Hej!
Jak to z tym Mikołajem jest u nas? Niby 6 grudnia dostaje się prezenty ale co wtedy z gwiazdka? Dwa razy dostawać prezenty?
Popularne jest to w Polsce i robi się dzieciom gownoburze w mózgu. W USA czy w UK Mikołaj rozdaje prezenty w nocy z 24 na 25 grudnia i według mnie jest to najpoprawniejsze i najrozsądniejsze.
Czego Ty nie rozumiesz? 6 Grudnia Mikołaj przynosi prezenty a pod choinkę dostajesz od ludzi.
Ja już napisałem swój list.. Zawarłem w nim prośbę o usunięcie lootboxów z gier i skupienie się na mocnych historiach w singlu.
To dlaczego 6 grudnia we wspomnianych powyżej krajach jest zwykłym dniem?
Tak jak wyżej. 6 dostaje się od Mikołaja, a w święta od bliskich. Proste.
W Polsce ludzie się kochają i chcą dawać prezenty jak najczęściej bo nie wiedzą co zrobić z pieniędzmi.
Na Mikołaja powinno się dostawać w prezencie tylko słodycze lub owoce (np. mandarynki), a na Święta można sobie pozwolić na droższe prezenty, jak np. gry komputerowe. Takie jest moje zdanie.
(np. mandarynki)
Chłooopie, tylko Pomarańcze! Mandarynki są dla leszczy.
Zaraz przylezie jakiś Poznaniak i powie, że szóstego prezenty rozdaje Żyd, w wigilię Gwiazdor, a na wielkanocnym stole stawia się Koziołki.
O nie nie, we Wrocławiu na szóstego prezenty rozdaje Google, a na gwiazdkę przychodzi Belsnickel.
Wszystko zależy od wielkości i majętności rodziny oraz od tradycji w danym domostwie. Generalnie pod choinkę bardziej się szaleje z prezentami. Jeśli masz do obdarowania 7 osób, to z pewnością na Mikołaja specjalnie nie będziesz robił drogich prezentów, dla 2-3 osób już można coś sensownego kupić.
Serio liczycie na jakieś prezenty?
Ja już chyba z tego wyrosłem, nie odczuwam już świąt tak jak parę lat temu.
Jesteś tak biedny, autorze wątku, że nie dostawałeś/nie dostajesz prezentów dwa razy do roku? Moja rodzina żyła skromnie, ale prezenty dla dzieci zawsze były wręczane dwa razy.
Tak, zgodnie z polska tradycją Mikołaj wręcza prezenty w dzień Św. Mikołaja. W Wigilię kupują je oficjalnie bliscy lub - wszystko zależne od regionu, a nawet tradycji panującej w danej rodzinie - gwiazdor, dzieciątko, gwiazdka albo cthulhu.
Współczuje dzieciom, które na 6 grudnia pod tzw. poduszkę nie dostawały NIC. Nawet głupiej czekolady. Moja rodzina nigdy do bogatych nie należała, ale prezenty na 6 zawsze były. Ot jakieś drobiazgi, ale zawsze. Dla mnie był to przedsmak czegoś większego.
Jedyne z czym jestem w stanie się zgodzić to prezenty z 24 na 25. Według mnie jest wtedy lepszy klimat niż prezenty od razu po Wigilii.
6 grudnia przychodzi Mikołaj i wkłada słodycze do butów, a 24 przychodzi Gwiazdor z lepszymi prezentami i kładzie je pod choinkę po kolacji.
Jakoś nie wyobrażam sobie, by Dzieciątko miało tyle siły, by udźwignąć ogromne prezenty, a Gwiazdka kojarzy mi się z rosyjską rakietą ;) Z tym Cthulhu się uśmiałem ;D
Ja najlepsze prezenty zawsze dostawałem prawilnie na mikołajki. Oczywiście gwiazdka to też była okazja by dostać coś bardzo fajnego, ale często już nieco mniejszego kalibru.
Teraz to faktycznie chyba uległo zmianie, zamerykanizowało się - wnioskując z obserwacji rodziny, która ma małe dzieci. Toteż współczuję dzieciakom tych zdetronizowanych mikołajek.
Wiadomo, że z dorosłymi jest inaczej i zawsze inaczej było, żadna to nowość, to dzieci wierzą w Mikołaja, więc w przypadku dorosłych mikołajki są raczej symboliczne. Ale autor myślał chyba raczej o gówniakach i nastoletnich smarkaczach, a tym wypadku zawsze prezenty x2.
W sumie nie wiem dlaczego, ale od kiedy wyjechałem na studia to nigdy Mikołaj do mnie nie przyszedł z prezentem 6 grudnia, a zawsze wywieszałem świątecznego buta.
A zostawiasz mleko i ciasteczka? Bez mleka i ciasteczek nie przyjdzie, nie ma nic za darmo.
Jeśli chodzi o Mikołajki to zawsze w rodzinie wręczamy sobie coś wyjątkowego. Zazwyczaj to co usłyszymy w ciągu całego roku co druga osoba chciałaby dostać. Zawsze korzystam ze strony https://www.wyjatkowyprezent.pl/prezenty-mikolajki/. Polecam, bo nie zawsze jakiś pomysł przyjdzie od razu więc można się czymś zainteresować. Również na inne okazję korzystam z tej strony. Polecam :)
Są boty na tym GOL, ale tym razem miałem wrażenie , że ktoś zrobił dwa konta i rozmawiał sam ze sobą. Nie mógł się zdecydować, w którą prawdę uwierzyć więc rozdwoił swoja osobowość. Wierzyć w Mikołaja czy nie? O to jest pytanie.
Każdy może zostać świętym mikopłajem więc tak , istnieje w nas. Jak zabraknie na świecie dobrych ludzi (lub jak ktoś woli frajerów, bo to różnie można na to patrzeć) zniknie tez Mikołaj.
Na 6 grudnia dostaje się słodycze. 24 daje się droższe prezenty. Tak było wszędzie w każdym miejscu na planecie, w którym obchodzi się Święta.