Zapowiedziano nowe DLC do Stellaris - Apocalypse
Powiem tak to dlc to zbiórka modów wydana przez nich tak to daje statki klasy titan tytany były już dawno modach np jedna z opcji zniszczenia planety była w modzie titanic wepons and apocalypse weapons mod.
@Nerka - zobacz kiedy gra wyszla a mimo to dalej ja wspierdaja. Pokaz mi inna gre single player ktora ma tak dlugie wsparcie i dodatki wychodza lata po premierze. No wlasnie. Trzeba chwalic a nie gonic paradox za to ze w innych grach wydaje co chwile DLC.
W przypadku stellaris robia kawal dobrej roboty i warto wracac do tej gry.
Tja, inni robią dlc - zło. Paradox robi: super fajnie, wspierają gry, chwalmy ich.
Chodzi o to, że tak 1/3zmian jest zawsze za darmo. Idealny przykład, EU IV, największa zmiana w ostatnim czasie związana z Rights of Men, czyli rewolucja w technologiach została oddana za darmo.
Dokładnie podejście paradoxu do dlc jest jedynym które należy chwalić , nikt nie każe kupować dodatku a i tak pełno zmian dostaniesz za darmo dodatkowo masę darmowych modów które mogę zastąpić ci dlc,( a dzieki tym dlc masz łataną i usprawnianą grę latami nie wydając ani złotówki). Naprawdę ze świeczką szukać firm które by miały taki mało inwazyjny model finansowania.
Kupiłem grę na premierę za 100 parę złotych, co pół roku wydaję z 30-40 zł i co pół roku mam po co wracać do gry (bo każde dlc zmienia dużo więcej niż dodanie nowej frakcji) na którą wydałem grosze w porównaniu do takiej civ6.
Grze przydałoby się może najbardziej drastyczne pogłębienie taktyczne aspektu bitew i systemów powiązanych, jak projektowanie statków. Bitwy w swej chaotycznej prostocie to na mój gust obecnie najsłabszy element tej doskonałej gry. Owszem, wojna to chaos, ale jednak zorganizowany. Tutaj bitwy to jedno wielkie huzia na Józia.
Też, mimo pewnych prób zapobiegnięcia temu, koniec końców jednostki małe idą w odstawkę jako nieprzydatne do niczego, liczy się, by mieć jak najwięcej jak najcięższych jednostek.
Według tego co twórcy pisali, to w następnym darmowym update ma być lepsza walka w stellaris
O, to świetnie.
Zamiast pierdół powinni zmienić infantylne zarządzanie planetami, kompletnie przedefiniować system armii i inwazji, bardziej zróżnicować rasy i rozgrywkę. Mam tą grę od początku i niestety kolejne DLC wprowadzają nowe funkcjonalności, nie poprawiają jednak kluczowych błędów koncepcyjnych. Gra, wbrew pozorom, jest dość schematyczna.