w którym napieprza się podatkami po głowach osoby zarabiające inwestujące i zarabiające przyzwoicie, bo poświęcili na to MNÓSTWO czasu.
Dlaczego ktoś ma płacić 18 procent podatku od sprzedaży kryptowalut za 2000zł, a 32% podatku od sprzedaży powyżej 90 tysięcy.
W USA jak ktoś ma zarobki na poziomie rocznym poniżej 39 tysiecy dolarów, to w takim wypadku nie płaci podatku, a 20% płacą osoby zarabiające 400 tysiećy dolców rocznie w górę.
#dziki kraj #500+ #dobra zmiana
Napieprza się po to żeby dawać tym, którym się nie chce. Zaś ci co rozdają nieswoje pieniądze, mogą utrzymać się przy władzy żeby czerpać profity :)
Bo biednym trzeba być.
Myślisz że to tak łatwo?
Biednym być, to ciężka praca na cały etat.
Z nadgodzinami.
I wolnego wcale nie masz, żadnych świąt.
Biedny jesteś i w święta państwowe i w kościelne.
Napieprza się po to żeby dawać tym, którym się nie chce. Zaś ci co rozdają nieswoje pieniądze, mogą utrzymać się przy władzy żeby czerpać profity :)
dlatego proponuję byś wyłączył komputer, spakował walizkę i wyjechał do niu jorku
tam będzie ci lepiej
Ok. Jeszcze wystaw jezyk
Typowa polska odpowiedź na krytykę - nie podoba się to wyjedź, tu się nie krytykuje, tu się tylko wychwala. Jest idealnie i niech tak zostanie. Najmądrzejsi z mądrych.
sami jęczycie jak stare zdziadziałe dupy
zróbcie coś po prostu a nie narzekacie jak to niedobrze i w ogóle
po prostu coś zrób ... a jak nic nie potrafisz to nie jesteś tu potrzebny
sami jęczycie jak stare zdziadziałe dupy
zróbcie coś po prostu a nie narzekacie jak to niedobrze i w ogóle
po prostu coś zrób ... a jak nic nie potrafisz to nie jesteś tu potrzebny
No ale co on tak naprawde ma zrobic?
Pojsc do pracy gdze bedzie ruchany za marne pieniadze?
Isc na studia lub wyuczyc sie zawodu, w ktorym i tak pewnie nie bedzie pracowal, bo dzadek taty i wujek mamy prowadza firme i nie zatrudniaja nikogo innego niz czlonkow rodziny?
Nic innego szaremu Kowalskiemu raczej nie pozostaje. Glosowac tez nie ma na kogo, aby w ogole jakies zmiany ustrojowe zostaly wprowadzone. Lepiej nie bedzie... Wiec chociaz ponarzekac mozna.
sami jęczycie jak stare zdziadziałe dupy
zróbcie coś po prostu a nie narzekacie jak to niedobrze i w ogóle
po prostu coś zrób ... a jak nic nie potrafisz to nie jesteś tu potrzebny
Gdzie jęczenie w moim poście? Odniosłem się tylko do twojej głupiej odpowiedzi. I po pierwsze co znaczy "COŚ zrób", a po drugie nie ty bedziesz decydował kto jest potrzebny, a kto nie.
nie zamierzam decydować za kogokolwiek cokolwiek
wystarczy mi przyjemność punktowania patologicznej głupoty
... a jak nic nie potrafisz to nie jesteś tu potrzebny
właśnie napisałeś o 80% społeczeństwa.
Równie dobrze mogę napisać, jak nie potrafisz nic sensownego napisać, to wyjazd, nie jesteś tu potrzebny, taki zrzędzący dziad.
po prostu coś zrób ...
No właśnie cały czas robię i przez to jestem atakowany horrendalnymi podatkami na poziomie 1/3 dochodów.
Mniej czasu spędzaj w piwnicy przy atari, bo głupiejesz.
rzeczywiście na nic cię nie stać ... no może oprócz obrażania innych
zrywam boki, bo nie ma do czego się odnieść
twoje myślenie jest polskie właśnie a nie moje
Moje myslenie juz dawno jest niepolskie, bo w Polsce nie mieszkam. Ale widze co sie w tym kraju dzieje, i widze co ludzie pisza, a tatze slysze co mowia. I jest beznadziejnie... Jednym sie udaje, to oczywiste. To ludzie, ktorzy do czegos doszli. Ale nie kazdy jest taki obrotny i pisanie, ze jak nic nie potrafisz, to stad wypier****, jest totalna ignorancja na problem, ktory jakby nie bylo istnieje i staje sie coraz bardziej powszechny.
