Electronic Arts zmienia plany dotyczące Gwiezdnych wojen od Visceral Games
Zrobienie gry prosto ukierunkowanej na fabułę bez openword/sundboxa, bez multi i lootboxów nie pasowało testerom.
Oczekiwali Star Wars: Andromeda a mili by Star Wars: Uncharted.
Jak Visceral Games śmiał zrobić grę przygodową której motorem miałaby być fabuła? Chwała EA, że w porę zareagowali i ubili studio, bo jeszcze udałoby im się zrobić dobrą grę i EA miałoby problem.
No niestety tak to wygląda, a ci testerzy to chyba pracownicy EA lol...
Mega szkoda studia, liczyłem jeszcze na jakiegoś dead space.
Kolejne studio poszło wpiz$u, typowe EA.
Za parę lat wyciekną pewnie filmik z tej gry i będziemy żałować tak samo, jak przy star wars 1313.
Fajnie było by jakby byli pracownicy Viscreal Games załorzyli własne studio i zrobili podobną grę do Dead Space.
No to EA następne BioWare do odstrzału.
Zrobienie gry prosto ukierunkowanej na fabułę bez openword/sundboxa, bez multi i lootboxów nie pasowało testerom.
Oczekiwali Star Wars: Andromeda a mili by Star Wars: Uncharted.
No niestety tak to wygląda, a ci testerzy to chyba pracownicy EA lol...
Mega szkoda studia, liczyłem jeszcze na jakiegoś dead space.
Fajnie było by jakby byli pracownicy Viscreal Games załorzyli własne studio i zrobili podobną grę do Dead Space.
No to EA następne BioWare do odstrzału.
Najlepiej EA zrobiliby gdyby zamknęli samych siebie, a za ich przykładem poszło Activision, Ubisoft i kilka innych wydawców.
PS: Nigdy nie wybaczę EA zamknięcia Bullfrog Productions.
Czemu?
Te studio było dawno cieniem samego siebie.
Nie rozumiem co ludzie mają do Ubisoft'u. On jako jedyny z tych wszystkich korporacji wymyśla jakieś nowe formy gameplay'u np. kooperacyjne wildlands, watch dogs, steep czy for honor. Co prawda często są w nich problemy techniczne jednak nie wydają kopiuj-wklej takiej samej mechaniki rozgrywki i marki.
Czułem w kościach, ze coś z tą grą będzie nie tak.
Szkoda studia, pierwszy Dead Space był fenomenalny, drugi gorszy ale tez fajny.
Trzeci juz był sredni - pewnie geniusz Patrik Soderlund (dla ktorego fabula w grach sie nie liczy tak kiedys powiedzial) wpadl na genialny pomysl z co-opem, ktory zniszczyl ta gre.
EA to w sumie najgorszy wydawca, czego sie tkna to po jakims czasie to niszcza - Pandemic, Maxis i pewnie jeszcze cos by sie znalazlo
Czytałem, ze co do Respawn enterteiment też maja swoje niecne plany
Respawn Enterteiment na szczęście z tego co wiem nie jest jeszcze studiem EA, tylko ma partnerstwo z EA (EA Partners). Według mnie powinni zrezygnować z EA po wtopie z datą premiety Titanfall 2.
Poczytajcie w końcu kto kogo przejmował i zamykał. Wszystkie wielkie firmy nie różnią się niczym - wszystkie kupują i zamykają studia. Tylko moda taka na jeżdżenie po EA...
EA w swoim zywiole, czyli zazynaniu calkiem niezlych developerow.
A inna rzecz ze to cale Visceral zrobilo raptem dwie dobre gry (pierwsze dwa Dead spejsy), wiec az wielkiego placzu nie ma. Jakby zamkneli Bioware to by dopiero sie dzialo.
Zapomniałeś o grach na podstawie LotR - Two Towers, Return of the King... które były całkiem niezłe i miały sporą grupę fanów.
Jakby zamkneli Bioware to by dopiero sie dzialo.
To by się nic nie stało bo dzisiejsze Bioware a te które było odpowiedzialne za znane i lubiane przez rzeszę graczy tytuły (Baldursy, Dragon Age etc.) to dwa odmienne studia. Stara ekipa się wykruszyła niemal doszczętnie.
Jasne, tez mnie poziom dzisiejszego BW nie rzuca na kolana, ale to studio wciaz ma mase fanow i ich gry generalnie swietnie sie sprzedaja (z wyjatkami jak zarznieta przez bezmyslny hejt Andromeda).
To nie był bezmyślny hejt, tylko wytykanie błędów i śmianie się z nich. Wydając takiego niedopracowanego crapa powinni to przewidzieć. Polecieli po nostalgii fanów serii, myśleli, że sama marka sprzeda grę. Na szczęście się przeliczyli. Dobrze im tak.
Kolejne studio poszło wpiz$u, typowe EA.
Za parę lat wyciekną pewnie filmik z tej gry i będziemy żałować tak samo, jak przy star wars 1313.
Typowy post kogoś bez wiedzy o kupowaniu i zamykaniu firm przez duże firmy wydawnicze.
Jak Visceral Games śmiał zrobić grę przygodową której motorem miałaby być fabuła? Chwała EA, że w porę zareagowali i ubili studio, bo jeszcze udałoby im się zrobić dobrą grę i EA miałoby problem.
Nie badz naiwny, oni robili gre taka, jaka mieli przykazane zrobic. To nie jest tak ze EA im placi miliony i robta co chceta.
"(...) w ogólnym rozrachunku produkcja nie spełniła oczekiwań Electronic Arts."
Nie było skrzynek?
EA pokazuje jakim chybionym pomysłem była wyłączność na licencje Gwiezdno Wojenną? Co oni ciekawego pokazali przez te kilka lat poza prawie dwiema odsłonami Battlefront?
Śmiali się wszyscy z Lucasa niesłusznie za prequele przez ten cały czas, ale to on będzie się śmiał ostatni. Za filmy odpowiedzialny jest Disney który już pokazał z TFA, że potrafią zrobić coś gorszego niż nawet AotC. Komiksy są teraz u Marvela, a gry u Mrocznego Żniwiarza gier wideo. No nie mogło być gorzej.
EA wydało póki co tech demo NuFronta 1 i zaraz wypuści p2w Nufronta 2. Nie zrobili kompletnie nic przez te lata i teraz trzecia ich gra była tak pozbawionym gameplayu casualowym grofilmem, że aż nawet EA stwierdziło, że brakuje tu mięsa i zamknęli studio.
Jezus Maria, Lucas. Ja tylko chciałem pograć w star warsowe gry i pooglądać twoją bajkę. Nie musiałeś być aż tak okrutny. To nie jest droga Jedi.
Jakim trzeba być bezgusciem by uważać że TFA jest słabe xd. To jeden z najlepszych filmów z uniwersum SW. To że dzieciaki, które nie znają się na filmach mają ból tyłka to inna sprawa, bo argumentów brak.
Jakim Disneyowskim dronem trzeba być by nie uważać TFA za najgorszy syf jaki kiedykolwiek pojawił się w świecie Gwiezdnych Wojen i jak ślepym trzeba być na wszystkie argumenty.
To czysta abominacja i plucie w twarz fanom tak oryginalnej jak i prequelowej trylogii oraz Legend. TFA cofa świat i postacie w rozwoju, nic co zdarzyło się IV-VI nie ma żadnego znaczenia, bo wszyscy wracają do miejsca w jakim byli w Nowej Nadziei. Cały rozwój postaci Hana i Lei został wyrzucony do kosza i zresetowany do zera. Żadne osiągnięcie Rebelii nie ma znaczenia, bo cały świat został także zresetowany. Z tym, że Rebelię zrobili jeszcze nudniejszą a genialny i sexowny design Stormtrooperów zastąpili obrzydliwymi Ipodtrooperami.
