Total War Saga: Thrones of Britannia | PC
Bardzo dobra wiadomość. Zdecydowanie bardziej do mnie przemawiają historyczne części.
Wiadomość bardzo dobra-ja też zdecydowanie wolę historyczne części. Na total war blog.com pojawiły się 3 artykuły dotyczące gry-na razie wstępne info o mapie i dwóch frakcjach. Jedna rzecz, której nie boję to nuda. Gra pewnie będzie Attylą osadzonym na Wyspach Brytyjskich w IX wieku, nic ponadto, a jestem zdania, że seria potrzebuje poważnego remodelingu mechaniki. Powinni w większym stopniu skupić się na realiach zarządzania i dysponowaniem władzą w danym okresie, przydałoby się np. zaimplementowanie zasad feudalizmu czy zależności pomiędzy nobilami oraz między nobilami a władcą. Powinni zwrócić większą uwagę na strukturę spoleczną i gospodarkę, które to przecież szczególnie w wiekach średnich miały ogromny wpływ na wojny.
Niemniej czekam na tą grę z ciekawością
Nawet o tym nie myślą, bo wiedzą, że nie ma sensu rozpoczynać rywalizacji na tak trudnym polu ze strategiami Paradoksu. Total Wary bazują na grafice i bitwach w czasie rzeczywistym na mapie kampanii. I boję się, że będą na tym bazować do końca swojego istnienia.
@Synthetic_Sky
Dokładnie. Seria TW to przede wszystkim taktyczne starcia armii w czasie rzeczywistym. Aspekt strategiczny jest tu o wiele słabiej rozbudowany.
Tyko niech optymalizacja nie będzie tak tragiczna jak w Attyli.
Hej, ja tam na optymalizację nie narzekałem, bo to zależyw dużej części od ustawień lub/i kompa, a bardziej odstraszyła mnie w końcu sama gra z wiecznymi bolączkami Total War:
- dyplomacja nie działa,
- ubogi zasób jednostek (szczytem tutaj był Wiek Karola Wielkiego, gdzie normalnie wszystkie państwa miały sklonowane oddziały - wstyd normalnie)
- irytujące, irracjonalne zachowanie większości frakcji (chociażby to, że w jednej turze są Twoimi przyjaciółmi i masz z nimi +200 w relacjach, a w następnej z niewiadomego powodu są zagorzałym wrogiem)
Jeśli to się nie zmieni, to jak zwykle po pierwszym zachwycie nowością gra znudzi, zmęczy i trzeba będzie czekać na mody i tyle.
W rozdzielczości 1920x1080 na max ustawieniach w trakcie bitew z max ilością jednostek mam 20 fps. Zauważ że mam mocnego kompa i z żadną inną grą problemu nie mam.
Intel i7 6700k 4.40GHz.
GTX 1080
16 gb ram
Gra na dysku SSD.
No jak dla mnie to optymalizacja jest skopana.
Wszystko fajnie, ale to wcale nie jest mocny komp na Total War :D Zmniejsz cienie i liczbę jednostek, roslinność alfa. Testuj. Mi na ultra teksturach i jednostkach wszystkie total wary działają na 30-50 klatek na gtx 970.
Mowa o TW: Attila , nie o TW: ROME 2. Nie ma tutaj opcji "roślinność alfa". To raz.
Dwa, zobacz na rekomendowane parametry komputera do gry. To jakiś żart.
Trzy, total wary są bardzo "procesoro" żerne. Musiałbym chyba mieć 8 rdzeniowego intela 5 ghz + dużo jednostek obliczeniowych aby Attile uciągnąć full hd na max ustawieniach w stałych 60 fps w trakcie bitew.
TW: Rome 2 chodzi na max ustawieniach 50-60 fps w trakcie bitew. Po prostu Attila ma wybitnie schrzanioną optymalizacje. Cała masa wątków jest o tym w internecie.
