Dlaczego zawłaszczyli sobie nie swoje święta? Dostają wtedy dodatki do wypłaty i wolne? Przecież to nie dla nich ten okres w roku.
Jedynie ci z nas którzy wierzą w naszych tradycyjnych polskich bogów powinni świętować pod koniec grudnia. Kiedy Polacy wstaną z kolan i postawią się religijnej okupacji?
Gdyby nie wolne od pracy, to świąt nie obchodziłoby z 80% tych osób co teraz obchodzą.
jestes nudnym i smutnym polonofobem
zastanawiam sie czy to nienawisc do lutza i reszty forumowych pisowczykow tak ci sie na glowe rzuca, czy przyczyny tkwia gdzies glebiej
jestes nudnym i smutnym polonofobem
zastanawiam sie czy to nienawisc do lutza i reszty forumowych pisowczykow tak ci sie na glowe rzuca, czy przyczyny tkwia gdzies glebiej
Ja wszystko rozumiem ale dlaczego smutnym? Jestem bardzo wesołym człowiekiem - nawet teraz śmieję się do rozpuku!
Pieprzenie. Zawłaszczyli bo Teodozjusz I Wielki zakazał wyznawania innych religii niż chrześcijaństwo a święta pogańskie zostały wchłonięte. Jako hellenista obchodzę 25 grudnia Sol Invictus. Tak więc jedzenie i składanie sobie życzeń z rodziną monoteistyczną jest moim rodzajem świętowania "mojego" święta. Choinke też ubieram bo dla mnie choinka, czyli drzewo, jest symbolem Wszechświata. Niech każdy w tych dniach obchodzi co chce w głębi swej duszy: Boże Narodzenie/Wigilię, Szczodre Gody, Sol Invictus, Święto Zimy, Święto Dni Wolnych. Co kto chce. Ważne żeby było miło.
Ta, jeszcze powiedz że w dzień przesilenia letniego czy kiedy tam idziesz świętować ze znajomymi na piwo, to już w ogóle będzie beka.
"Ta, jeszcze powiedz że w dzień przesilenia letniego czy kiedy tam idziesz świętować ze znajomymi na piwo, to już w ogóle będzie beka."
Święto przesilenia letniego nigdy nie było obchodzone tak hucznie jak przesilenia zimowego (to przesilenie zimowe oznacza, że teraz dzień będzie dłuższy więc ma bardziej pozytywny wydźwięk).
Co do przesilenia letniego, czyli "kupały", to organizuje się wiele festynów i wyjść na piwo związanych z tym świętem:
http://poznan.naszemiasto.pl/artykul/50-000-lampionow-rozjasni-niebo-w-noc-kupaly-w-poznaniu,1314343,art,t,id,tm.html
A teraz wyjdź i nie wypowiadaj się więcej.
No, tak zrobię.
W USA czy w UK juz dawno zapomniano czym są te święta. Mikołaj, prezenty, łączenie się rodzin w jednym miejscu, ozdoby, choinki, lampki, śnieg, ten klimat.
Niektórzy Polacy tez powoli zapominają co to te święta oznaczają...
A prawda jest taka, że te święta to pamiątka Narodzenia Jezusa Chrystusa...
25 grudnia to Sol Invictus. Święto zostało zawłaszczone przez chrześcijan. Jezus na pewno nie urodził sie w zimie.
W Betlejem jest inny klimat niż u nas.
Klimat inny ale Jezus NIE urodził się w zimie.
Może nie urodził się dokładnie 25 grudnia, ale na pewno w okresie listopad-styczeń.
Tak jak i Jego ukrzyżowanie, śmierć i Zmartwychwstanie. Prawdopodobnie to było w kwietniu a my w 2018 obchodzimy Wielkanoc w marcu.
Czy to ma znaczenie? To jest taka symbolika...
