Elex u 100 tysięcy użytkowników Steama
Jeśli chodzi o czytelników serwisu gry-online.pl, aktualnie Elex zasługuje według nich na stopień 6,8/10
Gdyby nie setki sztucznych jedynek i zero które nie odpaliły w ogóle tego tytułu to ocena zapewne byłaby trochę wyższa.
Kogoś to dziwi? Gry piranii zawsze były skierowane do bardzo wąskiej społeczności graczy, teraz jeszcze bardziej podzielonej, bo nie każdy polubi taki setting. Mam wrażenie, że ta firma w ogóle się nie rozwija, tylko cały czas tworzy swoje drewniane produkcje. Powinni przejrzeć na oczy w końcu, że kolejnego Gothica nie zrobią, a robienie dalej tych topornych gier nigdzie nie prowadzi tylko trzyma ich w miejscu. Świat poszedł do przodu, pora, żeby oni również poszli.
Tak poszedł do przodu widać to właśnie po nowoczesnych pomysłach największych korporacji w branży gier zwłaszcza EA czy Ubisoftu.
Poszedł do przodu jeżeli chodzi o animacje, grafikę i udźwiękowienie. Wystarczy zobaczyć jak wygląda nowy Battlefront 2. Niestety jeżeli chodzi o gameplay to mamy małą stagnację od wielu lat. Przyczyna jest prosta - zwykłego gracza można przyciągnąć grafiką. Wystarczy poczytać co ludzie mają do powiedzenia o nowych grach. Pierwsze co zobaczymy to opinia o grafice, a dopiero potem są poruszane inne tematy. Ba, gameplay często jest totalnie olewany.
@Dinopo
No tak, lepiej zostańmy przy drewnianych mechanikach sprzed 20 lat. I od razu porównujesz do firm tworzących casualowe gry z targetem do ludzi w praktycznie każdym wieku. To, że EA i Ubi poszło w taką stronę, nie znaczy, że Piranie też muszą, przecież nie jest to jedyna droga. Zawsze trzeba się rozwijać i czy tego chcemy czy nie, zawsze będzie się wspominać wiele gier czy mechanik przez pryzmat nostalgii i wrażenia, że "kiedyś było lepiej" mimo tego, że nie zawsze tak było.
A były jakieś nowe i ciekawe mechaniki walki w crpgach ostatnimi czasy ? Bo mi się wydaje,że większość mechanik w nowych tytułach bazuje na starych grach tylko jest podrasowana by przeciętny gracz nie skrzywił sobie umysłu topornością :)
One niebyły skierowane bo twórcy tak chcieli tylko po prostu nie miały potencjału by się sprzedać na skalę światową i zyskać rzesze fanów na całym świecie pomijam to,że w Polsce gothic się przyjął bo był tani jak barszcz i dubbingowany
Właśnie miałem też pytać, jakie to nowe mechaniki pojawiły się w grach RPG? Może nas użytkownik Felo74 oświeci?
Dziwi?! Co ty gadasz człowieku? Chyba na plus, ponad 100 000 w tydzień to jak na NIE korporacyjną grę wynik świetny!
Setting jest bardzo fajny, spore zróżnicowanie. Coś nowego, coś starego etc. Taka mieszanka, jak Elex.
@Dinopo Na tych firmach świat się nie kończy. Nadal jest bardzo solidny Rockstar. Obsidian, który znalazł swoją niszę, którą rzeczywiście można bronić potrzebą robienia innych nieco innych gier- stworzyli KOTORA 2 i New Vegas więc nikt im nie wygarnie, że nie umieją robić czegoś innego ponad to co obecnie. Dzisiejsze czasy to najlepszy okres dla gier dużo mniejszych studiów, indyków- hotline miami, cuphead, binding of Isaac etc.
W weekend w jednej chwili grało prawie 23 tysiące ludzi. Naprawdę super wynik dla PB. Totalnie zasłużony bo gra jest naprawdę świetna. Brawo.
Jeśli chodzi o czytelników serwisu gry-online.pl, aktualnie Elex zasługuje według nich na stopień 6,8/10
Jak można na takie coś się powoływać w newsie. Oceny trolli i hejterów. To jest niepoważne. Dziwnym zbiegiem okoliczności kilka najlepszych gier tego roku ma bardzo niskie oceny userów na tym serwisie, no ciekawe co jest przyczyną.
Ja widziałem 25 tysięcy w niedzielę na SteamDB, w tym samym czasie South Park miał o połowę mniej graczy. W ogóle kiedy by nie spojrzeć i ilu graczy by nie grało w ELEX to o połowę mniej ma ich South Park.
No nie wiem gdzie ty widziałeś te 25k :D Steamdb nie kłamie 22,969 all-time peak a day ago.
Oceny trolli i hejterów. To jest niepoważne
Napisał kęsik, wielokrotnie powołujący się na oceny od "graczy" z metacritic i steam przy komentowaniu gier które mu się nie podobały i dając te oceny jako "argument". Brawo :]
Że co? Nigdy się nie powołuje na oceny graczy na Metacriticu. Steam jest bardziej wiarygodny bo trzeba autentycznie w grę zagrać ale też jakoś specjalnie sobie nie przypominam abym używał steamowych ocen jako argumentów. Co ty bredzisz?
Oczywiście, jak oceny są złe to oceny haterów, nawet mi nie żal głupoty osoby, która wierzy w coś takiego.
Z tymi haterami to trochę prawda. Możliwość oceny gry pojawiła się przed premierą i od razu posypały się słabe oceny od graczy chociaż wiadomo, że żaden z nich nie miał opcji zagrania w nią.
W sumie jest jak ma być. Dobry gothiclike MA nie podobać się Amerykanom i konsolowcom.
DrewnoLIKE.
Ludzie z całego świata oceniają tę grę jako słabą, a ty piszesz takie głupoty. Ale czego można się spodziewać po kimś kto ma "gothic" w nicku.
"Słabą" nazywają grę ci sami ludzie, co dają gniotom pokroju Inkwizycji +90% oceny.
Wypraszam sobie. Gram w Elexa akurat na PS4 ( mam słabego pc) i jest dobrze
I kto tu mówi o ocenach całego świata, gość gardzący Wiedźminem, czyli gry zachwalanej na całym świecie, którego rzekomo nie interesują oceny innych.
Niektórzy to nie wiedzą, kiedy zamilknąć.
@up. Hmm, nie widziałem, aby osoba gardząca jakimś tytułem wystawiała mu 9/10...
Gra zachwalana na całym świecie, ale nie znaczy, że idealna, co zresztą Sebogothic nieraz przytaczał a co też coraz częściej można przeczytać w opiniach ostatnich graczy, którzy w ocenie Wiedźmina nie ulegli hype. Bowiem czasami komentarze wychwalające CDP i ich flagową produkcję niczym nie różniły się od "botów" wychwalających gry CI Games.
@up. Faktycznie. Poprzez nieklarowny system odpowiedzi na GOLu pomyliłem się. Przepraszam.
@planeswalker - Ja od gościa z "walker" w nicku nie oczekuję absolutnie niczego i to właśnie dostaję. Nic. Pozdrawiam!
Ty robisz z Bjonra Kubricka rozrywki elektornicznej , a z Pirhani industrial light and magic. Skończ.
Elex jest jak swego rodzaju powrót do przeszłości. Do czasów jak kiedyś robiło się gry. Widać czas poszedł do przodu a Piranie zatrzymały się w miejscu. Moim zdaniem posunęli się aż za bardzo starając się zrobić grę w duchu Gothica, kopiując żywcem z niego mechanikę, która niekoniecznie była dobra i która dzisiaj wypada bardzo archaicznie. Wielka szkoda bo mógł być na prawdę wielki hit ale wyszło jak zwykle.
