Steam bije własny rekord. Wczoraj jednocześnie zalogowanych było ponad 17,5 miliona użytkowników
Wymuszony rekord*
Dziś prawie że już nie ma gier, które nie byłyby przypisane do jakiejś platformy. Ciekawe ilu by mieli użytkowników, gdyby korzystanie ze Steam nie było przymusowe. Gdyby instalując grę, każdy mógł mieć wybór, czy chce być zalogowany na platformie, czy cieszyć się grą bez żadnej platformy w tle.
Wymuszony rekord*
Dziś prawie że już nie ma gier, które nie byłyby przypisane do jakiejś platformy. Ciekawe ilu by mieli użytkowników, gdyby korzystanie ze Steam nie było przymusowe. Gdyby instalując grę, każdy mógł mieć wybór, czy chce być zalogowany na platformie, czy cieszyć się grą bez żadnej platformy w tle.
Ja w PUB żadnego fenomenu nie widzę.
Ty nie , ale miliony innych osób tak.
@rafq4
To moim zdaniem jest najbardziej irytujące w Steam. Dlatego z niego nie korzystam.
Ja za to uważam, że Steam jest bardzo fajną platformą dla graczy. Przyjemny odpowiednik PSN czy XBL które znamy z konsol.
Tylko, że psn i xbl są ci juz niepotrzebne jak kupisz tam grę tylko gra jest twoja na dysku to raz a dwa to nie ma wymuszenia przypisania gry pudelkowej do konta.
Tez mi rekord. Steam mi sie wlacza przy starcie systemu i chodzi sobie w tle niezaleznie co robie. I pewnie wielu ludzi tak ma. Wczoraj akurat nie odpalilem zadnej gry, a ogladalem serial.
Chwala sie nie wiem czym. Zreszta niech zrobia jak bylo dawniej, bez koniecznosci przypisywania gier do tego dmru, to zobaczymy wtedy ilu milosnikow ma ten zalosny Steam.
Ale wiesz, że można wyłączyć opcję automatycznego uruchamiania się steama w opcjach?
5.1
co to ma do tematu?
Popularnością i wygodą nigdy nie przeskoczy Live. Tak jak pisze kolega wyżej - ta wielka liczba osób, jest spowodowana tym, że agent Steama włącza się z autostartu.
Chyba u ludzi, którzy nie potrafią wejść w task manager lub wpisać prostego msconfig i wyłączyć smiecioprogramy, które włączają się z systemem.
To chyba jestem jednym z nielicznych graczy, który nie ma w autostarcie Steam. Włączam go tylko wtedy, gdy chcę zagrać w tytuł, który niestety wymaga tego badziewia.
Ja też mam wyłączone uruchamianie Steama przy starcie systemu.
@Sebastian_DamnGoodGamer
Są też ludzie jak ja, co używają laptopa kilka razy na tydzień, grają przez steam czasem i raz na dwa tygodnie (na codzień konsola) i zwyczajnie mając mocny sprzęt nie widzę sensu wyłączania steam. Po pierwsze dostaję na bieżąco updaty - kolekcja około 70 tytułów nie jest może imponująca, ale to tytuły wyselekcjonowane, żadnych darmówek byleby mieć czy farmić karty. Po drugie nie przeszkadza mi steam w działaniu reszty programów, może zwyczajnie mam dobrze skonfigurowany sprzęt? I nie mam czasu szukać spisków, życie jest na to za krótkie.
@Sebastian -> Aż tak trudno jest wejść ustawienie w oknie STEAM i tam odznaczyć opcje "uruchom STEAM z autostartu Windows"? Nawet nie trzeba wejść w msconfig i takie tam.
Ja to wyłączyłem poprzez ustawienia uruchamiania systemu w panelu sterowania :P
Dlatego konkretniejszą statystyką jest ilość graczy w grach, a nie zalogowanych do klienta Steam. Ale nawet to nie daje pełnego obrazu, przez farmerów kart.
Wiecie, że w ustawieniach steam>interfejs wystarczy odznaczyć "Uruchom Steam przy włączaniu komputera" i nie będzie wam się włączał przy starcie ani działał w tle? ;)
Wiemy, ale co to ma do rzeczy? Ja wlaczam steama i origina i uplaja, jak mam w danym momencie gry poinstalowane z tych platform, zeby w razie czego sobie same zasysaly patche. O ile w gierki od ubiszitu czy ea gram rzadko, wiec czesto sa one wylaczone, tak na steamie mam najwiecej pozycji, zakladam ze inni tez.
To nie znaczy ze jestem milosnikiem ktoregokolwiek z tych programow, steam nie ma sie czym chwalic, ludzie sa zalogowani z wygody, a nie bo im sie ten drm podoba.
Gdyby ludzie nie byli zmuszani do korzystania z tego badziewia, pewnie mieliby ponad 90% mniej użytkowników.