"Nie zimą
Spis ludności. Krótko przed narodzinami Jezusa Cezar August zarządził, „by dokonano spisu całej zamieszkanej ziemi”. W tym celu każdy musiał udać się „do swego miasta”, a taka podróż mogła zająć tydzień lub dłużej (Łukasza 2:1-3). Nakaz ten — mający zapewne usprawnić ściąganie podatków i pobór do wojska — mógł budzić niezadowolenie o każdej porze roku. Dlatego wydaje się mało prawdopodobne, by August zmuszał wielu swoich poddanych do długiej wędrówki w okresie zimowym.
Owce. W tym czasie pasterze ?przebywali pod gołym niebem i strzegli nocą swych trzód’ (Łukasza 2:8). Książka Życie codzienne w Palestynie w czasach Chrystusa (tłum. J. Lasocka) potwierdza, że „stada przebywały pod gołym niebem. Wyprowadzano je na tydzień przed Paschą [pod koniec marca], a przepędzano z powrotem (...) w połowie listopada”. Dodaje też, że „zimowały w owczarniach, a szczegół ten wystarcza do stwierdzenia, że tradycyjna data Bożego Narodzenia, obchodzonego w zimie, nie może być dokładna, skoro Ewangelia mówi, że pasterze przebywali w polu”.
Wczesną jesienią
Przybliżoną datę narodzin Jezusa możemy ustalić, cofając się o 33 lata od daty jego śmierci, która nastąpiła wiosną, w dniu Paschy 14 Nisan 33 roku n.e. (Jana 19:14-16). Ponieważ Jezus miał około 30 lat, gdy rozpoczął swoją trzyipółletnią służbę, musiał urodzić się wczesną jesienią 2 roku p.n.e. (Łukasza 3:23)."
W Palestynie paść owce można o każdej porze roku. Poza tym Jezus idąc na krzyż miał 33 lata. A ile mu mogło brakować miesięcy do 34? To też uwzglednij oraz uwzglednij to, jaki mógł być klimat ponad 2000 lat temu w Betlejem, w Izraelu...
Nie ma informacji, podczas której służby ukazał mu się anioł, wobec tego możliwe są dwie daty. Różnica 15 miesięcy (ciąża Elżbiety i różnica wieku między Jezusem a Janem) przypada na 7 miesiąc żydowski lub 1 miesiąc żydowski, tj. marzec/kwiecień lub wrzesień/październik.
Powtarzam: święto ma datę 25 grudnia żeby poganie łatwiej przyjmowali nową wiarę. Tyle.
Ty wiesz swoje. Ja wiem swoje. Boże Narodzenie zostało ostatecznie ustanowione na 25 grudnia i niech tak zostanie. Najważniejsze, aby to święto godnie obchodzić. Wesołych Świąt :)
Gaming-Man ma rację. Tak kak Ty uważają za to Jehowi i ich biblia
Gaming-Man ma rację. Tak kak Ty uważają za to Jehowi i ich biblia
"Z dużym prawdopodobieństwem wolno nam zatem ostatecznie uznać, iż Jezus żył 37 lat, narodził się w 7 roku przed naszym liczeniem czasu, a został zabity 7 kwietnia (piątek) roku 30."
http://niedziela.pl/artykul/63613/nd/Kiedy-narodzil-sie-Pan-Jezus
Nie wiedziałem że Niedziela to czasopismo Jehowców.
I fajnie jeśli ludzie przyjmą do wiadomości że 25 grudnia to święto ku czci Słońca Niezwyciężonego, a data 25 grudnia została przejęta przez chrześcijan w IV wieku.