Ja się skusiłem niedawno i kupiłem ale.. pograłem z 2 godzinki i kurde straszny kicz :( Nie dość że nuda bo zbieranie puszek z żarciem, liści itp gównien czyli nic nowego to jeszcze walka taka drewniana że masakra, a taka rzecz powinna być jedną z esencji gry.. To już wolę poczekać do piątku na nowego Assasina który będzie ogromnym powiewem świeżości w serii oraz Wolfa 2 :)
Kup sobie nudnego Battlefronta 2 i paczki do tego albo megapowtarzalne Śródziemie, poczujesz się lepiej.
Śródziemie może i jest powtarzalne, ale nie o zróżnicowanie zadań tam chodzi, a o sam gameplay. Samo poruszanie się po świecie daje wielką frajdę (nawet po kilkudziesięciu godzinach spędzonych w grze) a co dopiero w połączeniu z systemem Nemezis i walką. A Elex... Cóż, no nie ma nic takiego co by przyciągało Cię do rozgrywki. Ot, takie sobie RPG. No ale czy ktoś się spodziewał czegoś więcej?
Pograj 10 godzin. Mnie wciągnął po 5, już nie puszcza. Po 10 zacząłem grę doceniać, po 16 - pokochałem, włącznie z systemem walki. Tak, jest on naprawdę dobrze zrobiony, sęk w tym, że trzeba się go nauczyć, a tego większość ludzi drących ryja na forach internetowych i w komentarzach już nie ma ochoty zrobić. To jak ze studiami - niektórym wystarczy podstawówka lub gimnazjum, inni chcą coś więcej.
szczypiorfixpw - nudny Battlefront? To czemu mam 2 kumpli którzy grają od roku w jedynkę w turniejach, zdobywają poziomy (do nabicia jest aż 100), do tego świat Star Wars którego wcześniej nie było w takiej formie także co tu narzekać? Pojazdy, świetny feeling strzelania, a teraz w dwójce nie dość że klasy postaci to jeszcze każda ma po kilka umiejętności specjalnych i na premierę jeszcze kampania z dobrą fabułą :) Myślę że warto i tak samo Śródziemne - porządna walka z wieloma umiejętnościami, wykończeniami itd, bardziej bogaty świat, oraz przede wszystkim lepsza fabuła, aaa no i świat Władcy! Więc jak takie gry można porównywać do drewnianego Elexa czy poprzednich drewnianych Gothiców? ;) Cały czas mnie zastanawia fenomen tych gier.. przecież w takie gry grało się 15 lat temu a nie teraz kiedy są dużo lepiej wykonane produkcje! Ale tak jak mówiłem spokojnie, w piątek wychodzi nowy Assasin i nowy Wolf i każdy zapomni o Elexie :P
Elex póki co największe zaskoczenie tego roku i najbardziej wciągają gra jaka się ukazała w nim. ;)
2/10
Potwierdzam. Dawno się tak dobrze w grze nie bawiłem, a ograłem w tym roku wszystkie większe tytuły :)
2/10? 1/10 raczej :) Ale w piątek 2 wielkie premiery i każdy już o Elexie zapomni :)))
3 premiery, nie zapominaj o Mario Odyssey ;)
Potem będzie płacz jaki to assasyn znowu powtarzalny, że znowu milion rzeczy narąbanych na mapce, że nie ma w ogóle poziomu trudności :)))
Nolifer - widać że ktoś się nie dokształcił jaki będzie nowy Assasin :))) Polecam filmy developerskie na youtube z komentarzem twórców i ukazaniem co się zmienia i wywiady na temat tych zmian również w formie filmów!
Mwa Haha Ha ha - ale Mario Odyssey niestety przecież tylko na Switcha ;)
Gdyby nie setki sztucznych jedynek i zero które nie odpaliły w ogóle tego tytułu to ocena zapewne byłaby trochę wyższa.
To samo działa w drugą stronę.
Gdyby nie setki sztucznych 9 i 10 które nie odpaliły w ogóle tego tytułu to ocena zapewne byłaby trochę niższa.
Konta oceniające elexa na 10 nie wzięły się z powietrza tylko na skutek fali hejtów i robienia multikont dających mu 1 (nie żebym jakoś to usprawiedliwiał bo obie strony są żałosne)
Konta oceniające elexa na 1 nie wzięły się z powietrza tylko na skutek fali fanbojów i robienia multikont dających mu 10 (nie żebym jakoś to usprawiedliwiał bo obie strony są żałosne)
Widzisz jak to wygląda? Nie masz czym potwierdzić to nie wypisuj takich rzeczy
Bardziej od tego ile osób kupiło czy ile grało w tym samym czasie interesuje mnie jaka będzie średnia ilość przegranych godzin przez graczy za np. miesiąc. Pewnie zobaczylibyśmy, że duża część graczy odpada gdzieś po paru godzinach bo nie są w stanie znieść jak bardzo ta gra jest "dla wąskiej grupy graczy".
Strzelam, że znakomita większość "niepolecanych" na Steamie będzie miała od 0.10 do 3.0 godzin spędzonych w grze. Strzelam również, że będzie bardzo dużo wyników ponad 30h spędzonych w grze. Bo ta gra jest długa i wciąga jak nowicjusze bagienne ziele ;)
Po mojemu gra bardzo interaktywna, a za tym immersyjna i klimatyczna. Wszelkie żale odnośnie grafiki czy animacji są nieuzasadnione, graficznie jest po prostu ok, a animacje nie dają rady tylko jak chodzi o mimikę, czy walkę, bo eksploracja to naprawdę nie jest przez nie utrudniona, nie ma problemu by wspiąć się tam, gdzie teoretycznie powinno.
Myślę że ludzie nie doceniają, jak wartościowa jest taka gra w dzisiejszych czasach. Oczywiście, jest niedopracowana. Chociaż wyniki nie są złe, pamiętajmy w jak gorącym miesiącu jak chodzi o premiery zdecydowała się Piranha wydać ten tytuł. Po mojemu duży błąd... Mogli spokojnie poczekać z 3 miesiące i przy okazji lekko produkt dopracować.
Niestety gra ma kiepska mechanikę oraz rozciągniętą i średnią fabułę a są to 2 najważniejsze rzeczy na które patrze w grach. Jak mechanika jest fajna, fabułę dam redę przełknąć i na odwrót. Jak obie rzerczy kuleją no to cóż, na pewno ode mnie gra nie dostanie więcej niż 7/10 (SSE oceniam na 7,5/10).
Poczekam i może kupie jak będzie za ~40zł
Tłumaczenie tej gry mianem piranii to kłamstwo. Gothic 3 był świetną grą w porównaniu z tym gniotem. To jest alfa lub co najwyżej beta, a nie gotowy produkt.
Pustawe wioski, brak oznaczeń z kim można porozmawiać, możliwość wyświetlania na mapie tylko jednego celu na raz przez co żeby sprawdzić jakie questy mamy w pobliżu musimy np. 20 razy zmieniać quest, sprawdzać na mapie gdzie leży, znowu zmieniać itd.
Nigdzie nie ma też podstawowych statów bohatera np. ilości hp, many, staminy, dmg, czegokolwiek. Mamy bronie, jedzenie jako apteczki, pancerze i skille zwiększające HP ale nigdzie nie wiemy ile to wszystko obecnie wynosi.