Jezeli Kowalski nie jest w stanie znalezc dobrej pracy, przyjmijmy z powodu ogolnego braku umiejetnosci, to co mu pozostaje? Wyjazd? Na obczyznie rowniez sobie nie poradzi... A, juz wiem, niech zalozy kanal na YT, to takie popularne w obecnych czasach. Nie... to tez nic nie zmieni...
przecież tematem są podatki a nie radzenie sobie. to czy ktoś sobie radzi czy nie to kwestia personalna, do której małostkowi ludzie się przyczepiają
przyczepiłem się do hejtu na kraj ... brzmi to dziwnie, ale mówienie o kraju, że jest dziki będąc jego mieszkańcem sugeruje, że autor wątku też jest dzikusem, bo współtworzy go. jeśli go współtworzy to niech coś zrobi a jak ma zamiar jęczeć nie znając rzeczywistych całościowych kosztów życia w cudownych rajach to niech "wypier****" jak napisałeś
sram na takich ludzi, którzy tylko narzekają a jak ktoś im śrubę dociśnie to jedynie obrażać potrafią. zwykła dziecinada
ja zrywam boki patrząc na wypowiedzi tego kolesia po prostu
Fizzly Pizzly - właśnie doczytałem w dalszej części wątku, że udało mu się jeszcze raz mnie obrazić
"Matysiak, Ty im takich rzeczy nie pisz, bo Cię eksmitują z kraju.
Im wystarczy strefa komfortu, praca 8h + granie w piwnicy i gadanie do kamery czy inne pierdoły.
Jak chcesz coś więcej , albo nie podoba Ci się coś, to wypad, won, jesteś dureń, głupek, nieudacznik.
Takich stetryczałych gości czytających między wierszami omijać szerokim łukiem."
bronisz takiego kolesia, co mnie nie zna a ocenia? na podstawie kilku obrazków ulega wrażeniu, że wie kim jestem? koleś wkłada w usta innym nie ich słowa a potem się na nie obraża. dzieciak zwykły ... no chyba, że to samo podwórko reprezentujecie. to przepraszam, ale macie przewagę liczebną i większe doświadczenie w szerzeniu "dzikiego kraju"
dawno się tak nie uśmiałem
i jeszcze jedno. odnosząc się do słów, że "Nie... to tez nic nie zmieni..." sugeruję założyć wątek o tym co wkurza Ciebie w tym kraju z otwartym pytaniem jak to zmienić. myślisz, że na żadną z twoich bolączek nie ma rozwiązania? sam w sumie jestem ciekaw, czy pisanie na forum może przynieść odpowiedź. czy w ogóle pisanie na forum ma na celu uzyskanie odpowiedzi ... i tu dochodzimy do sedna tego wątku. narzekanie i jęczenie
A co ty panie tygrysku zrobiłeś takiego wielkiego dla kraju, że ty jesteś taki przydatny, a my nie? Póki co to widzę, że jedyne co potrafisz to obrażanie innych. I to twoja reakcja na odmienne zdanie od twojego jest dziecinna.
Bo biednym trzeba być.
Myślisz że to tak łatwo?
Biednym być, to ciężka praca na cały etat.
Z nadgodzinami.
I wolnego wcale nie masz, żadnych świąt.
Biedny jesteś i w święta państwowe i w kościelne.
no na 500 plus samo się nie nazbiera
do tego jeszcze inne inwestycje np w helikoptery dla maciory czy płatne autostrady
wszystko kosztuje
w bogatych krajach podatki sa niższe bo efekt skali działa np 1% od miliona którzy średnio mają 10 tyś usd to więcej jak 1% od miliona którzy maja 10 tys zł
juz nie mówię ze w takim usa jest i więcej ludzi i więcej pieniędzy.
Po prostu nasz kraj aspiracje ma duże, a możliwości mniejsze przez co cza się zrzucać większymi kwotami.
Tylko co z tego jak co większy przedsiębiorca rejestruje firmę za granicą, samochody też rejestrują w czechach czy na słowacji.
