W tym wątku chciałbym zaprosić do wspólnych przemyśleń hitowego serialu tvp.
spoiler start
tak było
spoiler stop
HBO zawstydzone, najs. Chlopaki od paskow sie tam widze dobrze bawia, albo jeszcze nie wytrzezwieli po Sylwestrze.
edit
Choc to zapewne fotomontaz, zryta czcionka.
Tu kolejne
A co powiesz na to
Ciekawe o którego wieśka chodzi ....
spoiler start
Z całym szacunkiem dla p.Magdy :)
spoiler stop
Moim zdaniem mają na myśli fenomenalny serial z Żebrowskim.
Pozazdrościli Wspaniałego Stulecia ze Stulejmanem Buhajem i machnęli swoją pod inną nazwą.
Kurski ogłosił sukces po sylwestrze z Zenkiem i despasito, stwierdził że nie ma konkurencji to nie zdziwię sie jak za jakiś czas obwieści światu że Gra o Tron została zdetronizowana.
Podobno pierwszy odcinek obejrzało około 4mln ludzi, może i tak było ale większość zapewne z ciekawości chciała zobaczyć jak to wygląda. Ja bym chciał żeby Kurski ogłosił jaką oglądalność mają kolejne odcinki. Chociaż on to nigdy prawdy nie powie.
Ja w sumie dowiedziałem sie dopiero wczoraj że takie coś powstało. Obejrzałem 2 odcinki i troche mną wstrząsnęło. To nawet można dla beki oglądać no ale ogólnie to troche smutne że ktoś za to pieniądze bierze.
despasito
nawet nie przypominaj, pół bańki dla pajaca za 2 piosenki z playbacku
Ja nie slucham takiej muzy, bo dla mnie caly pop to dno, ale na 10 min o 23:50 nawet wlaczylem TV w Sylwestra na odliczanie. I akurat wtedy ten koles Despacito spiewal (z plejbeku wiem).
A na Polsat przelaczylem i na TVN i tez tam jacys spiewali (polskie zalosne zespoliki) swoje smęty, wiec wiadomo ze nic fajnego i z powrotem przelaczylem na dwojke. Mimo ze nie chcialem nikogo wspierac, bo nie cierpie telewizji ani partii politycznych ani nawet nie slucham despacito.
Czyli wsrod niechetnych jak ja jakis tam sukces frekwencyjny jednak byl, a i wsrod ogladajacych tv tez, bo bardziej rozreklamowane i wieksza gwiazda. Czy to sie komus podoba czy nie, Despacito to lepszy kasek dla TV i ludzi niz po raz 50ty Maryla.
^up
Tak patrzę na to zdjęcie i cały czas zastanawiam się co tu się właściwie odpierniczyło...
cały czas zastanawiam się co tu się właściwie odpierniczyło...
podniesiono poprzeczkę kiczu na nowy poziom?
Ja tam i tak czekam na odpowiedź tvp na Top Gear/Grand Tour to dopiero byłaby komedia.
TVN miało ponad 10 lat temu takową. Dzisiaj nie znajdziesz ani jednego odcinka w sieci, ani kawałka - wszystko usunęli żeby wstydu nie było :P
A automaniaka chodzi? Nie było to takie złe w sumie. Zresztą to chyba nadal jest.
Dokupiliby lepiej druga część ostatniego sezonu Wspaniałego Stulecia z Muradem IV.
Niestety, chcieli dogonić Turcję ale Turcja serialami stoi i budżet jednego odcinka Wspaniałego Stulecia był pewnie większy niż calego sezonu Korony Królów.
Z ostatniej chwili wykradziono koronę Łokietka straty wyceniane są na 7 zł
http://aszdziennik.pl/122113,pilne-korona-krolow-zagrozona-ktos-ukradl-korone-lokietka-straty-wyceniane-sa-na-7-zl
Generalnie lipa. Kiedyś by to przeszło, ale teraz już nawet kwestia strojów razi. I pomijając dobór, różnorodność, złożenie, autentyczność itd.; po prostu razi czystość i brak jakiegokolwiek zużycia, śladów użycia i zużycia.
