Premiera i pierwsze opinie o Fallout 4 VR
Przyznam się ze mam ubaw widząc jak "komicznie" wygląda działanie VR w grach, zadając sobie pytanie "po co to komu?, po co deweloperzy brną w to coś?" - zwłaszcza taka Bethesda, która ma świetne gry.
Przewiduje ze VR skończy jak Microsoft Kinect, lub Playstation Move - fajny bajer do zabawy na początku, ale nie ma to przyszłości (obym się mylił, tym razem).
Zakładam ze większość graczy "marzyłaby" w tym Ja sam, o trybie multiplayer, lub kooperacji w powyższych grach - wtedy emocje z samego grania byłyby znacznie mocniejsze.
Ponoć patrzeć a doświadczyć to dwie różne sprawy. To na pewno ma przyszłość, pytanie, czy dostanie szansę, czyli ile będzie gier VR umiejących wykorzystać mocne strony/potencjał VR a uniknąć zmagania się z ograniczeniami. Łatwiej o to, gdy grę się od podstaw pisze pod VR niż w przypadku portów.
Teoretycznie jedną z mocnych stron VR powinien być interfejs - jego wygoda, czyli w sumie technologia towarzysząca - własne ręce jako bezpośrednie manipulatory tak, jak w "realu". O ileż łatwiej manipulować, powiedzmy, obiektami 3D faktycznie za pomocą rąk, niż klawitra i myszy. Inny przykład: szermierka. Ale też, skoro o F4 mowa, sprawy typu rozbudowa osady - ustawianie jej elementów "tymi ręcyma". No, ale widać, że to jeszcze wymaga wiele pracy i namysłu. Ten wkład myśli i trudu to właśnie szansa, jakiej potrzebuje VR, by zabłysnąć.
Według mnie najlepszym zastosowaniem gogli VR byłoby zastąpienie monitora i tyle. Sterowanie na klawiaturze i myszce/padzie, jedynym dodatkowym zastosowaniem możliwość poruszania kamerą za pomocą ruchu głowy by zwiększyć wczucie się (przy czym myszka/pad dalej byłaby głównym środkiem poruszania kamerą). Interfejs bez zmian, żadnego zastosowania kontrolerów ruchu. Właściwie nie byłyby wtedy potrzebne specjalne wersje gier, normalna gra wykrywałaby gogle tak jak gra pc wykrywa pada.
ale tak chyba mozna grac? na pewno mozna na playstation vr
mozna tez tak ogladac filmy itp
jedyny minuis to gorsza grafika
vr ma sens tylko w niektoerych grach I dla niektorych ludzi
ja np uwielbiam superhot, gra wrecz idealna do tego typu zabawy, kilka innych, jak krotkie London heist tez gra sie swietnie
nie moge jednak grac w re7 choc chcialvbym bo wyglada rewelacyjnie I ma obledny klimat na vr, ale robi mi sie niedobrze
podobnie w samochodowkach, kumpel gra io ma sie super, mi sie robi niedobrze
teraz wyjdzie wipeout, na pewno sprawdze, ale tam to w ogole chyba rzyganie jest w cenie:(
Musisz przyzwyczaic mozg do nowych warunkow. Sam sie bardzo dziwnie czulem gdy probowalem grac w tytuly z normalnym poruszaniem gdy sam stalem w miejscu. Mi pomogla mala darmowa gra na Steamie o mechach, War Robots, jak w nia zagralem, cos zaskoczylo i teraz moge wlaczyc praktycznie wszystko. Poszukaj czegos podobnego na PS4 :)
Jak to ma byc takie jak w Skyrim czyli low detale, słaba rozdzielczość i "podziwiaj" grę w VR to ja bym podziękował...
Dla mnie VR to przyszlosc. Nie tylko grania ale i funkcjonowania w rzeczywistosci wirtualnej.
Nie podoba mi sie natomiast robienie EXow na urzadzenia VR na PC. Nie dosc ze bibloteka jest skromna to jeszcze niemozna we wszystko zagrac.