System walki jest.... niestety. Bo jest tak fatalny, że lepiej gdyby go nie było.
Hype był ogromny a gra okazała się kolejnym rozczarowaniem jak 3/4 gier z lat 2017-2017.
Gothic 3 to był straszny gniot (co prawda dodatek i Arcania były jeszcze nędzniejsze). Single gra, z questami rodem z MMO. Z tego nie dało się czerpać przyjemności więcej niż kilka godzin. Potem to już grało się, żeby to skończyć.
On nie ma podejścia nawet do najgorszego z Risenów, nie mówiąc już o Elexie.
Risen i Gothic 4 to dla mnie to samo. Były całkiem spoko. Dużo lepsze od gothica 3. Ale elex jest gorszy od gothica 3.
Gothic 3 miał kiepski system frakcyjny,mogłem do oporuj robić zadania z każdej frakcji byle tylko nie podbijać miast,miałem jedną z lepszych zbroi najemników i jak gdyby nic koledzy rebelianci mi ufali
Nie no Gothic 3 ma przyzwoite oceny, dużą grupę ludzi uważających go za grę dobrą, a także pewną grupę, która go uwielbia. Nie nazwałbym go gniotem. Po prostu jest inny od poprzednich części, przede wszystkim nastawiony na inne aspekty, które stanowią priorytet dla konkretnej grupy ludzi.
Hamburgerom się nie podoba bo za trudna, bo nie prowadzi gracza za rączkę, bo nie przechodzi się sama. Może jeszcze to, że nie można sobie kupić lootcrate'ów i paczek z bronią za realną kasę? Hahahaha. Ciężko zrozumieć niektórym, że niektóre gry nie są dla nich.
Porównaj to sobie z wiedźminem 3. Najlepszą grą w historii. A potem się zastanów nad tym co napisałeś.
Nazywanie W3 najlepszą grą w historii jest co najmniej śmieszne. Zastanów się nad tym co napisałeś.
Nie chodzi o poziom trudności.
@pieterkov: Wiedźmin najlepszą grą w historii - hahahaha. Dobre.
Porównaj to sobie z wiedźminem 3. Najlepszą grą w historii.
Ha.. Ha.. Ha.. Ha.. Nie mogę z takich ludków co żadnej innej gry poza Wiedźminem nie widzą.. Dla mnie Wiedżmin 3 jest na :
Wiedźmin 3 7.0
Serce z Kamienia 9.0
Krew i Wino 8.0
Najlepszy RPG w jaki grałem? Skyrim, który pomimo swojej niedoskonałości zmiata swoim smoczym pierdem tego Wieśmina od którego mi już niedobrze i to głównie przez ten serwis GOL na którym non stop tylko Wiedźmin i Wiedźmin.. I się dziwić, że później wchodzą na wątek Elexa takie Wiedźmińskie psy, które wyśmiewają grę bo to nie Gyralt z Rivii..
Rozumiem, że nie trzeba uważać Wiedźmina 3 za arcydzieło. Jednak gadać, że Skyrim jest bardzo dobrym RPGiem? O zgrozo. Chyba symulatorem chodzenia, jak już.
Fabułę to on miał absolutnie beznadziejną i był grą nastawioną wyłącznie na mody. TESy skończyły się na Morrowindzie.
Dla mnie Wiedżmin 3 jest na :
A kogo obchodzi twoje zdanie? Wyśmiewasz opinię kogoś, samemu argumentując coś stwierdzeniem "moim zdaniem"...
Każdy ma swoją najlepszą grę i nigdy się to nie zmieni.
Mimo tego wiedźmin spełnia jakieś tam kryteria, czyli bardzo wysokie oceny graczy i prasy, wysoką sprzedaż no i najwięcej nagród w historii branży. Hejterzy i tak napiszą, że to nic nie warte ;)
Abstrahując od przepychanek związanych z Wiedźminem 3, dwie rzeczy trzeba odnotować jako fakty (a więc aspekty nie podlegające dyskusji).
1. Wiedźmin 3 na tle większości współczesnych produkcji jest grą wymagającą. Może nie tak jak produkcje od From Software, ale to na pewno wyższa półka pod względem poziomu trudności.
2. Gra odniosła ogromny, światowy sukces i przypadła do gustu większości graczy, którzy mieli z nią styczność. Najlepsza czy nie, z pewnością zasługuje na włączenie jej do grona najlepszych gier video jakie obecnie istnieją (na co wskazują w większości bardzo pozytywne recenzje, opinie graczy i morze nagród, jakie gra zdobyła w wielu kategoriach).
Sumując powyższe należy stwierdzić, że teoria o "grze zbyt trudnej dla hamburgerów" jest g*** warta. Dziękuję za uwagę.
100 tys. kopii to przyzwoity wynik, ale nie łudźmy się że gra zrobi jakąś sprzedażową furorę. Studio jest mało znane na zachodzie i przez sposób w jaki robi gry nie ma tam dobrej opinii. Do tego dochodzi fakt, że obrali sobie premierę w okolicy głośnych tytułów nie mając praktycznie żadnej siły przebicia. Produkcja się zwróci, ale raczej kokosów nie zarobią.
Jak studio jest małe i nie mają takich wydatków, to gra nie musi się sprzedać w kilku milionach by zarobili dobrze.
Bardzo lubię gry piranii, kupiłem i przeszedłem g1,2,nk, 3 i wszystkie trzy riseny, w elexa też chciałbym pograć ale poczekam aż kolekcjonerka trochę stanieje bo 4 stówy to trochę za dużo, za 200 bym wziął
Na platformie Origin była chyba najniższa cena - 134 PLN więc można oczekiwać, że tam też jest spora grupa graczy.
Dla mnie gra świetna - Piranie świadomie nawiązują do Fallouta - zabawkowy dinozaur :) - i to jest nawet zabawne.
Tak wielka produkcja stworzona przez niewielką grupę - mimo zgrzytów i niedociągnięć - szacunek i czekam na więcej :).
śmieszy mnie fakt, że wy błędy programistów nazywacie powrotem do starych dobrych czasów. Walka jest toporna, a to nie powinno mieć miejsca. Poruszanie się w grach AAA jaką jest elex powinno być płynne i spójne.
ELEX NIE JEST GRĄ AAA!
JASNY GWINT!!!
SPRAWDŹ DEFINICJĘ, matollini. DOTARŁO?!
Rety, przeglądam sobie komentarze i ledwo unikam autyzmu intelektualnego, jaki tu panuje. Ale twój komentarz sprawił, że nie wytrzymałem. Ciekaw jestem, czy dalej będzie jeszcze większa impotencja umysłowa.
Starcall, jakby ci to wyjaśnić (wiem wiem, sarkazm, jednak żeby nikt nie wziął twojej wypowiedzi bezmyślnie na serio)... Spróbuję na zasadzie 2+2+2=6, użyję do tego przykładu.
1. Kupuję drewnianą belkę i narzędzia.
2. Strugam drewnianą lalkę, Pinokia.
3. To nie jest bajka, Pinokio nie ożywa, nawet jeśli mam na imię Gepetto.
4. Stwierdzam, że zacznę produkować drewniane lalki na większą skalę i je sprzedawać jako produkt niszowy. Ręcznie szyte ubranko to jego najmocniejsza cecha.
5. Wyznaczam cenę jak za krytą skórą aligatora kanapę i wystawiam na alledrogo - w końcu to ja wyznaczam cenę jako strona podażowa.
