Recenzja gry Fe – krótka przygoda w bajecznym świecie
Czemu krótki czas gry to minus w przypadku takich gier to powinno być wyważone żeby sie nie dłużyło jeśli gra wydaje sie za krótka to znaczy że jej długość jest odpowiednia pozostwia wtedy uczucie niedosytu a nie znużęnia
SofC również jest krótkie, a w recenzji nie ma tego jako wady ;)
SofC za pierwszym razem to około 10h, w sam raz na grę tego typu. Fe to prawie dwa razy mniej ;)
Poza tym warto patrzeć na to bardziej pod kątem tego, czy gra pozostawia wrażenie niedosytu/przesytu czy nie. Colossus to historia, która przynajmniej dla mnie kończy się we właściwym momencie - trwa dość długo, by zadowolić, ale kończy się, nim zacznie męczyć. Fe tymczasem żegna się z nami, nim się nim całkiem nacieszymy. Można było wycisnąć z niego więcej.
Aaa to w porządku. Myślałem, że trwa porównywalnie z Colossusem, a piszesz, że 2x mniej to jakieś 5h. W takim razie zwracam honor :)
No tak, czyli wtopa, bo nie doczytałem :P
Ciekawe, ale liczyłem na coś więcej od twórców Stick it to The Man.
Sugerujesz się tylko tą nic nie znaczącą ocena 8, czy stwierdzasz tak po czymś innym ?
A gdzie mikrotranzakcje?