A więc tak mam 16 lat i nigdy wcześniej nie piłem żadnego takiego napoju, zastanawiam się nad kupnem red bulla i wypiciem go przed pierwszą lekcją na której będę mieć sprawdzian z biologii, czy to prawda że po wypiciu dostanę mocnego kopa ???
Namierzyłem cię, przekazuję twoje IP prokuraturze. Oni już będą wiedzieli co robić ze zdemoralizowanymi dzieciakami pijącymi energetyki.
aha spoko pozdrów ich ode mnie
Pani wyczuje od Ciebie i będą kłopoty.
Z policją to przesada, ale wezwanie do dyrektora z rodzicami to na pewno i jeszcze na odwyk wyślą.
Nie polecam.
Sprzedawca ci nie sprzeda.
PS: Szkoda serca!
Ja ostatnio mam ciag. Dziewczyna nic nie komentuje, narazie jeszcze tylko sie przyglada. Chyba widzi, ze bez tego byloby jeszcze gorzej...
Czasami nie moge spac w nocy bo tak bardzo potrzebuje tego smaku. Wtedy musze wstac, wypijam puszke i moge usnac jak czlowiek.
;)
Nie dostaniesz kopa. To jest takie... Utrzymujące w napięciu, nawet niepokoju. Jak się działanie napoju skończy podczas wyczerpania organizmu pojawią się objawy niemiłe tożsame do mrowienia i dygotania z zimna.
z dwa razy w życiu wypiłem i nigdy więcej, raz że smakowo mocno wątpliwe to jak już mam sobie czymś niszczyć wątrobe to jednak wole czymś innym
wypiciem go przed pierwszą lekcją na której będę mieć sprawdzian z biologii, czy to prawda że po wypiciu dostanę mocnego kopa ???
Jakby to był sprawdzian z WF-u, to może xD
Lepiej kup sobie najpierw energetyka z biedry za 1,50 zł, bo jeszcze ci nie zasmakuje ten Red Bull i hajs w błoto wyrzucisz.
Mam o wiele więcej na liczniku i nigdy tego świństwa nawet nie spróbowałem. Zresztą podobnie jak z papierosami, choć żyjemy w kraju gdzie i tak mało mi kto wierzy w to, że nigdy nawet peta w ustach nie trzymałem. Od dzieciaka nienawidziłem tego smrodu i nic mnie nigdy nie zmusi do tego syfu.
To z papierosami akurat jest normalne. Czujesz jak ktos pali, odrzuca Cie, to nie probujesz. Z energetykiem juz tak nie jest, nie mozesz poczuc jak ktos pije :P
Dobrze wiedzieć, że są jeszcze mądrzy ludzie poza mną, którzy nigdy nie palili
Staram się tego nie pić zbyt często, ale czasami nie ma wyjścia, na biurku stos papierów, zazwyczaj dostarczonych już po deadline, a neurony w mózgu nie bardzo chcą współpracować ;)
Zaznaczę tylko że nie piję kawy, nie lubię, nie smakuje mi, więc energetyk to jedyny ratunek.
Ja tam piję często Coca-Colę. Mam nadzieję, że nie jest ona tak szkodliwa jak energetyki. Choć obydwa te napoje mają jedną wspólną rzecz - kofeinę, która ma dawać kopa.
U mnie takze zero energetykow, chociaz mialem moment kiedys, ze po przyjsciu do pracy lubilem sobie wypic ze wspolpracownikiem zielonego blacka, mimo ze zdawalem sobie sprawe ze szkodliwosci tego. Teraz odlozylem to calkowicie, glownie ze wzgledu na serce. Z napojow zostala tylko woda, jedynie w czasie jazdy na rowerze jakies oshee lub poweride zeby mialo smak. Wszelkie inne kolorowe picie juz tylko dodatkiem do alkoholu. :p
Herbatka bez cukru w temperaturze niewiele poniżej progu gdzie parzy w morde mmmmm
Tak jest generalnie kofeina i cukier. Cukier daje kopa, ale szybko się spala, więc to jest na chwile. Równie dobrze można coca cole wypić.