Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: DKMS - czyli kolonialna Polska w ruinie

26.12.2017 19:43
Herr Pietrus
1
Herr Pietrus
230
Ficyt

DKMS - czyli kolonialna Polska w ruinie

https://wiadomosci.wp.pl/jak-dmks-robi-biznes-na-dawcach-szpiku-tego-nie-mowia-proszac-o-szlachetny-gest-6201191628671105a

Ciekawy artykuł o funkcjonowaniu baz danych dawców w Polsce.

26.12.2017 20:00
PanWaras
2
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
PanWaras
95
Legend

Moja dziewczyna po zarejestrowaniu się w bazie DKMS po dwóch miesiącach dostała informacje, że jest potencjalny biorca. Gdy oddała szpik okazało się, że biorcą jest starsza Niemka. Nieważne kto jest biorcą, bo pomóc chce się każdemu. Jeżeli fundacja celowo przeznacza komórki biorców na rynek zagranicznych, z chęci większego zysku, to jest to zwykłe skur*ysyństwo, względem dawców i biorców.

26.12.2017 20:59
2.1
zanonimizowany840667
28
Generał

A nie można zastrzec, że np. nie chce się dawać szpiku Niemcom, cyganom albo wyborcom pisu?

26.12.2017 21:24
Herr Pietrus
2.2
1
Herr Pietrus
230
Ficyt

Nieważne kto jest biorcą, bo pomóc chce się każdemu. Jeżeli fundacja celowo przeznacza komórki biorców na rynek zagranicznych, z chęci większego zysku, to jest to zwykłe skur*ysyństwo, względem dawców i biorców.

Dokładnie. Nie chodzi przecież o to, by nie ratować Niemców (chociaż i na forum są tacy, którym chodzić będzie właśnie o to) -
ostatecznie są przecież światowe bazy dawców i chyba każdy dawca ma świadomość, ze może być potrzebny biorcy nie tylko z Polski - ale o możliwe kombinacje dotyczące tego, komu najpierw "sprzedać" informację o dawcach (sposób rejestracji, kody).

Jeśli "rewelacje" z artykułu są prawdziwe, to naprawdę przykra sprawa. No ale jak widać na wszystkim można ukręcić jakieś lody...

A może skoro cel szczytny (kasa idzie na pewno także na drogie kampanie, które jakieś oddziaływanie społeczne mają), to niech oświeca środki?...

Szkoda tylko, że państwo jak zwykle nieudolne. No a prywaciarz - cóż, ponoć nie ma darmowych obiadów...

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2017-12-26 21:25:17
26.12.2017 21:21
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Aurelius
71
Weteran

Ale to wy nie wiecie co to DKMS?

"Fundacja DKMS-Polska została ustanowiona przez spółkę DKMS (Deutsche Knochenmarkspenderdatei Gemeinnutzige GmbH) z Tuebingen w październiku 2008 roku. DKMS to jedna z największych baz danych dawców szpiku na świecie. Nie zajmuje się „poszukiwaniem dawców” - nie posiada takich uprawnień, ani w Polsce, ani za granicą. W Polsce bardzo prężnie działa jej „córka”, czyli Fundacja DKMS-Polska, która rekrutuje polskich dawców do niemieckiego rejestru ZKRD (o czym dawcy nie byli informowani)".

"Zabieg i szpik kostny pobrany w naszym kraju jest kilka razy tańszy od tego, który był pobierany w niemieckiej klinice. DKMS-Polska przyznawała, że jest organizacją non-profit, ale otrzymuje zwrot kosztów za pobrany szpik – w kraju to ok. 25 tysięcy złotych. To dochodowy interes. Naturalnie, kiedy pobrania dokonywano w Niemczech, to było to kilkakrotnie więcej (14 tysięcy euro, czyli ok. 60 tys. zł.)."

Moja koleżanka parę miesięcy temu im kazała spier.... bo zaprosili ją na pobranie do Warszawy i uwaga uwaga! okazało się, że nie chcieli jej zwrócić ani za pendolino, ani za obiad na miejscu, ani zamówić taxi z powrotem na pociąg :D. Stwierdziła więc, że nie będzie robić za dawcę organów rodem z krajów 3 świata, tym bardziej że te 300-parę złotych to było nic w porównaniu z tymi 25 000 zwrotów dla DKMS.

post wyedytowany przez Aurelius 2017-12-26 21:23:51
26.12.2017 21:26
Herr Pietrus
3.1
Herr Pietrus
230
Ficyt

No widzisz, ja nie interesowałem się do tej pory tematem i dopiero przypadkiem napotkany artykuł "otworzył mi oczy".

Dzięki za dalsze wyjaśnienia...

Ja np. w ogóle nie miałem pojęcia, że to niemiecki podmiot. Szczerze mówiąc nie zastanawiałem się, od czego pochodzi ten dziwny skrót...

Swoją drogą to ciekawe - przecież te światowe bazy też tworzone są przez jakieś "organizacje" na podstawie innych baz, w tym "krajowych" rejestrów - i gdyby nie istniały, to ci Polacy, wpisani tylko do rejestru niemieckiego, nie mogliby zostać odnalezieni w Polsce...

