Premiera Assassin's Creed: Origins
Jaka z ostatnich dużych gier takich producentów jak EA, Ubisoft, Activision została słabo oceniona przed media i czasopisma tuż przed premierą? Żadna, a jak z tych gier po premierze miała aktywną społeczność graczy fanów którzy wymieniają swoje opinie o takich grach? Żadna te gry umierają po kilku tygodnia, a nawet i po kilku dniach, czemu? Bo to po prostu są słabe nędzne gry, tak samo jak ten najnowszy Assassin.
Pozdrawiam.
Urzekła mnie twoja historia.
Dinopo - Przed premierą Elexa narzekałeś i wyzywałeś wszystkich, którzy atakowali tę produkcję, a teraz robisz jak te osoby tylko w stosunku do nowego AC, dlaczego? Czyżby hipokryzja?
Co do artykułu, zaciekawiła mnie ta część, lubię klimaty starożytnego Egiptu, ale zagram prawdopodobnie za parę miesięcy jak stanieje i wyjdą wszystkie DLC.
Bo w przypadku Elexa gracze wytykali słabą grafikę i animację, a kilka dni przed premierą Elexa wyszedł Shadow of War który na konsolach (porównanie znajdzie w internecie) wygląda gorzej niż Elex i jakoś ten gniot z mikropłatnościami dostawał same wysokie oceny i nie czytałem złych opinii o tym tytule pomimo tego już już dwa dni po premierze o tym tytule już nikt nie pamięta, także nie podoba mi się to, że "normalne", tradycyjne i dobre tytułu jak Elex, a których jest ostatnio bardzo mało są mieszane z gównem kosztem tych ćwierć produktów typu najnowszy Assassin który razem z przepustami sezonowymi na dzień dobry kosztuje grubo ponad 300 zł, a już po kilku godzinach w tej grze aż na kilometr czuć monotonią.
Poza tym jak można bronić takie coś jak Ubisoft który manipuluje graczami?
Dinopo --> Jeśli chodzi o serię AC to mikropłatności są już od wielu lat w dodatku w formie nieinwazyjnej, zapoznaj się lepiej z tematem ;)
A teraz Elexowi wytykają więcej wad, które są słuszne i prawdziwe, a jak ktoś ci to wypomni w komentarzu to cudem ci to umyka i już nie odpowiadasz na tę część komentarza, jak to jest? Osobiście nie grałem w Shadow of War, jednak przeczytałem wiele recenzji, jedyne co można jej zarzucić to powtarzalność, słabsza fabuła i właśnie te mikrotransakcje, ale dalej jest to nic w porównaniu z błędami Elexa. Nikt nie pamięta? Masz jakieś dane na poparcie tej tezy? Bo jak na razie wygląda mi to na bezpodstawne ataki. Elex nie jest dobry, wydaje ci się tak przez sentymenty, ta gra została uwięziona w czasie razem z nierozwijającym się studiem, ale nie mówię też, że jest zła, jest po prostu średnia.
Nie bronię Ubisoftu, nawet nie grałem w zbyt dużą ilość ich produkcji, po prostu widziałem cię w wątkach pod Elexem jak dzielnie walczyłeś z drażniącymi cię hejterami, a pod wątkami o AC zachowujesz się tak samo. To się nazywa hipokryzja, albo głupota... W sumie to jedno i to samo.
Bo w przypadku Elexa gracze wytykali słabą grafikę i animację, a kilka dni przed premierą Elexa wyszedł Shadow of War który na konsolach (porównanie znajdzie w internecie) wygląda gorzej niż Elex i jakoś ten gniot
A czego spodziewałeś się po konsolach, które już w dzień swojej premiery były daleko w tyle za technologią, która była dostępna? W ogóle nie wiem jak można porównywać grę zacofaną o dobre kilka lub może nawet kilkanaście (w niektórych aspektach) do takiego Shadow of War, które na PC nawet w 1080p, nie mówiąc już o 4K z dodatkowymi GB Ultra Tekstur (a nawet i bez tego) wygląda świetnie i lepiej niż Elex. Elex jest graficznie słaby, a animacje to drewno i taka jest bolesna (dla niektórych) prawda, z którą radzę się pogodzić. Sam zamierzam kiedyś dzieło PB sprawdzić mimo tego jaka toporność z niego biję, ale na pewno poczekam na obniżkę ceny, bo IMO nie jest to gra AAA, a tak jest przedstawiana.
