Recenzja gry Monster Hunter: World – udane łowy
A nie lepiej posiedzieć nad grą te dwa, trzy dni dłużej i dać konkretny tekst i konkretną ocenę? 18h które autor spędził nad produkcją to pewnie jej liźnięcie, a i tak okaże się, podobnie jak w przypadku recenzji Divinity OS 2, że pojawi się tylko ocena i może jakiś tekst w ramce jako bonus. I jeszcze clickbait "RECENZJA", a okazuje się, że jednak nie do końca. Po co tak gonicie z tymi "recenzjami"?
@kotonikk – kilkanaście godzin w zupełności wystarczy, żeby poznać potężny kawał gry, przetestować podstawową mechanikę i optymalizację, a dzięki temu ocenić czy gra jest dobra czy zła. A to ma duże znaczenie dla ludzi, którzy pójdą jutro (dzień premiery) do sklepów, żeby ją kupić – zdecydowana większość graczy sięga po nowe tytuły w dniu debiutu lub tuż po nim.
Robicie dobrą robotę, proponuję tylko zrobić update, albo wręcz nową recenzję po poznaniu większej części gry i przetestowaniu funkcji sieciowych.
Zacytuję weterana Monster Hunterów z pewnego niedużego portalu o grach: "Wszystkich zainteresowanych uspokajam – nasza recenzja trafi na stronę. Gdy będę czuł, że naprawdę mam prawo ją napisać. Tak wielu malutkich szlifów oraz tak gigantycznego skoku graficznego nie było jeszcze nigdy w historii serii. Potrzeba czasu, by wysmażyć tekst, który odda sprawiedliwość niewidzialnej „piątce” w tytule". Można? ;)
kotonikk, a nie uważasz, że recenzja jest na tyle subiektywnym tworem, że każdy ma prawo mieć inne zdanie? Jeden powie, że najważniejsze jest kilkanaście godzin z gry, a drugi, że trzeba ją przebadać w najdokładniejszych szczegółach. Ja tam przychylam się do tego pierwszego zdania - grę i tak zazwyczaj każdy odkłada już po kilku godzinach, jeśli jest zła. W ciągu prawie 20 godzin można spokojnie już ją poznać na tyle, żeby o niej pisać. Gdyby się uprzeć, to można recenzję napisać nawet i po latach grania, bo zawsze można znaleźć coś, co nagle nas zaskoczy ;) Nie ma co truć dupy, w obecnych czasach dobra recenzja to taka, która zwięźle ukazuje cechy gry. Prawie nikt dziś nie chce lub nie ma czasu czytać wielostronicowych felietonów.
kotonikk poza tym piszesz o starym wyjadaczu. Problem w tym, że w Polsce większość graczy nie miała wcześniej do czynienia z tym tytułem, więc nic im nie pomogą porównania do poprzednich odsłon czy zgłębianie się w szczegóły. Nawet w recenzji autor wspomina o tym, że to pierwsza odsłona na konsolę stacjonarną, która ma zachęcić do marki nowych, zachodnich graczy.
Absolem - ależ ja nigdzie nie neguję posiadania innego zdania :) Bardzo chętnie przeczytałbym dwie różne recenzje dwóch innych autorów. Nie chciałbym jednak, by były to rzeczy pisane naprędce, szybko, bo czytelnik lub dwóch może odłożyć ją na bok po paru godzinach. Nie chciałbym też, by recenzje spłyciły się do bardziej rozbudowanych opisów lub też tych pierwszych wrażeń. Kiedyś jakoś GOL radził sobie bez tego i było fajnie.
"Prawie nikt dziś nie chce lub nie ma czasu czytać wielostronicowych felietonów" - normalnie aż mi się smutno zrobiło czytając to :/ Gdy mnie coś interesuje, to nie mam problemu by rozsiąść się wygodnie i na te kilkanaście minut wytężyć wzrok. I takich ludzi jest nadal całkiem sporo uważam.
Ja też nie miałem do czynienia wcześniej z tą serią, ale chętnie posłucham jakiegoś wyjadacza, bo to nie jest pierwszy lepszy slasher tylko wręcz pełny symulator polowania na potwory, od którego dużo osób boleśnie się odbije. Tym bardziej przyda się taki mentor - który nie tyle co przejdzie za nas, tylko da parę rad i zachęci. Szanuję jednak Twoje zdanie :)
Te recenzje w przygotowaniu to chyba jakiś żart.