Gdyby nie wolne od pracy, to świąt nie obchodziłoby z 80% tych osób co teraz obchodzą.
a co to kogo obchodzi jak kto obchodzi czy nie obchodzi święta? mnie na przykład nie interesuje co robią w tym samym czasie ateiści, bo jestem tolerancyjny i mam szczerze głęboko w D co oni robią z wolnym czasem - każdy normalny człowiek powinien szanować czyjąś prywatność, a nie dociekać co ten powinien czy nie powinien robić.
a co to kogo obchodzi jak kto obchodzi czy nie obchodzi święta? mnie na przykład nie interesuje co robią w tym samym czasie ateiści, bo jestem tolerancyjny i mam szczerze głęboko w D co oni robią z wolnym czasem - każdy normalny człowiek powinien szanować czyjąś prywatność, a nie dociekać co ten powinien czy nie powinien robić.
hehehe polecam:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14203225
post nr 16.
to treść mojego 16 posta :
a najlepsze, że to nie chodzi tylko o święta, każda niedziela wolna od pracy wynika z konkordatu ;)
nie ma za co ateiści.
masz problemy z czytaniem? przecież jasno piszę, że ateiści mają wolne (nic nie piszę co mają z tym czasem zrobić) dzięki katolom, to jest fakt.
Manololo kłamie.
Z pozostałych nowości - Kolumb odkrył Amerykę.
[7.2] Po co za każdym razem pogrubiasz czcionkę? Myślisz że jesteśmy tobą i jak coś nie jest wygrubione to tego nie przeczytamy?
Manololo kłamie.
Oczywiście, bo Manofleciak to kłamca.
Ah mam przeprowadzić interpretacje tekstu dla ciebie?
Że rok temu wcale nie chodziło ci o ironiczne zaznaczenie, że ci brudni ateiści zamiast chodzić do roboty w każdą niedzielę mają ją wolną dzięki katolikom? Tym tekstem zapewne chciałeś dać do zrozumienia jak bardzo nie interesuje cię co ci ateiści robią w wolnych chwilach w niedzielę i komu mają za to dziękować?
7.3 Wielu ludzi sądzi, że Kolumb odkrył Amerykę Północną a prawda jest taka, że odkrył Amerykę Środkową.
to są twoje urojenia danulex, ten tekst należy czytać dosłownie.
Manolito nasz forumowy Donald Drumpf - twierdzi, że nie napisał tego co napisał.
wskaż fragment gdzie napisałem co kto ma robić ze swoim czasem wolnym !
Jak zwykle nie zrozumiałeś co się do ciebie pisze.
MANOLITO -> ze tez chce ci sie wyklucac z mistrzem czytania miedzy wierszami, pierwszym apostolem nadinterpretacji i swietym kosciola SJW :P
Na zachodzie okres świąteczny to nic innego jak tylko konsumpcja i zakupy w hipermarketach.
A 26 grudnia mają dalsze zakupy i nazwali ten dzień Boxing Day.
Jedyny i prawdziwy boxing day to w lidze angielskiej, kocham
A obchodzą z tego względu:
Masz 26 dni urlopu w ciągu roku , masz prawo do tzw taryfy czyli 2 tygodnie oraz 4 urlopy na żądanie.
Reszta to do dyspozycji pracodawcy, czyli w święta państwowe i religijne.
Jako że większość społeczeństwa jest wierzący to reszta też się dostosowuje.
"niewierny" z ust zwolennika przyjmowania śniadych Azjatów brzmi brzmi co najmniej niepokojąco.
on chce po prostu, chce tego samego syfu jaki ma szwecja, gwałty, rozboje, pobicia i strefy "no go", wtedy będzie nowoczesny i postępowy.