O reszcie szkoda pisać. Ot klasa Plebanii.
po prostu razi czystość i brak jakiegokolwiek zużycia, śladów użycia i zużycia
O, to właśnie. Od "zawsze" tak było z tymi polskimi superprodukcjami. Najlepszą chyba nadal pozostaje Potop?
Nie oglądałem nic poza "teaserem", więc się wypowiem.
Polski widz jest przyzwyczajony do zupełnie innych standardów realizacji. Polska kinematografia, mniemam, generalnie nie umie (generalnie, bo bywają przebłyski) i nie ma za co do nich równać. A nie umie w znacznej mierze dlatego, że nie ma za co. Aby nabyć wprawy, praktyki, skilla tak zwanego, trzeba robić, a to, co się zrobi, zwłaszcza z początku, to będą głównie buble. Skoro polska kinematografia przejawia ambicje robić seriale na światowym poziomie dobrze, że się w tym ćwiczą. Byleby tylko ta nauka nie szła w las, byleby była kasa na rozwijanie skrzydeł (ale nie na marnowanie) i byleby nie udawano, że to coś więcej, niż czeladnicze wprawki, gdy nie jest to niczym lepszym. Tzn. o ile uznamy, że nie ma ważniejszych wydatków niż te konieczne na szlifowanie kunsztu.
Tylko, ze pieniądze musiałby isc na produkcje tego czegos. A w TVP od dawien dawna jest zasada, ze z budżetu większość idzie na wspieranie bliskich i znajomych. Koszty każdej produkcji realizowanej przez ta stacje sa niebotyczne a mala ich czesc rzeczywiście jest wykorzystywana zgodnie z przeznaczeniem.
Kiedys widziałem jakies wyliczenia programu publicystycznego robionego przez TVP, czy tez jak to bywa zewnetrzna firme na zlecenie TVP. Generalnie siermiężny program kręcony w 1 studiu, i to chyba studiu TVP a nie tej firmy, którego koszty to byłoby kilka czy kilkadziesiąt tysięcy jakby ktoś był rozrzutny. Natomiast kosztowalo to sporo milionow bo firma była znajomego i dostala po znajomości kontrakt. I tak jest ze wszystkim tam. Zreszta to nie jakas nowość tylko tajemnica poliszynela w jaki sposób się kreci walki w TVP.
Tak, to zresztą plaga tycząca się nie tylko TVP, a raczej zjawisko tyleż zasiedziałe co ogólne. Z tego, co się słyszy przynajmniej.
dosc ciekawy punkt widzenia.
na razie przeczytalem artykul i troche flejmu na forach wiec nic nie powiem, ale zobacze, na pewno.
https://igimag.pl/2018/01/zamierzam-ogladac-korone-krolow-z-jednego-waznego-powodu/
No i wydaje mi sie ze spora zasluge w "splaszczeniu serialu" ma pani Lepkowska, z ktora wywiad czytalem niedawno. Bylo generalnie o "ratowaniu" serialu.
Serial typowo polski - Słabe kostiumy, słabe aktorstwo i durne dialogi. Lubię taką tematykę, ale serial po pierwszych dwóch odcinkach wylądował w zakładce "olać i zapomnieć", tak jak setki innych pozycji. Ale dla pożytecznych idiotów z mediów takich jak natemat na przykład liczy się tylko to że wyszedł ze stajni Kurskiego, więc grzeją w niego artykułami na lewo i prawo i robią dodatkową reklamę, zamiast spuścić zasłonę milczenia.
Summa summarum - Nie warto. Czekać na "Narrenturm" od niezależnych twórców z pomysłem i kasą.
Sam gówniany budżet to jeszcze nie wszystko. "Czas Honoru" też nie miał budżetu, plenerów, wszystko kręcono w dwóch pokojach albo w lesie a oglądało się przyjemnie.
Mnie się śmiać chce nawet nie z tego "dzieła", bo nie oglądałem tylko z Kur(ew)skiego...