Czemu?
Bo w gruncie rzeczy jest pisana na szybko i może (nie musi) zawierać chochliki większe lub mniejsze.
Mój egzemplarz już do mnie jedzie, jutro odbiór i zaczynamy przygodę :)
Jeszcze nie ma recenzji – źle. Jest recenzja w przygotowaniu – źle. Trudno wszystkim dogodzić :)
@WildCamel Skończyć grę, dać recenzję - dobrze.
Sorry Ernest, chciałem dać plusa, nie trafiłem.
Solidne recenzję można już znaleźć na zagranicznych portalach. Polecam youtube i gaijinhuntera - stary, monsterhunterowy wyjadacz. Można znaleźć mnóstwo przydatnych informacji o grze.
Tutaj, niestety, zero informacji na temat balansu broni w stosunku do poprzedniczek, brak informacji na temat konfrontacji z monstrami - czy dużo jest starej gwardii, czy nowe monstra dorównują poziomem Tigrex czy Gore Magali. A jak czytam zdania "gonienie uciekającego potwora może być denerwujące" to zaczynam się zastanawiać dla kogo była pisana ta recenzja. Smutne jest to, że od tytułu wymaga się wyjaśnienia WSZYSTKICH możliwości dostępnych w grze. Gdzie jest radość z odkrywania? Jak w przypadku wykorzystywania otoczenia - nie ma nic lepszego niż efekt "WOW" kiedy potwór zaplącze się w liany i wywali na pysk. No ale przynajmniej recenzję napisał ktoś obeznany z serią. Na konkurencyjnym serwisie autor utknął na jednym z pierwszych huntów i musiał się wypłakać w recenzji jaka gra jest trudna i nieprzystępna.
A i dodam, że mam prawo przypierdzielać się o braki w recenzji, bo już nie raz na golu wisiał materiał "w przygotowaniu" po czym po 10 dniach dodawana byłą WYŁĄCZNIE ocena.
@aszron - nigdy tak nie było. Recenzja w przygotowaniu, to recenzja w przygotowaniu. ZAWSZE, gdy dodawana jest ocena, tekst jest redagowany na nowo – a że czasem po zaliczeniu połowy gry wiadomo o niej niemal wszystko, to bywa, że zmian nie jest za wiele. Ale NIGDY nie dodawaliśmy wyłącznie oceny, więc proszę nie wprowadzaj w błąd.
A czy nie można przygotować całej recenzji i ją wrzucić od razu? "ZAWSZE, gdy dodawana jest ocena, tekst jest redagowany na nowo" - brzmi to bez sensu. To co mam czytać ponownie tekst?
Dodam od siebie jeszcze jedną kwestię dotyczącą "nowicjuszy" i wprowadzenia ich w świat Monster Huntera. Pograłem w nocy kilka godzin i jestem w szoku, jak dobrze jest wszystko w World wytłumaczone.
1) Każdą broń można przetestować w trybie treningu. Pokazane są podstawowe combo (i nie tylko), które wystarczą do poradzenia sobie z pierwszymi huntami.
2) Każda nowa mechanika gry jest nie tylko przedstawiona w formie opisowej, ale również możemy obejrzeć krótki filmik z jej wykonania. Jak łapanie potworków. Mamy misję poboczną, gdzie najpierw dostajemy dokładny opis i filmik jak złapać potwora, a potem zgarniamy WSZYSTKIE niezbędne przedmioty i ruszamy radośnie na hunt. Jak dla kogoś to jest zbyt słabo wytłumaczone, to brak mi słów.
Aha i szkoda, że autor w recenzji nie napisał ani słowa na temat usunięcia z gry hunter arts/styles.
Odbiłem się od tego tytułu grając w betę. Biorąc w niej udział liczyłem, że tytuł mnie zainteresuje. Może warto dać szansę pełniakowi? A może jednak nie. Graficznie w HDR jakoś nie powala. Dla mnie fun taki sobie. Niech stanieje. Ostatnie zakupy w premierę nauczyły mnie, że warto odczekać. Niech zejdzie do pułapu 160 to dam szansę. Na razie w cenie premierowej, jestem na nie. Dla mnie tytuł jakiś pokraczny, udziwniony na siłę. Chyba raczej dla maniaków.
mam podobnie
beta nie siadla w ogole a znowu jak czytam recenzje to wyglada to na gre w jaka bym chcial zagrac
dziwne
Ogladalem recenzje ACG, generalnie pozytywna, ale historia jest taka sobie no i gra jest podobno strasznie powtarzalna. Idz tam, zabij cos, powtorz. Ja wiem ze to gra o polowaniu na potwory, wiec polowanie jest, ale jednak mozna bylo to zrobic inaczej, a nie jak grind. Ja grindu mocno nie trawie, chyba sobie te gre odpuszcze.
