Jackowski od zawsze dla mnie i nie tylko jest fenomenem pod względem umiejętności jaką posiada, jak i również większości poglądów, szczerości... Szanuje człowieka. Obala/obalił sceptyków. Lecz tutaj po tym wywiadzie mam mieszane uczucia. Co sądzicie?
OD 4:18
https://www.youtube.com/watch?v=PVLSl8GBEno&feature=youtu.be&t=258
Nie ma o czym dyskutować. Po kilku zdaniach wiadomo, że facet nie wie o czym mówi i kompletnie nie ma pojęcia o temacie.
W dodatku "jasnowidz". Przeczytajcie wpis na wikipedii:
Komenda Główna Policji wydała w 2000 raport stwierdzający znikomą skuteczność jasnowidzów. Krzysztof Jackowski ogłosił zamiar wystąpienia na drogę sądową, aby w oparciu o dokumentację prowadzonych przez siebie spraw uzyskać potwierdzenie swoich zdolności w sądzie[9]. Do listopada 2011 jednak żaden pozew tego typu nie wpłynął. W 2011 rzecznik Komendy Głównej Policji oświadczył, iż policja nie zamawia usług jasnowidzów, a także, że nie wnoszą oni istotnych informacji do śledztw[31]. W latach 1994–1999 spraw z udziałem jasnowidzów było 440, z czego 432 to wizje niepotwierdzone, a 8 przybliżone. W pięciu przypadkach można mówić o pomocy jasnowidza. W 12 sprawach policja poprosiła jasnowidza o pomoc[31]. Były rzecznik policji, który przez 10 lat badał sprawy Jackowskiego stwierdził, że żadna z jego wizji się nie sprawdziła[32]. Jesienią 2011 Fundacja Itaka stwierdziła, że: "Nie znamy sprawy, w której informacje jasnowidza przyczyniłyby się bezpośrednio do odnalezienia osoby zaginionej. Nie znamy też sprawy, w której informacje od jasnowidza byłyby precyzyjne. Najczęściej brzmią: "żyje, wyjechał za granicę" albo "nie żyje, leży w dole przy domu, który jest blisko lasu" albo rodziny dostają mapkę, która obejmuje ogromny teren i przeszukanie go właściwie nie jest możliwe"[31].
Naprawdę nie ma co dyskutować. EOT.
"W 2011 rzecznik Komendy Głównej Policji oświadczył, iż policja nie zamawia usług jasnowidzów, a także, że nie wnoszą oni istotnych informacji do śledztw"
Yhym jasne.
Oglądnij wiele reportaży itd z Jackowskim, gdzie wypowiadają się policjanci że Jackowski im POMÓGŁ w wielu sprawach. I jest mnóstwo dowodów na jego "jasnowidzenie". Tysiące spraw w Polsce i za granicą. Ale co ty wiesz. Czytaj dalej wiki....
No tak, bo oficjalne stanowisko policji jest mniej wiarygodne niż jakieś tam relacje w filmach dokumentalnych. I te tysiące spraw...
Każdy może być jasnowidzem, wystarczy przedstawiać swoje proroctwa tak, by zawsze coś się sprawdziło, albo dawać takie ogólniki, że zawsze ktoś coś sobie dopasuje. Nauka bezlitośnie rozprawiła się z tego typu oszustami/naciągaczami. W odpowiednio przygotowanych warunkach ich przepowiednie kompletnie się nie sprawdzają.
Ich działanie opiera się nawet na obserwacji osób z którymi rozmawiają, a skuteczność opiera się na tym, że dobrze obstawiają co mogło się wydarzyć.
Naprawdę nie ma co dyskutować. Bardziej by mnie interesowało zdanie bezdomnego pijaka niż jakiegoś "jasnowidza".
Kiedy pan Jackowski powiedział, "patrzcie na te dzieci z nosami w komputerach i smartfonach, one nie mają prawdziwego dzieciństwa" - roześmiałem się.
Te dzieci mają swoje "prawdziwe dzieciństwo" - ono jest po prostu inne
niż dzieciństwo Jackowskiego, czy choćby moje :)
Reszty wrażeń z wywiadu (?) monologu czy jak to się dawniej pisało filipiki, pana Jackowskiego, nie sposób ująć w jednym poście.
Lecz jego powyższe racje o dzieciństwie i grach (czy jak kto woli) punkt wyjścia - które powyżej luźno zacytowałem - wyznaczają podstawy dalszych jego, dość kategorycznych kazań, o współczesne zagubionej cywilizacji.. ;)
Warto tych kazań posłuchać bo tym samym mamy podgląd na coś, co można nazwać "warsztatem jasnowidza", czyli siły jego wyobrażeń
o otaczającym go świecie i ludziach..