Dinopo a od kiedy wyznacznikiem fajności gry jest aktywność społeczności po premierze? Które ze starych gier mają społeczność aktywną, która działa do dziś? Takie tytuły nawet wśród starych produkcji da się policzyć na jednej ręce i są to przeważnie takie gry, które dobrze się moduje albo sandboxy. Ja się cudownie bawiłem zarówno przy Gothicu jak i przy powtarzalnym Far Cry 3 jak i przy miałkim fabularnie Skyrimie. Nie widzę kompletnie w tym niczego złego.
Ludzie, kiedy nauczycie się przestać wylewać jad. Albo coś się komuś podoba albo nie i po kiego grzyba wnikać w gusta ludzi. Na serio co komu do tego, że ktoś gra w nowego AC, a ktoś woli Elexa? Prowadzicie w ten sposób jałowe dyskusje, durną wymianę zdań podczas której i tak każdy obstawi przy swoim i niczego to nie zmieni.
Brak społeczności wokół gry, szczególnie sp, nie oznacza automatycznie, że ta jest zła, to absurdalny zarzut.
Dinopo - "Elex" to "Gothic 3", tylko w innych realiach.
Te same, drewniane animacje, skopana walka, bugi, błędy, oprawa graficzna, nawet niektóre stwory się powtarzają. Śmieszą mnie ludzie, którzy ganią serię AC a jednocześnie chwalą i grają w tę samą grę od Piranii od 2001 roku - dałem się nabrać z "Gothickiem 3", "Risenem" 1, 2 i 3, na 'Elex" już się nie nabiorę, chyba że długo po premierze, jak stanieje i ją połatają.
"Cień Wojny" nie jest piękny ale gra się całkiem fajnie i mechanika oraz walka to jak niebo i ziemia względem gry Piranii.
a może tak kosztujący 10 000 zł "Shit Edition" ze złotym papirusem toaletowym dla recenzentów opłacanych przez Ubisoft żeby pisać rzekomo obiektywne artykuliki o kolejnym podgrzewanym kotlecie AAA?
Jeśli chodzi o gry to tylko japońskie,gry Blizzarda i Naughty Dog.Reszta to chłam(z małymi wyjątkami)
A dla tych co ostatnio mieli problem ze zrozumieniem mojego komentarza, cytuje
my przyznaliśmy jej 9/10
My, czyli serwis, dziękuję za uwagę.
Ha! Dokładnie. Recenzent jako pracownik ( lub zleceniobiorca ) przedstawia stanowisko całości serwisu jako jego przedstawiciel w danej sytuacji, miejscu i czasie :)
Dawno nie widziałem tak zawziętego typa jak Dinopo, nie odpuści żadnemu newsowi. Zawsze w komentarzach musi wtrącić swoje trzy grosze o tym jak złe jest Ubi, a jak cudowny jest Elex.
Co do Origins to sam jestem zaskoczony jakością gry. Byłem nastawiony bardzo sceptycznie, ale jak tam czytam te recenzje i oglądam gameplaye to wydaje mi się że może jednak warto dać grze szansę. Może jeszcze nie w cenie premierowej, ale przy jakiś najbliższych obniżkach zapewne zakupię^^
@Up
Polecam, tylko pamiętaj o tym że, to wciąż jest Assassin's Creed i mimo wielu różnic względem ostatnich odsłon, nadal gra się w niego jak w typową grę tej serii. Jeżeli nie lubisz tej formuły to Origins raczej nie przypadnie ci do gustu. Jeżeli jesteś (albo byłeś kiedyś) fanem serii, biegnij do sklepu! ;].
PS. Gra ma tak cudowną (piękną i realistyczną jak nigdy wcześniej) wodę, że znowu nabrałem nadziei na Black Flag 2 :). Niestety, Skull & Bones prawdopodobnie zajmie jego miejsce ;/.
gdzie te czasy, kiedy za grę nówkę sztukę płaciło się max 120zł..
Interesujący ten Assasin, ale 200zł za grę raczej nigdy nie dam
To idź do pracy.
mam dobrze płatną pracę. Jako operator hali SMT. Zwyczajnie uważam, że ceny gier stają się zbyt wysokie mały trollku
Nie ma takich czasów od dawna. Celem jest 60 euro za tytuł. Żyjesz w Unii Europejskiej, będziesz traktowany jak gracz z Unii. Zawsze możesz być operatorem hali w Moskwie, gry będą tańsze. ;)
Hejterzy...zróbcie lepsza gre hehe
Gram i nie jest źle, idzie się wkręcić w postać i świat.