Ja nie obchodzę świąt ale na każdą wigilie przygotowuję salon wiecie choinka, stół wigilijny ,ozdoby w oknach i te sprawy. Potem szukam zbłąkanego wędrowca, zwykle trafiają się jacyś bezdomni ale czasami trafi się ktoś w miarę normalny to znaczy ogarnięty ale pogubił się troche w życiu i na.mnie trafił. Początek wieczerzy wygląda normalnie dzielimy się opłatkiem, składamy sobie życzenia i przystępujemy do konsumpcji ofiar. Po spożytym posiłku proszę swojego gościa by zaczął wypatrywać pierwszej gwiazdki na niebie a ja w tym czasie wchodzę pod obrus. Wtedy gość się zaczyna niepokoić i pyta się co ja odjaniepawlam czy ja jakiś nienormalny jestem, i w tym momencie stawiam to do pionu, na środku stołu pojawia się charakterystyczny czubek popularnie zwany namiotem. Mówię mu że czas na prezencik a on zaczyna uciekać w stronę drzwi i wtedy ja biegnę za nim z tą butelką wina co przed chwilą spod obrusu wyciągłem. Próbuję wytłumaczyć że to był taki głupi żart i tak naprawdę jestem całkiem normalny. Proponuje jemu żeby się ze mną napił, wiem że mi nie odmówi, przecie jest alkoholikiem. Nalewam pierwszy kieliszek,pije i zaczyna się ksztusić. Ja go wtedy klepie po plecach łopatą aż przestanie się ruszać, kroję, chowam do lodówki i czekam do następnych świąt.
Ja np uwielbiam święta, nadal bardzo na nie czekam i nawet w tym roku pomimo zaistniałej sytuacji intensywnie je będę obchodził jak co roku i równie intensywnie będę się liczył z każdym detalem wliczając w to dawanie i otrzymywanie prezentów. Jedyna (znaczy niespora i to nie będzie już to samo, ale...) różnica jest taka, że te święta będę dedykował mojej mamie, ktorej już z nami nie ma, ale wiem, że mnie obserwuje z góry. Amen.
Swiety mikolaj wg DanuelX'ow ->
Ksiazka dla dzieci :)
https://books.google.pl/books/about/Santa_s_Husband.html?id=tqgkDwAAQBAJ&source=kp_cover&redir_esc=y
Oh Kilgur być może ty nadal wierzysz w świętego Mikołaja ale mi rodzice wytłumaczyli jeszcze w przedszkolu, że to bajka (tak mi przykro).
Musze cie rozczarowac ale nie wierze w swietego mikolaja od bardzo dawna :)
Musze cie rozczarowac ale nie wierze w swietego mikolaja od bardzo dawna :)
Podpisje sie pod postem Loona.
Musisz byc bardzo smutnym czlowiekiem. Wyjdz do ludzi i znajdz znajomych. Zacznij przebywac w towarzystwie innych czlekoksztaltnych.
Ja wiem.
Bo mogą.
I nic z tym nie zrobisz.
Sporo tradycji religijnych mocno wpisanych jest w tradycje narodowe. Boże Narodzenie to coś więcej niż święto kościelne, to prawie tradycja narodowa, element naszej tożsamości. Nie dziwi fakt, że święta obchodza wierzący, niewierzący, Pisowcy, Peowcy, Zandbergi, Korwiny i inni, anarchiści i naziole, Ci od Owsiaka i Ci od świątecznej paczki. Nawet Ci, co mają włosy długie do ramion trzepiąc nimi na koncertach metalowych, gdzie co drugi tekst to "SZATAN" też siadają przy stole i do pewnego stopnia kultywują tą tradycję. Tak po prostu jest.
Nie rozumiem. Próbuję dopasować różne puzzle Twojej złośliwości i nic nie pasuje. Proszę o podpowiedź.
W sumie się zgadza. Chrześcijaństwo przejęło w miarę wcześnie wizerunek Zeusa jako swój własny.
Przejmowanie to nie nowosc, wiekszosc nowszych religii przejmowala od starych co im sie podobalo, szczegolnie kiedy dzialaly na tym samym terenie.
Bóg nie wygląda jak stary dziadek. Istota nieskończona, transcendentna przyczyna nie może być nie idealna. Zapoznaj się z filozofią Augustyna z Hippony
Na pewno nie jest idealny. To fałszywy bełkot monoteistów. Elohim to nikt inny jak mezopotamski El, ojciec bogów. Doskonały Absolut rządzący wszechświatem nie zawracałby sobie głowy Big Brotherem w Izraelu i miałby w zadku czy ktoś składa mu ofiarę. I na pewno nie byłby zawistny i nie zsyłał Potopu na niewinnych ludzi.Swoją drogą Kain i Abel czy Potop to tez zżyna z mitów mezopotamskich i hetyckich.