Jak żenująco leniwym trzeba było być żeby nie zrobić nowej trylogii ciekawej i cool. Była niepowtórzona szansa żeby zrobić Nowej Republice i pozostałościom Imperium nowy seksowny design wojsk i pojazdów. Ale po co jak można obrzydliwie zerżnąć i przekolorować wszystko to co w OT.
Jakim reżyserskim beztalenciem trzeba było być żeby stworzyć Rey i Finna, dwie najgorsze postaci jakie kiedykolwiek pojawiły się w SW. Jedna jest kompletną mary sue i tylko najbardziej ślepi z fanboyów tego nie widzą. Sama zastępuje wszystkie postacie, używa mocy bez przeszkolenia i potrafi wszystko, nikt inny nie jest potrzebny. Finn to z kolei to kompletny nieudacznik i jego wątek nie ma najmniejszego sensu. Comic relief, kompletna kopia Jar Jara, ale nie ma nawet wyglądu ufoluda i jest nudnym człowiekiem.
Poe za to nie ma charakteru i wypowiada tylko marvelowskie żarciki. Zresztą go praktycznie nie ma w filmie
I jak bezczelnym trzeba być, żeby skopiować kropka w kropkę Nową Nadzieję wypełniając ją tylko w zgodzie z trendem sjw.
AotC miał przynajmniej pojedynek Obi-Wana z Jango i bitwę o Kinoosis. I był pełen genialnie wyglądającego wszystkiego jak najseksowniejsze białe ludki czyli Klony fazy 1 oraz insektoidalne droidy. Nieziemskie planety i w odróżnieniu od TFA mnóstwa makiet i praktycznych efektów. TFA to bezduszny film napisany przez błędny algorytm. Nie ma nawet jednej cechy która mogłaby go odkupić.
No może Kylo jest jako tako interesujący, ale to wciąż gorsza wersja Siona, z charakteru podobny ale w przeciwieństwie do villaina Obsidianu nie stanowi zagrożenia i jest żałosny. Ergo nie spełnia swojej funkcji jako villain.
Nic nie jest gorsze od TFA.
TFA jest co najwyzej przecietne, bo to kopia A New Hope. Juz nawet prequele obejrzalem po kilka razy, ale do TFA nie sadze, abym kiedys wrocil.
Jakim Disneyowskim dronem trzeba być by nie uważać TFA za najgorszy syf jaki kiedykolwiek pojawił się w świecie Gwiezdnych Wojen i jak ślepym trzeba być na wszystkie argumenty.,,
Jakie argumenty?
I niby czym? Nie wiem, na pewno trzeba się znać na filmach, być inteligentnym człowiekiem z odpowiednim poczuciem wrażliwości artystycznej.
https://www.rottentomatoes.com/m/star_wars_episode_vii_the_force_awakens/
Albo po prostu znać się na filmach.
,,To czysta abominacja i plucie w twarz fanom tak oryginalnej jak i prequelowej trylogii oraz Legend.,,
Ja jestem fanem, mnóstwo fanów bardzo sie cieszy, z tego, że TFA wyszedł bardzo dobrze. I nikt nie jest fanem prequeli. Nie warto się przyznawać do takiego bezguścia xd.
,,TFA cofa świat i postacie w rozwoju, nic co zdarzyło się IV-VI nie ma żadnego znaczenia, bo wszyscy wracają do miejsca w jakim byli w Nowej Nadziei,
A jakieś argumenty i konkrety?
,,Cały rozwój postaci Hana i Lei został wyrzucony do kosza i zresetowany do zera,,
W jaki niby sposób? Wątek Hana został zakończony i świetnie poprowadzony. Jego śmieć z rąk syna bardzo wzruszająca. Z Leią też było świetnie, ale tych postaci w filmie było mało.
,,Żadne osiągnięcie Rebelii nie ma znaczenia, bo cały świat został także zresetowany.,
Nie został.
,,jak żenująco leniwym trzeba było być żeby nie zrobić nowej trylogii ciekawej i cool.,,
Jakiej trylogii? Wyszedł tylko jeden film. To raz, dwa, TFA jest bardzo ciekawa i stanowi ważny krok w jakości gwiezdnych wojen. Coś co upadło i było wyśmiewane przez czas prequeli, teraz ma nowe życie. I to wszystko, dzięki Disneyowi.
,,Jakim reżyserskim beztalenciem trzeba było być żeby stworzyć Rey i Finna, dwie najgorsze postaci jakie kiedykolwiek pojawiły się w SW,
Pewnie tobą, na szczęście, interpretacja Ray i Finna w roli Abramsa, to naprawdę spory kawałek solidnie wykonanej roboty :)
,,Jedna jest kompletną mary sue i tylko najbardziej ślepi z fanboyów tego nie widzą,,
Najbardziej ślepi fanboye wiedzą lepiej od ciebie co mówią. Naucz się czym jest marry sue.
Po pierwsze, Nie ma określonego wzorca, który pozwalałby z całą pewnością stwierdzić, jaką postać możemy nazwać Mary Sue. Najczęściej przyjmowany jest wzór pięknej femme fatale, która posiada niemalże wyłącznie same zalety i odnosi nieustanne sukcesy. Postać określona tym mianem może być nią jednak nawet wówczas, gdy wady posiada – jest ich jednak zbyt mało lub są zbyt nikłe czy tuszowane, aby można było uznać postać za rzeczywistą.
Ray nie pasuje do jej definicji, gdyż jej historia nie jest jeszcze skończona, a postać ma i wady i zalety.
Po za tym taka tradycja.
Anakin był mary sue.
Luke tez.
Więc idąc twoim tokiem rozumowania, każda postać, która jest głównym bohaterem w tej serii, to mary sue.
,,Sama zastępuje wszystkie postacie, używa mocy bez przeszkolenia i potrafi wszystko, nikt inny nie jest potrzebny,,
Kłamstwo.
Nie zastępuje nikogo, nie wysadziła Starkillera. Nie pokonała szturmowców. Nie uratowała bazy i Hana itd.
Używanie mocy jest łatwe, przeszkolenie nigdy nie było potrzebne, szkoli się w celu udoskonalenia mocy, nie potencjału i jej wybudzenia.
Nie masz racji, ponownie.
,,Finn to z kolei to kompletny nieudacznik i jego wątek nie ma najmniejszego sensu,
A dlaczego?
Jego wątek, dzięki czemu uratował Ray z Jakku nie ma sensu? XD Ty nawet nie oglądałeś filmu z zrozumieniem.
,, Comic relief, kompletna kopia Jar Jara, ale nie ma nawet wyglądu ufoluda i jest nudnym człowiekiem.,
Naucz się czym jest comic relief.
,,Poe za to nie ma charakteru i wypowiada tylko marvelowskie żarciki. Zresztą go praktycznie nie ma w filmie,
Prawda, jego postać będzie rozwinięta w 8 części.
I to nie jest kopia, polecam obejrzeć film z zrozumieniem, albo chociaż to.
https://www.youtube.com/watch?v=pueu2wu0M5s&t=5s
Polecam zapoznać się z ludźmi mądrzejszymi od ciebie. Albo przynajmniej takimi, którzy oglądali film.
,,AotC miał przynajmniej pojedynek Obi-Wana z Jango i bitwę o Kinoosis,,
Który był beznadziejny i jedynie słabym pokazem efektów 3D.
,,,ieziemskie planety i w odróżnieniu od TFA mnóstwa makiet i praktycznych efektów.,
CO???
Ty chyba jaja se robisz? Praktyczne efekty, prawie nie istniały w częściach 1-3. To TFA w końcu przywróciła oryginalne, świetne efekty, ręcznie robione. Nie to co żałosne prequele.
,,TFA to bezduszny film napisany przez błędny algorytm. Nie ma nawet jednej cechy która mogłaby go odkupić. ,
To co mówisz, jest bez sensu i nie masz żadnych argumentów na potwierdzenie swoich słów. Recenzenci i widzowie, również się z tobą, nie zgadzają, więc po prostu gadasz głupoty xd.
