Nie rozumiem tej całej fali nienawiści, którą obecnie Ubi jest zalewane.
Fakt, ma swoje wady takie jak nienajlepsze premiery czy obniżanie jakości grafiki, ale stawianie znaku równości pomiędzy Ubi a EA czy Acti?
Napomknę jeszcze, że Francuzi jako nieliczni stawiają na nowe marki i od kilku lat na E3 pokazują coś nowego.
Dlatego chętnie posłucham skąd bierze się ten cały jad skierowany w ich stronę.
https://www.youtube.com/watch?v=bCzlRdnn6r8
10 lat temu gracze nienawidzili tez EA i Ubisoft byl troche lekarstwem na nich. Ale dzis Ubisoft jest jak EA.
Czemu nienawidzimy? Bo pieniadze przeslonily gry. Gry nie sa robione pod katem "to bedzie tak super gra, ze sie sprzeda znakomicie i zarobimy kupe kasy" tylko pod katem "jak zarobic jak najwiecej pieniedzy". Gra jako gra nie jest tam prawie wcale wazna, jesli pojawiaja sie jakies korekty kursu to tylko pod wplywem malejacych przychodow na skutek kompletnego zrazenia do produktu.
Czy maja prawo tak robic? Maja
Czy gdybym byl szefem Ubisoftu tez bym tak robil? Tez
Ale nie wincie nas, ze ich nie lubimy. Lubimy studia, ktorych gry kreca sie wokol grania, a nie zarabiania: chyba jeszcze mam nadzieje Rockstar (choc boje sie tego co Online w GTA mogl zrobic z ta firma), From Software, CDP, mimo wszystko chyba jeszcze Bethseda.
Kolega idealnie wyjaśnił powód. W głównej mierze chodzi o ich gonitwę po pieniądze.
- Denuvo
- Nie słuchanie graczy (robienie tasiemców w formie Asasynów zamiast kultowego tunelowego Pop'a)
- Downgrade graficzny
- Braki optymalizacji
- Opóźnianie premier
- Tytuły z ciągłym backtrackingiem i sztuczne ich sandboxowanie
- Lootboxy
- Brak gier SP only
Wymieniać dalej ? A zapewniam, że to nie wszystko, tylko te ważniejsze rzeczy.
assassiny to jest szok i ciagle narzekanie na nie mnie smieszy ;)
co w tym jest niby monotonnego? Prawie zawsze masz calkiem inna lokacje, historie i ciagle usprawnienia
Szczerze bardzo to podobne do GTA, a nikt nie narzeka
Kolejny, który czyta tylko wybrane fragmenty i je komentuje zmieniając całkowicie kontekst posta.
Odnioslem sie tylko do Assassins Creeda. Inne produkcje jak far cry czy watch dogs mało szanuje
Mam,na myśli tą sama linijkę, którą pominales, a też się tyczy Asasyna, tyle, że zmienia ona sens tego, co napisałeś ;)
Nie gracze, tylko rozkapryszone gówniarze bez poważniejszych problemów, które myślą, że rynek jest po to, żeby dawać im to, czego chcą. UBI jest korpo. Korpo to ciało do zarabiania pieniędzy. I robi to, co jego zdaniem jest najlepsze dla zysku. Nienawidzić za to UBI to jakby nienawidzić Denzela Washingtona za to, że jest czarny.
Czyli mamy lubić Ubi i jako ich konsumenci akceptować wszystkie praktyki które stosują? Więcej takich frajerów jak ty i za 5 lat będziemy płacić 300 zł za grę + abonament.
A ty znowu napiszesz taki post jak ten.
Nie masz lubić. Masz nie kupować ich produkcji, a nie jęczeć na forum, jacy oni są źli. To jedyny komunikat, jaki ich interesuje.
Jeśli odczuwasz wewnętrzny przymus zakupu gry, to ty jesteś frajerem.
Nie preorderuję, nie kupuję DLC, nie płacę za żadne abonamenty, season passy, skrzynki, skórki i inne szuwaksy rodem z komórek, wreszcie nie kupuję na premierę. Interesują mnie tylko pełnoprawne produkty. A moja kupka wstydu i tak rośnie. Więc naucz się czytać ze zrozumieniem.
To dla kogo oni są dla siebie czy graczy ?
A ja Ubisoft nie tylko lubię za gry które wydają, ale też szanuję i doceniam. Obecnie to jedno z ostatnich wielkich korporacyjnych wydawnictw która nie szczędzi grosza na nowe marki, oraz potrafi wydawać obok gier AAA również mniejsze produkcje o bardzo dużym walorze artystycznym (choćby Child of Light czy Valiant Hearts: The Great War). Nie jestem fanem wszystkich ich gier, ale jednak dla mnie nie schodzą poniżej pewnego akceptowalnego poziomu (takie 7/10) i nie betonują swoich serii tylko potrafią się zdobyć na eksperymentowania w ich obrębie (np. AC: BF). Dla mnie to obok Sony i Nintendo najlepsze wydawnictwo jeśli chodzi o cyfrową rozrywkę.
Nie masz lubić. Masz nie kupować ich produkcji, a nie jęczeć na forum, jacy oni są źli. To jedyny komunikat, jaki ich interesuje.
ble ble, word of mouth jest wazne (nie az tak jak wyniki finansowe oczywiscie), pokazalo to sytuacja z battlefrontem 2, albo nawet ostatnio podwyzka ceny r6:siege ktora nie doszla do skutku
Tak. W konkretnej sprawie.
No i BF2 sprzedawał się gorzej niż planowano. Więc nie wiem na co EA zareagowało.
Tytuł najgorszej korporacji jakoś im nie przeszkadzał we wpakowaniu pay2win do battlefronta i nfsa.
"nienawidzę ubi" nie znaczy nic, do czego dałoby się odnieść.
U góry masz wystarczające powody, a mówienie o tym na forum świadczy tylko o uczciwości wobec innych, by inni nie wtopili kasy. Czyli zamiast narzekać na moje narzekanie, powinni mi jeszcze za to podziękować :P
Mówienie co UBI robi źle, a mówienie "UBI jest złe" to dwie różne rzeczy.
Mi nie chodzi o krytykę, tylko o hejt. Ten drugi nie wnosi nic.
Pytanie w temacie: za co nie lubicie Ubi. Poniżej masz wypunktowane moje powody. Widzisz tam gdzieś hejt z mojej strony ?
Masz nie kupować ich produkcji, a nie jęczeć na forum, jacy oni są źli. To jedyny komunikat, jaki ich interesuje.
to w koncu sprzedaz jest jedynym komunikatem czy nie?
Bo gracze to takie stworzonka które uwielbiają mieć wroga i muszą mieć kogoś kogo nienawidzą, trwa to od dawien dawna i trwać będzie póki nie zostanie jedna platforma /wydawca.
Już w zamierzchłych czasach atarynkowcy tłukli się z commodorwcami, ale wspólnie łączyli siły żeby zgnoić jakiegoś amigowca.
Obecnie posiadacze xboxa uczciwie kopią się z posiadaczami playstation za to chętnie nasrają razem na wycieraczkę posiadaczom PC...
Taka natura ;)
no to juz nie wiem o co ci chodzi, udowodnilem ci ze opinie w necie mialy realny wplyw na decyzje firmy - cena r6:siege, a ty upierasz sie ze sprzedaz to jedyny ''parametr''