Star Wars: Battlefront II dostanie w grudniu darmowe mapy, bohaterów i misję fabularną
Jak by się nie patrzeć to sami się doprowadziliśmy do takiego momentu że mikropłatności w Battlefront II są takie inwazyjne bo ludzie płacząc że DLC niszczą Battlefronta pokazali EA że nie chcą płatnych dodatków a jak wiadomo EA to firma która leci na pieniądze więc musieli sobie na czymś odbić te straty. Mi osobiście DLC w 1 części nie przeszkadzały. Osobiście wolałbym żeby DLC powróciły a system płatnych skrzynek nie pojawił się w Battlefront 3.
Ciekawe czy to się utrzyma i w maju gracze też dostaną wydarzenie "Solo Event" albo "Sezon Solo"
Jeszcze tylko 3 dni. Mam nadzieję, że kampania bedzie trzymać jako taki poziom.
Fabuła pisana przez Walt Williams'a(Spec Ops The Line) w duecie z gościem, którego największym idolem jest zatwardziała feministka, nazywając mężczyzn "ludzkimi śmieciami".
Zapowiada się dobrze napisana fabuła dla feministek i wojowników poprawności politycznej.
"Mam nadzieję, że kampania bedzie trzymać jako taki poziom."
Będzie adekwatna do poziomu odbiorców. A jak się rozczarujesz to obniżysz poziom bulwersu opłacając jakieś zamówienie przedpremierowe.
W zyciu kupilem dlc tylko do Dark Souls 2, Bloodborna i ostatnio Horizon, do innych gier nie kupuje wcale (do dlc nie zaliczam duzych dodatkow jak te do Gta4 czy W3), czesto wiec gram tylko w podstawke i nie wiem co bylo dalej. To ze dlc beda wychodzic za darmo to dla mnie plus.
Pewnie nawet jak by te DLC były płatne, to system rozwoju pozostał by P2W tak jak teraz. Mam nadzieje że gra oberwie w recenzjach. Niestety sprzeda się pewnie świetnie.
A jak recenzje będą pozytywne ? Schowacie głowy pod poduszki i będziecie płakać że recenzje nie są obiektywne i nie wyrażają opinii zgodnej z waszymi poglądami ?
Typowe wśród większości graczy. Nie zagrałem, a komentuję i oceniam. Proponuję najpierw kupić grę, zagrać i opierać swoją opinie na własnych doświadczeniach a nie na doświadczeniach osób trzecich.
Taa, większości graczy, to właśnie ta większość graczy doprowadziła do tej żałosnej sytuacji, gdyby ta większość robiła tak jak to napisałeś, to problem by nie istniał.
Masz swoje mądrości w jednym zdaniu, zero logiki.
@kaszanka9
No właśnie problemem są ludzie tacy jak ty, którzy nie mają swojego zdania. Najpierw zagraj, dopiero później oceń. Opieraj swoją opinie na swoich doświadczeniach a nie na doświadczeniach innych. Tobie ta gra może podejść i będziesz się przy niej świetnie bawić, a drugiej osobie może się ta gra nie spodobać. Proste, a jak nie widzisz w tym logiki... to nie mamy o czym dyskutować. ;)
Teraz w modzie jest ocenianie tego, czy dodatki są płatne, a nie to czy są warte swojej ceny. Tematem przewodnim są mikrotransakcje, z których i tak duża cześć graczy korzysta. Bo statystyki mówią samo za siebie, co raz to więcej deweloperzy zarabiają na mikrotransakcjach, a więc co raz to więcej gracze przeznaczają pieniędzy na te cele. Chcą, niech płacą. Jeśli się do nich nie zaliczasz, to nie płać i nie płacz po forach. Tyle w temacie.
"No właśnie problemem są ludzie tacy jak ty, którzy nie mają swojego zdania."
I w tym momencie wszelkie argumenty wypadły mi z ręki. Nijak nie idzie ich pozbierać.
Foster93
Mam wydawać ponad 200zł za półprodukt bez możliwości zmiany języka z modelem P2W, tylko po to bym mógł tę grę ocenić? Są pierwsze opinie że P2W nadal występuje. Tyle mi starczy by wiedzieć że gra mnie nie interesuje. Tak po prawdzie, nawet gdyby była super, to brak zmiany audio skutecznie mnie zniechęca, nie gram w gry z dubbingiem. Kiedyś gdy gry były regionalizowane w naszym kraju, to gry kosztowały 100zł, teraz 2 razy więcej. W Rosji ten sam produkt jest 30% tańszy.
