Jeśli tak to z miłą chęcią zaproszę na origin :D
Po co grać w ostatnie Sim City skoro mamy Cities Skylines?
Ta seria skończyła się na fantastycznej czwórce.
4 z dodatkiem rush hoer, ja se pykam. Reszta to gowno ze nawet patykiem nie tykam.
To prawda, że Cities: Skylines jest jeszcze lepsze. Szkoda tylko, że ma masę bugów i słabą optymalizację.
Gra bardzo fajna. Niestety zabiły ją dziwne/głupie decyzje twórców i w sumie to totalne olanie. Pamiętam, że największym problemem były bardzo małe mapy. Godzina grania i już nie było miejsca na dalszy rozwój. Twórcy tłumaczyli to tym, że większe mapy mogą sprawić, że gra będzie gorzej działała na słabszych komputerach. Dlatego ludzie z lepszymi kompami też musieli się na nich męczyć.