Ktoś to wie? Od lat mnie to zastanawiało. Przecież szybciej idzie przygotować materiał z lektorem niż dubbing. Jakoś w telewizji nie przeszkadzają nikomu filmy z lektorem. To samo tyczy się gier. Ktoś kiedyś zakladał o tym temat, ale żadna z odpowiedzi tam mnie nie satysfakcjonowała. Poza tym udowodniłem pewnym materiałem, że gry z lektorem pod każdym możliwym względem deklasują te z dubbingiem choćby pod względem imersji.
Oto dowód: https://youtu.be/kPUQV7BJThw
Nie mam pojęcia. Stalker jest z lektorem.
Kto to wie, ale ciekawie się to prezentuje z lektorem jeśli chodzi o gry.
Bo lektor to tandeta. Jeśli ktoś idzie do kina to fajnie jest korzystać z możliwości nagłośnienia jakie oferuje sala a nie zagłuszacć wszystko pozbawionym emocji głosem jakiegoś faceta, który zagłusza zarówno aktorów jak i resztę efektów dźwiękowych. Dla mnie oglądanie filmów z lektorem nie ma sensu o wiele lepszą opcją są napisy. A dubbing? Dzieciom nienadążającym z czytaniem może się podobać bardziej od lektora.
No właśnie napisy. Zamiast skupić się co dzieje się na ekranie to trzeba skupiać się na napisach. To już lepszy ten lektor by był.
Nie powiedziałbym, że napisy pochłaniają całą moją uwagę i nie pozwalają się skupić na filmie. Lektor natomiast psuje wszystko, jedynie w filmach przyrodniczych to ma sens w innym wypadku to poroniony pomysł i nie wiem jak mogł się przyjąć w naszej tv. Myślę, że to może być kwestia przyzwyczajenie, zanim pojawił się internet, filmy na dvd to faktycznie lepiej oglądało mi się filmy z lektorem a teraz nie mogę znieść.
Bzdura. GM dobrze mówi. Mnie też napisy rozpraszają, a dzieci akurat też najczęściej wolą lektora. Pozavtym, gdyby Twoja teoria była właściwa, nie puszczali by 99,9% filmów z lektorem, tylko by go dubbingowali :>
Oj zgadzam się. Napisy rozpraszają w grze i to bardzo. Mimo, że znam angielski to czasem jak zapomnę je wyłączyć, to łapie się na tym, że je i tak czytam.
@hydro
Lektor jest chyba tylko w Polsce. W Czechach masz wszystkie filmy dubbingowane, w Holandii masz napisy. To kwestia przyzwyczajenia, jeśli będziesz oglądał przez dłuższy czas filmy z napisami to lektor zacznie cię irytować.
Podejrzewam, że kiedy w PL pojawiła się telewizja to dużo osób nie potrafiło czytać a dubbing był zbyt drogi, stąd ktoś wpadł na pomysł czytania filmów i ludzie się przyzwyczaili.
Sam sobie przeczysz. Skóoro to kwestia przyzwyczajenia, to pobpewnym czasie przyzwyczaisz się do lektora :> Prawda jest jednak taka, że np taki Supernatural. Niemal każdy odcinek widziałem z napisami, ale trafilem w tv na lektora. Aż obejrzałem na nowo caly odcinek, bo wprowadził on nowy, lepszy klimat. Pamiętaj, że lektor ma być dopasowany. Nie wyobrażam sobie np innego lektora w Walking Dead niż Paweł Bukrewicz (przy okazji, wersja z napisami - walker - "szwędacz". Podziękowałem w trybie blyskawicznym :p Może "chodziak" od razu :E Wolę "sztywnych" :p), Jacka Brzostyńskiego w Gwiezdnych Wojnach (wiedziałem dubbing [Vader czytane Wader, dosłownie :D] - gosh, co to było :o), Marka Gajewskiego w Wojowniczych Żółwiach Ninja 1987-96 (tutaj dubbing by chyba zniszczył mi cały serial) itd.
eee jak pozbawiony emocji głos faceta, który zagłusza oryginalnych aktorów tak, że niszczy ich pracę może nadawać filmom klimatu? Aktorzy muszą włożyć sporo wysiłku w wypowiadane przez nich kwestie a lektor swoim niemalże syntezatorowym głosem sprawia, że niewiele z tego zostaje. Jestem przeciwnego zdania.
I może mógłbym się przyzwyczaić znów do lektora, ale teraz dostrzegam wady tego rozwiązania i jak mam wybór to zdecydowanie wybieram napisy.
Polecam skupić się na tym co mówią aktorzy zamiast na napisach i spoglądać na nie jedynie w ostateczności, gdy jakiegoś słowa się nie zna, wbrew pozorom takiego rodzynka można szybko wypatrzeć.