Słyszałem w telewizji i radiu jaki to mega polski serial na autentycznych wydarzeniach powstał, porównania do chociażby got też były i ogólnie trzeba zobaczyć bo za darmo nawet można obejrzeć :D
Więc i uruchomiłem TV i zobaczyłem "moim zdaniem" mega słabą grę aktorską, nijakie dekoracje, ubrania - zero jakichkolwiek efektów i filtrów. Wszystko takie kolorowe i nijakie. Średniowiecze raczej kojarzy się z brudem i syfem a tu szaty wyprane w perwolu i odkurzone podłogi xd
Za chwilę kolejny odcinek już nie mogę się doczekać
Być może
Jak tylko zobaczyłem trailer KK przypomniało mi się to ------>
https://www.youtube.com/watch?v=vp-n2iajgII
Zwłaszcza scena z 'mistrzem miecza' ;)
Nadal bawi a akcja z PTOKiem najlepsza :D
Serial oceniam max na 4.5/10.
1. Przede wszystkim film kostiumowy osadzony daleko w historii musi miec duzo wiekszy budzet. Tu widac ze film ma za malo kasy.
2. Zbyt skompresowane wydarzenia, brak plynnych przejsc,odcinki sa za krotkie.
3. Brak akcji. Odcinki sa w calosci przegadane, sama jakosc dialogow jest tez tala sobie. Sa zbyt grzeczne, zbyt sztywne, brak postaciom zycia, glebi.
4. Ujecia. Mistrzami seriali sa Brytyjczycy. Potrafia zrobic takie ujecie, gdzie jedno spojrzenie, mina i sceneria wyraza tysiac slow i emocji i nie kosztuje wiele.
Natomiast bylbym ostrozny z tym totalnym hejtem. Ogolnie Polska branza seriali to dramat na kolkach, jaloqe pustkowie. Mamy liekna i ciekawa historie, materialu na swietny serial jest sporo.
Potrzeba soludnych inwestycji i zaangazowania najlepszych ludzi. Ale potrzeba tez ludzi, ktorzy chcieliby ogladac cos wiecej niz klan.
Jestem wielkim fanem seriali brytyjskich. To jest niesamowite jak wiele swietnych produkcji o wlasnej historii potrafil ten kraj stworzyc.Goraco polecam.
Robin of Sherwood miał budżet jak na skodę fabię a dało się zrobić świetny serial.
Bo problemem nie jest kasa ale reżyser od telenowel obsadzający role ludźmi z telenowel. A na nieszczęście nawet dobra telenowela nie wyszła.
Panowie. Rezyser wybitny zrobi swietna produkcje przy malym budzecie. Ale nie mamy takich.
Wiec trzeba dorzucic grosza by dalo sie to ogladac.
Dla mnie pierwszy sezon np takiego Belfra i drugi Watahy jednoznacznie pokazały, że jak chcemy to serial zrobimy i to taki, którego nie trzeba się wstydzić.
Korona królów przez swą długość "przejadła" budżet, bo jeśli prawdą jest, że będzie 68 odcinków, a budżet jednego to 200 tysięcy złotych, to wcale już takiej małej kwoty nie mamy i za to dałoby się zrobić 13 odcinków o wiele lepszego produktu.
Dzisiaj kolega z pracy pochwalił się, że widział jeden odcinek. Stwierdził, że może to konkurować z Hotelem Zacisze ze względu na ten sam gatunek.
Nie oszukujmy się - cały internet się śmieje, ale przecież wiadomo, że ów dzieło ma trafić do konkretnego grona widzów, a jak wiemy głównym targetem TVP są ludzie starsi i inne Grażyny, których nie obchodzi wartość samego serialu, a jedynie możliwość odpalenia czegokolwiek w tle po zakończeniu kolejnego odcinka Klanu czy Koła Fortuny (ten drugi to absolutna kopalnia cringe'u i miernoty). I te przechwalanki z ust Kurskiego... "nasz serial ogląda 4 miliony Polaków, zebraliśmy największą widownię podczas Sylwestra, nasza misja sprawiła, że jesteśmy liderem oglądalności!" - jedzie PRL-em... i to bardzo.
a czego wy oczekujecie od poziomu polskiej telewizji, w czasach gdy "szczytem" polskiej kinematografii są obecne pitbulle czy inne botoksy
Oficjalne zdjęcie ze 112 odcinka.