W becie grindu nie odczułem. Bo za krótka była. Ale wystarczy spojrzeć na menu. No i właśnie jakoś tak mi się luźno skojarzyło z Destiny 2. A po produkcie Bungie mam już dosyć chwilowo takich gier. Może na jesień jak już kurz opadnie po wielkich premierach, będę szukał rozrywki w stylu MH. Po Destiny 2 na razie mam dość.
@Mwa Haha Ha ha
historia jest taka sobie no i gra jest podobno strasznie powtarzalna. Idz tam, zabij cos, powtorz.
Witaj w świecie Monster Huntera. Nikt nie gra w tę serię dla fabuły, bo jej nie ma (nie wiem jak jest potem, zatrzymałem się na Freedom Unite). Cała gra polega na walkach z masą unikalnych potworów.
Ja wiem ze to gra o polowaniu na potwory, wiec polowanie jest, ale jednak mozna bylo to zrobic inaczej, a nie jak grind.
Grind jest tylko wtedy jeśli zależy Ci na jakiejś broni/zbroi. Ja niektóre potwory ubiłem raz, może dwa.
Recenzja z dup.y no ale takie czasy, ilość odsłon się musi zgadzać- NA MIŁOŚĆ BOSKĄ, ale żeby na YT wrzucać swoje reklamy??
Pod koniec roku.
No no, z tego może wyjść świetna gra, szkoda tylko że tyle trzeba czekać.
Czy ta gra ma tryb kooperacji czy tylko multi ?
Bardziej chodziło mi o sytuację kiedy jesteśmy odcięci od sieci, po prostu gra na 2 pady lub jakiś split-screen ... i nie ... tryb kooperacji to nie jest równoznaczne z multiplayerem.
Chciałem powiedzieć, że tryb kooperacji to forma multiplayera w tej grze, ale faktycznie dziwnie to zabrzmiało w tym kontekście.
Nie ma split screena, jak nie masz połączenia z netem grasz solo.
Ok dzięki
A ja nie mam nic przeciwko takim,, nibyrecenzjom''. Chociaż ostateczna ocena może się zmienić, to przynajmniej wiadomo, że nie jest to crap. Bo w końcu jeśli pierwsze 18 h jest tak dobre, to ile może stracić lub zyskać po hmmm 30-40h lub zakończeniu?
Wiesz, ludziom nie dogodzi.
Recenzja przed premierą? Ograł po łebkach i pewnie wydawca zapłacił.
Po premierze? Na YT wszyscy już ograli i po co ta recenzja...
Recenzja w toku? Inni już ograli, dali oceny, po co pisać recenzja jak nie ma oceny itp...
Tym ludziom nigdy nie dogodzisz. Jak nie ma recenzji to narzekają, że gdzie indziej są - kurcze to czytajcie gdzie indziej!
Jak jest recenzja to pewnie opłacona czy na wyrost - skoro raz po raz portal wystawia złe oceny zdaniem kogoś - zmień portal. Gust dziennikarzy tu nie pasuje do twojego i tyle!
Jak jest recenzja jak tu w toku i ktoś wytyka, że inni już mają - won tam gdzie mają i tam czytaj, oglądaj czy co tam jest. Nikt nie jest alfą i omegą, ale ta banda debili wiecznie narzeka. Co gorsza wiecznie te same nicki. Nie do zniesienia to jest.
Ja jestem zadowolony. Recenzja w toku to dobry pomysł, lubię czytać i redakcja pokazuje że zależy im na tym, byśmy dostali coś szybko, ale jednocześnie by to był materiał jakościowo na wysokim poziomie, a nie recka po łebkach.
Gra wyglada niesamowicie, na pewno zakupie jak bedzie za polowe ceny.
Moze zle wyszlo, gra na prawde mi sie podoba ale kupie jak bedzie taniej, mam duzo do ogrania no i drogo
pytanie laika:
-oglądałem recenzje na YT i gosc mowi, ze jest 16 broni. Uzywa okreslenia "16 weapons", a nie "16 TYPES of weapons". Może zle sie wyrazil, albo faktycznie tak jest w rzeczywistosci, wiec niech mi ktos powie jak gra nastawiona na grind ma raptem 16 broni?