Lektor to kicz i przeżytek.
Kicz? Właśnie tutaj chyba w tym wszystkich chodzi, że ludzie mają przeświadczenie wyższości jeśli oglądają film z napisami jak prawdziwy badass a nie jak lektorowa ciota. Większość ludzi w naturze ma wywyższanie się nad innymi, lepiej się ubierać, pojechać na droższe wakacje, kupić lepszy samochód, telefon, wyśmiać kogoś za wtopę, byle by poczuć się lepszym. Oglądanie filmów z lektorem czy dubbingiem z niewiadomej przyczyny w środowisku uważane jest za "lame", więc stąd "A dubbing? Dzieciom nienadążającym z czytaniem może się podobać bardziej od lektora" . Zaufajcie mi, jestem psychologiem
@12dura
No gdzie u mnie widzisz wywyższanie się?
"A dubbing? Dzieciom nienadążającym z czytaniem może się podobać bardziej od lektora"
Tu naprawdę chodziło mi o dzieci, które nie potrafią dobrze czytać i nie radzą sobie z napisami. To jasne, że dzieciom podoba się jak każdy bohater mówi innym głosem, po polsku zamiast lektora. Chodziło mi w tym zdaniu tylko o to, że targetem dubbingu w kinach są głównie dzieci i to, że może im się dubbing pododać lepiej od lektora nie znaczy, że lektor jest lepszy. Dorośli ludzie chyba częściej wybierają wersje z napisami, jeśli ktoś lubi dubbing to wcale nie znaczy, że jest gorszy. Mam nadzieję, że wyjaśniłem.
Zawsze mnie dziwi jak ktoś podaje argument, że lektor/dubbing wytrąca z immersji. Tak, bo irl wyskakują ci napisy gdzieś na siatkówce xD
Grałem w stalkera z dubbingiem i fajnie to brzmiało, napewno lepiej niż czytanie pierdzielenia w samym środku akcji.
A co do dubbingu w grach to jest to bardzo dobra opcja o ile jest sprawnie wyreżyserowany. Czasem polski dubbing jest lepszy od amerykańskiego, angielski Geralt brzmi słabo.
Zauważyłem ze gry exslusive mają świetny dubbing a multiplatformowe juz nie. I nie wiem czemu tak jest.
Bo tu konkretnie skupia się na tym Sony Polska, więc jakiś poziom trzymają, a do reszty, to byle był.
Sądzę, że masz rację.
Kto uważa, że lektor to zły pomysł, nie oglądał podlinkowanego przeze mnie filmu. Wszystko na temat :>
Moja racja jest najmojsza...Powiedział Hydro i zwiał ;) A co do tematu to uważam,ze lektor w grach byłby ciekawym rozwiązaniem.Co do filmów to lubię oglądać z lektorem ale napisy też mi nie wadzą.Pamiętam jak kilkanaście lat temu oglądało sie filmy głównie z napisami.Można był poduczyć się trochę języka.To tak jak z grami.Kurcze, w Fallout 1 i 2 grałem z słownikiem w ręku.I dało się :)
Najlepsza opcja nauki języka to film z napisami ale nie z polskimi tylko z tymi jak mówią w tym filmie.
Ktoś powie, że jak to? Odpowiadam: A tak to.
Dzięki tej opcji smigam filmy po angielsku bez problemu. Stranger Things obejrzałem bez lektora i tylko z angielskimi napisami i 90% rozumiałem.
Kto zwiał ten zwiał. Zdania nie zmienię i nigdzie nie napisałem, że moja racja jest najmojsza, ale nie zobaczylem tutaj ani jednego logicznego argumentu przeciw. Bo sory, ale pisząc: "pozbawiony emocji głos faceta" wskazuje, że:
1) nie przeczytał ani jednego zdania, które napisałem (a przynajmniej 2x w tym temacie udowodnilem, że tak nie jest)
2) chyba wieki temu zraził się do lektora i od wielu lat nie widział filmu z lektorem
3) nie przeczytał również nawet zdania powyżej, że wszystko zależy od lektora, co dodatkowo pokazuje jego hipokryzję
4) nie oglądał filmiku, który załączylem
;)
Akurat przykład w pierwszym poście nie jest aż tak zły, lektor nie jest za głośny i nie nachodzi całkowicie na kwestie aktorów jak to często było kiedy jeszcze oglądałem regularnie tv (nie mam pojęcia czy jakoś to się poprawiło do tej pory). Lepszy efekt zawsze wymaga więcej pracy przy nagrywaniu i montażu. Skoro przy dubbingu często tego brakuje to wątpię żeby przy użyciu lektora miało być inaczej.