Fajna by była gra w stylu Kingdom Come delivelance o wyprawach krzyżowych, bez fantasy które jest w The cursed crusade, mało jest gier o tematyce krucjat jeśli nie zwraca się uwagi na strategie.
Ku....... DanuelX!
1) W latach 969-976, cesarz Jan I Tzimiskes serią śmiałych kontrnatarć ODZYSKAŁ dla Bizancjum część Syrii i Palestyny.
2) Bazyli II (976-1025) spuścił jeszcze kilka razy łomot islamistom i się tam umocnił.
3) Po Bazylim II Bizancjum popadało w ruinę, aż im spuścili łomot w 1071 w bitwie pod Mantzikert. 1071-1025 = 46 lat.
4) Po bitwie wybuchła wojna domowa, aż w końcu władzę przejął Aleksy I Komnen.
5) Aleksy I Komnen nie dawał sobie nadal rady i poprosił "zachód" o pomoc. Znaczy smarował kasą gdzie się dało, łącznie z papieżem, by ktoś pomógł Bizancjum. Aż papież ogłosił krucjatę.
6) W 1096 Aleksy wymusił na krzyżowcach złożenie hołdu lennego i obietnicę, że odebrane ziemie zostaną zwrócone Bizancjum. Sam dostarczył floty na przewiezienie krzyżowców przez Bosfor.
7) W 1108 roku zyskuje od krzyżowców uznanie zwierzchnictwa bizantyjskiego nad Antiochią i odzyskuje część Azji Mniejszej.
8) W 1158 roku cesarz Manuel I rozciąga zwierzchność lenną nad państwami krzyżowców w Syrii, formalnie odzyskując te ziemie dla Cesarstwa.
Więc po to pchali się pod Jerozolimę. Najwyraźniej ktoś ich tam chciał.
Nie oszukujmy się, odzyskanie dawnych ziem Cesarstwa nie było nadrzędnym celem krzyżowców.
A jakie to ma znaczenie?
Ja odpowiadam na pytanie skąd się tam wzięli. Sami na ten pomysł nie wpadli.
Część możesz śmiało potraktować jako najemników.
No masz rację, wszelkie mordy i grabienie odbywało się zgodnie z prawem i papieskim przyzwoleństwiem. I nie ma to żadnego znaczenia. Amen.
Wojna to wojna.
Jakby się muzułmanie do Bizancjum nie pchali, to by ich Bizancjum samo a potem przy pomocy krzyżowców nie zwalczało.
No raczej mordy i grabienie to był wtedy standard.
Danulex
Oczywiste bzdury piszesz. Kościół potępił wiele zachowań rycerzy. Co nie znaczy że kogokolwiek gorszyły zachowania rycerzy w tamtym okresie. Normalne działania wojenne
A w której wojnie nie było mordowania i gwałtów ? Turcy po zdobyciu Konstantynopola mordowali mieszkancow nawet w kościele. Gdyby krucjaty się udały nie mielibyśmy islamu, a tak zaczęły się podboje Europy i dużym stopniu gdyby nie Sobieski to źle by się skończyło.
1. No potępił ile wieków po ostatniej krucjacie?
2. I znowu to samo - a co mnie interesuje czy turki, rumuny, araby czy inne rasy mordowały i grabiły czy nie? Czy to umniejsza winy NASZYCH przodków? Czy to ma sprawić, że mam czuć dumę?
Bogobojni chrześcijańscy rycerze w służbie Chrystusa też sobie urządzali mordy, gwałty i grabieże i nikt się nie zastanawiał czy ta kobieta czy dziecko aby nie są również lokalnymi chrześcijanami, wszak "bóg rozpozna swoich" nie?
@Arvantir - gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Można sobie również gdybać czy gdyby nie krucjaty to czy relacje między islamem a chrześcijaństwem nie przybrałyby innej formy.
#up ale będąc sprawiedliwym, chrześcijan na bliskim wschodzie jest też całkiem sporo. Np. W Syrii jest ich prawie 6%. I nie są oni tam mordowani czy coś
"I znowu to samo - a co mnie interesuje czy turki, rumuny, araby czy inne rasy mordowały i grabiły czy nie? Czy to umniejsza winy NASZYCH przodków?"
