Witam mam problem ponieważ Francja, Prowancja i Polska maja sojusz
Każdego z osobna bym pokonał (polska za daleko więc nawet bym się w najbliższym czasie za nią nie brał) tylko jak rozwalić ich sojusz bo oni w między czasie się rozrastają a jedyne miejsce gdzie mogę się rozrastać to kolonie i Afryka
Jak się pewnie domyślacie gram Hiszpanią i jest rok 1635 (chyba)
Jak to jak? Zawrzyj i zbuduj silny sojusz. Nie wiem jak ci się kształtuje sytuacja na mapie ale na Polskę najlepszy sojusz z Rosją/Moskwą (Rosja ma duże armie - dlatego lubię nią grać) a na Francję dobra jest Austria bo jako cesarz może pociągnąć za sobą niektóre państwa niemieckie i z północnych Włoch
Ostatnio jak miałem wojnę z Prowancją to Austria nie spieszyła się mi pomóc
Z Rosją sprobóję jak chcesz moge zrobić ss mapy Europy
Bo poza sojuszem z danym państwem i dobrymi stosunkami musi ono mieć do ciebie zaufanie, więc pomagaj mu w wojnach i wydarzeniach przez co zdobywasz favor który możesz wydać na trust lub spróbować na call to arms. Ja proponuję wydawać na trust. Oprócz tego jeśli taka Francja ci zagraża ale wokół niej są państwa z którymi ma złe stosunki to spróbuj stworzyć koalicję przeciw niej. W kupie siła. Jeśli nawet w koalicji ty będziesz najsilniejszy to i tak w kilku/kilkunastu masz szansę zgnieść każdego.
Może więc sojusz z Anglią pomoże w starciach z Francją. Jeśli Twoja Hiszpania jest wielkim mocarstwem, to będziesz mógł dołączyć do niektórych wojen toczonych przez Francję z innym mocarstwem, po stronie jej przeciwnika.
Heh Anglia została już zniszczona przez Francję i Szkocje
Wstawie tu niedługo ss z mapa Europy by nie było właśnie takich sytuacji
Tutaj macie aktualną mape europy
Tak. Niektóre sojusze to cierń w boku. Też tak mam, kiedy gram Polską. Rosja zawsze zawiera silny sojusz ze Szwecją albo Ottomanami i mam problem żeby ich ugryżć, a z ostatnim dodatkiem "Trzeci Rzym" są jeszcze mocniejsi, co zrobić, trzeba z tym żyć.
Możesz popróbować z opcją "stwórz koalicję przeciw.." Ale Francja to mocny kraj i łatwo zgnieść się nie da.
Technologicznie stoisz pewnie na jej poziomie albo trochę niżej. Może jakieś specjalne doktryny by trochę pomogły, jednak ciężka sprawa. Pozostaje chyba tylko rywalizacja w koloniach, tak zresztą jak to miało miejsce w rzeczywistości.
Może tą Prowansję dałoby się wciągnąć do sojuszu, nie wiem..., a może z Ottomanami się spiknąć, ale na to pewnie małe szanse są.
Może trzeba ich pokochać i ekspandować w innych kierunkach, tak jak to robisz.
na razie wgryzam się w Maroko jak widać na mapie a potem jak dojdę to środka afryki tam gdzie kończy się Maroko to albo kraje afrykańskie albo Tunezja ewentualnie kraje z półwyspu Apenińskiego czyli Florencja i jakieś tam państwo które ma jedną prowincję a potem kraje z północy dzisiejszych Włoch lecz niektórzy mają sojusz właśnie z np Prowansją część tych terenów zajmuje też Austria
Jest możliwość sprzedania Prowincji Lecz czy jest możliwość Kupna ? to była by dobra rzecz
Z Maroko przy każdej wojnie biorę po 2-3 prowincję by powstania mi nie przeszkadzały i mógł z nich spokojnie robić narodowe i nawracać przez misjonarzy lecz też nie mogę brać więcej bo już informacja że może powstać koalicja przeciwko mnie i że wzrośnie mi dużo agresywnej ekspansji
Z Ottomanami miałem sojusz ale go zerwalem jak cały czas zaciągali mnie do wojny z mame luksami (czy jakoś tak)