Polskie CI Games bierze kredyt na produkcję Lords of the Fallen 2 oraz planuje kolejne dwie gry
Chłopaki porywają się z motyką na księżyc! Nie zdziwie sie jak te trzy tytuły okażą się finansową klapą i City Interactive przejdzie do historii!
Najpierw były wiadomości, że CI wróci do tworzenia mniej ambitnych i tańszych produkcji a tu proszę. Gdy GW3 zaczął przynosić jako takie zyski panowie z CI Games znów próbują wypłynąć na głębokie wody. Życzę samych sukcesów ale obyście nie popłynęli jak Nicolas Games.
Widać, że niepotrzebnie panikowali. Jednak powinni się bardziej przykładać do tych swoich gier.
Heh, wygląda tak, że widzieli najgorsze, a jakoś, sami nie wiedzą jak, im się udało, no to teraz się zadłużamy :-)
Wzięcie kredytu na tak dużą kwotę nie mając pewności że inwestycja się zwróci, to według mnie spore ryzyko dla panów z CI Games. Z drugiej strony mają wielką motywacje aby dopracować i wypuścić porządny tytuł, mając bankową brzytwę na gardle. Bo bank pieniądze swoje zawsze odzyska.
i przejmą CI Games xD
Kredyt w mgangu? Powodzenia zycze, bedzie potrzebne.
Zdajesz sobie sprawę, że banki podchodzą inaczej do firm niż do szaraczków?
Ładnie się nam przedstawiłeś. :D
LOTF to bodaj najlepsza gra w ich portfolio, więc mnie takie posunięcie specjalnie nie dziwni. Ciekaw jestem, czy bez podpory w postaci Deck13 (a sądząc po The Surge, to prawdopodobnie oni byli odpowiedzialni za dosyć dobrą stronę techniczną gry) nie wyjdzie im z tego kolejna kaszanka. Oby nie, bo LOFT bardzo lubię i chciałbym kiedyś ograć pełnoprawny sequel.
CIG szuka zewnętrznego studia do produkcji kontynuacji, trochę im to już zajmuje ale widocznie nie chcą dać pierwszemu lepszemu studiu, to dobrze rokuje, imo.
Spore ryzyko. Kasa z gier, zwłaszcza na PC (choć i to się zmienia w tych czasach, może nie zasada ale kwoty) kapie latami, ale kredyt to kredyt.
Więc niestety i jakość musi być dobra, by sprzedaż nie tąpnęła po tygodniu i marketing spory, by jak najszybciej sprzedać jak najwięcej kopii.
Jak będzie ok i opinia się rozniesie to powinni dać radę, trzymam kciuki bo nie wiem komu ich niewypłacalność była by na rękę...
Ja jestem dobrej myśli, 100 mln to ogromny budżet mimo wszystko. Mam szczerą nadzieję, że im się uda odnieść sukces, w końcu zainwestowałem swoje pieniądze w nich ;)
Budżet Lord of the Fallen wyniósł 32 mln zł i gra była bardzo dobra, szczególnie jeśli spojrzymy na historię CIG.
Teraz mogą zrobić trzy takie LotF i to już było by ok.
Ceny produkcji gier rosną. W 2014 musieli wyłożyć na LoTF 32mln to w 2018 będzie trzeba minimum 50mln, bo jak będą ciąć koszta tak jak w przypadku Snipera GW3 to nie widzę sukcesu tej gry.
Budżet Lord of the Fallen wyniósł 32 mln zł i gra była bardzo dobra, szczególnie jeśli spojrzymy na historię CIG.
Mylisz się.
http://www.metacritic.com/game/playstation-4/lords-of-the-fallen
Jak sobie przypomne poczatki CI to az ciezko uwierzyc, ze teraz planuja wydac 100 mln, do tego na produkcje tylko trzech gier. Gratulacje i trzymam kciuki.
Cóż, pozostaje trzymać mocno kciuki za CI Games. Bo jak im się uda, to będziemy mieli w co fajnego grać i czym się chwalić na świecie :)
Każdy zorientowany w sytuacji wie, że nie zdołają tego spłacić. W Snipera wpompowali 100 baniek i wyszła im co najwyżej poprawna gra, bo na pewno nie była dobra.
Zawsze można ogłosić upadłość. :P
Budżet gry wyniósł 40 mln zł, to sporo mniej niż 100 mln, nie mówiąc o tym, że gra zarobiła na siebie, kondycja finansowa CIG jest bardzo dobra, ten kredyt pozwala szybciej się rozwinąć firmie, normalna praktyka.
Czy znowu całe forum będzie zapierdzielone kontami, które są tutaj tylko po to zeby pozytywnie wypowiadac sie o grach CI Games?
Nie lubię tej firmy za to, że prawdopodobnie uprawia na forum nielegalny marketing szeptany.
Dziwne to, bo właśnie zwolnili większość zatrudnionych developerów i obwieścili, że zamierzają skupić się na działalności wydawniczej. Tak więc ciężko będzie im zrobić dobrą grę w mocno okrojonym składzie. O ile nie planują całkowitej likwidacji swojego studia developerskiego.
Jednym słowem wziąć kredyt na 100 baniek na produkcje gier i ogłosić, że produkcja gier nie mieści się w ich planach. Mam nadzieję, że tak się to nie skończy. A jeśli tak, to będę musiał wtedy napisać: A nie mówiłem.