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2017-12-26 21:31:06
26.12.2017 23:00
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
Wen-Chi Lee
42
_

Moja koleżanka parę miesięcy temu im kazała spier.... bo zaprosili ją na pobranie do Warszawy i uwaga uwaga! okazało się, że nie chcieli jej zwrócić ani za pendolino, ani za obiad na miejscu, ani zamówić taxi z powrotem na pociąg :D. Stwierdziła więc, że nie będzie robić za dawcę organów rodem z krajów 3 świata, tym bardziej że te 300-parę złotych to było nic w porównaniu z tymi 25 000 zwrotów dla DKMS.

Czy ja dobrze zrozumiałem? Fundacja otrzymuje zwrot na 25 tysięcy złotych i nie chce nawet zwrócić potencjalnemu dawcy kasy za bilet na dotarcie do miejsca oddania szpiku? Według mnie to jest jakieś totalne kuriozum - potencjalny dawca wnerwiony na fundację ma dylemat czy się w to wszystko pchać za własny czas i hajs a z czego gruby profit czerpie fundacja- kosztem oczywistym takiej rezygnacji w ostatnim momencie może być nawet życie potencjalnego biorcy. Według mnie jest to więc czyste skurwysyństwo- zarówno względem dawcy jak i biorcy. Rozumiem że koleżanka zrezygnowała z oddania szpiku i skazała biorcę na bardzo prawdopodobną śmierć?

Ktoś się z czymś podobnym zetknął? Figuruję w bazie już od wielu lat ale dotychczas nie dostałem wezwania do oddania szpiku. Zawsze to sobie wyobrażałem tak, że wezwą mnie do najbliższego szpitala w okolicy miejsca mojego zamieszkania i tyle- najbliższy szpital mam raptem kilkanaście km od mojej miejscowości więc już pal licho nawet ze zwrotem kosztów. Ale naprawdę bym się wkurzył, gdyby kazali mi jechać do jakiejś Warszawy, czy też innego Krakowa/Wrocławia ... i to nawet nie zwracając kasy za bilety.

post wyedytowany przez Wen-Chi Lee 2017-12-26 23:06:40
26.12.2017 23:31
PanWaras
4.1
PanWaras
95
Legend

Nie wezmą Cię do najbliższego szpitala. My musieliśmy przejechać całą Polskę.

27.12.2017 11:04
4.2
Wen-Chi Lee
42
_

To trochę głupio, ale jak zwracają za transport to tragedii nie widzę- najważniejsze jest ludzkie życie. Bardziej bym się obawiał o to czy pracodawca będzie szczęśliwy jak się dowie, że muszę jechać na czas bliżej nieokreślony na drugi koniec Polski... :) Ale trudno, myślę że w aktualnym miejscu pracy to nie miał bym z tego tytułu problemów, ale kto wie co będę robił za x lat, kiedy się okaże że mój szpik jest potrzebny.

Moim zdaniem to w interesie szpitali i fundacji powinno być, by zagwarantować potencjalnemu dawcy jak największą wygodę przy procesie oddawania tegoż szpiku. Można przewozić krew do regionalnych centrów krwiodawstwa, to czemu nie można przewieźć oddanego szpiku na drugi koniec Polski? Dlaczego to dawca ma się o to martwic i jechać do miasta w którym np. nigdy wcześniej nie był? Według mnie powinno to wyglądać trochę inaczej.

26.12.2017 23:30
PanWaras
5
1
odpowiedz
PanWaras
95
Legend

Dziewczyna dostała zwrot za wszystkie przejazdy. Wpier podróż do Krakowa i z powrotem oraz nocleg podczas szczegółowych badań pod konkretnego biorcę. Późnej już na pobieranie komórek macierzystych, zwróci pieniądze na podróż pendolino do i z Krakowa, nocleg również dla osoby towarzyszącej. Nie było żadnych problemów w kwestii finansowej i pierwszy raz słyszę o problemach z zwrotem pieniędzy.

26.12.2017 23:41
6
odpowiedz
2 odpowiedzi
barnej7
165
Senator

Straszne Niemcom chcą polski szpik dawać a Niemcem to był Hitler!
eee jakie to ma znaczenie?

26.12.2017 23:45
PanWaras
6.1
PanWaras
95
Legend

Fundacje, która oferuje równą pomoc wszystkim potrzebującym, okazuje się, że skupia swoją bazę narybku gdzie otrzyma najwyższą marżę. Chyba jednak nie jest tu wszystko Ok.

27.12.2017 03:55
6.2
1
zanonimizowany1231610
13
Chorąży

Wiem że to nie o to chodziło ale oczy mnie bolą. Hitler był Austriakiem a nie Niemcem.