@hopkins
Dobrze wydane pieniadze z abonamentu!~....
kurcze a mnie uczciwości uczyli i płacę,
tzw. 'aktorom' nie dziwię się że 'grają'w tym czymś? dla kariery sprzedacą własną matkę, pogadałbym o historii o tym i owym z nimi, ciekawa jaka to byłaby rozmowa?, ale "reżyser" czy jego asystenci jak zwał tak zwał, dla mnie persona non grata w działce zwanym Film,
To nie tylko o budżet chodzi. Brytyjczycy czy Skandynawowie potrafią robić rzeczy kameralne, ale ze smakiem. Oryginalne podejście, niebrzydzenie się niekomercyjnymi, artystycznymi eksperymentami, pomysły, utalentowani scenarzyści. W złotych czasach "polskiej szkoły filmowej" byle studenci potrafili robić interesujące etiudy jako prace magisterskie. I nie mówię tu tylko o słynnej studenckiej etiudzie Romana Polańskiego "Dwaj ludzie z szafą", ale o całej masie ówczesnych prac magisterskich, które do dziś ogląda się ze sporym zaciekawieniem. Wiele tych dzieł z lat 50. i 60. dostępnych jest w necie, np. na stronie filmpolski.pl
Budżet? Dajcie, Panie, spokój. Tyle co trzeba, aby autobusem dojechać do lasu, albo na gruzowisko, albo do fabryki, albo na plażę. Wypożyczenie kamery i reszty sprzętu, jak wiadomo, dla studentów darmowe. Podobnie jest dzisiaj w liceum filmowym przy ul. Zajączka w Warszawie (Kino Elektronik). Mój siostrzeniec się nie dostał, ale byliśmy na dniach otwartych. Nastolatki mogą pobrać sprzęt i ruszyć w teren. Nie wiem ile teraz kosztuje bilet ulgowy na metro, ale można sprawdzić. I to jest właśnie ten budżet.
Jasne, film to trochę co innego niż etiuda. Ale po etiudzie widać, czy u kogoś zaczyna kiełkować talent, czy ma pomysł, czy ma wyobraźnię. Jednym z kryteriów przyjęć do tego liceum jest tzw. czytelnictwo. Nie przez przypadek dzieci nieczytające maniakalnie nie są w szkołach o takim profilu mile widziane.
I teraz mam wrażenie, że polscy scenarzyści serialowi, to ludzie albo z wyobraźnią bardzo ograniczoną, albo ograniczeni polityką stacji, dla której pracują.
No i do tego takie wpływowe postaci jak pani Łepkowska, która bez zażenowania tłumaczy się z chłamu, który zawsze miała do zaproponowania. Jej zarozumialstwo silnie kontrastuje z poziomem dzieł, do których napisała scenariusz.
Nie uważam, że brak pomysłu to cecha stała. Może to pokolenie scenarzystów jest bardziej wyjałowione, ale w końcu pojawią się kolejne generacje Polańskich.
Co do budżetu, to łatwo dać przykłady filmów, które nie ociekały kasą, ale miały klimat a przede wszystkim przemyślany i nawet błyskotliwy scenariusz. Niedawno oglądałem Locke, film z 2013 roku. Aktor widoczny: sztuk jeden. Sceneria: wnętrze samochodu. Nic więcej. A oglądało się z wypiekami na twarzy.
Oczywiście stworzyli to Brytyjczycy. Kreatywnych ludzi tam dostatek.
Korona królów przez swą długość "przejadła" budżet, bo jeśli prawdą jest, że będzie 68 odcinków, a budżet jednego to 200 tysięcy złotych - nie przejadła niczego, wygląda dokładnie tak jak wygląda budżet. Gdyby zrobić pełnometrażowy film, to wychodzi 13 baniek - dalej cholernie mało jak na potrzeby filmu historycznego.
