PUBG z kolejnym rekordem na Steamie
[1] tak widze ludzi, ktorych wywolujesz z lasu ;)
[1] tak widze ludzi, ktorych wywolujesz z lasu ;)
Ten obrazek pasuje jak ulał do gier muzycznych typu Guitar Hero tylko brakuje panelu gdzie krzyczy „nauczcie się gry na prawdziwych instrumentach".
Pubg to chyba pierwszy dobrze zrobiony battleroyal... dlatego jest taki popularny :D
-fun
-pubg
Wybierz jedno.
Wybieram obie opcje. I wielu poza mną wybierze tak samo.
Bo fajnie wszystko w teorii, a w praktyce ladujesz w losowym miejscu, biegniesz do najblizszego domku, zero broni i dostajesz strzala z szotguna w ryj. Moze to i fajne, ale nie dla kogos kto ceni balans w grach.
To sa Twoje slowa. Czyli gdyby to jeszcze bardziej strescic i przedstawic bardziej dosadnie - ssiesz palke w PUBG i zbyt ciezko bylo Ci sie z tym pogodzic. Z tym balansem to juz niezle dowaliles :D Brak balansu w grze gdzie wszyscy startuja bez zadnego sprzetu, lecac tym samym samolotem i mogac wyskoczyc w dowolnym momencie - tak jak kazdy inny na pokladzie.
Jezeli Ty w takiej grze nie potrafisz wyrobic sobie przewagi to ja nie mam pytan. Moze zostan przy single player skoro jedna z najbardziej zbalansowanych gier ever Cie uwiera. :D
Uwiera mnie tylko i wylacznie randomowosc w znajdywaniu sprzetu, oraz randomowosc kolka bialego i niebieskiego. Raz mozna cala mape przesiedziec w 1 miejscu, innym razem trzeba ciagle biec do kolka, bo zawsze jestes poza nim. Raz od razu znajdujesz kalasza i zbroje, a innym razem odwiedzisz 5 domkow i nie znajdziesz nic, a w szostym zginiesz od goscia z szotgunem. Bycie dobrym czy zlym nie ma tu nic do rzeczy.
Rozwiazanie- kazdy zaczyna z karabinem i w zbroi na obrzezach wyspy i za 15 min ma sie dostac do srodka mapy. Miejsce tylko dla jednego. Jak chcesz wygrac to musisz ruszyc dupe, nie ma kampienia.
Nie mowiac o beznadziejnej warstwie technicznej i cziterach.
Ta gra to rozczarowanie. Najgorzej wydane 100zl w 2017 roku.
ps. Przy okazji przypomnial mi sie filmik z jakiegos turnieju pubg, gdzie gosc nazbieral apteczek i siedzial w niebieskim polu w odosobnionym punkcie mapy, leczac sie ciagle. Nie zabil nikogo, a wygral gre. Balans yea.
a innym razem odwiedzisz 5 domkow i nie znajdziesz nic, a w szostym zginiesz od goscia z szotgunem.
To jest objaw braku myślenia i wyskakiwania z innymi ludźmi, lub przeszukiwania domów już przez kogoś przeszukanych... więc jak najbardziej "bycie dobrym" ma tu do rzeczy wiele.
Mwa Haha Ha Ha --> Odniose sie do lootu i poczatku gry - tutaj wlasnie wchodzi w gre skill czyli znajomosc mapy (ogolna), znajomosc okolicy w ktorej wyladujesz - w tym takze rozlozenia pomieszczen poszczegolnych budynkow i sprawne, zorganizowane przeszukiwanie. Uwierz mi, ze wlasnie tutaj zaczyna sie bycie dobrym. Odpal sobie streama np Shrouda albo DrDisRespect i zobacz jak graja ludzie ze skillem. Umieraja przed zebraniem gearu moze w 1 na 10 gier i czesto skacza w najbardziej tloczne miejsca. Gdyby zastosowano proponowane przez Ciebie rozwiazanie to mielibysmy juz zupelnie inna gre. A co by nie mowic okazuje sie, ze miliony osob jednak czerpie frajde z takiej formuly jak obecnie.
Tutaj jest wiecej do oagrniecia i przecwiczenia niz tylko recoil broni i nauka celowania.
Ps.
daj link bo po Twoim opisie brzmi to niemozliwie do wykonania. Moze czegos nie doprecyzowales.
Ta gra jest tylko pozornie losowa, a wiele przekłada się na to czy umiesz grać czy nie. Jasne, loot pojawia się losowo, ale w niektórych miejscach wiadomo, że jest szansa na znacznie lepsze przedmioty - możesz albo ryzykować i szukać lepszego sprzętu, albo trzymać się obrzeży i też ryzykować.