Gdyby nie to "badziewie" jak to nazywasz, rynek gier pc by upadł. Rynek gier pc trzyma się tylko dzięki dystrybucji cyfrowej.
Rynek PC istniał przed Steamem, więc pewnie istniałby również gdyby go nie było. Nie mówię, że dystrybucja cyfrowa jest zła, bo niesie ona ze sobą również wiele korzyści. Chodzi o zmuszanie graczy do logowania się na Steama w celu zagrania w daną grę. To jest wkurzające. Dystrybucja cyfrowa może istnieć bez zmuszania graczy do logowania się do aplikacji, czego najlepszym dowodem jest GoG.
no straszne ze musisz sie zalogowac, prawdziwa patologia wrecz. co z tego ze mozna grac offline w 99,9% tytulow, trzeba wlaczyc ta przekleta aplikacje ktora usuwa koniecznosc posiadania oddzielnego folderu na pulpicie ze skrotami gier!
Żeby grać offline też trzeba się zalogować. Poza tym kiedyś miałem taki przypadek, że grałem offline przez kilka godzin, po czym następnego dnia była synchronizacja zapisów z chmury i mój zapis został usunięty. Więc jak już gram w jakąś grę na Steamie, Orriginie, Uplayu, czy innym DRM'ie wolę być online, a nie zawsze mogę, więc mnie to denerwuje.
@Dharxen
Jak masz steam uruchomiony w trybie offline, to synchronizacja z serwerami steam nie działa, druga sprawa to savy: one są wysyłane do chmury więc Twój komentarz deczko mija się z prawdą.
Akurat wtedy coś nie zadziałało. Dość często grałem offline do tamtego momentu i zwykle wszystko było w porządku, ale w tamtym momencie tak nie było. Po zalogowaniu była synchronizacja zapisów i wczytało mi brak zapisów z chmury (wtedy zaczynałem grę, wiec przed rozpoczęciem gry poprzedniego dnia nie było żadnych zapisów). Od tamtego momentu wolę być online, a jak nie mogę to gram w coś, co nie wymaga DRM'u.
Tak jeszcze odnosząc się do poprzednich wypowiedzi. Gdyby był sam Steam wtedy nie byłoby takiego problemu. Problem polega na tym, że jego powstanie spowodowało to, że teraz każdy większy/średni wydawca chce mieć swój odpowiednik Steama i nic nie wskazuje na to, żeby ta tendencja miałaby się zmienić. Niedługo dojdzie do takiej patologii, że aby mieć dostęp do gier wszystkich wydawców trzeba będzie mieć z 10 oddzielnych kont, każde do innej platformy.
Zdecydowanie wole przeplacic za gre na steamie, niz korzystac z uplaja, origina i innych kilku platform poszczególnych wydawcow. Wole miec wszystko w jednej aplikacji niz skakac po kilku.
Mimo ze w zasadzie nie gram w ogole, a gry w bibliotece tylko sie zbieraja i kurza na wirtualnej polce.
Co prawda, to prawda. Pewnie dlatego, że niektórzy wolą kupić gry Indie na STEAM zamiast GOG. To dla wygody i osiągnięcia, by pochwalić kogoś.
Ja tam wolę GoGa. Nie jest takim śmietnikiem jak Steam, nie jestem zmuszany do używania aplikacji i logowania do niej, nie jestem też zmuszany do aktualizacji swoich gier (patrz. ostatnia aktualizacja do AC: Origins), a jeśli chciałbym cofnąć zainstalowaną już aktualizację, to zawsze mogę to zrobić. Na dodatek każda gra jest sprawdzana pod kątem działania na obecnych systemach operacyjnych, bez pewności, ze gra zadziała np. na Win 10 nie jest ona wypuszczana. Same plusy.
Mówcie co chcecie, ale jak dla mnie to Valve ze swoim Steamam pozostanie na zawsze najgorszą firmą w dziejach elektronicznej rozgrywki, która zapoczątkowała tego raka z platformami, przypisywaniem gier do konta itd. Jak nie oni to pewnie stworzyłby to ktoś inny, ale byli pierwsi i dzięki temu zasługują na zaszczytne miano szambo-firmy.
Nie byłoby wysypu niedopracowanych gniotów spowodowanego tym, że teraz w każdej chwili developer może nanieść poprawki do swoich gier, co kiedyś było bardzo utrudnione. Dzięki temu byli zmuszani do dopracowywania swoich gier przed premierą. Nie byłoby też gównianych DLC, ani season passa oraz częściej wychodziłyby duże dodatki, takie jak chociażby Noc Kruka. Byłoby dużo lepiej, niż jest teraz.
I nie byłoby mikrotransakcji.
@Gaming-Man
No właśnie. Przede wszystkim nie byłoby mikrotransakcji. Samo to jest wystarczającym argumentem do tego, aby stwierdzić, że bez Steama i jego klonów byłoby dużo lepiej.