W tym serialu wieje biedą nie dlatego, że jest oparty na dialogach. Wieje biedą bo twórcy nie mają żadnego pomysłu na realizację i stwierdzili, że do usranej śmierci będziemy oglądać gadające głowy przy zapalonych świecach. Zero plenerów, zero jakichkolwiek scen gdzie 2 rycerzy napieprza się po środku lasu - przecież do tego nie trzeba milionów dolarów, tylko kreatywności i chęci.
W 2008 roku stacja BBC nakręciła za czapkę gruszek film Atilla The Hun, do którego efekty specjalne robił...jeden gość! W domu, za pomocą Photoshopa i After Effects! W rezultacie udało się dodać do filmu 250 ujęć z CGI, które z perspektywy czasu dzisiaj trącą myszką, ale wówczas były ok jak na film telewizyjny. Ten sam gość 8 lat później reżyseruje Rogue One - pierwszego spin offa Star Wars za 200 baniek :)
https://www.fxguide.com/featured/one_man_against_attila_the_hun/
https://www.youtube.com/watch?v=fBeHljB6uFU
Nie chodzi o to aby równać się do GoTów i innych seriali wysokobudżetowych, bo jest to nierealne w polskich warunkach. Chodzi o to, aby podejść do tematu twórczo i tam, gdzie mamy ograniczenia znaleźć również szanse. Mamy piękne, polskie zamki, piekne lasy, piękne skanseny a serial oferuje nam gadające głowy przy zapalonych świecach. Żenuła.
Między BBC a TVP jest taka różnica, jak między prezydentem USA a prezydentem Polski. Jeżeli kiedyś, ktoś wyprodukuje w Polsce ponownie (!) ciekawy, dobrze zagrany z dobrymi kostiumami, nierażący błędami merytorycznymi serial historyczny, będzie to znak, że w świecie krajowej produkcji seriali ktoś dokonał kosmicznej lewatywy.
dokladnie, jesli nie ma w tym pasji, checi i wyczucia smaku, to nawet stumilionowy budzet nie pomoze
„W Piastów świecie polskie sprawy, brak dyspensy na zabawy
Z krzyżakami awantury – nie ma dnia bez inwestytury.
Litwin krzyczy na Polaka: gdzie jest unia i hulaka…
Gall Anonim nie tłumaczy, jak z Węgrami żyć inaczej.
(Pa pa pa, pa pa pa) To jest właśnie Piastów świat.
(Pa pa pa, pa pa pa) Piastów życie, Piastów świat.
Są bękarty, mało włości, są przejawy pogańskości,
Są turnieje i atłasy, w prezbiterium wygibasy.
Choć problemy kanoniczne, jest tu dość geocentrycznie.
To jest właśnie Piastów życie, zobaczycie – uwierzycie!
(Pa pa pa, pa pa pa) To jest właśnie Piastów świat.
(Pa pa pa, pa pa pa) Piastów życie, Piastów świat.”
A kiedyś potrafili robić takie "Czarne chmury" czy "Przyłbice i kaptury", które biją to Kur(ew)skie arcydzieło na głowę.
Głupi janosik nakręcony za worek cebuli i koło od malucha bije na głowę współczesną polską serialozę. No ale tam to byli aktorzy a nie wyroby aktoropodobne jak dzisiaj.
Czy ja wiem... wolę patriotyczno-narodowe produkcje z Urwizji.
A 'Kolumbów: Rocznik 20' za parę garści szczawiu.
Kasa nie ma znaczenia, jak nie ma solidnej bazy.
1983
Wykształcenie - rok ukończenia studiów
Wydział Reżyserii WGiK w Moskwie
ale... ale jak to???
Budżet budżetem. Budżet nie tłumaczy gadających głów, czy słabizn dialogowych.
Zgodzę się ze stwierdzeniem odnośnie polskiej szkoły filmowej, ale też odnośnie kinematografii brytyjskiej - ci ludzie są mistrzami, jeśli chodzi o tworzenie rewelacyjnych rzeczy za grosze. No, ale oni potrafią nakręcić gadające głowy tak, że ogląda się z zapartym tchem.