,,No może Kylo jest jako tako interesujący, ale to wciąż gorsza wersja Siona, z charakteru podobny ale w przeciwieństwie do villaina Obsidianu nie stanowi zagrożenia i jest żałosny. Ergo nie spełnia swojej funkcji jako villain.
,,
Oczywiście, bo to ty określasz jaką funkcję tylko może mieć złoczyńca, a jaką nie xd.
Admin: Obaj wyluzujcie albo ta wojenka prequele vs TFA poleci do śmieci.
>Jakie argumenty?
Wszystkie jakie fani przytaczają przez ten cały czas, a ty śmieszkizmem ignorujesz.
>I niby czym? Nie wiem, na pewno trzeba się znać na filmach, być inteligentnym człowiekiem z odpowiednim poczuciem wrażliwości artystycznej.
>,,TFA to bezduszny film napisany przez błędny algorytm. Nie ma nawet jednej cechy która mogłaby go odkupić. ,
To co mówisz, jest bez sensu i nie masz żadnych argumentów na potwierdzenie swoich słów. Recenzenci i widzowie, również się z tobą, nie zgadzają, więc po prostu gadasz głupoty xd.
Nie trzeba żadnej wrażliwości artystycznej, bo TFA to bezduszny, korporacyjny twór do takiego stopnia, że to aż pali w oczy. Wszystko jest obrzydliwie wyliczone. Jako głównego bohatera dali Rey, bo wiedzieli, że biali mężczyźni i tak pójdą na SW i nie trzeba do nich uderzać, za to fanbase Katniss się przyda. Dali czarnego, żeby ściągnąć czarnych do kin. Broń boże tylko żeby się nie pocałowali, bo to by zraziło co niektórych. A i wcisnęli gdzieś też latynosa. Nikt nie napisał tych postaci jako postaci, ale jako pionki do ściągnięcia określonej grupy normików do kina. Cały film jest zrobiony jak najbezpieczniej i jak najnudniej się da przez to. Wyliczony przez algorytm.
>Ja jestem fanem, mnóstwo fanów bardzo sie cieszy, z tego, że TFA wyszedł bardzo dobrze. I nikt nie jest fanem prequeli. Nie warto się przyznawać do takiego bezguścia xd.
Jedynie fani prequeli to fani Star Wars. Fani Starej Trylogii tak naprawdę nie lubią Star Wars, a ESB. Oryginał uznają za naiwny i nic nadzwyczajnego, a VI część stawiają na równi, lub ciut wyżej niż prequele.
I w sumie mają racje, bo filmy star wars to nic genialnego, gry i reszta były zawsze lepsze. Z tym, że ich nigdy nie widzieli bo mają SW w 4 literach. Fani prequeli za to lubią Star Wars jako całość, uniwersum, nie jeden film.
Disneyowskie drony pamiętają o Star Wars tylko jak im kampania marketingowa przypomni. Poza tym nie dbają o to w ogóle.
>A jakieś argumenty i konkrety?
>Nie został.
To co napisałem jest wystarczającym konkretem, ale niech ci będzie. Sytuacja jaką widzimy w TFA jest identyczna do sytuacji z IV części. Potężne Imperium vs mała rebelia. Nic się nie zmieniło od czasu IV części. Śmierć Sheeva nie ma znaczenia, bo jest nowy imperator i nowy Vader. Jedi nadal nie ma. Rebelia to za to słaba grupka partyzantów bez nadziei. Epizody IV-VI mogły się równie dobrze nie wydarzyć, bo wynik jest ten sam. Mogliśmy dostać coś ciekawszego, jakieś sensowne rozwinięcie tego świata. Nową Republikę, wojujących imperialnych watażków. Ale coś fajnego jest nie na rękę Disneyowi.
Więc zrobili dokładnie to samo co było w OT. A żeby dobić jakąkolwiek szansę na cokolwiek innego to wysadzili Nową Repubilkę pod koniec TFA. Nic się już nie da zrobić. Nie da się tego odkręcić. Będzie powtórka ze starej trylogii.
A jakbym chciał obejrzeć starą trylogię to bym obejrzał starą trylogię.
>W jaki niby sposób? Wątek Hana został zakończony i świetnie poprowadzony. Jego śmieć z rąk syna bardzo
wzruszająca. Z Leią też było świetnie, ale tych postaci w filmie było mało.
Postać Hana Solo została cofnięta do poziomu w jakim poznaliśmy go w Nowej Nadziei. Szmuglera i d*pka dbającego tylko siebie. WSZYSTKO zostało wymazane. Cała jego przemiana i droga do rebelianta została usunięta. On jest znowu tylko szmuglerem. To samo stało się z Leią. Kompletne splunięcie w twarz fanom oryginału.
>Jakiej trylogii? Wyszedł tylko jeden film. To raz, dwa, TFA jest bardzo ciekawa i stanowi ważny krok w jakości
gwiezdnych wojen. Coś co upadło i było wyśmiewane przez czas prequeli, teraz ma nowe życie. I to wszystko, dzięki Disneyowi.
Nie ma znaczenia ile wyszło, First Order zostanie już z beznadziejnymi appletrooperami, a rebel... znaczy się ten
"Opór" będzie łaził w partyzanckich szmatach. Cały sprzęt jest ten sam co w OT. Zero pomysłu i tylko kopiowanie starej trylogii. Jak można tego nie widzieć i nie być wkurzonym na marnowanie potencjału.
TFA nie jest w ogóle ciekawe bo postacie są tragiczne, fabuła przewidywalna i już ją widzieliśmy, a żaden z villainów nie stanowi zagrożenia.
Prequele to za to złoty okres Gwiezdnych Wojen, gdzie dostaliśmy masę dobrego EU i mnóstwo dobrych gier, w tym drugiego Planescape: Torment czyli Kotora 2. A same prequele mają o wiele ciekawszy świat niż stara trylogia.
>Pewnie tobą, na szczęście, interpretacja Ray i Finna w roli Abramsa, to naprawdę spory kawałek solidnie wykonanej roboty :)
>Najbardziej ślepi fanboye wiedzą lepiej od ciebie co mówią. Naucz się czym jest marry sue.
Po pierwsze, Nie ma określonego wzorca, który pozwalałby z całą pewnością stwierdzić, jaką postać możemy nazwać Mary Sue. Najczęściej przyjmowany jest wzór pięknej femme fatale, która posiada niemalże wyłącznie same zalety i odnosi nieustanne sukcesy. Postać określona tym mianem może być nią jednak nawet wówczas, gdy wady posiada – jest ich jednak zbyt mało lub są zbyt nikłe czy tuszowane, aby można było uznać postać za rzeczywistą.
Ray nie pasuje do jej definicji, gdyż jej historia nie jest jeszcze skończona, a postać ma i wady i zalety.
>Kłamstwo.
Nie zastępuje nikogo, nie wysadziła Starkillera. Nie pokonała szturmowców. Nie uratowała bazy i Hana itd.
Bredzisz dronie
Wzorzec jest prosty i oznacza tyle, że to kobieca postać bez wad odnosząca same sukcesy. I to jest dokładnie Rey. Potrafi wszystko i wszędzie. Każda inna postać jest zbędna bo ona posiada wszystkie umiejętności i tak Finna jak i Poe mogłoby nie być w filmie. Potrafi latać i walczyć bronią tak białą jak i strzelać. Potrafi używać mocy bez treningu. I to nie na zasadzie farta. Ona z d*py wie jak użyć mind tricka i odeprzeć czytanie myśli przez Kylo. Nie można umieć takich rzeczy bez treningu. Rey nie ma żadnych wad. To postać idealna. Nawet nie potrzebuje być uwolniona przez Finna i Hana bo sama potrafi to zrobić. Finn jej nigdzie nie ratuje, ona sama ucieka do Sokoła i nim lata. Jej umiejętności pilota są tak dobre, że potrafi się idealnie ustawić by on mógł oddać strzał po tym jak mu się broń zacięła. Ona NIE PRZEGRYWA. Jar Jar i ta czarna wdowa Kennedy tak panicznie bali się żeby nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że ona nie jest silną kobiecą bohaterką, że zapomnieli jej dać jakiekolwiek wady. Czysta żenada. Tym bardziej, że star wars dużo wcześniej już miał o wiele lepsze kobiece bohaterki.
