Recenzja gry South Park: Phone Destroyer – zniszczenia umiarkowane
Losowy loot, lootboxy, levelowanie kart, losowe katrty sojuszników podczas walki. Masakra. Paradoksem jest dla mnie to, że sami twórcy South Park potępiali tego typu gry w jednym z odcinków.
Też mnie bardzo irytuje te ciągłe ingerowanie multiplayera w singiel, ale póki co na żadnych cheaterów nie natrafiłem.
Być może oszustów nie ma, ale osób, które korzystają z mikrotransakcji jest pełno. PVP jest tak nieziemsko denerwujące, że aż szok. Za każdym razem dostaję przeciwnika z poziomem postaci wyższym przynajmniej o 2, co przekłada się na znacznie silniejsze karty, jak i samą wytrzymałość bohatera.
Po rozgrywce spodziewałem się znacznie czegoś lepszego. Myślałem o turówce (coś w stylu wersji z PC) ,lecz zupełnie się rozczarowałem. Do dalszej przygody gra wymaga od nas 7 wygranych gier PVP i średnio na to trzeba nieraz poświęcić z 20 gier. Trafiłem już na paru cheaterów którzy spamowali mi kartami co doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Niestety także im wyżej pniemy się na arenie tym mniejsze mamy szanse na wygraną bez wkładania realnej kasy w grę... Pomimo 24lvla na arenie i poświęcania paru godzin dziennie na zdobywaniu kart do ulepszeń nie mam szans z większością przeciwników teraz... Potrafią jedną kartą za 4 plus jedną kartą z debufferm zniszczyć mi 3-4 postacie (w tym tanka)... W dodatku bardzo dużo zależy od tego jakie karty wpadną nam w pierwszym rozdaniu na pasku, co praktycznie decyduje o tym czy rozgrywkę wygrałeś czy nie. Przy dobrym rozdaniu tylko wielki błąd może spowodować porażkę, a przy złym rozdaniu przez całą partię będziemy grać w defensywie i liczyć na to ,że przeciwnik zacznie rzucać wszystko bez pomyślunku. Oceniam grę na 5, ponieważ po zapowiedziach spodziewałem się czegoś znacznie lepszego niż kolejnego wyrzucacza kart...
Bez kitu co się dzieje z tymi grami :( Wychodzi na to, że to prawda że normalne gry się już skończyły. Już nawet w głupią gierke na telefonie nie można pograć bez mikrotransakcji... Ściągnąłem, nie miałem czasu odpalić, ale już zdążyłem wywalić po przeczytaniu kilku opinii... Jakaś masakra.
@Selen
Wychodzi na to, że to prawda że normalne gry się już skończyły. Już nawet w głupią gierke na telefonie nie można pograć bez mikrotransakcji
Już? Przecież te gry od dawna tak wyglądają - albo grindujesz punkty, monety, cokolwiek / czekasz pewną liczbę godzin zanim coś znów zrobisz, albo płacisz kasę.
Typowy P2W po pół roku gry okazuje się że jak nie płacisz w multi nic nie znaczysz. Do tego standard czego się nie dotknie UBISOFT musi zepsuć na wyższych rangach 50% graczy to cheaterzy lub booty zbijające ranking by potem wygrywać ze słabszymi od siebie a kochany UBISOFT nic z tym nie robi . Do tego zbierasz i inwestujesz w talię a za miesiąc się okazuje że są pozmieniane statystyki kart i znowu inwestuj w inną talię.