Ko-o-ast-y, bój sie Boga!
Ucz się czytać.
A jeszcze lepiej rozumieć co czytasz.
Bóg nie wygląda jak stary dziadek. Istota nieskończona, transcendentna przyczyna nie może być nie idealna. Zapoznaj się z filozofią Augustyna z Hippony
Bóg jest transseksualną hermafrodytą. Ponieważ jesteśmy stworzeni na jej/jego niedoskonałe podobieństwo, to musi być zarówno kobietą jak i mężczyzną. Lub nie mieć żadnej płci. Nie ma po prostu innej możliwości.
Z naciskiem na jej/jego, bo skoro zajęła/zajął się dawaniem życia i funkcję tą przydzieliła/przydzielił potem w większości kobietom, to musi być jednak chociaż minimalnie bardziej istotą żeńską.
Ilestor, no i co z tego że zżyna. Większość myślących katolików o tym wie. I jakie to ma znaczenie?
Bądźmy w forpoczcie postępu - zlikwidujmy Boże Narodzenie, wprowadźmy Ramadan, będziemy ociekać postępowością i tolerancją
Zlikwidować się powinno obecne igrzyska konsumpcji, które zastąpiły obchodzenie symbolicznych urodzin Chrystusa.
Dzieci dorastają (i niestety są też wychowywane) w przeświadczeniu że 'święta' (Bożego Narodzenia) to okres w roku, w którym generalnie RRSO dla kredytów na laptopy i telewizory to 0% a w sklepach spożywczych są wyprzedaże zalegających bakalii. I tyle.
Jak nie będzie tej ku-wicy zakupowej to od razu wszyscy się poczują lepiej i choć trochę zwiększy się sens tej całej imprezy.
"Jul – święto zimowe, kojarzone z przesileniem zimowym, obchodzone w północnej Europie przed przyjęciem chrześcijaństwa. Tradycje Jul obejmują:
1) przystrajanie jodły,
2) kładzenie w palenisku odpowiednio przygotowanej kłody drewna,
3) wieszanie w domostwach jemioły i ostrokrzewu,
4) dawanie prezentów
5) oraz ogólnie rozumiane świętowanie."
Wypisz wymaluj jak "BN" :D. Dobrze, że porzuciliśmy w końcu te postępowe wynalazki przywleczone przez imigrantów z Bliskiego Wschodu i powróciliśmy do tradycji.
Jesli czujesz ze musisz w swieta kupowac bo taniej trzeba lapac okazje, to tylko wspolczuc :P Ja tam mam swieta rodzinne i mam kompletnie wyje....... na to co robia inni w tym czasie. Wspolczuje tym wszystkim ktorzy musze w swieta pracowac, sam mialem 2x swieta w pracy traumatyczne przezycie.
Aurelius=> chyba pomyliłeś odpowiedzi?
Kilgur=>
Jesli czujesz ze musisz w swieta kupowac bo taniej trzeba lapac okazje, to tylko wspolczuc :P
Na podstawie czego sądzisz, że myślę czy czuję cokolwiek takiego?
A sam post, co chyba dośc łatwo stwierdzić, jest zbudowany na podstawie obserwacji otoczenia, nie analizy osobistej.
Najwyrazniej blednie zalozylem ze przeszkadza ci ten swiateczny shoping w spedzaniu swiat, ty poprostu chcesz uszczesliwic ludzi mowiac im co maja robic :)
Zrozumiałem, że niewierny to nierzymskikatolik. To mi się jakoś w całość składa :)
Niewierny to osoba niezgadzajaca sie z wizja swiata gloszona przez DanuelXow a.k. SJW. Religia nie ma tu znaczenia :P, bo przecierz sporo religii obchodzi boze narodzenie, nawet islam ma wtedy dzien proroka jezusa :P