Jak słusznie zauważyłeś w bogatych krajach czyli bogatym społeczeństwie.
39 k $ na rok? czyli 3,25 k na miesiąc... weź się za to utrzymaj tam, jak samo ubezpieczenie kosztuje 1000 $ na miesiąc. Teraz już wiesz czemu "najbiedniejsi" nie płacą podatku. Dla nas 39 tyś $ może się wydawać dużą kwotą, ale tam na życie ci to być może starczy jak mieszkasz na wsi zabitej dechami i nie chorujesz i nie chodzisz do dentysty, bo tego podstawowe ubezpieczenie nie obejmuje.
not2pun33 -> no na 500 plus samo się nie nazbiera
do tego jeszcze inne inwestycje np w helikoptery dla maciory czy płatne autostrady
wszystko kosztuje
Autostrady w polsce to jeden wielki wal, niektore umowy sa utajnione :P a tu masz ladnie pokazana jedna z patologii
http://niewygodne.info.pl/artykul8/04114-Kredyt-na-autostrade-kredytem-splacany.htm
Kiedys czytalem, ze ze sprzedaza kryptowaluty jest tak samo jak ze zlotem czyli kilka procent. Cos sie zmienilo?
z tego co pamietam to zdzierstwo w podatkach datuje sie grubo przez PiS-em?
Tutaj kazdy polityk chce dawac : jedni swoim inni jakies 500+ ( ktore akurat popiewwram ) i tyle w temacie.
Chetnych do brania niczyjej kasy jest sporo - teatry , gazety :)) mnostwo uprzywilejowanych grup spolecznych etc.
Dokładnie. Każdy polityk PiS chce dawać, dla siebie nie zostawiając nic. Nareszcie doczekaliśmy się władzy która odda dla narodu wszystko! Coś pięknego :')
tyle ze ja wole zeby dawali biednym niz np. na teatry p.Jandy i na utrzymanie Gazety Wyborczej.
Czy jako człowiek biedny mam zostać pozbawiony dostępu do teatru i filharmonii?
No tak bo na teatry Jandy i gazetę wyborczą dawano miliony tak jak na Gazetę Wolską czy WDupie
Z tym dawaniem biednym, to różnie jest.
Będziesz im dawał i dawał i co z tego?
Przyzwyczają się, a potem krzyk i kwik jak do roboty trzeba iść, bo "państwo dawało", "mnie się należy bo mam dzieci, nie to co te bogate".
Tutaj jest zbyt wielkie utrudnienie w weryfikacji kto naprawdę potrzebuje pomocy, bo są i tacy ludzie, a kto jest śmierdzącym leniem.
To jedź do stanów, znajdź pracę, kup dom, kup samochód, płać ubezpieczenie, wyślij dzieci na płatne studia, płać podatek katastralny itd. Zobaczymy, czy będzie Ci tak dobrze. Jak chcesz wpiedzielać kanapki z bagażnika i zbierać hajs, to jest OK, ale żyć tam na codzień i jeszcze mieć zawód jakiś pospolity, a nie doktor czy jakiś specjalista informatyk itd to nie jest tak różowo. A nawet dla "informatyków" w bardziej popularnych miejscówkach jak dolina krzemowa, Seattle czy Nowy Jork to ciężka sprawa godnie wyżyć. Zarabiasz niby dużo, ale koszty życia są tak wysokie, że wszystko zjadają bierzące wydatki.
To samo mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć o Paryżu. Odkąd wróciłem do Polski, żyje mi się o wiele przyjemniej. Jedyne, na co w praktyce narzekam, to to, że o 15 robi się ciemno. Skandal i śmiech w żywe oczy.
No właśnie tak jest w wielu miejsach na świecie, ale ludzie, którzy tego nie doświadczyli porównują same zarobki i podatki, i wydaje się, że wszędzie raj oprócz Polski. W Polsce cena/jakość jest na prawdę bardzo przyzwoicie.
Co do wysokich kosztów utrzymania wszystko prawda, ale jednak jak np. jedzie się na wakacje gdzie indziej to jednak lepiej jest być obywatelem kraju, w którym są wysokie ceny. Widać to nawet w obrębie jednego kraju. Statystycznego warszawiaka polskie morze nie straszy cenami tak jak kogoś z innych rejonów Polski.
Z emeryturą z bogatego kraju też można bez problemu wyjechać pod palmy.