Nie wiem jak Atilla, ale mapa kampanii w Rome 2 to była jakaś padaka. Mam podobnego kompa do ciebie (+32GB RAM). Nowe TW Warhammery 1 i 2 smigaja po prostu pięknie, więc jest spora szansa, że TW TOB będzie chodzić cacy. Trollów najlepiej zignoruj, bo tylko kretyn napisze, że to wina kompa, który na dzień dzisiejszy jest topowy chyba, że grasz na 50 calowym monitorze w 8K to być może będziesz musiał zjechać na wysokie xD
Chocbys posiadał dzisiejszego najlepszego titanium 1080 i tak nie zagralbys w stałych 60fps w attyle. TW: Attila miała najgorszą optymalizację i ma do dzisiaj ze wszystkich TW. Najlepsze jest to, że najwięcej zzeraja trupy które leżą na polu bitwy. Warhammer 2 chodzi mi podobnie, a nawet lepiej jak gram 2 VS 2 niż Attila 1 vs 1. Mówię oczywiście o ultra ustawieniach sprzet GTX 1080 I7 7700K 16 gb ramu. Mam nadzieje, że nie bedzie to optymalizacja Attyli, bo po zdjęciach widać jakby to była Attila v2. Przydałoby się jakieś rozwinięcie dyplomacji, bo samo wypowiadanie wojny, czy sojusze obronne trochę nudzą. Nie mówię tu o jakiś bardzo szczegółowych wyborach ale jakieś realne rozwinięcie by się jednak przydało. Do tego w tamtych czasach była bardzo rozwinięta dyplomacja, bo nie było zadzwoń, namieszać w komputerze itd.
Do którego roku jest historia gry ? Tury idą szybko latami czy wolno ? Szkoda ,że to nie dalszy okres 10-11 wieku. Jak rządziła Polska Brytanią. Świętosława a potem jej syn Kanut rządzili Brytanią, Szwecją , Norwegią, i Danią a w Brytanii nawet Chrobry miał swój udział i i jego wojska walczyły :) I to była chyba najszybsza i najlepsza inwazja Anglii, wcześniej nigdy Wikingowie nie mogli zająć całości a Świętosława to zrobiła z synem i wujem Chrobrym.
Polska nigdy nie rządziła w Brytanii, Świętosława była tylko matką Kanuta, Świętosława nie rządziła nigdy w Brytanii, w ogóle przed tym jak Kanut zaatakował na wyspy jego matka siedziała w Polsce bo najzwyczajniej w świecie nikt się z nią nie liczył w Skandynawii, dopiero syn ją zabrał do siebie. Na dodatek niema nawet najmniejszej informacji by Polacy walczyli u boku siostrzeńca Chrobrego. Za to Bolesław Szczodry, prawnuk Chrobrego już wysłał część wojów która miała wspomóc duńską armię w walce z Wilhelmem Zdobywcą, do starcia koniec końców nigdy nie doszło, bo Wilhelm wolał zapłacić armii duńskiej niż wykrwawiać swoją armię która była potrzebna do tłumienia buntów. Więc naprawdę to że Polacy walczyli na wyspach to raczej mały nic nieznaczący epizod.
Skoro komp liczy zachowania tylu ludzików na żywo, to może być najbardziej wymagającą dla grafiki grą... W jakimś Call of Duty nie widzisz jednocześnie na ekranie kilku tysięcy żołnierzy...
Co do dyplomacji, polecam granie z wypowiadaniem wojny każdemu, kogo się napotka... To dopiero wyzwanie, mówię wam...
Skoro komp liczy zachowania tylu ludzików na żywo, to może być najbardziej wymagającą dla grafiki grą.
Dla procesora*
Silnik wygląda jak z TW: Attila. Jeżel optymalizacja będzie taka sama to ja tego nie biorę.
W teorii ToB (a nawet cała gałąź "Saga") może się okazać najlepszym od lat produktem w serii Total War. Na podstawie ujawnionych informacji wiemy, że mają to być dosyć typowe Total Wary, ale skupione na mniejszym wycinku czasoprzestrzeni i przez to bardziej skondensowane w swojej treści.
Pewnie nie każdy się ze mną zgodzi, ale moim zdaniem najlepszą odsłoną cyklu jest Shogun II, co zawdzięcza właśnie znacznie mniejszej skali. Mapa uległa skurczeniu, frakcji jest mniej, tak samo zresztą jak budynków i jednostek (ponadto 80-90% z nich jest dla wszystkich stronnictw identyczna). Uważam jednak, że w tym wypadku - trochę paradoksalnie - mniej znaczy lepiej, bo dzięki temu gra zyskała na przejrzystości i czytelności, ułatwiając nawigację w świecie gry.