6. Komentujący moją aukcję stwierdzają, że to jest kryta skórą aligatora kanapa, wprowadzając innych kupujących w błąd.
Pierwsze pytanie, kluczowe: znasz definicję gry AAA...?
Drugie pytanie: patrząc na cenę: sprzedaję kanapę czy drewnianą lalkę w powyższym przykładzie?
Trzecie pytanie: Elex to gra AAA czy tylko ma cenę gry AAA?
Podpowiedź/odpowiedź: oznaczenie gry jako AAA wynika z wyłożonej na nią oraz na marketing kasy, a nie z ceny za jaką jest ona sprzedawana.
@Up
Konsumenta nie obchodzi budżet gry, tylko cena końcowa. Wydawca żąda kwoty jak za grę AAA, to konsumenci mają prawo oczekiwać jakości AAA. Cuphead czy Hellblade kosztują mniej, to mniej się od nich wymaga. Tylko tyle i aż tyle.
To cena ze Steam'a jest jakimkolwiek wyznacznikiem gry AAA? Nie bądź śmieszny. To, że tam Elex ma cenę 50 euro nie oznacza, że jest AAA. Z tego co ja widzę to ceny ELEX'a wahają się od ~120-160, gdzie obecnie za grę AAA płacimy 200 i więcej.
Walka jest toporna, a to nie powinno mieć miejsca. Poruszanie się w grach AAA jaką jest elex powinno być płynne i spójne.
Toporna walka? Poruszanie się postaci wygląda strasznie, a odczucia są jeszcze gorsze? W skrócie niedopracowana gra, bugi i glitche (najlepsze IMO to przeciwnicy, którzy potrafią strzelać przez jakąkolwiek przeszkodę), albo te cholernie irytujące i nienaturalne dźwięki kroków, których już dawno w grach nie spotkałem, aż mi się lata 90 przypominają. Krzykacze i fanatycy gier PB powiedzą, że to "ficzer", "taki specyficzny urok tych gier" i że "tak ma być". Otwórzcie w końcu oczy.... Nigdy nie rozumiałem tego kultu jakim owiany jest Gothic u nas. Był świetną gra 16 lat temu i WTEDY to był SZCZYT technologiczny, ale w PB chyba ktoś o tym zapomniał i nie zauważył, że zbliżamy się już do drugiej dekady XXI wieku i wypadałoby coś zmienić.
Asasyn363
No nie wiem czy taką świetną skoro na zachodzie słabo sie przyjął. Już wtedy narzekali na drętwe sterowanie i walkę.A o zaawansowaną technicznie to bym się spierał bo wtedy gta 3 wychodził i tony hawk 3 .Z całym szacunkiem do gothica którego lubię ale wtedy fabularnie zjadał bez pobity wcześniej wydany planscape torment albo arcanum czy baldurs gate 2
Mnie natomiast śmieszy, że jak taki Skyrim ma jeszcze więcej błędów, ślizganie się po terenie, masę glitchy i błędów w kolizjach, walkę, która jest po prostu słaba i niezbalansowana, po kilkunastu godzinach smoki są wszędzie i nie są wyzwaniem, masę tych samych jaskiń i bezwartościowy loot, to nagle jest to gra roku 10/10 najlepsza gra wszechświata i niebios.
Nie żebym nie lubił Skyrima, uwielbiam, ale nie jest to gra idealna. Zalety przyćmiewają wady i tak samo u mnie jest np. z Elexem.
A czepiania się grafiki to już w ogóle nie rozumiem - jest nierówno, ale niektóre lokacje, światło, cykl dnia i nocy robią na mnie duże wrażenie. Technologia to jedno, ale oprawa artystyczna to drugie.
"Konsumenta nie obchodzi budżet gry, tylko cena końcowa. Wydawca żąda kwoty jak za grę AAA, to konsumenci mają prawo oczekiwać jakości AAA. Cuphead czy Hellblade kosztują mniej, to mniej się od nich wymaga. Tylko tyle i aż tyle."
Lepiej tego ująć nie można.
Nikt nie nazywa błędów programistów powrotem do starych dobrych czasów. To gameplay i jego rozwiązania nim są.
Wybierasz najgorsze i stawiasz graczy Elex w złym świetle, którym podoba się zupełnie coś innego.
Browaromir
Wybacz, ale z tą wyższością fabularną Gothica nad P:T to troszeczkę się zapędziłeś. Śledzę rynek oraz fandom komputerowych RPGów od dłuższego czasu, spotykam się z ludźmi o różnych gustach i odczuciach. Niemniej od bardzo dawno nie zdarzyło mi się, by ktoś poruszał temat fabuły z Gothica i się jakoś nad nią zastanawiał. Jedyny argument jaki słyszę za tą grą to klimat i szczerze powiedziawszy nic więcej.
Oczywiście P:T również nie jest cudem jeżeli bierzemy pod uwagę technikalia, czy walkę, lecz do tej pory trafiam na ludzi, którzy potrafią rozwodzić się nad niuansami w fabule, czy o tym jak nieszablonowe są postacie z Tormenta. W przypadku Gothica przewija się przeważnie stwierdzenie "swój chłop", albo "taki śmieszny gościu". W przypadku postaci z Tormenta z kolei dyskusje sięgają głębiej, do motywacji, jak i samego motywu, który został wypaczony/przerobiony.
Hamburgerom się nie podoba bo za trudna, bo nie prowadzi gracza za rączkę, bo nie przechodzi się sama. Może jeszcze to, że nie można sobie kupić lootcrate'ów i paczek z bronią za realną kasę? Hahahaha. Ciężko zrozumieć niektórym, że niektóre gry nie są dla nich.
Ach, ten dziwny i nie zrozumiały elityzm fanów gier Piranii. Wszyscy, którzy mówią, że gra jest słaba, nie rozumieją IDEI stojącej za naszym kochanym, nietrzymającym się kupy drewienkiem. Ja wiem, że ciężko to przeboleć, ale fakty są niezaprzeczalne. Fatalny system walki, absolutnie zidiociałe AI, bezsensowne dialogi, konstrukcja świata szyta grubymi nićmi (a wrzućmy wszystko na raz, będzie różnorodnie!). To dziwne przekonanie, że ich gry nie są "hejtowane" (ulubione słowo Piranijnych zelotów), za bycie okropnie słabymi grami, tylko za bycie ultra elitarnymi doświadczeniami, które mogą docenić wyłącznie najbardziej wytrwali drwale. Tak nie jest. Gry trudniejsze od Elexa, zbierały (i zbierają, patrz, Cuphead) wysokie oceny. Ninja Gaiden, Devil May Cry, seria Shin Megami Tensei, Nioh, ba, nawet Soulsy, które teraz służą jako dziwny wyznacznik trudności ("It's like Dark Souls but 2D!"). Wszystkie te gry oprócz wyzwania miały to, co produkcją PB brakuje. Radość z grania, miodność, nie przeszkadzanie graczowi okropnymi bugami, dawały się poznać jako gry ciężkie, ale nie jako toporne, nieociosane kloce. "Ale Piranie to jakieś 30 osób! Czego się spodziewasz?". Mniejsze studia robiły znacznie lepsze gry. Ba, nawet jednoosobowe projekty potrafiły wyznaczać nową jakość w gatunku (patrz, STG i Crimzon Clover World Ignition). Trzeba mierzyć siły na zamiary. Nie da się stać w miejscu, choć Piraniom wychodzi to nad wyraz dobrze.