Zresztą najlepsza postać jaka kiedykolwiek pojawiła się w Star Wars to kobieta - Kreia. No ale ona nie została napisana przez zidiociałą bandę z disneya.
>Ray nie pasuje do jej definicji, gdyż jej historia nie jest jeszcze skończona, a postać ma i wady i zalety.
Po za tym taka tradycja.
Anakin był mary sue.
Luke tez.
Co mają przyszłe części do tej. TFA ssie, a Rey jest tragiczna już teraz. Na tej zasadzie mogę stwierdzić, że Man of Steel i Batman V Superman, też nie są złymi filmami, bo później będzie sequel, który je naprawi. Kompletny idiotyzm. I Rey, będzie jeszcze gorsza, co trailery pokazują przez Luka będącego przerażonego jej mocą. Ona jest jak z jakiegoś anime pełnego power creepu.
Ani Luke ani Anakin nie jest gary stu, co ty bełkoczesz. Luke by zginął od Tusken Ridera gdyby nie Ben już na
początku filmu (rey oczywiście sama se poradziła w podobnej sytuacji). Właściwie Luke nie robi nic do czasu aż mu BEN POWIE jak rozwalić gwiazdę śmierći, bo sam by to też zrąbał. Heh, rey nawet nikt nie musi mówić ani pokazywać mind tricku, żeby wiedziała jak go użyć.
Anakin w pierwszej części jedyne co zrobił to wygrał wyścig do którego od dawna trenował i to była jego pasja. W finałowej bitwie nie wie co klika i ratuje go R2 i autopilot co chwilę. Broń boże jednak żeby ktoś uratował Rey, ona to silna niezależna kobieta, która sama se da radę. Zresztą nikt nigdy nie lubił Anakina a już na pewno nie małego to co to za argument w ogóle
>Używanie mocy jest łatwe, przeszkolenie nigdy nie było potrzebne, szkoli się w celu udoskonalenia mocy, nie potencjału i jej wybudzenia.
Co to za brednie, Używanie mocy nie jest łatwe. Luke nie potrafił nawet wyciągnąć swojego statku z bagna. Właściwie to nie używał mocy aż do Ep. VI. i nawet w V preferował blaster. Anakin za to długo uczył się w akademii. Rey potrafi wszystko od razu, mimo że nie ma najmniejszego prawa.
>A dlaczego?
>Naucz się czym jest comic relief.
Dostaje ptsd po śmierci kolegi po czym bez problemu i żadnego wahania morduje kolejnych. Jego postać i problemy jest całkowicie zmarnowana przez bycie comic reliefem. Tak on jest comic reliefem. Każda scena z nim pokazuje go zakłopotanego i robiącego głupoty, tak jak Jar Jar zresztą. Już w pierwszym momencie gdy próbuje uciec z Poe robi z siebie idiotę i tak jest przez cały film. Star Wars już miał kiedyś Finna w postaci Attona Rand i Kyle Katarna i byli oni pod każdym względem lepsi.
>Prawda, jego postać będzie rozwinięta w 8 części.
Jego postać jest beznadziejna teraz i tylko to się liczy. No ale TFA w ogóle nie stoi na własnych nogach i musisz czekać dwa lata, żeby cokolwiek w nim miało może jakiś sens.
>I to nie jest kopia, polecam obejrzeć film z zrozumieniem, albo chociaż to.
Łał, a więc to głównie kopia ANH i zerżnęli trochę z dwóch kolejnych części.
>Który był beznadziejny i jedynie słabym pokazem efektów 3D.
AtoC był najgorszą filmową częścią SW do czasu TFA. Dlatego go ciągle przyrównuję, bo TFA było gorsze nawet od niego.
>CO???
Ty chyba jaja se robisz? Praktyczne efekty, prawie nie istniały w częściach 1-3. To TFA w końcu przywróciła oryginalne, świetne efekty, ręcznie robione. Nie to co żałosne prequele.
Powtarzanie Plinkettowskich bredni dyskwalifikuje cię z jakiejkolwiek rozmowy. TFA użyło więcej CGI niż jakakolwiek część prequeli, które były ich pełne. Nie wiesz o czym gadasz, jesteś tylko disneyowskim dronem papugującym brednie. Marnuję z tobą czas.
> Recenzenci i widzowie, również się z tobą, nie zgadzają, więc po prostu gadasz głupoty xd.
Ad populum to nie argument. Szczególnie gdy większość powtarza plinkettowskie brednie.
>Oczywiście, bo to ty określasz jaką funkcję tylko może mieć złoczyńca, a jaką nie xd.
Villain może być straszny, interesujący, zmuszający do refleksji, może być badassem który wszystkim kopie tyłki. Kylo, już nie wspominając o śmiechu wartych 3 innych, zawodzi pod każdym względem.
,,Wszystkie jakie fani przytaczają przez ten cały czas, a ty śmieszkizmem ignorujesz.
,,
To je zaprezentuj, proszę cię bardzo.
,,Nie trzeba żadnej wrażliwości artystycznej, bo TFA to bezduszny, korporacyjny twór do takiego stopnia, że to aż pali w oczy,,
Znowu, nie masz ani racji, ani dowodów na swoje słowa. Nazywanie tego filmu gniotem jedynie potwierdza to, że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz. Już ci pokazałem i wytłumaczyłem, czemu film gniotem nie jest. Twój brak argumentów w dyskusji, jest niepokojący xd.
,, Wszystko jest obrzydliwie wyliczone,,
Jak można wyliczyć coś obrzydliwie?
,,Jako głównego bohatera dali Rey, bo wiedzieli, że biali mężczyźni i tak pójdą na SW i nie trzeba do nich uderzać, za to fanbase Katniss się przyda,,
Umieszczenie w głównej roli protagonistki to bardzo dobry pomysł i nie jest niczym złym, nie ma w tym ani nic złego, ani dziwnego. Wręcz przeciwnie, Disneyowi należą się tylko pochwały za to, że potrafił odświeżyć od dawna martwą markę. I czemu biali mężczyźni, skąd sugerowanie, że np. murzyni, albo Azjaci nie chcą na SW?
,,Dali czarnego, żeby ściągnąć czarnych do kin,,
Dali czarnego, bo to bardzo dobry aktor, który pasował do roli, kolor skóry nie ma znaczenia.
,,Broń boże tylko żeby się nie pocałowali, bo to by zraziło co niektórych,,
To raczej nie interesuje nikogo, zwłaszcza Disneya. Póki co i tak popularniejsze są paringi Finna i Poula xd.
,, A i wcisnęli gdzieś też latynosa.,,
Co w tym złego?
,,Nikt nie napisał tych postaci jako postaci, ale jako pionki do ściągnięcia określonej grupy normików do kina,
Udowodnij to.
,, Cały film jest zrobiony jak najbezpieczniej i jak najnudniej się da przez to. Wyliczony przez algorytm.,,
Oczywiście, że jest bezpieczny xd. Dlatego mu się obrywa bo jako pierwszy z filmów z SW naprawdę postawił na rozbudowany, ambitny i nie jasny moralnie, czarny charakter z ciekawą przeszłością oraz potencjałem na rozwój. Dlatego jako pierwszy film z serii, dał jako bohaterkę, kobietę. I w głównej roli umieścił murzyna. Przeczysz sam sobie xd.
,,edynie fani prequeli to fani Star Wars,,
NO OCZYWIŚCIE, BO TO TY USTALASZ KTO JEST PRAWDZIWYM FANEM A KTO NIE?? XD
Ja pierdziele, to jest tak głupie, że niemożliwe, by ktoś kto naprawdę w to wierzył potrafił mówić i czytać.