27.12.2017 01:24
7
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Sinic
238
Legend

Problemem nie jest to, ze pomaga się Niemcom. Problemem jest to, a chyba tak to wyglada z wpisow tutaj, ze gdy w Polsce ktoś będzie umieral i potrzebowal szpiku to osoby oddające w tej fundacji nie będą dla niego dostępne ponieważ oferuje ona swoja baze tylko w Niemczech?
Przyjechali tu szukac szpiku dla Niemcow a nie oferować pomoc "potrzebującym swiata".

27.12.2017 08:09
Soulcatcher
7.1
Soulcatcher
275
ESO

Premium VIP

To jest nieprawda co napisałeś.

27.12.2017 08:07
Soulcatcher
8
odpowiedz
3 odpowiedzi
Soulcatcher
275
ESO

Premium VIP

Kolejny prawicowy bełkot.

Przez lata otrzymywaliśmy szpik do Polski od zachodnich dawców, w tym z Niemiec i nie potrafiliśmy nic dać w zamian. Teraz oddajemy to co kiedyś sami braliśmy

1/3 szpiku z Polski jest dla Polaków , reszta wędruje z świat tam gdzie jest potrzebna.
Do Polski nadal przychodzi ten szpik którego nie mamy.

27.12.2017 09:07
PanWaras
8.1
3
PanWaras
95
Legend

Bełkot to jest Twój post. Ty wszędzie widzisz prawicowy bełkot,rosyjskie trolle lub fake newsy jak coś Ci nie pasuje. Tu nie chodzi o to, że mamy teraz komuś spłacać długo bo wcześniej coś dostawaliśmy. Idziesz i rejestrujesz się w takiej fundacji zmyślą, że jak gdziekolwiek na świecie znajdzie się twój genetyczny bliźniak i będzie potrzebował pomocy, to dostanie twój szpik nieważne, czy to będzie Wietnamczyk czy Francuz. No ale najwyraźniej blokuje się kolejki, aby biorca znalazł się na rynku gdzie będzie największy zysk. Ja jako potencjalny dawca (bo zarejestrowałem się w bazie dkms) czuję się oszukany, a co dopiero musi czuć osoba, która potrzebuje takiego szpiku.

27.12.2017 09:44
Soulcatcher
8.2
Soulcatcher
275
ESO

Premium VIP

PanWaras —> chcesz pomagać Wietnamczykom to jedź do Wietnamu. Ta fundacja działa w określonych krajach w tym w Polsce.
I nic niezwykłego się nie dziele, wreszcie Polska uczestniczy w czymś z czego czerpała korzyści przez lata sama nic nie dając.
Dlaczego uważasz że twój szpik powinien pojechać do Wietnamu a nie do np. USA gdzie poziom usługi daje o wiele wyższy poziom sukcesu?

27.12.2017 09:54
PanWaras
8.3
1
PanWaras
95
Legend

Bo ja zapisując się jako potencjalny dawca chcę oddać swój szpik pierwszej osobie, która tego szpiku będzie potrzebowała. Z artykułu wynika, że mógłbym już oddać szpik komuś z kraju gdzie dostaną za taki zabieg zdecydowanie mniej pieniędzy, ale mogę być sztucznie zarezerwowany aż znajdzie się biorca z rynku z wyższą marżą.

I nie, to nie działa na zasadzie wy braliście szpik kiedyś, to teraz musicie to odpracować.
chcesz pomagać Wietnamczykom to jedź do Wietnamu.
Czyli taki Niemiec ma szukać szpiku tylko w Niemczech, a mój może dostać tylko Polak? Nie pisz bzdur.

27.12.2017 10:37
Milka^_^
9
odpowiedz
2 odpowiedzi
Milka^_^
239
Zjem ci chleb

Komuś jeszcze link nie działa?

27.12.2017 13:49
Soulcatcher
9.1
Soulcatcher
275
ESO

Premium VIP

Wszystkim bo usunęli ten bełkot

27.12.2017 13:57
27.12.2017 14:14
10
odpowiedz
zanonimizowany12249
164
Legend

Problem nie jest z DKMS tylko z polska i idiotami ktorzy rzadza tym krajem od lat, ktorym szkoda im wydac pare mln pln na pozadna baze danych. To jest powod dlaczego takie DKMS dziala sobie preznie w polsce :P Bardzo duzo kasy idacej na sluzbe zdrowia w polsce jest marnowane, a przez to marnowany jest czas pacientow i lekarzy. Prosty przyklad z wlasnego doswiadczenia mieszkajac w UK mialem problem z nerkami zanim dotarlem do lekarza specjalisty na pierwsza wizyte, czekalem 4 miesiace, mialem juz zrobione 3 badania diagnostyczne ktore zlecone zostaly "zdalnie" na podstawie wywiadu i badan wstepnych zrobionych u lekarza "domowego". W polsce czekalem na pierwsza wizyte 3 miesiace po to zeby pan doktor zakukal w moja "teczke" i wyslal mnie na badania ktore tez troche trwaly i znow do lekarza specjalisty ktory dopiero mogl mi przepisac jakies leki ktore by mnie leczyly :P i trwalo to prawie rok :P

post wyedytowany przez zanonimizowany12249 2017-12-27 14:16:09
Forum: DKMS - czyli kolonialna Polska w ruinie