Wszystkie te gry oprócz wyzwania miały to, co produkcją PB brakuje. Radość z grania, miodność,
Tak bo w tych tytułach które wymieniłeś czyli Ninja Gaiden, Devil May Cry radość z grania jest ogromna, aby przejść gry tego typu wystarczy wciskać na przemian dwa przyciski na padzie czyli coś co na typowy Hamburgerowy móżdżek jest już dużym wyzwaniem, jeśli czerpiesz radość z takiej monotonii no to powodzenia w dalszym ogrywaniu swoich mangowych hitów którym wystawiasz wysokie oceny.
W ogóle mówisz o jakim elityzmie fanów gier Piranii, ja ich w pewnym sensie rozumiem, ale nie rozumiem już osób które wystawiają takiemu Elexowi oceny typu 1, a nawet nie mieli tej gry na dysku, albo mówią o drewnianych animacjach i słabej grafice, a podniecają się tymi pikselami retro na które jest teraz spora moda.
Widzę, że kolega giermuś dalej nic nie rozumie. Trudno.
@Dinopo
Tak bo w tych tytułach które wymieniłeś czyli Ninja Gaiden, Devil May Cry radość z grania jest ogromna, aby przejść gry tego typu wystarczy wciskać na przemian dwa przyciski na padzie...
Grając tak w najlepszym wypadku uda Ci się ukończyć co najwyżej tutorial.
W ogóle mówisz o jakim elityzmie fanów gier Piranii, ja ich w pewnym sensie rozumiem, ale nie rozumiem już osób które wystawiają takiemu Elexowi oceny typu 1, a nawet nie mieli tej gry na dysku, albo mówią o drewnianych animacjach i słabej grafice, a podniecają się tymi pikselami retro na które jest teraz spora moda.
Osoby dające elexowi 1 to trolle, a te które dały 10 jeszcze przed premierą to już nie wg Ciebie? Ocenianie gry tylko przez pryzmat grafiki i toporności to kretynizm, ale nie można na takie rzeczy też przymykać oczu. Jak coś jest paskudne to jest paskudne, jak coś jest toporne to jest toporne.
Kto podnieca się pixelartem? WTF?! To tylko element stylizacji, który w przeciwieństwie do 3d niemal się nie starzeje.
@Dinopo
Tak bo w tych tytułach które wymieniłeś czyli Ninja Gaiden, Devil May Cry radość z grania jest ogromna, aby przejść gry tego typu wystarczy wciskać na przemian dwa przyciski na padzie czyli coś co na typowy Hamburgerowy móżdżek jest już dużym wyzwaniem, jeśli czerpiesz radość z takiej monotonii no to powodzenia w dalszym ogrywaniu swoich mangowych hitów którym wystawiasz wysokie oceny.
Dobre! Znasz jeszcze jakieś żarty?
a nawet nie mieli tej gry na dysku
A ja widzę, że DMC i NG to widziałeś co najwyżej na screenach. To nie God of War czy Batmany, gdzie takie sztuczki jak naciskanie dwóch przycisków = wygrana.
No tak tylko,że soulsy to nie zrobiły komercyjnej popularności na poziomie np wieśka bo były wymagającym oraz frustrującym tytułem i też miały mankamenty techniczne.Czytałem recenzje elexa na poczytnych portalach i recenzent narzekał,że za dużo ginął albo,że musiał łazić jak ślepy po mapie by wykonać zadanie bo nie było znaczników
Fabularnie super, świat wykreowany super, animacja taka sobie, interfejs toporny i nieczytelny, walka na początku może być drewniana i frustrująca. Wiem i rozumiem, bo sam przez to przechodziłem klnąc na czym świat stoi na drewnianość bohatera. Pomaga wyłączenie auto namierzania w opcjach. Jestem w trzecim rozdziale, 30 level kleryk i grę oceniam na 8/ 10.
Plusy:
- Poziom trudności
- Dobra optymalizacja
- Spory świat gry
- Ciekawa fabuła
Minusy:
- Polski dubbing poziom tragiczny
- Słaby system walki
- Dziecinne dialogi
- Brak ciekawych znajdziek
- Niedopracowane NPC (sporo błędów )
- System zapisu , (trzeba wychodzić do menu by zapisać grę)
- Naprawdę drętwe sterowanie ( jak w Gothic 2 )
- Brak możliwości zdobycia pancerza o minimalnym poziomie ochrony bez zapisywania się do frakcji nawet po kilku godzinach gry. Gra ogólnie jest nie zła ma potencjał ale jest niedopracowana. Nie można jej porównać do Gothic-a czy Skyrim-a bo w tamtych tytułach był gigantyczny wybór zbroi broni rozmaitych mikstur i eliksirów. W Elex mamy tylko kilka , ta gra ma bliżej do Risen-a niż do Gothic-a , na korzyść przemawia przeniesienie świata gry z uniwersum średniowiecznego fantasy do post apokaliptycznej wizji zniszczonej planety ale i tu nie ma szału bo grafika a w szczególności tekstury miejscami wzbudzają uśmiech politowania. Uczciwe 6.0
Trzeba wychodzić do menu, żeby zapisać grę ? szybki zapis masz pod F5
jedyną przyjemnością w tej grze było zwiedzanie mapy i jetpack... fabułą taka sobie ale poboczne questy nie były tragiczne chociaż większość się sprowadzała do szukania czegoś/kogoś lub zabicia .... powtarzające się modele postaci... powtarzające się kwestie.... i ten system oziębłości jakiś niewypał totalny który jest bardzo słabo rozwinięty (zwykle są 3 odpowiedzi gorny jestes czlowiekiem - srodek neutralny - dol oziebly alb).... spartaczyli to totalnie... o walce w tej grze nie wspominam bo to była męczarnia i zero przyjemności
Nie jest tak źle. 100 000 to duża liczba.
To było dobre
Jak do tej pory, czytam sobie na Stimie że 73% recenzji jest pozytywna. Czyli w większości pozytywne. Rozumiem że to około 1700 recenzji. To reszta cały czas gra i jeszcze nic nie napisała bo gra jest fajna, czy może nawet nie chcą pisać bo szkoda czasu. Sam oceniam grę pozytywnie.
Chyba żadna gra aż tak bardzo nie podzieliła graczy:) Dla mnie połączenie Elexa (Gothica) jeśli chodzi o frakcje, awanse, zadania i Dark Souls jeśli chodzi o walkę i ilość broni to byłoby spełnieniem marzeń growych marzeń.
Elex na chwilę obecną (nieco ponad 20 godzin) to gra na silne 8/10.
Ja rozumiem, że u nas kult Gothica ale ilość artykułów o Elexie na GOL to już jest trochę przesada. Nie wiem czy ktokolwiek w branży pisze o tym tytule tyle co wy. Po recenzjach widzę, że gra jest OK ale żaden rarytas a na GOL jakaś mania i objawienie.. Ktoś wie o co chodzi?
Może pocieszę niektórych. Drewniana walka jest do mniej więcej 15 levelu( zależy jak rozwijamy postać), kiedy uczymy się drugiego poziomu walki. To plus rosnące cechy powodują, że to my zaczynamy rozstawiać po kątach. Teraz mam 30 level kleryka, ponad 60 punktów siły, drugi poziom walki wręcz i miotam wszystkimi potworami poza trollami i cyklopami.
I o to w tej grze chodzi. Tylko weź ludziom wytłumacz, że mleczko spod nosa zostało zabrane, a dostałeś w garść topór i idź teraz, walcz o przetrwanie, a to cię wzmocni. Nie, gawiedź musi już, teraz, szybko.