Cieszy mnie więc, że CA porównuje podserię Saga właśnie do Shoguna II, a konkretnie dodatku Fall of The Samurai.
PS. Fajnie by było, gdyby któraś część Sagi rozgrywała się w Polsce w czasach rozbicia dzielnicowego, tylko to mogłoby nie być zbyt interesujące dla zachodniego odbiorcy.
"PS. Fajnie by było, gdyby któraś część Sagi rozgrywała się w Polsce w czasach rozbicia dzielnicowego, tylko to mogłoby nie być zbyt interesujące dla zachodniego odbiorcy."
Wątpię żeby coś takiego nastąpiło, że cała część była by poświęcona rozbiciu dzielnicowemu. Ale może w formie jakiegoś DLC do przyszłego Medieval'a III :-) Kto wie?
Ja tam najbardziej chciałbym zobaczyć Total Wara w XVII wieku, kiedy to tłukliśmy się praktycznie ze wszystkimi naszymi sąsiadami.
Te wymagania to oni biorą z powietrza. Żeby komfortowo pograć w total war trzeba mieć najlepszy procesor dostępny na rynku. Dopiero z 8700k gra działa przyzwoicie i to powinno być wpisane w rekomendowane.
Zaraz przyjdą mądrale i powiedzą, że Np. Attyla ma zajebistą optymalizację tylko, że jest pod przyszłościowe komputery hah.
Taaa, najlepszy procesor, w TW: Warhammer i5-4590 wyciąga ~100FPS (ok 60FPS na maksymalnym przybliżeniu podczas walki) podczas bitwy i ~140FPS (50-80FPS podczas tury przeciwnika) na mapie kampanii, w każdym z tych przypadków ogranicza go moja słaba karta graficzna, procesor jest obciążony w 60-75%. Nawet po wyłączeniu 2 rdzeni gra zachowuje niezłą wydajność (40-60FPS).
TW: Warhammer to co innego. Spróbuj zagrać w Attylę.
No Attyla działa trochę gorzej, ale nie można powiedzieć że procesor nie pozwala na komfortową grę, w bitwach utrzymuje 100-120FPS (tylko na maksymalnym przybliżeniu razem z maksymalną prędkością gry FPS spada bardzo mocno, do ok 40FPS), na mapie kampanii ok 140FPS, przy zaznaczaniu bohatera spadki do 80FPS i podczas tur przeciwnika FPS spada okropnie (do 10-20), ale to w żaden sposób nie przeszkadza a grze. Poza tym ograniczeniem znów nie jest procesor, zużycie procesora jest niższe niż w TW:WH (ok 50-60% na trzech rdzeniach i 60-75% na czwartym). W tym wypadku stawiałbym że dużą przeszkodą w uzyskaniu lepszej płynności jest 32 bitowa wersja silnika.
Spróbuj zagrać na max ustawieniach.
Same fanboye gadają coś o jakiejś części z Atyllą, a kogo to obchodzi. Ja czekam na Medieval Total Wara 3.
To sobie jeszcze trochę poczekasz, główne zespoły CA pracują teraz nad Total War: Three Kingdoms i niezapowiedzianym jeszcze Total War: Warhammer III, mniejsze zespoły pracują nad kilkoma mniejszymi częściami, takimi jak Thrones of Britannia. Nie spodziewałbym się następnego dużego historycznego Total Wara przed 2020/2021.
Ja czekam na Medievala 3 od ładnych paru lat. I jeszcze pewnie kilka kolejnych poczekamy.
Jak wygląda wątek multiplayer w tej grze ?
Czy gra posiada opcję multi lub PVP , bo do tego typu gier doskonale nadał by się jakiś tryb rozgrywki multi choć fanem
multi nie jestem . Z wielu żródeł dowiedzieć się można ,że gra multiplayer ma , z innych,że nie jak to z tym jest?
Zawsze najbardziej lubiłem "mniejsze" Total Wary, bo były zrobione z większą dbałością o szczegóły i były bardziej wciągające i realistyczne.
