Powstaje filmowe uniwersum Call of Duty
A czarnoskórzy po stronie niemieckiej będą ?
ile tam będzie prawdziwych aktorów a ile renderowanych 3d + bazylion graficznych wybuchów ?
czy będą w filmie mikrotransakcje?
Czym będą się te tytuły różnić od losowego filmu akcji? Ciągłości fabularnej tu zbytniej nie ma, a z postaci kojarzę tylko kapitana Price'a.
No jak! Będzie się różnic tytułem. Już widzę PEGI14 i te kolejki dzieciaków do kin.
Na taką słabiznę to szkoda iść do kina.
Z wyciekniętych szkiców scenariusza dowiedzieliśmy się że były plany nakręcenia paru scen w Polsce.
Niestety producenci nie mogli się dogadać z tutejszą ludnością mimo dobrej znajomości rosyjskiego przez jednego z kuzynów reżysera.
Władze kraju nie były również przychylne by otworzyć dla artystów z zachodu bram polskich obozów zagłady. Prawda przedstawiona mogłaby pogrążyć finansowo producentów gdyby okazało się, że to jednak Niemcy a nie mityczni naziści z kosmosu do spółki z Polakami odpowiadają za całe to zamieszanie na przełomie lat 30. i 40.
Call of Duty Movie 2018
Kilku amerykańskich żołnierzy ratuje świat
Call of Duty Movie 2019
Kilku amerykańskich żołnierzy ratuje świat
Call of Duty Movie 2020
Kilku amerykańskich żołnierzy ratuje świat
etc etc.
Meh.
1 - historyczna IIWŚ
United Offensive - historyczna IIWŚ
Finest Hour - historyczna IIWŚ
2 - historyczna IIWŚ
Big Red One - historyczna IIWŚ
3 - historyczna IIWŚ
Roads to Victory - historyczna IIWŚ
Modern Warfare - głównie brytyjczycy ratują świat
World at War - historyczna IIWŚ
Modern Warfare 2 - głównie brytyjczycy ratują świat
Black Ops - historyczna Zimna Wojna
Modern Warfare 3 - głównie brytyjczycy ratują świat
Black Ops 2 - historyczna Zimna Wojna + futurystyczna walka z terrorystami o istnienie USA, można nawet zawiązać sojusz z Chinami.
Ghosts - Stany na kolanach w walce z Ameryką Południową
Advanced Warfare - walka z organizacją najemniczą
Black Ops 3 - cała akcja dzieje się w umyśle bohatera
Infinite Warfare - Ziemianie vs Marsjanie
WWII - historyczna IIWŚ
Także no, ja tu niezbyt widzę twój schemat
Black Ops - historyczna Zimna Wojna
Yyyy co? Akcja BO umiejscowiona była w zimnej wojnie, ale cała historia była odjechana na maksa i nie miała za wiele wspólnego z historią. I w tej części to raczej Amerykanie ratują świat.
Gorn - no dobrze, wygrałeś: Amerykanie + Brytyjczycy ratują świat.
i tak w kółko, do usranej śmierci.
Kiedy tasiemcowy akcyjniak Call of Duty dostaje film szybciej niż uniwersum Mass Effect, które aż prosi się o ekranizację typu Star Trek czy SW.
Nigdy nie zrozumiem korporacji.
"Nigdy nie zrozumiem korporacji."
To może ja spróbuje wyjaśnić... Jak największy zysk, jak najmniejszym kosztem.
Teoretycznie, jednak filmowa adaptacja ME na pewno sprzedała by się wyśmienicie (gdyby jeszcze była dobra...), ponieważ mimo zamieszania z Andromedą ta seria ma tysiące jak nie miliony fanów na świecie. Ale rozumiem, że korporacje wolą dmuchać na zimne i postawić na jakiegoś akcyjniaka opartego na CoD WWII, który pomimo całkiem silnej krytyki uzyskał dobre oceny, niż na serię, która ostatnia część była wyśmiana i oblana wiadrami pomyj na całym świecie. Cóż, pozostaje tylko marzyć, że kiedyś zobaczymy Żniwiarzy na dużym ekranie....
Nie znam dobrych filmow na podstawie dobrych gier, a co dopiero dobrych filmow na podstawie gownianych gier. Meh.
Warcraft. I w miarę Prince of Persia.
Mowie o dobrych filmach ;)
To przeczysz w tym momencie sam sobie. Bo to są właśnie dobre filmy.
Mi chyba silent hill podszedl najbardziej
Filmy na podstawie cyklu gier ktorego inspiracja byly wlasnie filmy o tej samej tematyce...
A jak przedstawią w filmie wszechobecne skrypty? :D
Akcja ma się zacząć w czasie WW1, która potrwa do roku 2180. Na końcu głównego bohatera uratują wszczepy.
Kończą się komiksy na podst. których można robić kinowe tasiemce, to teraz biorą się za CoD. Hollywood upadło i szoruje po dnie.
To chyba jedyny film na miarę geniuszu michaela bay'a
Z jednej strony fajnie, bo była szansa na jakieś kino o WWII, a to zawsze na plus. Z drugiej jeśli by chcieli trafić do masówki i zrezygnować z brutalności to lekko mi nie pasuje. Nadrabiam teraz Pacyfik i nie wyobrażam sobie filmu z tego okresu bez krwi, flaków, cierpienia, strachu w oczach bohaterów, itp. Bo tego by nie mogło zabraknąć.
chcę to [link]
ale hollywoodowi brakuje jaj.