Dziesięć minut nieliniowego gameplay'a z Kingdom Come: Deliverance
Gra podobna do Elexa, ale zagram bo akurat mi się podobał.
Wyglada troche jak angielski film z lat 80tych. Entuzjasci beda w niebowzieci, dla pozostałych kiszka i wielkie rozczarowanie. Serio, juz Elex jest mniej drewniany...
Co można jeszcze dodać, to małe studio i dopiero sie uczy ok. Jeśli będą wołać cenę za to coś adekwatną do jakości, błedy i drewnianość można im wybaczyć...ALE jak kuźwa zrobią ten sam numer co kolesie z No Man's Sky i za krapiszcze będą chcieli jak za pełnoprawną gre AAA i jeszcze będą ją łatać przez cały rok żeby miała ręce i nogi to będe BEZLITOSNY w komentarzach....
wygląda dość sztywno - ale wciąż trzymam kciuki i życzę studiu powodzenia.
Gra trochę toporna, ale piękna.
Nie wygląda to dobrze. CryEngine zaczyna już męczyć. Czy to Sniper Ghost Warrior 3 czy KCD, wszystko na jedno graficzne kopyto. Sam silnik niestety się zestarzał i szału już nie ma jak przy pierwszym Crysis. Pozostaje nadzieja, że nie zmarnowano potencjału fabularnego. Walka w tej produkcji to jakiś żart. Idealnie do tego tytułu pasowałby model pojedynków z nieudanego For Honor. Mam cichą nadzieję, że to będzie rozbudowana produkcja, a kiepską bitkę będzie można pominąć i zagłębić się w fabułę. Oby narracja i opowieść nie nawaliły to może będzie interesująco. Oby.
A tak swoją drogą to przestaję rozumieć Niemców. Tam się nic nie dzieje. Niemieccy devi chyba hibernują. Dla nich czas zatrzymał się w miejscu. Tam gdzie byli w okolicach 2006-2007 roku są nadal i zero rozwoju. Raczej krok w tył. Czy to słabiutki Elex. Czy ten robiący już coraz mniejsze wrażenie silnik graficzny CE3.
Niemcy powoli odpadają, mogą być już tylko podwykonawcami polskich lub z innych krajów pomysłowych twórców. Sami nie mają nic do zaoferowania. Zwłaszcza, że za chwilę ten "cudowny" CE3 straci swoja moc. Coś tam słabo u naszych germańskich sąsiadów.
"Walka w tej produkcji to jakiś żart"
A dla mnie walka w innych grach to jakiś żart. Efekty z dupy, ślady w powietrzu od machnięcia - byleby bardziej dynamicznie i widowiskowo.
To nie kino akcji. Ta gra ma być realistyczna, bo takie były początkowe założenia.
@2up - chciałeś powiedzieć, że każda współczesna gra powinna być na tym silniku. Jedyny, który wyznaczył jakiekolwiek trendy przyszłościowe, co widać szczególnie po pierwszym Crysisie :)
Serio, juz Elex jest mniej drewniany
może i tak ale nie wmówisz mi ze system walki w Elexie nie jest drewniany to to jest dopiero gówno - nie da się grać gdyż walka jest tak beznadziejna, że po 40 min rozgrywki wyłączam grę i z przyjemnością gram w coś innego -)
Hę?
Ale że, hę?
40 minut? Dłużej się nie da znieść drewnianej walki? Myśmy chyba jedni chleb z innego pieca, w gry z innych epok grali.
2-3 godziny wytrzymuję bez przysłowiowego "mrugnięcia okiem" w Elexie.
powiedziałem swoje zdanie - nie krytykuję Elexa jako gry - przeciętna, grałem w wiele gorsze jak i o niebo lepsze tytuły - natomiast walka w Elexie jest kiepska (imo) i nie zamierzam wmawiać Tobie, że i Tobie ma się nie podobać - ot - mamy różne odczucia - dla mnie Elex jest do bólu powieleniem znanych już wzorców, przeciętną fabułą i średnią technicznie realizacją osadzoną w archaicznym enginie - spoko - jak mówię nie przeszkada mi to aż tak jak sama walka, która jest (dla mnie) kiepska w tej grze - mam to co miałe z Thiefem ostatnim - po 40 min odchodzę od gry ze względu na brak dalszego zainteresowania lub wkr. takim czy innym elementem rozgrywki powtarzanym "kolejny i kolejny raz".
Ja tam nie rozumiem ciągłego narzekania na ta grę. Fakt, animacje są trochę sztywne, ale czy to od razu powoduje, że gra jest do niczego? W grach RPG najbardziej liczą się fabuła, system rozwoju postaci, zadania i swoboda w ich wykonywaniu, sposób prowadzenia dialogów, walka itd. Jeśli to wszystko będzie hulać to animacje nie popsują ogólnego odbioru gry. Z resztą świat jest pięknie zaprezentowany i w pozostałych aspektach grafika daje radę. A walka? Mi tam akurat się podoba; nie wszystkie gry muszą mieć dynamiczny i widowiskowy system walki, to nie slasher, tylko RPG. To tak jak z kinem - dobre filmy niekoniecznie kipią akcją i nie zawsze przyciągają tłumy Januszów i Sebixów.
Odnośnie silnika - prawdę macie w drugiej odpowiedzi na post 6.
Odnośnie gry - bardzo toporna, ale Elexowi i tak daleko w toporności (i w ogóle w gameplayu) do tej gry.