-w tej samej wideorecenzji wspomina o wielkości świata i tych największych potworów jest bodajże 5 o ile dobrze zapamiętalem - każdy "rządzi" swoiją krainą, których jest 5. Tytaj też trochę sie rozczarowalem, ze jak na tytuł, który zobowiązuje mamy tylko 5 wielkich potworów...
Jest 14 różnych TYPÓW broni.
Każda broń ma podczas ulepszania własne drzewko rozwoju. Na oko? z 15 różnych typów 1 broni + ulepszenia do nich. Możesz zrobić więc np. ognisty młot dwuręczny, elektryczny, oparty na krytykach itp. Do tego dolicz, że z każdej bestii w grze możesz zrobić unikalny set.
Po skończeniu fabuły jest jakby hard mode - każdy potwór jest jeszcze silniejszy, a sety mają reskin i dodatkowe właściwości. Możesz również wsadzać gemy itp.
WIelkich bestii jest ok 20. Z każdą walczy się inaczej i tak jak wspomniałem, na koniec gry jest hardmode, gdzie każda z bestii jest jeszcze silniejsza.
Jak dla mnie, genialna gra. Mam ponad 40h i niesamowicie wciąga. Combat potrafi dać w kość, ale jak już opanujesz którąś z broni i nauczysz się uników, to jest coraz lepiej.
dzieki za info, faktycznie - sprawdziłem MHW wiki i duzych potworow jest calkiem sporo, to samo tyczy sie broni.
No nic... trzeba czekac 9-10 miechow na wersje PC, dobremu grindowi nie powiem nie :)
Da się jakoś porównać swój wkład w ubicie potworka na multi względem innych graczy? Nie ukrywam, że bardzo w wowie mnie kręciły cyfry DPSu, po prostu lubię rywalizować w trybie PvE.
12dura -> Na zakończenie polowania jest małe podsumowanie. Np. Kto połamał najwięcej części ciała potwora, kto znalazł najwięcej śladów, który łowca wykonał najwięcej stunów itp. Nie ma takiego oficjalnego dps metera, tylko właśnie takie przyznawanie nagród "kto był w czym najlepszy".
To wiem, bo grałem w betę, ale bez sensu są te podsumowania, niewiele znaczą. Pamiętam, że było coś związane z ilością strzałów z procy, totalnie znikomy stat.
Powinno być przynajmniej coś w stylu punktów za różne czynności, ilość zbitego Hp bossowi, stunów, leczenia zespołu itp. które razem składałyby się na łączny końcowy wynik.
Żeby DPSować trzeba żyć, nigdy nie miałem z tym problemów i kręciłem topowe dpsy nie wipując przy tym raidu, ale zawsze można powiedzieć, że jestem nobrain, na duchu to człowieka podniesie i samoocena się trocę poprawi.
Kupilem jako totalny anty anime i jestem w szoku. Naprawde dobra gierka.
Ta gra nie ma nic wspólnego z anime xd.
Kupilem jako totalny anty anime i jestem w szoku.
Wut? Gdzie tu są jakieś nawiązania do stylistyki anime? Chciałbym wiedzieć D:
Mangogłowie.
Chińska stylistyka to rak, ta gra na całe szczęście nie jest aż tak przesycona tym nonsensowym, irracjonalnym stylem "artystycznym" i da się grać bez krwawienia z oczodołów, no przynajmniej kilkoma rodzajami broni. Łuk strzelający jakimś pojemnikiem z kamieniami (czy kij wie czym) w powietrze, z którego potem się one wysypują przez kilka sekund na wroga, ehhh...
Projekt niektórych potworów też woła o pomstę do nieba np to groteskowe białe latające coś z nadymającą się szyją, ale z drugiej strony są piękne majestatyczne stworzonka jak Legiana, Tobi-Kadachi, Kirin i mniej piękne, ale ciągke majestatyczne Vaal Hazak, Kushala Daora, Rathalos.
I właśnie przez te kilka ładnych monstrów mam zamiar kupić MH:W bo beta mi się podobała.
Ta. Jasne. każda gra AAA dostaje 9/10
9/10 dla Wolfenstein II to był niesmaczny żart.