W takim razie fani prequeli to dzieciaki, nie wiedzący co to dobry film, według ciebie, szkoda.
,, Fani Starej Trylogii tak naprawdę nie lubią Star Wars, a ESB,
Udowodnij i to.
,,Oryginał uznają za naiwny i nic nadzwyczajnego, a VI część stawiają na równi, lub ciut wyżej niż prequele,
XD
DOWÓD!!!!
,,Fani prequeli za to lubią Star Wars jako całość, uniwersum, nie jeden film.,
Oczywiście, a wnioskujesz to na zasadzie...?
,,Disneyowskie drony pamiętają o Star Wars tylko jak im kampania marketingowa przypomni. Poza tym nie dbają o to w ogóle.,,
Jasne, dlatego w internecie masz pełno przeróbek, dlatego tak wiele ludzi piszę fanfiki w tym świecie, tworzy fan arty itd. Rzeczywistość przeczy twoim słowom. Nie po raz pierwszy, i nie po raz ostatni.
,,Sytuacja jaką widzimy w TFA jest identyczna do sytuacji z IV części,
Nie jest.
,,otężne Imperium vs mała rebelia. Nic się nie zmieniło od czasu IV części,
Zmieniło się to, że to nie Imperium. Polecam nauczyć się oglądać filmy z zrozumieniem.
,, Śmierć Sheeva nie ma znaczenia, bo jest nowy imperator i nowy Vader,,
Ma znaczenie, i nie ma nowego imperatora. I Kylo to nie Vader.
,, Rebelia to za to słaba grupka partyzantów bez nadziei.,
Na tym polega rebelia.
,,Epizody IV-VI mogły się równie dobrze nie wydarzyć, bo wynik jest ten sam,,
Nie jest ten sam, gdyż w galaktyce nie ma imperium. Już nie rządzi ono tym światem. Poza tym nawiązywanie do korzeni klasycznej baśni, to jeden z lepszych elementów tego filmu.
,,Więc zrobili dokładnie to samo co było w OT. A żeby dobić jakąkolwiek szansę na cokolwiek innego to wysadzili Nową Repubilkę pod koniec TFA. Nic się już nie da zrobić. Nie da się tego odkręcić. Będzie powtórka ze starej trylogii.
A jakbym chciał obejrzeć starą trylogię to bym obejrzał starą trylogię.,,
W takim razie poczekamy miesiąc i mam nadzieje, że cofniesz swoje słowa, jak się okażę, że się mylisz. A okażę się na 100 % bo nic z 8 części, nie zwiastuje ponownego zobaczenia czegoś w stylu Imperium Kontratakuje. Ale pewnie do błędu się nie przyznasz, to wymaga zdolności do refleksji.
,,ostać Hana Solo została cofnięta do poziomu w jakim poznaliśmy go w Nowej Nadziei.,
Nie została i wyjaśnij konkretnie o co chodzi, konkrety, bez ogólników. Co, jak i gdzie?
,,Szmuglera i d*pka dbającego tylko siebie,,
Mhm, dlatego bezinteresownie pomaga Rey i Finnowi. Jasne, kolejny dowód, na to, że nie oglądałeś tego filmu z zrozumieniem.
,,Cała jego przemiana i droga do rebelianta została usunięta,
Przez kogo i gdzie?
,,. On jest znowu tylko szmuglerem. To samo stało się z Leią. Kompletne splunięcie w twarz fanom oryginału.,,
Znowu, piszesz głupoty, nie mające potwierdzenia w faktach. W sytuacji z Hanem już ci wyjaśniłem, ale co do Lei to nadal nie wyjaśniłeś o co dokładnie chodzi. Zapewne dlatego, że sam nie wiesz co piszesz i nie masz argumentów.
,,Nie ma znaczenia ile wyszło,,
Ma znaczenie, ile wyszło. Nie bądź ignorantem.
,, First Order zostanie już z beznadziejnymi appletrooperami,
Nie są beznadziejni, to tylko opinia, nie argument.
,, Cały sprzęt jest ten sam co w OT. Zero pomysłu i tylko kopiowanie starej trylogii.,
Wybacz, że nikt nie chcę tworzyć szkaradnego szitu jak było w przypadku NT xd. No i, tutaj każdy dba o sens przyczynowo skutkowy, w przeciwieństwie do NT, gdzie nikt się tym nie przejmował, ani za grosz.
,,TFA nie jest w ogóle ciekawe bo postacie są tragiczne, fabuła przewidywalna i już ją widzieliśmy, a żaden z villainów nie stanowi zagrożenia.,
Oczywiście, dlatego właśnie Kylo zabił swojego ojca xd.
I znowu walisz ogólnikami, bez konkretów, czy ty w ogóle wiesz co to znaczy konkret i argument, czy naprawdę masz gdzieś to, że piszesz debilizmy i po raz kolejny, pokazujesz, że nie potrafisz czytać z zrozumieniem, ani pisać na temat, lub odpowiadać na pytanie.
,,Prequele to za to złoty okres Gwiezdnych Wojen,
XD
,,gdzie dostaliśmy masę dobrego EU i mnóstwo dobrych gier, w tym drugiego Planescape: Torment czyli Kotora 2,
Eee..a jak Planescape ma sie do SW????? XDXDXDXD
I jakie dobre EU? Jaki jest związek przyczynowo skutkowy, pomiędzy pierwszym a drugim? I które EU to jest dobre?
I sorry, ale nie masz racji, znowu xd.
https://www.rottentomatoes.com/m/star_wars_episode_i_the_phantom_menace/
NT, to średniaki, wyjątkowo głupie i nie mające sensu średniaki, zrobione przez najgorszego reżysera popularnych filmów xd.
,, A same prequele mają o wiele ciekawszy świat niż stara trylogia.,,
Oczywiście, bo polityka i gadanie o podatkach jest ciekawsze niż przygody w kosmosie xd. To brzmi na naprawdę kiepskiego trolla xd.
,,Bredzisz dronie,
udowodnij to odnosząc się do konkretnych punktów.
,,Wzorzec jest prosty i oznacza tyle, że to kobieca postać bez wad odnosząca same sukcesy.,
Nieprawda, nie ma takiej definicji Mary Sue, jak jest to ją zaprezentuj, proszę bardzo.
,, Potrafi wszystko i wszędzie.,,
Nieprawda, znowu ignorujesz argumenty, drugiej strony, bo ci tak wygodnie.
,,Każda inna postać jest zbędna bo ona posiada wszystkie umiejętności i tak Finna jak i Poe mogłoby nie być w filmie,
Udowodniłem ci już, że to jest nieprawda.
,,. Rey nie ma żadnych wad. To postać idealna,,
Nie ważne ile razy będziesz powtarzał to kłamstwo, to nie zadziała :v
To brzmi wręcz jakbyś fanatycznie próbował siebie do tego przekonać xd.
,,Finn jej nigdzie nie ratuje, ona sama ucieka do Sokoła i nim lata,,
Kłamstwo.
,,. Czysta żenada. Tym bardziej, że star wars dużo wcześniej już miał o wiele lepsze kobiece bohaterki,,
Kłamiesz, cały twój tekst to stek kłamstw i ignorowania tego co ci się nie podoba. To się nazywa cherry picking. Ty po prostu nie chcesz przyjąć do prawdy tego, że Rey nie jest idealna, a bohater/bohaterka z wieloma talentami to znak rozpoznawalny tej serii filmowej od zawsze.
,,Co mają przyszłe części do tej.,
To, że idąc twoim tokiem rozumowania, NT popełnia te same błędy.
,, TFA ssie, a Rey jest tragiczna już teraz,
Nieprawda, nie masz żadnych argumentów na to, jedynie kłamstwa i własne ignorancje. TFA idealne nie jest, ale dużo lepsze od NT, co widać nie tylko w wsparciu od fanów, ale i od recenzentów i krytyków.