Nie porwał mnie Eye Toy, Kinect, Move, bo wolę realny ruch np rower czy tenis. 3D i VR też mnie nie porywa, bo 3D męczy i jeszcze te binokle lub hełm "odrutowany" VR. Normalnie można się poczuć jak Jensen.
Za bardzo cenię sobie swobodę perspektywy i kontaktu poza monitorem podczas grania, by zamykać się w wirtualnym świecie odcięty od wszystkiego. Grając lubię siedzieć wygodnie na krześle lub leżąc na kanapie i widzieć co się dzieje poza moim monitorem czy dać co jakiś czas odpocząć oczom patrząc choćby na mój karmnik za oknem i śpiewające wróble, które dokarmiam.
Z takich nowinek i nietypowego sterowania porwało mnie tylko Wii, ale pewnie dlatego że tytuły które grałem jak Mario Kart czy Mario Galaxy nie wymagały ode mnie skakania, by cieszyć się nietypowym sterowaniem.
Więc VR też na mnie nie zarobi, spróbowałem z ciekawości jak zawsze gdy miałem okazję, ale ja podziękuję i nie wsiądę do pociągu z szyldem VR.
Ciekawi mnie też sprawa zdrowotna, tam masz ekran bardzo blisko oczu, jak to po pewnym czasie odbije się na wzroku, oraz czy okuliści i optycy już zacierają ręce?
Oczywiście to tylko moje zdanie, żeby nie było. Granie zawsze dla mnie było leniuchującą formą relaksu i takiej od niej oczekuję. Od skakania, biegania czy kręcenia się mam inne aktywności fizyczne, których nie zaniedbuję.
Oczy to najcenniejszy narzad jaki posiadamy i nawet jakby doplacali za branie gogli VR,to badziewia bym nie chcial nawet zalozyc na czerep.Kto mi zagwarantuje,ze nie dostane zeza albo ze w ogole posypie sie na stale ostrosc widzenia po przegraniu calej nocy?...Robili jakies badania z tym wynalazkiem?
Ostatnio na Amazonie była fajna cena za PSVR, około 1000zł. Jakby było jeszcze coś tak dobrze zrobionego, jak ostatni Resident( czyli gra zrobiona od podstaw pod VR), to za tę cenę, czemu nie?
Paranormal Activity VR, Alien Isolation, Edge of Nowhere
@hydro2 orientujesz sie czy te nowe gogle od samsunga HMD Odyssey sa kopatybilne z wszystkimi grami pod vr jak oculus czy tylko pod to microsoft mixed reality. nie moge nigdzie info znalezc a zastanawiam sie nad nimi bo maja rozdzielczosc duzo lepsza od oculusa i wszystko jest wbudowane w goglach nie ma kamer itp
Ma moda vr i wygląda na nim lepiej niż gry od początku pisane pod VR
Moze sobie miec 3 mody ale nie jest to gra robiona pod VR. Z wszelkimi konsekwencajmi tegoz faktu.
Wyglad to nie wszystko. O wiele wieksze znaczenie ma sterowanie, ktore lezy w Alienie.
Np. ja nie mam w zwyczaju grac w produkcje nie stworzone pod VR.
Ja też podchodziłem z dystansem do vr dopóki nie zagrałem u brata na ps4. Resident evil jest mega zwłaszcza jak się wcześniej nie grało. Tak samo jak Farpoint czy London Heist. w Fallouta też chętnie bym zagrał. Co do samego odbioru vr ja grając na siedząco dopiero po godzinie odczuwałem delikatne zawroty głowy pomimo tego że poruszałem się w grze normalnie. Mojej dziewczynie robiło się niedobrze gdy ekran skakał podczas obracania się na boki, a brat odczuwał efekty bólu głowy po pół godziny. Z tego co w instrukcji podają vr trzeba na początku dawkować po maks 30 minut żeby się organizm przyzwyczaił. Werdykt jest taki że po pierwszym założeniu vr przez moją dziewczynę ciągle o tym gada, że ona chce i odkłada hajs na ps4 z vr :P.
Pamiętajcie, by w Residencie ustawić sterowanie z roomscalem, bo nie będzie tego efektu. I tak zresztą nie ma tego i już na Oculusie z vorpxem wygląda to lepiej, ale nei jest źle :)