9/10 dla AC-Originis też zawyżona ocena skoro tak wiele aspektów bezczelnie kopiował z Wieśka 3 i do tego fabułę, dialogi i postacie ma na dużo gorszym poziomie niż w W3.
A Wiesiek 3 dostaje 9,5 jakby różnica była między tymi grami prawie żadna.
System ocen dla gier AAA jest tak chory, że nie ma najmniejszego sensu się nim sugerować, jednak ta gra prawdopodobnie zasługuje na 9
Po pierwsze nie każda, a po drugie Wolfenstein II i AC Origins to świetne gry i zasługują na oceny jakie dostały.
planeswalker - te gry mają za wysokie oceny.
Wolfenstein - A New Order 2014 mógł się podobać, był czymś w miarę świeżym i można ocenić na 8,5/10 czy 8/10,
ale druga część nie jest niczym odkrywczym i nie wnosi nic nowego. Max 7,5/10
Jeśli tak się sypie łatwo 9-tkami to ile powinny dostać najlepszy Fps-y w historii gier 15/10 ?
To samo AC Creed Origins dostaje 9/10, a Wiedźmin 3 tylko 9,5/10, gdzie różnice między tymi grami są spore w jakości.
I do tego AC bezczelnie tyle skopiował.
Pewnie jakby Wiesiek 3 wyszedł po AC Origins to na świecie wszędzie obniżyliby mu za to noty.
AC Origins powinno mieć odjęte z noty za:
-kopiowanie z Wieśka 3 wielu rzeczy
-mikropłatności
-słabą jakość fabuły, dialogów, postaci i questów.
Zbytnia powtarzalność
-casualowatość
ewunia dlatego każda ocena to subiektywizm, a nie obiektywizm. Dla mnie wiedźmin 3 to 7, a dla innych 10.
Mógłbym pisać wiele, ale dam tylko małą radę: olać oceny.
Muszę się częściowo zgodzić. Nie wiem jak AC, ale wiem, że Andromeda dostała zawyżoną ocenę. Pomimo, że nie grałem to wiem to. Dlaczego?
W ostatnich tygodniach były info o EA, o zwolnieniach w BioWare, o odsunięciu w niebyt serii MassEffect itp itd.
Za każdym razem sami dziennikarze gol podają jako główny powód niską jakość, sprzedaż i popularność Andromedy. Więc skoro gra ta zabiła markę to jakim cudem ma 9????
Najgorsze jest to, że portal nie jest konsekwentny. W każdym artykule o BioWare lub serii MassEffect lub o raporcie finansowym EA mówi się o Andromedzie jak o powodzie słabych wyników, gwoździu do trumny BioWare itp.
Jak, skoro gra ma 9?
To tylko jeden przykład, nie grałem, ale czytam notki i artykuły i mogę spokojnie stwierdzić, że ktoś leci w kulki...
Bioware od dawna nie zrobiło dobrej gry.
Dragon age 2 i 3 to były przeciętniaki na tle jedynki,
a Mass Effect Andromeda to był gniot przy trylogii ME,
które też częściowo jest przereklamowaną serią,
bo w ważnych aspektach rpg kuleją podobnie jak gry Bethesdy- Morrowind, Oblivion, Skyrim słynące z drewnianych postaci, sztywnych dialogów, powtarzających się questów i miejscówek oraz słabiutkiej fabuły głównej. A zalety są inne.
Mass effect Andromeda dostało na golu 8,5,
ale średnia światowa ocena graczy to ok 6,5 i tak jest zawyżona.
Trylogia Mass Effect jest niedoreklamowana, a nie przereklamowana xD.
Zgadzam się z tobą, właśnie kończę AC:O. Ta gra to maks 7 - 7.5. Już dawno zobaczyłem, że tu gry wielkich wydawców, mają zawyżone oceny. Są to tylko dobre lub średnie, a nie gry na 9/10. Ocena 9 to gra prawie idealna i która powinna się wyróżniać. Co do wybrania AC.O grą roku tutaj, zauważyłem już dawno że gryonline. To nie portal o grach, to stan umysłu.
Dokładnie mi o to chodzi.
Na tej stronie recenzje gier AAA mają zawyżane oceny,
a świetnych gier mniejszych studiów zaniżane.
Masę przykładów można podać.
