Stellaris: Apocalypse | PC
Mam nadzieję, ze ten dodatek będzie wart wydanej kasy. Poprzednie dodatki były spoko. Może ten też będzie.
Dość istotny dodatek, bo towarzyszący update'owi zmieniającemu podstawowy sposób poruszania się pomiędzy planetami. To ponoć ma ułatwić wprowadzanie kolejnych usprawnień i urozmaiceń.
Tak czy inaczej - ja z planet killera nie zrezygnuję, więc dodatek jest dla mnie obowiązkowy! :D
Oby dali tym razem trudniejsze achievementy :) Poprzednie - oprócz Contingency - nie były ani trochę trudne.
Chciałem nabyć. Byłem przekonany, że nabędę. Ale 72 PLN? Hm, nie, dziękuję.
Dzięki, lepiej, ale poczekam na obniżkę <40, więcej nie chcę na to przeznaczać. Póki co ogrywam zmiany 2.0 podstawki.
Kupiłem. Pograłem parę godzin. Polecam. Zmienili wiele rzeczy i póki co podoba mi się
Dodatek wart każdej złotówki. Tyle i aż tyle mam do powiedzenia w tym temacie :)
Ja mam chyba jakiegos buga. Jak klikamw statku badawczym na trojkat innego sektora prawym przeciskiejm to mam dwa razy: ZBADAJ UKŁAD. Do tego gdzies wcielo rozbudowe kosmoportu. Mam tylko możliwość budowy statku kolonizacyjnego, badawczego i naukowego. Co zrobic
Błąd z dublem też mam, prawdziwe "zbadaj" to jest to dolne. Reszta to wynik zmian 2.0 - poszukaj nowej stacji w układzie. Poważnych zmian jest więcej.
Jeżeli chodzi o spolszczenie Apocalypse - jest tragiczne i nie zalecam grać w języku polskim. Całość sprawia wrażenie, jakby nie zostało przetestowane - ot tłumacz dostał słówka / wyrażenia i tyle.
Dlatego powstają takie problemy jak przetłumaczenie Survey Speed i Research Speed jako "Szybkość badań". Wprowadza to w błąd straszny, jeżeli ktoś pokusi się na wybranie etyki "Map the stars". W polskiej wersji gra sugeruje, że zyska się 25% szybkość tempa badań. Problem w tym, że research jest też tak nazwane.
Dlatego - włączcie wersję angielską.
Jeżeli chodzi o min-max, to z ciekawości mogę powiedzieć, że monofleet nadal jest najlepszym rozwiązaniem. Skończyłem kampanię na największej mapie, z siłą kryzysu na x3, trzema fallen empire i dwoma rodami "maruderów".
Od startu - polecam rozwijać się w kierunku Distrupterów i Cloud Lightning (pamiętajcie - przy okryciu rasy obcych, wybieracie opcję ich eksterminacji - dopiero wtedy będzie można wynaleźć ten typ uzbrojenia).
Około roku 2350 zrobiłem switcha w endgame flotę. Battleshipy uzbrojone w Tachyon Lance, 3 x kinetic artilery i 1 x Neutron Torpedo. Nikt nie podskoczył. Kompletnie nikt. Niedobitków dojeżdżałem armią złożoną z Destroyerów, uzbrojonych w Distruptory.
Łatwo nie było, ale trudno również nie. Końcowy kryzys to Contigency. Napsuli mi trochę krwi, przydała się pomoc sojuszników. Koniec końców... jako przedstawiciel rodu maszyn.... z galaktyki zostało usunięte wszelkie organiczne życie.
Long live the CPU!
Rewelacyjny dodatek, rewelacyjne zmiany w 2.0. W końcu liczy się delikatnie strategiczne myślenie podczas wojny, zamiast typowy snowball efekt z jedną flotą.
PS. Trzy nowe kawałki muzyki są miodem dla duszy.
- https://www.youtube.com/watch?v=Mri-GrBT_KU
- https://www.youtube.com/watch?v=6hlm93T16n8
- https://www.youtube.com/watch?v=SZWMP1ZU1MA