Zapowiedziano Assetto Corsa Competizione
"Do produkcji Assetto Corsa Competizione wykorzystywana jest technologia Unreal Engine 4."
Dlaczego? Za co? Za jakie grzechy?
Dlaczego? Za co? Za jakie grzechy?
Coś nie tak jest z tym silnikiem gry?
Najlepszy możliwy krok z tym silnikiem. Ich własny autorski pewnie wymagał zbyt wysokich nakładów pracy a z tym mogą rozwinąć skrzydła i w końcu do swojej produkcji dać zmienne warunki atmosferyczne. Najlepszy sim ostatnich lat doczeka się kolejnej odsłony. Zacieram rączki. Szkoda tylko, że jedna seria wyścigowa. Zapewne jakiś grunt robią przed AC2.
Po screenach widać. ze będzie cykl dobowy, i zmienne warunki - coś czego samo KS przyznało., że nie byli w stanie zrobić tego na własnym silniku użytym w AC (bo np. silnik przewidywał tylko jedno źródło światła = słońce).
A że silnik to tylko baza do budowy gry, to wierzę, że tak utalentowany zespół jak KS, będzie w stanie przenieść na ten grunt mechaniki które opracowali dla swojego silnika - tj. zaawansowaną fizykę zachowania pojazdu, a w szczególności opon, która to sprawiała, że samochody w tym symulatorze prowadzą się tak naturalnie/"mięsiście", a nie sztucznie sztywno jak w innych tytułach.
szykujcie 2 koła na procesor i 4 koła na kartę XD Zakładam że kierownicę za 1,5 koła już macie.
UE4 dlatego, że jest to najbardziej przystępny silnik pod VR, a AC w VR to obecnie najbardziej dopracowana gra samochodowa w VR.
Mam na myśli technologicznie. Na symulatorach się nie znam, więc nie mi oceniać.
@Hydro2 @robert357 - może nie tyle dopracowana (bo swoje bolączki ma), co z najlepszą fizyką i czuciem samochodu - fakt faktem żaden inny tytuł nie sprawił, że czułem samochód tak dobrze jak w AC - brakowało już tylko bodźca w postaci odczuwanych przez ciało przeciążeń - cała reszta zgadzała się z tym czego spodziewałbym się w zachowaniu rzeczywistych odpowiedników pojazdów z gry (a niektórymi miałem okazję jeździć).
@Up - w VR właśnie tylko w tej grze (uwzględniając chyba wszystkie samochodówki) czułem te bodźcie. Po zagraniu w AC na Thrustmasterze w VR, ściągnięciu Oculusa i przejściu na prawdziwe auto, by pojechać do miasta, musiałem chyba z 5 minut odczekać, zanim się przestawiłem na rzeczywistość niewirtualną. Bałem się ruszyć do przodu pomimo zaawansowanego doświadczenia za kółkiem.