Pss. gadki o subiektywnej ocenie. To zarząd np. firmy wybiera, kto ma oceniać grę. Gracze później się identyfikują, że to gryonline wystawiło ocenę np. 8 lub 9, nikt nie pamięta ksywki jakiegoś recenzenta. Ktoś tu pisał o rezygnacji, z ocen dużo graczy tym się kieruje. Uważam że lepiej, kilku recenzentów wystawi ocenę i wyliczyć średnią np. z 5 ocean.
Każda gra na tej stronie ma średnią ocenę ekspertów, która jest zawsze bardziej adekwatna co do wartości danego tytułu niż jedna ocena recenzenta.
Powaliło Cię dziewczyno? Za skopiowanie od Wieśka? A Wiesiek nie kopiował? Dziś każda gra kopiuje inną grę. Idąc Twoim tokiem rozumowania wiesiek skopiował tryb TPP z gry Gear of Wars. Jezu :/
"Co zmieniło się względem recenzji w przygotowaniu?"
I to mi się podoba. Sama recenzja całkiem dobra, chociaż nadal czuje niesmak o kwestie samouczków. Gra w łopatologiczny sposób wyjaśnia metody łowienia, łapania monstrów, a nawet pokazuje nam dokładnie jaką część potwora trzeba zniszczyć/odciąć, żeby zdobyć upragniony przedmiot do craftu. Z jednej strony mamy pretensje, że gry są niewyobrażalnie "upraszczane", a z drugiej zarzucamy im, że nie pokazują nam jak zrobić każdą, nawet najmniejszą czynność w grze. Kurwa, czy współczesny gracz, który ma w ekwipunku wędkę oraz przynętę to leci szukać samouczka albo wideoporadnika w sieci? Czy idzie nad wodę i próbuje złowić cholerną rybę?
Mangofani beda sie pytac gdzie tutaj jest stylistyka anime, natomiast dla normalnych ludzi - uwierzcie to wciaz daje po oczach.
Ale co daje po oczach? Zajebiście zaprojektowane zbroje, gdzie europejczycy powinni uczyć się od japońców, bo "nasi" to potrafią tylko zbroje rycerzy z XV wieku robić?
Pewnie ma na myśli japoński humor. Wiesz, gra musi być poważna i nie może być w niej miejsca dla żartów! A najlepiej jeszcze niech będzie czarno-biała!
Mam wersję xbox one. Po ustawieniu opcji na grafikę gra co chwilę wyraźnie zwalnia już na samym początku.
Lipa.
Z tego, co wiem, dostęp do takich opcji powinni mieć tylko posiadacze xbox one x. A tam nie ma żadnych problemów.
Trzeba było kupić PS4 :)
Gra wygląda jak jakaś wczesna beta. Dwa razy podchodziłem do niej z optymistycznym nastawieniem i dwa razy się odbijałem. Do tego na PS4 chodzi po prostu tragicznie! Jako gracz głównie PC jestem świadom tego, że na konsolach jest inna płynność, ale do tej pory nie przeszkadzało mi to tak jak w tej pozycji. Tu mam wrażenie, że fps jest w granicach 20!
Normalnie dramat!
Kolejne zaniedbania/błędy to:
* tekstury wczytujące się bezczelnie w bliskim zasięgu wzroku
* głosy NPC pojawiają się i znikają w trakcie rozmowy
* drewniana walka - nie czuć mocy ciosów
* brak reakcji potworków na otrzymanie ciosu, brak krwi (!)
* zachowanie kamery!
* interfejs toporny jak cholera i brzydkie to wszystko
* czcionka jak z kiepskich gier f2p
* słabe udźwiękowienie
Ogólne wrażenie mam takie jakbym grał w jakąś darmową grę mmo, z tym, że biegam sam.
Dziwię się skąd takie dobre recenzje zbiera ta gra.
Ktoś może mi wytłumaczyć gdzie jest "mięsko" tej gry?
Zmień na PS4 Pro i tyle. To tak jakbyś płakał, że na słabym PC gra Ci sałbo chodzi. Teraz masz to samo na konsolach. A gra jest ZAJEBISTA (gram na PS4 Pro). I nie, głosy NPC nie pojawiają się i znikają. To jest japońska gra, tam nie zawsze jest dubbing, nie raz jest tylko tekst. Co do reszty Twoich zarzutów - taka jest cała ta seria. Albo to lubisz albo nie. Sprzedaj grę na Allegro póki jeszcze trzyma cenę, to nie gra dla Ciebie. Btw. a kto Ci nie każe grać w grupie???