,, Na tej zasadzie mogę stwierdzić, że Man of Steel i Batman V Superman, też nie są złymi filmami, bo później będzie sequel, który je naprawi,
Man of Steel był średni, a następny film nie, bo on był gówniany. Miał kiepski montaż, słaby scenariusz, był powycinany w połowie, antagonista był nie przekonujący, choć mnie akurat nawet odpowiadał, a głupoty scenariuszowe się nie kończą. TFA to prosta historia, dzięki temu uniknęła poważniejszych błędów.
,, I Rey, będzie jeszcze gorsza, co trailery pokazują przez Luka będącego przerażonego jej mocą. Ona jest jak z jakiegoś anime pełnego power creepu.,
Jest silna i ma potencjał, będzie kimś wyjątkowym, pewnie, ma absolutne prawo i nic w tym złego o ile dobrze poprowadzą jej wątek.
,,Ani Luke ani Anakin nie jest gary stu, co ty bełkoczesz. Luke by zginął od Tusken Ridera gdyby nie Ben już na
początku filmu,,
Są obydwoje. Luke miał tam farta, że Ben się pojawił, AKURAT w tym momencie xd. I walczył z Vaderem, mimo iż nigdy nie trenował szermierki, jak równy z równym. A Anakin to mając 10 lat rozwalił stacje droidów. Oczywiście..nie mary sue xd.
,,Właściwie Luke nie robi nic do czasu aż mu BEN POWIE jak rozwalić gwiazdę śmierći, bo sam by to też zrąbał.,
Nie zrozumiałeś tej sceny. Nie zrąbał by tego, ba pewnie nawet by mu to wyszło, ale wolał posłuchać Bena i zaufać mu w tej kwestii. Morał? Ufaj, wierze, przeczuciu. To akurat, każde dziecko ogarnęło.
,,. Heh, rey nawet nikt nie musi mówić ani pokazywać mind tricku, żeby wiedziała jak go użyć.,,
Ponieważ była wcześniej uczona w sztuce Jedi.
,,Anakin w pierwszej części jedyne co zrobił to wygrał wyścig do którego od dawna trenował i to była jego pasja,,
Nieprawda, pokazałem ci wyżej dlaczego, kłamczuszku ;)
,,W finałowej bitwie nie wie co klika i ratuje go R2 i autopilot co chwilę,,
No oczywiście, więc czemu to inne droidy, które były tak samo zaprojektowane, jak on, nie pomogły innym myśliwcom? No???? Bo beznadziejny scenariusz najgorszego reżysera, ot co xd.
,,Broń boże jednak żeby ktoś uratował Rey, ona to silna niezależna kobieta, która sama se da radę,
Nom, temu pewnie wszyscy ją ratowali pod koniec xd.
,,Zresztą nikt nigdy nie lubił Anakina a już na pewno nie małego to co to za argument w ogóle,,
A no taki, że jesteś hiperbolizującym, hipokrytą.
,,Co to za brednie, Używanie mocy nie jest łatwe,
Jest łatwe, najprostsze sztuczki są łatwe.
,,Luke nie potrafił nawet wyciągnąć swojego statku z bagna,,
No bo to TYLKO wyciągnięcie statku z bagna xd. Nie tak, że to nawet mistrz sam nad mistrzami musiał się skupić na tym statku, by go wyciągnąć.
,,Właściwie to nie używał mocy aż do Ep. VI. i nawet w V preferował blaster.,
Owszem, ale to nie z powodu trudności użycia, ale braku doświadczenia a Rey była szkolona.
,, Rey potrafi wszystko od razu, mimo że nie ma najmniejszego prawa.,,
Lubisz powtarzać te kłamstwo co?
,,Dostaje ptsd po śmierci kolegi po czym bez problemu i żadnego wahania morduje kolejnych,,
Nie dostał ptasd, ale obudził się z transu. I oczywiście, że tak. Był w szoku i musiał się wydostać z tego piekła, i tyle.
,,Jego postać i problemy jest całkowicie zmarnowana przez bycie comic reliefem,
Ponownie, naucz się czym jest comic relief. Napisz definicje tego wyrażenia i źródło.
,,Każda scena z nim pokazuje go zakłopotanego i robiącego głupoty, tak jak Jar Jar zresztą,,
Nie.
,,Już w pierwszym momencie gdy próbuje uciec z Poe robi z siebie idiotę i tak jest przez cały film. Star Wars już miał kiedyś Finna w postaci Attona Rand i Kyle Katarna i byli oni pod każdym względem lepsi.,,
Oni nie istnieją xd.
,,jego postać jest beznadziejna teraz i tylko to się liczy.,,
Nieprawda, raz nie masz monopolu na uznawanie co się liczy a co nie, a dwa, że to nie jest zamknięta historia, więc porównanie, trylogii do jednej części, jest bez sensu.
,,Łał, a więc to głównie kopia ANH i zerżnęli trochę z dwóch kolejnych części.,,
Skoro mówisz, że zerznęli to musisz to udowodnić, czekam na dowody xd
,,AtoC był najgorszą filmową częścią SW do czasu TFA. Dlatego go ciągle przyrównuję, bo TFA było gorsze nawet od niego.
,,
Poprawka, Atack jest do dzisiaj najsłabsza części, a TFA jedną z lepszych, spójrz na oceny i argumenty a sam się przekonasz jakie głupoty piszesz.
,,Powtarzanie Plinkettowskich bredni dyskwalifikuje cię z jakiejkolwiek rozmowy,
To nie są brednie, Plinkett miał sto procent racji odnośnie prequeli. To absolutnie koszmarne filmy, bez żadnego głównego bohatera, z postaciami bez osobowości, z praktycznie wszystkim efektami komputerowi, beznadziejnymi swoją drogą. Z niszczeniem postaci jak się tylko da, motywów, znaczenia mieczy, symbolizmu i głębi. Do tego fabuła jest beznadziejna w każdej część i nie ma absolutnie najmniejszego sensu. Wątek z Palpatinem to rak nad raki xd.
,,TFA użyło więcej CGI niż jakakolwiek część prequeli, które były ich pełne,,
Udowodnij to.
,,. Nie wiesz o czym gadasz, jesteś tylko disneyowskim dronem papugującym bredni,,
Oczywiście, że tak xd. Nie ma się argumentów, więc trzeba wrzucić interlokutora do jakiegoś worka co nie? W końcu używanie słów wytrychów to łatwizna dla kogoś twojego pokroju xd.
,, Marnuję z tobą czas.,,
Oj, to jest pewne xd.
,,Ad populum to nie argument,,
To nie jest ad populum. Chodzi o argumenty, tych osób, nie sam fakt, ile ich jest.
,,Szczególnie gdy większość powtarza plinkettowskie brednie.,,
To nie są brednie, naprawdę, gdyby wszystko co jest poza twoim zasięgiem zrozumienia, było nazwane bredniami to raczej nie starczyło by na to miejsca na żadnym miejscu na naszej planecie xd.
,,Villain może być straszny, interesujący, zmuszający do refleksji, może być badassem który wszystkim kopie tyłki,,
Kylo spełnia wszystkie funkcje, poza ostatniej.
>Znowu, nie masz ani racji, ani dowodów na swoje słowa. Nazywanie tego filmu gniotem jedynie potwierdza to, że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz. Już ci pokazałem i wytłumaczyłem, czemu film gniotem nie jest. Twój brak argumentów w dyskusji, jest niepokojący xd.
Nigdzie nic nie wytłumaczyłeś :^) twoje argumenty sprowadzają się do "a wcześniej to też ssało" i czepiania się za słówka ew. "ale większość lubi!!!11"
>Jak można wyliczyć coś obrzydliwie?
Bezdusznie i bez pasji
>Umieszczenie w głównej roli protagonistki to bardzo dobry pomysł i nie jest niczym złym, nie ma w tym ani nic złego, ani dziwnego.
Jest złe gdy jest motywowane agendą "The Force is Female" Kathleen. Nie ma w tym nic złego z dobrymi postaciami jak Kreia.