Rozwiązanie, które przedstawiasz Ty zabiłoby całą przyjemność z tej gry, zero emocji, zero stosowania taktyki. I tak - pozostawanie poza strefą i leczenie się, kampienie i unikanie starcia to też taktyka w takiej grze. Dla jednych liczą się fragi, dla innych liczy się wygrana niezależnie od fragów. I jedni i drudzy stosują strategię, którą wolą. Gra jest losowa, ale jednocześnie jest się w stanie człowiek tej losowości nauczyć i do niej dostosować. Tak czy inaczej, bez umiejętności wiele się w niej nie zrobi.
Co jak co ale nawet ja nie miałem nigdy problemu ze znalezieniem broni... jesteś trochę flegmatyczny chyba :)
Fakt, sprawdzilem i tego meczu nie wygral, ale w turnieju sie gralo 3 mecze i sumowalo punkty, w dwoch wczesniejszych dobrze mu poszlo, wiec w trzecim pozostal w niebieskiej strefie i zaczal sie leczyc. Przeczekal kilkanascie miejsc i skonczyl w 1szej dziesiatce (co daje duzo punktow), co finalnie dalo mu wygrana w turnieju.
Na YT mozna znalezc kilka takich filmikow z leczenia w blue zone.
https://apptrigger.com/2017/08/23/gamescom-pubg-invitational-solo-winner-trolled-victory/
https://compete.kotaku.com/battlegrounds-tournament-rules-result-in-confusing-upse-1798434823
https://www.reddit.com/r/PUBATTLEGROUNDS/comments/6xq90k/team_gets_2nd_place_in_tournament_game_healing_in/
@Mwa Haha Ha ha
Jak rozumiem masz problem z tym, że ci nie idzie, a wygrać można grając wbrew zasadom? Zachęciłeś mnie by spróbować tej gry. Bo to właśnie zasady tak skonstruowane by można było wygrać nie zabijając i chowając się w strefie śmierci to coś pięknego.
Zwrócę twoją uwagę na to, że już w Fallout gracz wychodził z bezpiecznego schronu do pustkowi. Więc to, że można być wysoko w PUBG lecząc się w niebieskiej strefie to dla mnie plus. Kto ci broni zbierać apteczki i przeżyć?
Dzięki opisywanym sytuacjom rozgrywka za każdym razem jest inna.
A przecież o to w grze sieciowej chodzi.
Nie radzisz sobie z początkiem? Potrenuj albo sobie odpuść, szkoda czasu i nerwów...
Chyba wystarczy być z pokolenia minecrafta lub być typowym zachodnim konsolowcem.
Podobają mi się te scamy na stronach typu G2A, Kinguin itd.
Przecena ze 120zł na 90-95zł, gdzie klucz bez żadnej promocji kosztuje coś pod 70zł bezpośrednio na Steamie.
Nakupili kluczy, cena spadła, trudno. Trzeba się z tym pogodzić i sprzedać po prawdziwej cenie, a nie szukać jeleni w internecie, bo napisali sobie, że 20% "taniej" XD
Po prostu na steamie po wprowadzeniu złotówki zmniejszono cenę dla polaków z 30$ (120 zł) do 20$ (72 zł). Handlarze kluczami zwyczajnie się przejechali bo nikt się nie spodziewał takiej przeceny.
Wiem jak to wyglądało z ceną PUBG, bo podobnie było z Divinity (200->160), jednak to ich nie usprawiedliwia do dalszego scamowania i wmawiania, że cena 95zł to promocja na -20%.
Przykładowo nie znajdziesz mi teraz banków, które sprzedają funty po prawie 6zl, bo funt spadł do 4.70-4.80zł.
Jakoś jak ARK skoczył z 30euro do 60euro, to nikomu się nie paliło do niezmieniania cen kluczy, i pozostania przy niższej bo tak zostały zakupione w zapasie XD
Dziwna gra.Rozegrałem prawie 50 walk a zaliczyłem tylko 9 zabójstw.
Ale udało się być 8 razy w pierwszej dziesiątce, a najlepszy wynik to 2 miejsce.Tylko dlaczego celowanie przybliżające jest takie fatalne w sterowaniu ?
ja w fortnite miałem tak samo po prostu trzeba umieć kampić i tyle
Próbuję zrozumieć fenomen tej gry, ale jakoś mi to nie wychodzi zbytnio.
Jeśli gra nie posiada dedyków i wszystko jest losowe, to faktycznie nie mają juz ludzie w co grać.
Ciekawi mnie bardzo ten tytuł, ale jednej rzeczy nie wiem i nigdzie o tym nie mówią tłumacząc mechanikę tej gry. Skoro tytuł ten polega na tym, że ten kto zostanie przy życiu jako ostatni to zwycięża to co się dzieje w momencie gdy zginiemy? Kończy się dla nas gra i się nie odrodzimy do końca rozgrywki? No i druga kwestia - jak gramy ze znajomym bądź znajomymi to wtedy jesteśmy w jednym teamie i nie możemy się zabijać i na koniec gry np. obaj jesteśmy zwycięzcami jeżeli we dwóch zostaniemy przy życiu, a wszyscy zginą czy jak to wygląda?