@Sasori666
Nie, nie musisz kupować gry, jeśli nie chcesz. Bawią mnie takie osoby, które komentują grę, zanim jeszcze w nią zagrali. Takie opinie dla mnie są bezwartościowe. Dokładnie tak samo było w przypadku No Man's Sky. 9 na 10 graczy którzy płakali w internetach nawet nie miało styczności z grą, a komentowali i oceniali ją w negatywny sposób. Tak więc proponuję jeszcze raz, komentować i oceniać grę na podstawie swoich doświadczeń. Jeśli ich nie masz, bo tytułu nie posiadasz, to się nie wypowiadaj.
A co do cen, nie licz na to, że stanieją. Jak w dniu premiery jest dla ciebie za drogo, czekaj na używki.
Obejrzałem filmik, jak gostek wydał 90$ na karty i miał na start 15 poziom + dopakowane (nie na maxa) ale i tak nieźle postaci, szczególnie statki, był nie do zniszczenia, a miotał wszystkich jak chciał...
Tyle w temacie, EA ostro przegina i obawiam się, że to będzie coraz częstsza praktyka.
Tak jak w przypadku AC:Origins, nie było inwazyjne i bez wydatków, można było przejść grę, zdobyć platynę na PS4 i cieszyć się udaną produkcją, tak w NFS Payback... nie ma możliwości przejścia fabuły o tak, gdyż trzeba ulepszać 5 rodzajów aut.... zrobili to specjalnie, żeby sztucznie wydłużyć grę. Do tego po wygranym wyścigu mamy losową nagrodę, która de facto może być gorsza... co za tym idzie ? kupi karty za real hajs, żeby przyspieszyć ten proces i dostać dodatkową walutę w grze, która daje nam extra roll części (jak za wygrany wyścig).
Tak jak gra jest generalnie ok, momentami przesadzona, ale solidne 7/10 może być. To już systemy pogrzebały moje przyszłościowe zakupy, jeśli będzie się to powtarzać.
Pora wyrosnąć z gier, albo ogrywać starsze tytuły, lub coś mniej inwazyjnego, gdzie kupujemy raz i się cieszymy zabawą, nawet z season passem za 300-400PLN, ale nie wyciąganie łapy po więcej.
I właśnie do takich chyba osób ta gra jest adresowana. Sporo jest na rynku gier gdzie możesz w ramach mikrotransakcji kupić konto premium, lepsze itemy, więcej xp itd
I naprawdę ludzie w to inwestują. Sam znam gościa który w WoWs władował tysiące złotych - ma wszystkie statki premium, konto zawsze premium, masę golda itd.
Tyle że jak ma z nimi walczyć gość, który po prostu kupił grę by pograć ?
Wchodzi o MP i dostaje po d... aż huczy.
Oczywiście obsesyjni fani tej gry powiedzą Ci, że nie musisz nic kupować i sam możesz dojść do tego co mają Ci którzy kupują skrzynki, ale pomyśl ile czasu, jak chorą ilość godzin byś musiał spędzić w MP by ich kiedykolwiek dogonić ?
EA zmienia politykę. Chcę też zamknąć roczny cykl wydawania gier sportowych, a zamiast tego... abonament miesięczny za update'y. No i oczywiście transakcje bramkarz z 99% skutecznością obrony za jedyne 9,99...
W betę grało mi się calkiem fajnie, tak pełnej gry nawet nie tykam. Nie mam ani czasu, ani chęci grania w grę, która traktuje mnie jak dojną krowę hamując progres za ogromną ścianą paywallu. Na rynku są po prostu lepsze/ciekawsze gry.
Czas zmienić nazwę z Electronic Arts na Electronic Bubel. Wtedy nazwa będzie brzmiała jak syfiaste piwo EB. Wybór będzie zależał od odbiorcy. Woli byle co. Czy może szlachetniejszą markę. Amerykanie i tak wolą siuśki bo mają słabe łby. To wykupią zapasy. Bo to gra dla Jankesów jest a reszta się nie liczy.