Dla przykładu w największych - jak Empire czy Rome 2 - miałeś armię (pełen stack) około 2 tysięcy ludzi, która w rzeczywistości liczyła 200 tysięcy... Jeden piechór w grze odpowiadał symbolicznie 100 w rzeczywistości...
W mniejszych - jak Shogun 2, Medieval 2: Kingdoms lub właśnie Thrones of Britannia - liczba wojowników odpowiadała mniej więcej rzeczywistości. To sprawia, że łatwiej wczuć się w klimat.
No, trochę przesadziłeś z tymi 200 tysiącami :D
Rozumiem o co ci chodzi i generalnie się zgadzam - mam podobne odczucia w kwestii TW, ale historycznie mało która armia tyle liczyła.
Zobaczymy co pokażą w Total War: Three Kingdoms, bo w Chinach armie bardzo często szły właśnie pod setki tysięcy.
Dokładnie, uwielbiam serię Total War, ale zawsze śmieszyły mnie te maleńkie bitewki po 2 tys. wojowników na stronę, które w rzeczywistości nie byłyby nawet wartymi wzmianki potyczkami zwiadowców.
Na przykład Empire Total War - Bitwa pod Lipskiem, ponad 500 tysięcy rzołnierzy, w grze 4 tysiące :):) Historycy nawet nie odnotowaliby, że coś takiego miało miejsce :)
Total War: Three Kingdoms to będzie skok na kasę, bo chiński rynek wschodzi i trzeba rzucić coś w ich realiach, żeby dobrze się sprzedał. Chińczycy kupią i zapoznają się z serią, która w przyszłości biznesowo na tym skorzysta...
To będzie kompletnie nierealistyczna baśń z maleńkimi oddziałąmi gdzie właśnie jeden piechór będzie odpowiadał 100 rzeczywistym ;>
Niestety chińskie społeczeństwo nie ceni sobie realizu tylko baśnie, widziałem kilka chińskich filmów "historycznych",
- po pierwsze czysta propaganda, gdzie chińczycy są szlachetni, a wszyscy wokół to diabły wcielone.
- po drugie baśń, najpopularniejszy scenariusz to jeden szlachetny generał chińczyk osobiście i własnoręcznie wybija do nogi tysiące wrogów, do tego często potrafi latać, skakać na 50 metrów koniu itd.
Przypomina mi to Bollywood, propagandowe baśnie dla widzów o bardzo niskim poziomie intelektualnym.
Człowieku, czy Ty zdajesz sobie sprawę o czym piszesz? Wyobrażasz sobie grę tego typu w setkach tysięcy armii? Grając 3 vs 3 czy 4 vs 4 (warhammer 2) jest już ciężko na sprzęcie gtx1080 i 7700k. Na ten moment nie ma takiego kompa by odpalił choćby nawet w dropach do 40fpsow na ustawieniach wysokich-ultra. No chyba ze satysfakcjonuje Ciebie gra w 10 fpsach na minimalnych ustawieniach. Jeżeli masz Warhammera 2 to odpal sobie laboratorium. Będziesz miał odpowiedź na swoje pytanie.
Nie zauważyłem, żeby grafika od Shoguna II w istotny sposób się poprawiła. A na silniku Shoguna I da się na współczesnych komputerach odtwarzać o wiele większe bitwy.
Na Steamie 66% i chyba spada. Ludziska narzekają, że to mod Attyli, ale spłycony/zubożony (wykastrowano niektóre rzeczy, inne kwestie spłycono).
Jeśli to prawda, ja to sobie chyba jednak odpuszczę. Poczekam na odsłony, w których zmiany będą głębokie i na lepsze. Obecna formuła serii i jej zbyt zachowawczego rozwoju już mi się przejadła. Acz podejrzewam, że twórcy chyba się już wyprztykali ze śmiałych koncepcji i raczej się już nie wzmogą na nic poza gonieniem w piętkę, odcinaniem kuponów "póki się sprzedaje", podmianą settingu, kosmetyką, drobnymi korektami i chybionymi kierunkami dalszej ewolucji. Seria w obecnej formie jest już bardzo dojrzała - do rewolucji. Tak dojrzała, że przejrzała.