Do tego na PS4 chodzi po prostu tragicznie! Jako gracz głównie PC jestem świadom tego, że na konsolach jest inna płynność, ale do tej pory nie przeszkadzało mi to tak jak w tej pozycji. Tu mam wrażenie, że fps jest w granicach 20!
Na zwykłym PS4 gra działa w stałych 30 klatkach, więc odnosisz mylne wrażenie.
Na zwykłym PS4 gra działa w stałych 30 klatkach, więc odnosisz mylne wrażenie.
Czyli kilkaset użytkowników na zagranicznych forach kłamie w żywe oczy.
Gra ma dropy do 20fps, a tak to 26-27fps, 30 fps jak jest mało obiektów dookoła.
Ja grałem w bete na zwykłym PS4, nie wiem ile bylo klatek, ale na wydajnosc nie narzekałem.
Inna sprawa, ze grafika jakoś mi się w tej grze nie podobała..
Po co wy mu odpisujecie, przecież to troll, który grę widział najwyżej na obrazkach.
Słabe udźwiękowienie to ty możesz mieć jak odpalasz grę na swoim 24 calowym TV z wbudowanymi głośnikami. Nie czuć mocy ciosów i potwory nie reagują na nie? AHA, dobry kurwa żart. Idź chłopcze włącz sobie dowolną walkę z wykorzystaniem chociażby młota, żeby zobaczyć jak potwory reagują na otrzymywane ciosy.
Brakuje jeszcze narzekania, że pancerze są zbyt japońskie, chlip chlip. "Brzydkie to wszystko" - napisał gracz PC, którego maszyna to zapewne nic więcej niż GTX 1050 i i5.
@aszron
Widzę, że ty tu aspirujesz do roli trolla. Uważaj jednak, bo granica między idiotą, a trollem jest bardzo cienka. Mam nieodparte wrażenie, że ty zbliżasz się niebezpiecznie do tej granicy.
Taki zaczepno-obraźliwy styl wypowiedzi świadczy o jakichś problemach natury emocjonalnej. Zastanów się czy czasem granie w gry komputerowe tego problemu nie pogłębi.
Zamiast zapytać mnie co mam podłączone do PS4/PC, zacząłeś wyśmiewać. Takie zachowanie nie jest zbyt dojrzałe. Mógłbym to zrozumieć jakbym miał do czynienia z gimnazjalistą, wyrosłym w idei bezstresowego wychowania. Myślę jednak, że jesteś przynajmniej w wieku poborowym, więc staraj się trzymać poziom.
Co do mojego sprzętu to jest to średnia półka: zestaw kina domowego JBL ES Series (2podłogowe, centrum, 2 satelity) + subwoofer Velodyne CHT-R, ampli Onkyo TX-NR905 i plazma Panasonic Viera 50" (trochę lat ma, ale poziom czerni jest mega). PC nie mam jakiejś rakiety jak A.l.e.x, ale pojedynczy Titan X siedzi, więc wszystkie najnowsze gry idą max w 1080p.
Aha! Co do zarzutu nieposiadania gry - załączam screen :D
Jak chcesz podyskutować na poziomie to jestem do dyspozycji.
Chyba cię człowieku mocno zapiekła dupa na mojego posta, skoro wysmarowałeś tyle głupot z wysuwaniem psychologicznych analiz na czele. Ja za to radzę się udać do najbliższego okulisty, bo jak widać masz daleko idące problemy ze wzrokiem. Kamery nie umiesz w opcjach ustawić, tekstury ci się wczytują przed samym nosem, potwory nie reagują na ciosy, interfejs brzydki, grafika brzydka. Jesteś albo ślepy albo masz wymagania z kosmosu. Już nie będę wspominał nic na temat dźwięku, skoro u mnie na JBL SB 450 słychać wszystko doskonale, a każdy ryk potwora powoduje przyjemne dreszcze. Nie będę rozpisywał się na temat TV na jakim gram, bo z wrażenia puściłaby ci gumka od majtek. Monster Hunter jest przezajebisty i to widzi 99% społeczeństwa graczy. To że ty napotkałeś jakieś dziwaczne problemy (chociaż u mnie po blisko 40h nic takiego nie miała miejsca) to pozostaje tylko współczuć. Gierkę sprzedaj i daj się nią cieszyć komuś z lepszym gustem.
@Szron
Jedyne co mnie boli to ludzka głupota. Cieszę się jednak, że widać poprawę nastawienia w twoim drugim poście. Jeszcze co prawda trochę kozaczysz jak taki cwaniaczek spod trzepaka, ale jest dużo lepiej, bo przynajmniej nie jesteś chamski.