No i co z tego, że "miotasz wszystkimi potworami"? To, że na jakimś levelu przestaje zabijać cię wszystko oprócz karaluchów, nie zmienia mechaniki walki, tylko sprawia, że jesteś mniej znudzony spierdzielaniem przed przeciwnikami. Mechanika walki, animacje, wyczucie postaci i broni pozostaje drewnem, tylko że wysokopoziomowym ;D Gdyby było inaczej, system walki nie byłby tak "chwalony".
To oznacza że walka wreszcie daje frajdę. Postać przechodzi długą drogę "od zera do bohatera".
Cóż, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Elex nie ma szans na tytuł RPG roku [...]
No chyba sobie jaja robicie... byli jacyś drwale, którzy mieli na to nadzieję?!
Cóż, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Elex nie ma szans na tytuł RPG roku [...]
No kto by się spodziewał...
Divinity jedyna gra ? Nie tak dawno jeszcze pol gola pisało ze Zelda to gra wszechczasów, stulecia, milenium i w ogole. Mija pół roku i nikt juz nie pamieta?
Kolesiowi który wymyślił ten cały "setting" świata w Elexie urwał bym cohones. Istny Kogiel mogiel.... Zamiast zrobić porządny świat Dark fantasy, to oni zrobili to coś. Elex swoją mechaniką również odstrasza. Gra iście z poprzedniej epoki ale to bym jeszcze PB wybaczył, reszty już nie.
[link] .gl/Rwkeik
Ta gra jest do d*py, bo trzeba przy niej myśleć i nie można na 1 levlu mieć każdego ajtemu i zabijać trolli 5 uderzeniami. A jeszcze nie dają graczowi możliwości dołączenia do wszystkich gildii. Jak oni mogą być tacy surowi. Niech grafikę robio! No i drewno. Lol OMFG Yolo
A już najgorsi są ci, którym się podoba ta gra. Jak oni tak mogę xD
Fakt, Diablo to to nie jest. Można łatwo zginąć jak się zadrze z mocnym potworem...
No hej, przecież to jest gra dla mondrych i myśloncych graczów, takich gier już nie ma na świecie prawie wcaale, dlatego hamburgerasy hejtują...
Może bym ci uwierzył, gdyby Soulsborny i inne tego typu gry nie istniały i nie miały olbrzymich rzesz fanów...
Może bym ci uwierzył, gdyby Soulsborny i inne tego typu gry nie istniały i nie miały olbrzymich rzesz fanów...
Czyli według ciebie każda inna gra ma być zwykłym "ogłupiaczem" i nie ma miejsca dla innych nieco ambitniejszych gier? Bo uważam zupełnie inaczej. Gry, które nawet trochę nie stawiają wyzwania i prowadzą za rączkę do samego końca są po prostu nudne. Nawet nie chce mi się liczyć ile takich gier nawet nie ukończyłem. Soulsy z kolei są pod wieloma względami grami wręcz przegiętymi (brak pauzy najbardziej irytuje).
Fakt, Diablo to to nie jest. Można łatwo zginąć jak się zadrze z mocnym potworem...
Graczem jestem od wielu, wielu lat i gry cRPG ostatniej dekady były coraz bardziej upraszczane przy rozwoju postaci. Elex nie tylko daje do eksploracji dosyć wymagający świat - nie da się pokonać 90% przeciwników i zwiedzić każdej lokacji bez odpowiedniego sprzętu (tereny zagazowane i napromieniowane itp) i przede wszystkim bez wystarczająco wysokiego poziomu postaci i umiejętności (trudniejsi przeciwnicy typu bandyci, albowie, trolle i mutanci). Wszyscy i tak widzą w tej grze budżetową grafikę i animacje, ale grafika a'la minecraft jest już akceptowalna... Tak jak pseudo retro gry z oprawą graficzną, które od ponad 2 dekad mają mocno przestarzałą oprawę graficzną. Cena oczywiście zawsze jest kwestia sporną.
Wygląda na to, że uzbierali budżet na kolejną część. Nie rozumiem dlaczego w artykule wspomniano o tym, że gra raczej nie ma szans na nagrodę gry roku. To było wiadome jeszcze przed premierą. Gra jest skierowana do wąskiej grupy odbiorców. Tak jak wspomniałem uzbierali na kolejną część więc dla nich jest to niewątpliwie sukces. Nie jest to jakieś arcydzieło, ale aktualne oceny na Metacritic wskazują na to, że gra przyjęła się lepiej od Risena 2 i 3.
Fajne komentarze, szczególnie że elex wcale źle nie wygląda, jak ktoś pisze że grafika z 2007 (10 letnia), to proponuje sprawdzić jak wyglądała wtedy grafika w grach, no chyba że wtedy takie osoby miały po 2-3 lata to mogą nie pamiętać tamtego okresu ;)
Co do Elexa sprzeda się dobrze, na steam średnio ok. 20K graczy non stop - to jest sporo jak na steama, dodatkowo inne kanały dystrybucji jak GOG, Origin czy wersje konsolowe. Dla 30 osobowego zespołu zarobi aż za nadto.
Wracając do Elexa jest to przy Warhammerze Total War 2 najlepsza gra w jaką grałem i nadal gram w tym roku. Mam ok. 100 godzin gry, zliczone ze steam ok. 70 i ok. 30 wcześniej. Gry jeszcze nie przeszedłem, ale jest w niej gigantyczna zawartość i masę smaczków. Wspaniale przedstawiony świat, z spójną wizją, niezłe questy i te główne i poboczne, ciekawe frakcje, b. dobrze wypełniona mapa treścią. Magnetycznie wciągająca. Dla mnie absolutne magiczna pozycja którą się ceni nie za grafikę, nie za animację, ale za ten pierwiastek duszy której brakuje w 99% gier na rynku. Większość studiów zapomniało już jak robiło się gry z pasją. Papkowa rozrywka dla mas rodem ze stajni Disneya spod znaku Marvel Superheroes to niestety nie tutaj, dlatego rozumiem że dla większości dzieło PB może być niezjadliwe bo wychowali się na samograjach gdzie gra się sama przechodzi ewentualnie od czasu do czasu sygnalizując użycie sekwencji QTE i ogląda filmiki. Co ja mówię obecne pokolenie to już nawet nie gra tylko ogląda youtuba modląc się do swojego guru ;)
Oby więcej tak dobrych gier !
Co racja, to racja.:) Sam jestem z pokolenia gdzie się miało "trzy życia" i grę przechodziło bo liczył się skill a nie skin.:)
A.l.e.X -> Mam dokładnie takie samo zdanie o grze. Gra jest po prostu świetna. Ostatnio tyle gier mnie od siebie odrzuciło jak np. Mass Effect Andromeda, AC: Syndicate, Cień Mordoru (kolejny raz podchodzę do tej gry) i wiele innych gier i dopiero Elex mnie przykuł. Gra jest dosyć wymagająca, ale nie jest specjalnie trudna. Bardzo cieszy nieliniowość.
pipidupka dobrze mówi bo Divinity Original Sin 2 jest 100000 razy lepszy od Elexa tyle że czekamy na wersję PL :/
pipidupka dobrze mówi bo Divinity Original Sin 2 jest 100000 razy lepszy od Elexa tyle że czekamy na wersję PL :/
A wy graliście? Bo ja akurat jestem z serią divinity obeznany i Original Sin (1) był sporym zawodem. Wolałbym żeby zamiast produkować spinoffy i pre-sequele to żeby skupili się na Divinity 3 i posunęli w końcu historię Damiena do przodu.
pipidupka - A tak, graliśmy w Divinity. Graliśmy też w gry cRPG kiedy były modne ZX Spectrum. Divinity to świetna gra, ale rozmawiamy sobie o Elexie.:) Nie ma sensu wypytywać się wzajemnie w co kto grał. Przez ostatnie prawie 30 lat grałem w tyle gier że mogę opowiadać godzinami.:) Lepiej jest napisać że Elex kompletnie nie przypadł Ci do gustu i jakoś merytorycznie to uzasadnić, niż pisać tu ile razy lepsze jest Divinity.