A propos budżetu. W produkcjach brytyjskich i amerykańskich sporą część pochłaniają gaże dla aktorów oraz dla innych "markowych" twórców. I są to sumy nieznane polskim aktorom. Drożej wychodzi też zrobienie scenografii, uszycie kostiumów czy zapłacenie zewnętrznej firmie za efekty specjalne. Różnica jest znacznie większa niż pomiędzy średnimi zarobkami w Anglii i w Polsce. ;)
Krótko mówiąc: mając pomysł i utalentowanych scenarzystów oraz reżysera, dałoby się zrobić przyzwoity film/serial w naszych warunkach, tak jak udawało się to drzewiej, w trudniejszych materialnie czasach. Ale jednak artystycznie płodniejszych.
ten superserial jest tak samo super jak narodowa telewizja, prezes kurski oraz cała brygada z wiadomości i tvp info z michałem na czele + cejrowskim od czasu do czasu. bardziej bym to nazwał kabarento narodowy, ale jak wiadomo śmiech to zdrowie !
Najlepszy kabaret to odstawia Holecka. Swoją drogą, jak ona może rano spojrzeć w lustro przy malowaniu ryja?
No to według TVP i Hołeckiej większość bywalców tego wątku to ELITA! Chyba tylko ze dwie osoby się nie kwalifikują.
ELITARNE FORUM!
https://img7.demotywatoryfb.pl//uploads/201601/1453661367_e3obkc_600.jpg
Tak mi się troszkę tekst pani Holeckiej z Himilsbachem skojarzył:)
Nie widziałem jeszcze. Ale skoro to miało być polskie Wspaniałe Stulecie - to chyba wszystko się zgadza. Fatalne "dialogi" vel monologi, wygłaszane z teatralną manierą w przestrzeń, statyczne ujęcia pojedynczych osób, nuda i ocieranie się o groteskę - tak samo jak u Turków. Nie ma tylko tych pięknych wnętrz, strojów, janczarów i eunucha.
Szkoda tylko, że za publiczne pieniądze...
Wspomniany Janosik, gdy patrzę na niego dziś oczami dorosłego, a nie dziecka, razi mnie właściwie tylko dwiema rzeczami: fabularnymi skrótami i momentami niesamowitą naiwnością narracji, na poziomie kreskówek dla dzieci, oraz groteskowymi scenami potyczek.
W istocie jednak - praca kamery powoduje, że nawet brak filtrów, CGI i innego gówna oraz wspomniane groteskowe sceny wyglądają dobrze, a klasa, smak, wyczucie, z jakim wszystko zostało wykonane oraz aktorzy przez wielkie A i to, jak zagrali... cóż, i tego właśnie żaden budżet nie zrekompensuje.
Więc nie pieprzmy o pieniądzach na Koronę. Słabe kostiumy i brak plenerów nie raziłyby aż tak, gdyby to była choćby li tylko DOBRA telenowela. A nie raziłyby wcale, gdyby zamiast telenoweli zrobić dobry serial obyczajowy.
Ech, w PRL-u proste gospodynie oglądały Dom.. Cóż to był za poziom cywilizacyjnego rozwoju....
Ech, w PRL-u proste gospodynie oglądały Dom.. Cóż to był za poziom cywilizacyjnego rozwoju....
http://film.onet.pl/korona-krolowej-wszystko-o-nowym-serialu-tvp/0w8psq
Żeby nie było, kto o rozmachu i superprodukcji opowiadał i chciał się z Grą o tron porównywać.
http://niezalezna.pl/102592-korona-krolow-superprodukcja-tvp-od-listopada-na-antenie
jak chcieli zrobić super produkcje to trzeba było zatrudnić bagińskiego i dać mu zrobić animacje jak intro do W2, oczywiście scenariusz powinien napisać ktoś kto ma pojecie o tworzeniu i artyzmie, a tak jak czytam powyżej największe polskie dzieło od 30 lat... oni są lepsi od zakrzywiania rzeczywistości niż prowadzące wiadomości od kima.