Różnica między naszymi opiniami może być wynikiem testowania gry na różnych konsolach. Nie wiem czy to możliwe, ale być może w związku z szarpaniem animacji na zwykłym PS4 - są też problemy z dźwiękiem. Jakiś brak synchronizacji obrazu z dźwiękiem w momencie spadków szczególnie zauważalnych w trakcie walki.
Co do TV jakie posiadasz to się nie musisz martwić o moje majtki i śmiało pochwal się. Akurat w przeciągu roku mam zamiar zmienić TV, więc może akurat podpasuje.
Aha i jeszcze sprawa grafiki - nie pisałem nigdzie, że grafika brzydka. Odnosiłem się do interfejsu i wyglądu ikonek itp. Grafika nawet na tym zwykłym PS4 jest dobra i miejscami bardzo dobra.
Gierkę sprzedałem, ale jestem zły... Zły na grę i na siebie, że się nie polubiliśmy. Myślę, że dam jej jeszcze szanse jak wyjdzie na PC, albo jak dokupię sobie PS4 Pro.
Zwariowałem chyba!
Coś w tej grze chyba jednak jest...
Miałem w nocy sen - biegałem po lesie i polowałem na różne gady :)
Potem cały dzień myślałem o MHW...
Tak łatwo się nie poddam i spróbuję raz jeszcze się polubić z tą grą.
Jutro odbieram nową konsolę PS4 PRO i do końca kwietnia kupuję 4k TV.
Tylko teraz muszę znowu kupić grę haha.
Teoretycznie dużo nie będziesz stratny jeżeli kupisz od kogoś używkę :)Myślę, że warto spróbować z gierką jeszcze raz. W końcu na kolejnego Monster Huntera będzie trzeba baaardzo długo czekać, a o tego mają jeszcze długo dbać. Ciesz się, że śniło ci się bieganie po lesie, a nie pustynia czy inna gorsza lokacja :D
Dałem grze jeszcze szanse przez weekend, ale to jest tak słabe, że musiałem spasować. Gierka już poleciała na allegro... Jeden plus, że nie straciłem nawet zeta na tym doświadczeniu. Mój błąd, że nie zainteresowałem się bardziej tym tytułem przed zakupem. Jeden trailer obejrzany, kilka screenów i 2 recki przeczytane to za mało. Odradzam ten tytuł i innym zalecam podchodzić ostrożnie.
Jaaaa, recenzje nie uratowały przed nieudanym zakupem? Nie może być!
Słabe to nie jest, po prostu nie potrafisz czerpać radości z tej gry.
No właśnie w tym przypadku nie "kopałem" wystarczająco głęboko. Przeważnie robię gruntowne rozeznanie patrząc głównie na opinie użytkowników, a nie serwisów. ;)
Możliwe, że przez te masakryczne spadki płynności odebrałem negatywnie całość.
Może bym mógł wybaczyć inne dolegliwości, tylko powiedz mi jak można z takiej gry usunąć efekt ubytku krwi po trafieniu w cel? Toć już nawet na ps vita była krew w Monster Hunter. Fakt - była kiepsko zrobiona, ale lepsze to niż nic. Tu biję dino i wrażenie takie jakbym naparzał w manekina jakiegoś. No chyba, że gdzieś w opcjach jest do włączenia... Jeżeli tak to prosiłbym o informację.
Na razie lepeij nie będzie a to dlatego że.
1. Sony w taki sposób zachęca do konsol - więc tego typu gry się promuje.
2 za cienki to już sprzęt na granie bez defektów.
Przecież ta gra to typowy konsolowy nudny slasher teraz czekam na kolejnego w postaci God Of War tytuł podobno starczy na ponad 20 godzin to dużo jak na monotonnego singlowego slashera chociaż strzelam, że kilka godzin zajmą też cutescenki.
No dobra, niech ktoś mi powie teraz jak mogę zmienić ocenę tej grze...
Pograłem trochę na Ps4 Pro i różnica jest mega. Ta gra nie powinna w ogóle wyjść na zwykłe PS4.
Kurdę trochę mi się nie uśmiecha bieganie i polowanie na stwory przez tyle godzin, jak dla mnie przydałoby się jakieś inne urozmaicenie gry niż tylko bieganie i tworzenie zbrój broni i innych.