Warhammera też strasznie spłycili, dopiero W2 wniósł kilka nowości których brakowało w W1. Najlepsze Total War-y były dawniej za czasu Rome, Medievala, Szoguna. Wtedy ogrywaliśmy dopracowane i w 100% skończone gry, a dzisiaj trzeba zapłacić pełną kwotę za 50% gry.
No to prawda. Już nawet opcję graficzną sprzedają oddzielnie żeby krew była. Absurd.
Jakoś cicho o tej grze nawet jednego porządnego gameplayu na yt
Mówiąc szczerze nie zaskoczyłem się. Tak jak pisałem już uprzednio, spodziewałem się kalki Attyli i tak to wyszło. Dodano parę małych zmian i usprawnień, ale generalnie po zagraniu 10h kampanii już zaczyna się nudzić, bo w istocie nie jest to nowa gra. Daję 7, bo gra jest poprawnie zrobiona i nie widzę jakichś większych bugów, ale nie tego oczekuję po kolejnej odsłonie, bo jestem zawiedziony.
Heh na steam 61% pozytywnych tylko,dobrze ze nie kupiłem.Wydaje mi się ze three kingdoms będzie taki sam
Podoba mi sie wybor lat w ktorych odgrywa sie gra. Chcial bym to zobaczyc w centralnej europie gdy byly same plemiona. Nie ma za bardzo gier w tym okresie czasowym.
Na Steam już tylko 58% pozytywnych opinii. Niestety, ale sprawdza się najczarniejszy scenariusz, że ToB to zwykły skok na kasę w oczekiwaniu na Three Kingdoms.
Ja to jedynie czekam na Młota III empire 2 lub medieval III :x a 3 królestwa przełozyli na 2020 :<
Żenada. Ta gra używa tego samego silnika 32 bitowego co Attyla. Jak oni mogą wypuszczać w 2018 roku grę na tak przestarzałym silniku? Przecież ten syf nie wykorzystuje nowych procesorów odpowiednio i po prostu w wielkich bitwach jest 30 fps na wysokich ustawieniach.
Dziwi mnie to że w recenzjach w ogóle tego aspektu nie oceniają. Źle to świadczy o serwisach.
Mam za sobą jakiś tydzień grania w Thrones of Britannia i muszę przyznać, że zupełnie zmieniłem zdanie. Ta część, która miała być na wpół DLC do Attyli okazałą się pierwszym dobrym Total Warem od czasów Shoguna 2. Jest na pewno najambitniejszą i zdecydowania najrealistyczniejszą częścią Total War.
+ Duża ilość mechanik zaczerpniętych z Europa Universalis IV i Crusader Kings 2 wyszła grze na dobre.
+ Ograniczona, a przez to realistyczna skala, gdzie jeden wojownik odpowiada liczebnie jednemu wojownikowi w rzeczywistości (a nie symbolizuje 100 jak w Empire, Noapoleon, Rome 2 czy Attila).
+ Ogromne, epickie naturalnie wyglądające twierdze, oblężenia i desanty z morza
+ Konieczność dbania o zapasy dla wojska oraz o nastroje społeczne, nie można prowadzić wojny w nieskończoność, prowadzenie wojny nabrało nowej głębi.
+ Konieczność dbania o lojalność lordów/jarlów/tanów i dobre relacje z nimi
+ Mająca duże znaczenie polityka personalna, dzięki której czuję, że grając piszę swoją niepowtarzalną opowieść
+ Wolniejsze, bardziej satysfakcjonujące i realistyczne tempo bitew, dające nam szanse zastosowania przemyślanej taktyki (nie rodem z Attyli, Empire czy Napoleona, a nawet Shoguna, gdzie trwające w rzeczywistości wiele godzin bitwy kończyły się w 5 minut, a taktyka sprowadzała się do jak najszybszego klikania myszą)
+ Konieczność radzenia sobie z buntami, niepokojami wewnętrznymi, a nawet wojnami domowymi, które łatwo mogą doprowadzić do upadku nawet silne państwo
+ Duże osobiste znaczenie postaci władcy, jego relacji z wasalami i zaczerpnięte z Crusader Kings 2 małe elementy polityki dynastycznej
+ Bardzo dobrze zrobiona, gęsto zagospodarowana mapa, w przeciwieństwie do wielkich, pustych map z poprzednich części (poza Shogunem 2) gdzie odwzorowano tylko największe miasta, a pozostałe były zupełnie pominięte
Wątpię, żeby komercyjny, baśniowy Three Kingdoms był równie udany, jego zadaniem będzie prawdopodobnie zyskanie za pomocą casualowej rozgrywki jak największej ilości graczy z Chin i Azji Południowo-Wschodniej.