To są zapowiedzi sprzed kilku miesięcy. Teraz udają jakby nic takiego nie mówili i że od początku to miało być K jak Kazimierz
Biorąc pod uwagę, że według Onetu opowiadał to przed radą mediów narodowych, to oczywiście nie i muszę wierzyć dziennikarzom, że to powiedział. Kurski zaprzeczał, po wyjściu pierwszych odcinków, ale pamiętając jego wcześniejsze wyczyny może być różnie. Zatem przepraszam, nie powinienem brać nagłówka onetu za prawdę objawioną.
W wywiadach dla Faktu mówił, że
"Zrobiony będzie z rozmachem i pokaże wielką potęgę polskiej historii"
Jak jest, to widać.
Prezes TVP Jacek Kurski zapowiedział, że szykuje polską odpowiedź na "Wspaniałe stulecie" i "Grę o tron".
Co wynika z tego zdania w artykule?
Jeżeli artykuł jest kłamstwem to wybacz, że nie idę za każdym razem do źródła (tym bardziej, że jest niedostępne), inne źródła już bezpośrednio cytują słowa o rozmachu (fakt), i największej produkcji od 30 lat (niezależna).
Wszystko pasowało, nie płacą mi za robienie prasówek, albo bezmyślne hejtowanie/wychwalanie tej telenoweli. Obejrzałem 4 odcinki i mi wystarczy.
W TV robi się z tego sprawę polityczną, a upośledzeni dziennikarze uzależniają to czy jesteś patriotą od tego, czy podobała ci się jakiś serialik.
Wynika tyle, że Onet manipuluje, a Ty dałeś się oszukać. Gdyby Kurski porównał KK to GoT, to by go zacytowali.
A skoro nie porównał, to wszystko jest ok, bo chociaż to nie GoT, to jest to największa produkcja od 30 lat i pokazuje godnie i z rozmachem historię!
Chociaż, tak jak pisałem, akurat porównanie do "Stulecia" kłamliwe nie było.
Ależ to jest polska odpowiedź na GoT tyle, że gówniana.
No nie mogę xD świat według piastów zrobili
https://www.youtube.com/watch?v=yvHVxKUwtnU&feature=youtu.be
Łepkowska dla wPolsce.pl: "Korona Królów" jak "Gra o tron"? "To było porównanie, które zabiło tę produkcję na początku".
wpolityce.pl/media/375056-lepkowska-dla-wpolscepl-korona-krolow-jak-gra-o-tron-to-bylo-porownanie-ktore-zabilo-te-produkcje-na-poczatku-wideo
Oj Miętowka, daj już sobie spokój, słaby ten twój trolling, a pisanie na poważnie jeszcze słabsze.
Zamiast fragmentów zmęczyłem cały trzeci odcinek i cofam to, co powiedziałem - nawet Wspaniałe Stulecie było lepsze fabularnie i narracyjnie. To jest... Ponieważ jedna starsza osoba z mojej rodziny ogląda seriale jak leci, ostatnio miałem okazję zobaczyć jakiś kolejny turecki hit TVP - "Elif".
No więc "Korona" jest dokładnie taka.
Albo jak ta "Elif", albo jak "Wiedźmin".
Słuszną linię ma nasza władza.
Kurczę, tak kusicie. Trzeba będzie wygospodarować czas, obejrzeć to na TVP VOD i posiąść własną opinię.
Historia Polski jest niezwykle ciekawa. Barwna. Warta opowiedzenia i pokazania.
Taki Kazimierz Wielki - kobieciarz, bigamista, gwałciciel. Niemoralny lubieżnik. Gotowy materiał na film. Albo serial.
Mając taki skarb TVP wypuszcza na rynek niskobudżetowy paździerz z "gadającymi głowami" wyrzucającymi z siebie czerstwe dialogi. Ja zmęczyłem jeden odcinek i więcej nie zamierzam, nawet gdyby mi zapłacili. Szkoda czasu.
Wystarczyłoby wiernie oddać realia historyczne i zaprezentować dokonania pedofila Jagiełły.