Szef Square Enix: „To nie byłby Hitman, gdyby nie robiło go Io”
Gdyby Japończycy robili te grę to hitman eliminowałby swoich oponentów wessasniem do dupy i innymi dziwadztawmi. Niby śmiesznie, ale te serie lepiej zostawić Duńczykom.
Jedna z moich ulubionych gier. Gram od drugiej części Ale Absolution pominalem że względu na odejście od standardowych założeń gry i kiepskie opinie fanów.
Może jestem naiwny, ale biorąc pod uwagę okoliczności, nawet mu wierzę. Seria Hitman nie przynosiła oczekiwanego zysku (przynajmniej w skali oczekiwań dużej korporacji), więc trzeba by markę albo wygasić na kilka lat (może nawet na zawsze, różnie to bywa), albo przerobić ją na coś bardziej masowego i osiągającego lepsze wyniki sprzedaży.
Nie zrozumcie mnie źle, nie twierdzę, że Hitman to jakaś skomplikowana i wymagająca produkcja dla intelektualnych elit, ale jednak jest to skradanka (co samo w sobie jest raczej niszowe), a do tego dosyć specyficzna, mocno przypominająca grę logiczną, gdzie im mniej akcji na ekranie, tym lepiej.
Wygląda na to, że prezes SE szczerze lubi serię Hitman i rozumie, że oba te rozwiązania (wygaszenie lub przeobrażenie serii w coś innego) byłyby dla dzieła Duńczyków... zabójcze (ale w złym sensie ;d). Zamiast więc zatrzymać przy sobie - mimo wszystko rozpoznawalną i cenioną - markę, a potem przetrzymać ją w developerskiej lodówce, by za kilka lat spróbować ją zmonetyzować pod skrzydłami innego studia (co z biznesowego punktu widzenia byłoby chyba najkorzystniejsze dla SE), postanowił zwrócić ją rodzicom, by dalej mogła żyć własnym życiem.
Jeżeli tak właśnie było, to ładnie ze strony SE. Skrupuły w tym biznesie? Niespotykane...
Gratulacje dla SE za to, że zostawili im IP. Rzadko wydawcy idą tak na rękę.
Myślisz, że zostawili im prawa do serii tylko za szeroki uśmiech? I to do tak popularnej serii? Dobroczynna korporacja - zabawne :P
Oby więcej takich wydawców jak Square Enix i nasz rodzimy CDP. :) Musi być przeciwwaga dla trójkącika EA/Ubi/Activision.
TRX co jest z tobą nie tak?
Niech się cieszą, że nie byli pod skrzydłami EA. Nie dość, że by ich zamknęli, to by markę oddali amatorom (patrz ME:A) i by Hitman zamiast pokerowej twarzy miałby różne odchyły rodem z filmu "Lot nad kukułczym gniazdem".