Oczywiście chłopie, że tak. Takie były wtedy standardy postępowania i możesz nasz cmoknąć w pompkę i ich też. Jakieś szczególne nap... na krzyżowców jest śmieszne. Takie były wtedy standardy i nic nie poradzisz.
"Bogobojni chrześcijańscy rycerze w służbie Chrystusa też sobie urządzali mordy, gwałty i grabieże i nikt się nie zastanawiał czy ta kobieta czy dziecko aby nie są również lokalnymi chrześcijanami, wszak "bóg rozpozna swoich" nie?"
Zacznijmy od tego, że krzyżowcy by się nie utrzymali bez pomocy lokalnych chrześcijan i bez pomocy samego Bizancjum (powtarzam, oni zresztą w 1158 poskładali w większości hołd lenny Bizancjum a nie papieżowi).
Na ten przykład wyznawcy Kościoła maronickiego (kościół powstały w VII wieku na terenie Libanu i części Syrii) sami wstępowali i byli bez problemu przyjmowani do zakonów rycerskich. W końcu zresztą ten kościół w 1181 wszedł w unię z Rzymem.
Aurelius popraw mnie jeżeli się mylę, ale to co krzyżowcy urządzili po zdobyciu Jerozolimy wzbudzało oburzenie nawet na standardy tamtych czasów.
Aurelius nie bez znaczenia miała także pomoc Wenecji. Co do samej pomocy lokalnych chrześcijan to nie wiem, bo sam gdzieś natrafiłem na informacje jakoby tamtejsza ludność nie była specjalnie dobrze nastawiona wobec krzyżowców, którzy traktowali tą ludność w taki sam sposób jak społeczność muzułmańską.
Straszne. Jak wiele podobnych wydarzeń w historii przedtem i potem.
Owszem straszne. Zarówno rzeź Jerozolimy jak i Konstantynopola i wielu innych miejsc.
Ko-o-ast-y urządzili rzeź w której nie oszczędzano kobiet i dzieci. Natrafiłem na informacje, że również ludność chrześcijańska zamieszkująca Jerozolimę nie została oszczędzona.
Dobra gra o krucjatach?
A może tak krucjata przeciwko Katarom/Albigensom w południowej Francji?
Krucjaty północne? Prusowie, Jaćwingowie, Żmudzini, Litwini, Łotysze, Estończycy i cała reszta?
Krucjaty przeciw Husytom?
Taka fura tematów, a tu w kółko ta Jerozolima. Pora wstać z kolan!
Jeszcze rekonkwista, tak wiem przeciw maurom ale jakby nie patrzeć to też inny kierunek jak Jerozolima ;)
Wymordowanie plemion indiańskich i coś co powinno się spodobać, strategia ekonomiczna o handlu niewolnikami. Polska od morza do morza z koloniami na Madagaskarze, byłby hit!
Wg tego pana Maurami rządzili Słowianie - http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,10193
Jakieś tam przesłanki znalazłem i u poważniejszych autorów ale nie jestem aż tak na bieżąco aby wydawać sądy. W końcu podobno nasze państwo powstało na handlu niewolniczym.
"Racjonalista to największy ściek w Internecie"
A ja zawsze myślałem, że Fronda.
Ko-o-ast-y - naukę czytania ze zrozumieniem i wyciągania wniosków można opanować w każdym wieku :)
Gazeta wyborcza i Newsweek to też ścieki, ciężko znaleźć jakąś dobrą stronę
W grę przedstawiającą perspektywę Indian Ameryki Północnej rżnął bym jak nóż Apacha przy ściąganiu skalpu.
Kurde w sumie grałbym takim Indianinem co to walczy z najeźdźcą ogniem i mieczem.
Tak walczyli że jak Cortez przypłynął do Ameryki to wzieli go za boga. I przyłączyli się od niego walcząc ze swoimi pobratyńcami. Ogólnie Indianie byli tak prymityni iż nieraz nie wiedzieli że obok jednego plemienia blisko leży drugie. Ponadto składali ofiary z ludzi itd.
Admin: Z powodu błędu administracyjnego następujący userzy odzyskają punkty rankingu: DanuelX (2), Ko-o-ast-y (3), planeswalker (1), Szyszkłak (1), SpecShadow (1)