Na Beliara, dobra wiadomość. Mam nadzieję że nie będzie tąpnięcia i kolejne sprzedane kopie będą ładnie im kapały.
Kurcze ja i tak widzę w Elex progres jak chodzi o jakość u tego dewelopera. A tak na marginesie to raczej nie jest gra AAA tylko klasy B...Czyli gra duża,ale bez wielkich wkładów pieniężnych jak i ilości pracowników...
Nie grałem, więc nie oceniam. Jakieś wrażenie na podstawie dostępnych w internetach materiałów mam i nie jest ono najlepsze. Ale nieważne...
Jedyne na co chcę zwrócić uwagę, to pewien drobiazg. Jeśli nie ma się oceniać produkcji, jako tytuł AAA, to jednak wypadałoby, by takowa tyle nie kosztowała... Wiem, minęło już trochę czasu, ale na miłość, W3 kosztował mniej na premierę... W tej kwestii, to Piranię pogrzało.
Jak się kupuje gry wyłącznie na Steamie, to tak jest. Na Originie w momencie premiery Elex kosztował 130 zł.
E tam i co że drewniany co że nie piękna grafa ja i tak kupię i będe sie świetnie bawił . Może to wina tego że mam już 30 lat na karku ale patrząc na gameplaye ten świat ma to coś że mam ochote pograć. Wiem że do Wieśka czy Skyrima Elex się nie umywa... Ale mi to nie przeszkadza skoro 30 osób zrobiło grę na poziomie 7/10 w większości aerwisów to już nie w kij dmuchał. Jestem zresztą ciekawy jak wygląda połączenie susulsów gothica i fallouta??
Na tym silniku co Elex robią Gothica Remastered i są zarobieni. :) Ale po co lepiej wymyślać jakieś dziwne pierdoły.
Elex jest lepszy od Skyrima... Wg. Skyrim to taka Nokia 3310. Więcej w tym Hype i Legend niż faktycznego produktu. Skyrim jest słaby i nudny ... Taka prawda ...
Jak to Klocuh powiedział: "Gra jest warta tyle ile za nią dałem czyli za darmość".
Naprawdę, aby specjalnie tylko po to założyć tutaj konto?
SulkierPit7 ---> tacy ludzie to złodzieje
Kolcuch to jakiś bóg, że nie wolno go obrażać?
Jakąś świątynię już mu wybudowaliście?
Jakąś świątynię już mu wybudowaliście?
Każdy z nas ma świątynię Klocucha we własnym sercu.
Każdy z nas ma świątynię Klocucha we własnym sercu.
I dlatego właśnie poziom użytkowników na tym forum jest taki niski.
O co Ci chodzi, przecież ładnie to ujął.
Czego w mojej wypowiedzi nie zrozumiałeś? Chyba sens wypowiedzi jest wystarczająco jasny... Chociaż każdy ma jakieś słabe strony, ale nie wnikam...
@Blackthorn
No nie wiem, to nie ja uważam, że klocuch jest tym, za kogo się podaje w internecie. Dalej, prężcie swoje intelektualne muskuły ;)
Klocuch jest najlepszy i każdy doskonale z tego sobie zdaje sprawę. Kto twierdzi inaczej to chyba nie pojmuje poziomu jego twórczości, która jest przekozacka. Ja też uważam, że ELEX jest średni. Gdyby wyszedł jako Gothic 3 to wtedy był by rewelacyjny. Nie rozumiem czemu Piranha Bytes musi robić produkcje ponad swoje siły i możliwości. Wszystko u nich jest conajwyżej znośne. Da się w tą grę grać i nawet czerpać jakąś radość, ale każdy element jest jedynie strawny. Gra pod żadnym aspektem nie robi nic co mogłoby wielce cieszyć. Fabuła bez szału, dialogi drętwe, technicznie dekada do tyłu. Także no niestety, nie miałem oczekiwań co do gry i dostałem to czego mogłem się spodziewać. Jeśli PB skupiłoby się na mniejszym świecie, bardziej dopracowanym to mogliby pokazać światu sporo. A tak wychodzą z kolejną średniawką, która jest w cieniu Gothic 1 i 2.
jesteś takim jakim widzą cię inni.
Masz całkowicie rację. Gdy robisz z siebie idiotę to stajesz się idiotą. Gdy spoglądasz w pustkę to pustka też spogląda w ciebie. A ludzie, którzy ślepo powielają zdania jednych, wtedy sami przestają posiadać własne.
No i zabawa skończona na 41 poziomie. Szkoda że tak krótko, bo historia mnie wciągnęła.
Na pewno będzie część druga.
Szkoda że trzeci i czwarty rozdział poszły tak szybko i nie pojawiały się nowe zadania poboczne w każdym nowym rozdziale, tak jak to było np, w Gothicu. Większość misji pobocznych ukońxzyłem w pierwszym rozdziale, więc było trochę pustawo.
W Gothicu też w późniejszych rozdziałach nie pojawiały się nowe zdania poboczne. W "jedynce" był w sumie tylko Chromanin. W Gothic II było pod tym względem nieco lepiej, ale też im bliżej finału tym gra bardziej skupiała się na wątku głównym.
Widzę, że dużo ludzi tutaj ma problem z matematyką. Zakładając, że koszty produkcji pierwszej części były podobne do kosztów produkcji dwójki, na którą Piranie dostały dotację 150 tys. euro, co jest 10% łącznej kwoty potrzebnej na stworzenie kontynuacji, czyli koszt całkowity wyniósł ok. 1,5 mln euro. Odliczając koszty produkcji (1,5 mln euro) zysk brutto wyniósł jakieś 3,5 mln euro, co jak na takie małe studio jest bardzo dobrym wynikiem.
Od tej kwoty musisz odliczyć sobie prowizje steama i koszty dystrybutora. Pi razy drzwi są w tym momencie na zerze. Choć z drugiej strony każde studio zaczyna zarabiać w momencie sprzedaży pierwszej kopii.
No tak, zapomniałem o 30% dla Valve. Wydaje mi się, że i tak nawet po odliczeniu podatków i innych kosztów powinni być na niewielkim plusie.
Przecież się będzie sprzedawała przez lata i Steam nie jest jedyną platforma dla ELEXa.
Po takiej fali hejtu o nic, która padła na grę to gra raczej przepadnie, niestety. To dziwne, że się toleruje takie crapy jak NBA 2k18, która ma 26% pozytywnych ocen przy 4.5 tys ocenionych, a oblewa się łajnem w każdym wątku tą grę, która jest bardzo dobra i nie jest aż tak zabugowana. Nawet widzę, że się atakuje graczy, którym się Elex po prostu podoba, czy nie hejtują tytułu jak resztę. Takie czasy, niestety.
Blackthorn ---> A takie czasy debili nadeszły, mówi się trudno i żyje się dalej.
A ja ci mówię że będzie się przez lata jeszcze sprzedawała.