> Wręcz przeciwnie, Disneyowi należą się tylko pochwały za to, że potrafił odświeżyć od dawna martwą markę.
Zmiana płci bohatera to żadne odświeżenie. I nic nie odświeżyli tylko skopiowali co już było.
>I czemu biali mężczyźni, skąd sugerowanie, że np. murzyni, albo Azjaci nie chcą na SW?
Bo SW nigdy nie był popularny wśród murzynów i azjatów.
>Dali czarnego, bo to bardzo dobry aktor, który pasował do roli, kolor skóry nie ma znaczenia.
Boyega to kompletne beztalencie i Jar Jar Abrams jest znany z dobierania aktorów na podstawie ich koloru skóry i płci
>To raczej nie interesuje nikogo, zwłaszcza Disneya. Póki co i tak popularniejsze są paringi Finna i Poula xd.
Ewidentnie był taki zamysł co widać po maślanych oczach Finna, ale Disney bał się przekroczyć linę.
>Co w tym złego?
Że jest tu tylko dlatego bo chcieli mieć latynosa w filmie.
>Udowodnij to.
Postacie są beznadziejnie napisane i pojawiają się tylko z powodu koloru skóry. Poe równie dobrze mogłoby nie być.
Zresztą Finna też. Rey ma ich wszystkie umiejętności, są zbędni.
>Oczywiście, że jest bezpieczny xd. Dlatego mu się obrywa bo jako pierwszy z filmów z SW naprawdę postawił na
rozbudowany, ambitny i nie jasny moralnie, czarny charakter z ciekawą przeszłością oraz potencjałem na rozwój.
Obrywa mu się za bycie kopią Nowej Nadziei i nudny setting. Vader jest w równym stopniu nie jasny moralnie co Kylo.
Już nie wspominając o reszcie postaci z EU. Nic nowego TFA nie robi.
>Dlatego jako pierwszy film z serii, dał jako bohaterkę, kobietę. I w głównej roli umieścił murzyna. Przeczysz sam sobie xd.
To nie jest nic odważnego. Star Wars i masa innych filmów miała mnóstwo tego wcześniej.
>NO OCZYWIŚCIE, BO TO TY USTALASZ KTO JEST PRAWDZIWYM FANEM A KTO NIE?? XD
Ja pierdziele, to jest tak głupie, że niemożliwe, by ktoś kto naprawdę w to wierzył potrafił mówić i czytać.
W takim razie fani prequeli to dzieciaki, nie wiedzący co to dobry film, według ciebie, szkoda.
Osoba, która obejrzała jakiś film raz czy dwa nie jest jego fanem. Fan pochodzi od słowa fanatic, a większość oglądających SW to normiki, które po seansie pamiętają tylko parę obrazów i pif paf. Jak zresztą z większością filmów. "Fani" OT pochodzą z czasów gdy sci-fi i fantasy było nerdowskie i nie fajne, mają nostalgię tylko do tych filmów i poza OT nic ich nie obchodzi.
>Udowodnij i to.
Każdy dron oglądający redditlettermedia tak jak ich pan nienawidzi wszystkiego poza OT. W szczególności PT
>XD
DOWÓD!!!!
VI jest na poziomie prequeli. Pierwsze pół godziny, odbijanie Hana od Jabby, nic wnosi i jest równie idiotyczne co pościg Obi-Wana za droidem który wpuścił robale do pokoju Padme. Końcówka jest równie tragicznie pocięta i posklejana co końcówka TPM. Do tego są Ewoki. Jedyne dobre momenty są w sali tronowej. To poziom prequeli, fanboy OT hejcący po prequelach a lubiący RotJ to hipokryta.
>Oczywiście, a wnioskujesz to na zasadzie...?
Filmowe prequele to trash jako filmy i ludzie je lubią tylko za ich design i stuff z EU osadzony w ich okresie.
>Jasne, dlatego w internecie masz pełno przeróbek, dlatego tak wiele ludzi piszę fanfiki w tym świecie, tworzy fan arty itd. Rzeczywistość przeczy twoim słowom. Nie po raz pierwszy, i nie po raz ostatni.
Tak długo jak machina Disneya działa. Po jej zatrzymaniu im się znudzi.
>Nie jest.
Jest, udowodnij że jest inaczej. Bohaterowie są w identycznej sytuacji co bohaterowie OT. Mała partyzantka vs duże Imperium. Znowu to samo.
>Zmieniło się to, że to nie Imperium. Polecam nauczyć się oglądać filmy z zrozumieniem.
To Imperium ze skórką apple
>Ma znaczenie, i nie ma nowego imperatora. I Kylo to nie Vader.
Nie ma znaczenia i pełnią te same role
>Na tym polega rebelia.
Nie powinno jej być, już widziałem OT.
>Nie jest ten sam, gdyż w galaktyce nie ma imperium. Już nie rządzi ono tym światem. Poza tym nawiązywanie do korzeni klasycznej baśni, to jeden z lepszych elementów tego filmu.
Jest Apple-Imperium. Widziałem już tą klasyczną baśń, niech zrobią coś nowego.
>W takim razie poczekamy miesiąc i mam nadzieje, że cofniesz swoje słowa, jak się okażę, że się mylisz. A okażę się na 100 % bo nic z 8 części, nie zwiastuje ponownego zobaczenia czegoś w stylu Imperium Kontratakuje. Ale pewnie do błędu się nie przyznasz, to wymaga zdolności do refleksji.
To będzie walka małej partyzantki z potężnym Imperium. Powtarzanie tego samego co w okresie OT. Nie da się zrobić żadnej ciekawej zimnej wojny lub otwartego konfliktu między równymi sobie pozostałościami Imperium a Nową Republiką, bo pisarze nowego kanonu zadbali, żeby Nowa Republika była rozbrojona i szybko zginęła. No fun allowed.
>Nie została i wyjaśnij konkretnie o co chodzi, konkrety, bez ogólników. Co, jak i gdzie?
Masz niżej, nie denerwuj się i naucz się czytać
>Mhm, dlatego bezinteresownie pomaga Rey i Finnowi. Jasne, kolejny dowód, na to, że nie oglądałeś tego filmu z zrozumieniem.
Nie pomaga bezinteresownie. Chce ich wywalić w pierwszym lepszym miejscu dopóki się nie dowiaduje o Luku.
>Przez kogo i gdzie?
Przez zrobienie z niego ponownie szmuglera, jesteś naprawdę tak tępy?
>Znowu, piszesz głupoty, nie mające potwierdzenia w faktach. W sytuacji z Hanem już ci wyjaśniłem, ale co do Lei to nadal nie wyjaśniłeś o co dokładnie chodzi. Zapewne dlatego, że sam nie wiesz co piszesz i nie masz argumentów.
Nic nie wyjaśniłeś oprócz zadawania idiotycznych pytań. Leia znowu pełni tą samą rolę co w ep. IV-Vi, nic się nie zmieniło. Brak jakiegokolwiek rozwinięcia postaci.
>Ma znaczenie, ile wyszło. Nie bądź ignorantem.
Nie ma znaczenia, nie bądź fanbojem. Liczy się tylko film w momencie premiery.
>Nie są beznadziejni, to tylko opinia, nie argument.
Wyglądają beznadziejnie i nudno. Ich pancerz jest zbyt gładki, zaokrąglony oraz wygląda jak tani plastik. Cały ich sprzęt jest skopiowany z OT i ma przekolorowane jedno skrzydło czy coś. Bezczelny brak kreatywności. I się będzie tylko pogłębiał co widać bo leniwym wyposażeniu z nowego filmu.
Zawsze dyskutuje się o opiniach, inaczej nie ma o czym.
>Wybacz, że nikt nie chcę tworzyć szkaradnego szitu jak było w przypadku NT xd.
Tak beznadziejny gust powinien być karalny. Jedyny design z OT dorównujący Klonom fazy 1 to Scout Trooper. Rebelia to nudna partyzantka bez niczego wyróżniającego. Imperium jest swoim faszyzmem seksowne ale i tak nie umywa się do stylu Republiki i insektoidalnych droidów.