Nie chodzi o koszty utrzymania, bo te jakoś tam korespondują z zarobkami. Chodzi o dostęp do dóbr - nazwijmy je - luksusowych. Konsola, samochód, telewizor, kino domowe, ww. egzotyczne wakacje itd. wszędzie kosztują mniej więcej tyle samo. Więc jeśli gdzieś zarabiam 2 tys euro, to łatwiej mi kupić auto za 15 tys, kiedy bochenek chleba kosztuje tak, jak u nas 4 jednostki płatnicze, ale to samo auto już 50 tys.
Więc tak, porównanie zarobków wprost też ma sens.
Matysiak, Ty im takich rzeczy nie pisz, bo Cię eksmitują z kraju.
Im wystarczy strefa komfortu, praca 8h + granie w piwnicy i gadanie do kamery czy inne pierdoły.
Jak chcesz coś więcej , albo nie podoba Ci się coś, to wypad, won, jesteś dureń, głupek, nieudacznik.
Takich stetryczałych gości czytających między wierszami omijać szerokim łukiem.
50 zł więcej za buty czy 150 zł więcej za konsolę czy telefon to jakiś śmiech w porównaniu do reszty kosztów życia. I tak przeciętnego człowieka czeka kredyt na 20 lat. Ja wolę tańsze nieruchomości, porządne materiały na domy, które są zrobione z betonu i stali, a nie jakieś kartonowe pudła bez podwórka za $600k, darmowe studia dla dzieci itp. Zapisz się do partii Razem, znajdziecie wspólny język.
z tymi cenami to juz nie przesadzajcie, koszt zycia (wylanczajac ubezpieczenie, bo czesto jest w pakiecie od pracodawcy) w USA sa duzo nizsze niz w Europie. Tansze zarcie, tanszy transport, tansze ubrania. Ok, dochodzi edukacja ,ale to juz troche inna inszosc bo i nie kazdy musi studia konczyc a i w takim UK tez trzeba placic.
Ostatnio w USA pomysalem ze dzieciakom kozaczki kupie na zime. W wiekszosci znanych sieciowek, za zwykle szmaciaki (np w GAP Kids) wolali 70 dolcow. Z ciekawosci zajrzalem do Target'a i kupilem dwie pary fajnych skurzanych bucikow za 25 dolcow para. Takie przyklady mozna mnozyc.Patrzac na ceny produktow spozywczych, koszt zarcia w moim przypadku to w USA jakas polowa tego co wydaje w UK.
Te kartonowe pudla o ktorych wspomnial blood to cenowo akurat sa nizsze, mysle ze mu sie jedno zero za duzo napisalo :)
Będziemy "dzikim krajem" jeśli osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Obywateli będą takie a nie inne ...
Przykład pierwszy z brzegu:
Policja zachęca do wstąpienia w swoje szeregi ale w jakim "bosze" stylu:
Ja skromny obywatel w świetle ostatnich głośnych wydarzeń czyli
"Kulson SIADAJ ..." interpretuję to w stylu "Chcesz być zerem i być pomiatany to zapraszamy w nasze szeregi" ...
Czy naprawdę Policja nie ma fachowców i sukcesów (a wiemy, że naprawdę ma), iż musi się promować używając takiego kontekstu ?
A może to zwyczajnie intelektualnie tzw. "krótka ławka" osób podejmujących kluczowe decyzje dopasowana do poziomu odbiorców przekazu ? ...
Dopisując do mojej "retoryki tzw. krótkiej ławki" Pan wiceminister tylko moim zdaniem intelektualnie to potwierdza:
Wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Bartosz Kownacki, pytany w czwartek w Radiu Zet, czy wojsko poradziłoby sobie z wysadzeniem w powietrze Pałacu Kultury, odpowiedział, że mogłoby podjąć się tego zadania.
Zburzenie Pałacu byłoby fajnym prezentem na 100-lecie niepodległości - dodał.
"Fajny prezent" za miliony złotych paraliżujący Stolicę na kilka miesięcy lub lat no ale to tylko potwierdza co można spodziewać się po wypowiedzi i przemyśleniach polityka "dobrej" zmiany ...
Wnioski zostawiam Wam ...
Ten gang nienawidzi Warszawy i warszawiaków więc najchętniej wysadziłby nie tylko Pałac.