John Cena negocjuje tytułową rolę w filmie Duke Nukem
Sylwetka i twarz może pasują, ale głos nie bardzo. Głosem króla zawsze będzie John St. John.
Ten dzień stał się właśnie 200% lepszy :D ps. głos zawsze da się podłożyć / zmodulować
Charyzmatyczny, napakowany, z poczuciem humoru - mi pasuje :)
https://www.youtube.com/watch?v=48pP0WFjuOE
Przecież to napisane przez kogoś teksty i gra aktorska. Obejrzyj Total Bellas, to zobaczysz go trochę bardziej prawdziwego. To nadęty dupek, patrzący na innych z góry.
You made my day.
Zrobiłeś mi dzień
CENEGA
pozdrawiamy
Jak dla mnie to spoko. Zawsze może być gorzej a gość pasuje nawet nawet, zwłaszcza, że kojarzy się również z nieco śmiesznymi rzeczami w internecie.
Chyba że chcecie oglądać The Rock'a po raz kolejny, czyli po kilka razy w roku ;)