Po prostu gracze którzy urodzili się po 2000 roku i swoją pierwszą grę dostali razem w zestawie z jakimś Xboxem lub Playstation dorośli już na tyle aby pisać na forach o tematyce growej. Wnioskuje tak ponieważ nie czytałem jeszcze przed 2015/16 rokiem takiego jadu na Piranie i ich gry. To wina nowych gier od największych producentów.
A ja ci mówię że będzie się przez lata jeszcze sprzedawała.
Wcale nie zaprzeczam.
Dinopo - Najlepsze w tym wszystkim jest to, że obok takiego Elexa wychodzą gry dużo gorsze (pod każdym względem) i to w tej samej cenie lub wyższej, oferujące zabawę (o ile można to nazwać zabawą) na mniej godzin, a nie dostają takiego manta jak właśnie Elex.
Dinopo - Akurat tutaj nie mogę się zgodzić. Jestem fanem gier Pirani, mam każdą grę oryginalną stojącą na półce, wszystkie Gothici i Riseny kupione jakiś czas po premierze, ale na Elexa skusiłem się w dniu premiery. Cały "hejt" bierze się dlatego, że to studio zatrzymało się w czasie, powielają te same błędy i w ogóle się nie rozwijają. Nie powiem, Elex wciąga jak cholera, ale liczba minusów przerasta liczbę plusów. Poza tym żadna gra z tego studia nie była dobra, co najwyżej średnia, a mimo wszystko od dzieciaka się w nie zagrywam.
liczba minusów przerasta liczbę plusów- przesadzasz... moim zdaniem jest wręcz odwrotnie.
żadna gra z tego studia nie była dobra, co najwyżej średnia- nie prawda, Gothic i Gothic 2 NK były super jak na czas w którym wyszly. A i teraz od czasu do czasu lubię sobie odświeżyć wspomnienia.
Gothic i Gothic 2 to były gry średnie-dobre, takie 6-6,5 / 10. Nie ma co patrzeć po polskich recenzjach i ocenach graczy, bo tutaj ma status złotego cielca. Chyba żadna gra w Polsce nie ma takiego zaplecza fanatycznych fanbojów co u nas. O wiele realniejsze oceny gra zebrała na zachodzie, gdzie była uznana właśnie za dobrego średniaka.
Bo popatrz jakie zaklinanie rzeczywistości jest na polskich forach, a to opowiadanie o "fantastycznej fabule", "świetnym i nowatorskim rozwoju postaci", "pięknym, dużym świecie" czy "rewelacyjnych dialogach". Gothic bronił się klimatem i w zasadzie tylko tym, reszta elementów została zrealizowana po prostu poprawnie. Ale bez tych rewelacji o których można w Polsce przeczytać.
KucharKM Pewnie nawet nie grałeś w Gothica tak samo jak około 90% osób które wytykają tej serii gdzieś od 2 lat toporne animacje i inne jakieś dziwaczne negatywne wymysły, nie ma to jak wytykać w 2017 roku grze sprzed 15 lat słabe animacje postaci.
Po pierwsze Gothic na zachodzie został średnio oceniony ponieważ tytuł ten ukazał się w takim czasie gdy głównie to Amerykańscy producenci wydawali takie kultowe perełki jak Diablo 2, Baldur’s Gate II, Deus Ex, Icewind Dale, Morrowind, Neverwinter Nights, Warcraft 3 także gdy tamtejsza prasa i gracze byli oczarowani takimi właśnie kultowymi już dzisiaj tytułami to nikt nie zawracał sobie głowy jakąś grą z Europy nic nie znaczącego małego studia, gdybyś był graczem w tamtym okresie, a może i żył w tamtych latach to byś wiedział, że wtedy w ciągu jedno miesiąca wychodziło więcej dobrych gier niż dzisiaj ukazuje się w ciągu jednego roku, a Gothic który w ogóle nie posiadał kampanii reklamowej jak duże firmy z tamtego okresu typu Blizzard czy też Bioware przyjął się głównie dobrze w Niemczech i tylko w Polsce, ale nawet dzisiaj zachód docenia bardziej serię Gothic niż te 15 lat temu co można wywnioskować po ostatniej popularności tego tytułu i to nie tylko w Polsce.
Po drugie napisałeś, że jest jakieś zaklinanie rzeczywistości, świetnym i nowatorskim rozwoju postaci tak tytuł ten posiadał nowatorski system rozwoju postaci którego chyba nie można było zobaczyć w żadnym innej grze RPG z tamtego okresu, fantastycznej fabule nie jest ona epicka ale nie jest też zła, nigdy nie czytałem aby komuś nie podoba się Gothic ze względu na fabułę, pięknym, dużym świecie zgadza się on nie jest piękny ale jest za to szary i ponury niezwykle klimatyczny i właśnie za to wszyscy uwielbiają tą serię, dzisiejsze wszystkie gry z gatunku "pseudoRPG" posiadają paskudne kolorowe świecidełkowe kolorowy już Gothic 3 poszedł w kierunku bardziej bajecznym i właśnie dużo stracił względem dwóch pierwszych Gothiców które posiadały bardzo dobre lokacje i całą charakterystyczną budowę świata, rewelacyjnych dialogach one cały czas są rewelacyjne, a dzięki CD PROJEKTOWI który odpowiadał za Polską lokalizację są też niezwykle klimatyczne i to też bardzo podbudowało kult tej gry w Polsce.
Także może najpierw zagraj w Gothica, ale nie wiem czy on ci się spodoba po ograniu Skyrimów, Assasynów i innych słabych grach które twoje pokolenie uważa za dobre tytuły, a tak naprawdę mogą lizać palce u stóp bezimiennemu.
O jeruna Dinopo jak ty płaczesz... Wymieniłeś gry, które już wtedy były lepsze od Gothica i tak, już wtedy miał brzydkie animacje, masę bugów i ogólnie należał do średniaków, jednak w Polsce się przyjął głównie przez świetny dubbing. [ip]osiadają paskudne kolorowe świecidełkowe kolorowy no popatrz, a mi się wydaje, że Elex właśnie taki jest. w ciągu jedno miesiąca wychodziło więcej dobrych gier niż dzisiaj ukazuje się w ciągu jednego roku, tutaj ogromnie przesadzasz, dzisiaj też wychodzi masa dobrych gierek, tylko trzeba patrzeć szerzej niż na gry Ubisoftu czy innych większych wydawców.
Ja wszystko rozumiem, sentymenty, jakieś przywiązanie, ale nie broń się przed prawdą, bo wychodzisz tylko na idiotę, przykre, ale prawdziwe.
McPatryk1995v2 to podaj mi grę z tamtego okresu która twoim miała dobre animacje, a zwłaszcza z gatunku RPG?
Tylko nie wymieniaj mi GTA V albo Wiedźmina 3 bo to nie ten okres.
p]osiadają paskudne kolorowe świecidełkowe kolorowy no popatrz, a mi się wydaje, że Elex właśnie taki jest.
Niestety chyba wszystkie dzisiejsze gry RPG tak wyglądają.
tutaj ogromnie przesadzasz, dzisiaj też wychodzi masa dobrych gierek, tylko trzeba patrzeć szerzej niż na gry Ubisoftu czy innych większych wydawców.
Niby jakie ten szajs wydawany na Steam w postaci pikseli które można kupić w bundlach, nie rozmieszaj mnie.
podaj mi grę z tamtego okresu która twoim miała dobre animacje, a zwłaszcza z gatunku RPG? Z 2001 chociażby Final Fantasy X
Niby jakie ten szajs wydawany na Steam w postaci pikseli które można kupić w bundlach, nie rozmieszaj mnie. Hellblade: Senua’s Sacrifice to też jest szajs?