Ja tam nadal czekam na nowego Medievala, bo to przy tej części najlepiej się bawiłem. Była to też bardzo dobra gra na swoje czasy. Te najnowsze części mają kilka ciekawych pomysłów na siebie, ale ogólnie na dłuższą metę potrafią nużyć, bo komputer nie ogarnia i łatwo podbić pół świata bez większego wysiłku.
Natomiast w Medievalu 2 nigdy nie zapomnę jak grałem Polską i skupiłem się bardziej na podboju wschodu i południa, a w tym czasie Anglia podbiła tereny całej Francji i Hiszpanii (jakimś cudem tego nie zauważyłem) i wypowiedziała mi wojnę, to dopiero była ciekawa gra. Co prawda ostatecznie przegrałem z Anglią, ale i tak dobrze wspominam tę grę :D
Dlaczego wszędzie jest napisane, że gra ma tylko polskie napisy a tymczasem jest polski dubbing?
Cześć, mam pytanie do wszystkich. W ustawieniach grafiki w prawym dolnym rogu jest informacja o pamięci RAM karty. W moim przypadku pokazuje 3GB - o połowę mniej niż ma karta. Oczywiście w systemie i wszędzie mam prawidłowo rozpoznaną pamięć karty. Czy ktoś natrafił u siebie na podobny problem?
Jakbyś najpierw wpisał w google to byś już znalazł odpowiedź, że to błąd przez "starość" silnika graficznego.
Dzięki Stary. Nie wiedziałem, że zadanie pytania na forum do innych użytkowników gry jest po prostu błędem
Czy gra pójdzie na kompie bez SP1? Tak wiem że problem leży w pirackim W7 ale to dosyć skomplikowane więc moralizatorom dziękuje za uwagę. Niektóre gry chodzą bez tego przeklętego Service Packa inne bez niego nawet się nie uruchomią ( btw ktoś wie od czego to zależy?) nie chciałbym utopić kasy więc pytam
Przesiądź się na W10. Po co topić kasę? Grę też możesz mieć piracką...
Kup sobie windows 10. Jak dobrze poszukasz to możesz znaleźć licencję OEM za 30 zł. To chyba nie jest duży wydatek?
Witam. Czy jest możliwość ustawienia w grze polskiej wersji kinowej, czy jedynie z dubbingiem?
Sporo ostatnio pograłem i ukończyłem kampanie Wessex i wikingów ale nie mogę się odnaleźć w takich grach po Warhammerze. Każdą bitwę z łatwością wygrywam i nawet mając 1000 wojów na 3000-4000 przeciwnika. Jak mnie atakowała taka armia to zabrałem swoją całą w róg mapki, ustawiłem łuczników za plecami włóczników, na flankach wojów z mieczami/toporami i konnica (lub dalej w lesie by zaatakować od tyłu). Jak zbliżał się wróg to łucznikami zabijałem mu na starcie dowódce lub dwóch i po chwili cała armia wroga była w rozsypce i tak wszystkie bitwy można wygrywać.
W Warhammerze przeciwnik nie tracił z tyłka Lorda i walka była zacięta do końca i wiele bitew przegrywałem. Obecnie historyczne Total Wary są dla mnie za łatwe.
I chyba dlatego wolę historyczne bitwy. Mam Warhammera 3 i kampania moimi ukochanymi wampirami męczy. Pomijam fakt że tam wojny wypowiada się nie dlatego że masz siłę a dlatego że akurat twoja armia przechodziła w okolicy. (Więc po kilku turach tracisz cały kraj)
"Ostateczne wyzwanie" jak dziki gon czy inwazja szczurów które jest zawracaniem tobie gitary i nie ma żadnego sensu. I właśnie ci lordowie którzy z dupy mogą pokonac połowę armii bo ma dobre itemy. Historyczne części mi osobiście dają więcej fani bo wiem czego się spodziewać