https://www.tvn24.pl/zycie-gracza-z-polski-uratowane-dzieki-zagranicznym-internautom,788398,s.html
Domyślam się, że chodzi o EVE Online. Wiem ile ta gra pochłania czasu, przez co dla niektórych jest jak druga praca (szczególnie dla prowadzących korpy i alianse). W tym przypadku jednak poszło to dość daleko.
Edycja:
Chyba jednak nie chodzi o EVE Online.
Cytat: mieszkańcy internetowej „globalnej wioski” potrafią wychwycić niepokojące sygnały związane z możliwością próby samobójczej.
Stary, nikt ci od gry nie popelni samobojstwa. Gra mogla go juz finalnie dobic, ale zadna glowna przyczyna nie mogla byc
To na pewno EVE, nic innego nie pasuje do tego cytatu:
Pracownicy islandzkiego producenta i wydawcy gier komputerowych odebrali niepokojące informacje od kilku graczy znanej gry komputerowej, w którą za pośrednictwem internetu może grać nawet 350 tys. osób na jednym serwerze.
Zresztą, to nie pierwszy taki przypadek, nie tylko związany z samobójstwami (choć takie rzeczy zdarzają się chyba najczęściej, czasem sama gildia czy inny klan służą takim ludziom popadającym w deprechę za grupę wsparcia). Ot, choćby parę lat temu jakiś dzieciak poinformował służby, ze w domu innego gracza doszło do napadu, gdy usłyszał podejrzane odgłosy z mikrofonu kumpla z drużyny.