I w jaki sposób design z prequeli to szkaradny kicz a w OT nie? Konkretnie xd
>No i, tutaj każdy dba o sens przyczynowo skutkowy, w przeciwieństwie do NT, gdzie nikt się tym nie przejmował, ani za grosz.
Whatever, nie bronię tu fabuły żadnego z filmów PT. TFA za to sra na szczęśliwe zakończenie RotJ i sprowadza świat znowu do pesymistycznej wizji z OT. Cała radość z wygranej w RotJ jest zniwelowana, bo wszystko znowu znajduje się w tym samym miejscu. Znowu nudna partyzantka i silne Imperium. Rebelia nie osiągnęła nic. Zmarnowany potencjał
>Oczywiście, dlatego właśnie Kylo zabił swojego ojca xd.
I znowu walisz ogólnikami, bez konkretów, czy ty w ogóle wiesz co to znaczy konkret i argument, czy naprawdę masz gdzieś to, że piszesz debilizmy i po raz kolejny, pokazujesz, że nie potrafisz czytać z zrozumieniem, ani pisać na temat, lub odpowiadać na pytanie.
Konkrety i argumenty są w całym tekście, to był szybki tl;dr
>XD
Not an argument
>Eee..a jak Planescape ma sie do SW????? XDXDXDXD
Kek, odetchnij i przeczytaj ponownie.
>I jakie dobre EU? Jaki jest związek przyczynowo skutkowy, pomiędzy pierwszym a drugim? I które EU to jest dobre?
Jest tylko jedno EU które się liczy i w czasie gdy prequele miały swoje premiery najlepsze growe star warsy się ukazały. Teraz nie ma niczego. Prequele to był złoty okres. Jeden słaby film na tle wszystkie co było genialnego to nic. Teraz z kolei mamy beznadziejne filmy i beznadziejne gry. I beznadziejny serial. Star Wars nigdy nie był w gorszym momencie.
>Oczywiście, bo polityka i gadanie o podatkach jest ciekawsze niż przygody w kosmosie xd. To brzmi na naprawdę kiepskiego trolla xd.
Świat jest obiektywnie ciekawszy i bardziej zróżnicowany. W czasach OT wszystko albo należy do Imperium i wygląda tak jak faszystowskie Imperium lub jest pod jego okupacją, albo należy do multikulturowego miszmaszu Rebelii i nie ma w nim nic interesującego. W PT wszystkie planety i rasy mają unikalny wygląd i kulturę niezależnie od tego czy należą do CIS czy Republiki. PT ma o wiele lepszy setting.
>udowodnij to odnosząc się do konkretnych punktów.
Dokładnie to zrobiłem, ale wolisz je zignorować
>Nieprawda, nie ma takiej definicji Mary Sue, jak jest to ją zaprezentuj, proszę bardzo.
Prawda, i właśnie ją zaprezentowałem. To wyidealizowana kobieca postać odnosząca same sukcesy czyli Rey. Mam ci wkleić z pierwszej lepszej wiki? Proszę bardzo.
>A Mary Sue (if female) or Gary Stu (if male) is an idealized and seemingly perfect fictional character.
>Nieprawda, znowu ignorujesz argumenty, drugiej strony, bo ci tak wygodnie.
Ależ prawda. Każdą sytuację potrafi rozwiązać sama.
Powtarzanie tego jest bezsensowne bo widziałeś już to pewnie tysiąc razy i dalej to ignorujesz.
Rey potrafi walczyć mieczem i kijem, bije napadających ją zbójów, potrafi latać i manewrować wewnątrz zniszczonego niszczyciela do perfekcyjnego stopnia. Używa mocy i opiera się Kylo Renowi, zna Sokoła lepiej niż Han i wie jak go naprawić i pokonuje nawet głównego złego. No nie mogli dać jej przegrać ani razu. Połowa z tego mogła być uniknięta jakby została przekazana w ręce Finna albo Poe czego oczywiście nie zrobili.
Reszty rzeczy nie zrobiła tylko dlatego, że jej nie było w tym miejscu, bo ma umiejętności wszystkich innych postaci i mogłaby podołać równie dobrze.
>Udowodniłem ci już, że to jest nieprawda.
Nigdzie tego nie zrobiłeś, odwołałeś się tylko błędnie do Luke i Anakina krzycząc "ale oni też byli beznadziejni więc jest ok!!!!11"
>Nie ważne ile razy będziesz powtarzał to kłamstwo, to nie zadziała :v
To brzmi wręcz jakbyś fanatycznie próbował siebie do tego przekonać xd.
Bo nie ma żadnych wad. Podaj je w takim razie. Niby czego nie potrafi, co inna postać umi.
>Kłamiesz, cały twój tekst to stek kłamstw i ignorowania tego co ci się nie podoba. To się nazywa cherry picking. Ty po prostu nie chcesz przyjąć do prawdy tego, że Rey nie jest idealna, a bohater/bohaterka z wieloma talentami to znak rozpoznawalny tej serii filmowej od zawsze.
To nie jest żadne kłamstwo. Leia sama bierze się do roboty jak tylko Luke z Hanem po nią przychodzą i jest kompetentną bohaterką przez cały film. Po Rey nawet nie muszą przyjść i się sama potrafi uwolnić. I w całym świecie SW jest masa lepszych kobiecych postaci jak, znowu, Kreia. Nie wiem czemu je wszystkie ignorujesz i udajesz, że rey jest pierwsza. Ona potrafi wszystko co potrafią inne postacie, najczystsza forma Mary Sue.
>To, że idąc twoim tokiem rozumowania, NT popełnia te same błędy.
Każdy z prequeli jest samodzielny i następne części nie czynią poprzednich w żaden sposób lepszymi. Jak ssały tak ssą.
>Man of Steel był średni, a następny film nie, bo on był gówniany. Miał kiepski montaż, słaby scenariusz, był powycinany w połowie, antagonista był nie przekonujący, choć mnie akurat nawet odpowiadał, a głupoty scenariuszowe się nie kończą. TFA to prosta historia, dzięki temu uniknęła poważniejszych błędów.
Ich jakość nie ma znaczenia, przywołałem je tylko żeby zilustrować dlaczego powoływanie się na możliwe sequele nic nie zmienia w jakości oryginału.
>Jest silna i ma potencjał, będzie kimś wyjątkowym, pewnie, ma absolutne prawo i nic w tym złego o ile dobrze poprowadzą jej wątek.
Jej wątek już jest źle poprowadzony.
>Są obydwoje. Luke miał tam farta, że Ben się pojawił, AKURAT w tym momencie xd. I walczył z Vaderem, mimo iż nigdy nie trenował szermierki, jak równy z równym. A Anakin to mając 10 lat rozwalił stacje droidów. Oczywiście..nie mary sue xd.
LOL. Pojawienie się Bena żeby mu uratować tyłek nie jest w ogóle związane z charakterem Luke i jego garystuizmem. To nie on się obronił, tylko ktoś go musiał uratować. To kompletne przeciwieństwo garystuizmu. Nie walczył jak równy z równym, z Vaderem. W ESB Vader się z nim bawił a Luke szamotał i ostatecznie dostał wciry. Do czasu ep VI minęło wystarczająco czau żeby się już czegoś nauczył, a nie był dalej kompletną ciotą i w końcu miał tą jedną wygraną potyczkę. Po czym i tak dostał wciry od Imperatora i Vader go musiał ratować. Rey od początku wygrywa każde starcie.
Anakin jedyne co potrafił robić to latać i dokładnie to z zrobił z pomocą R2. I nikt tej postaci nie lubi tak czy inaczej.
>Nie zrozumiałeś tej sceny. Nie zrąbał by tego, ba pewnie nawet by mu to wyszło, ale wolał posłuchać Bena i zaufać mu w tej kwestii. Morał? Ufaj, wierze, przeczuciu. To akurat, każde dziecko ogarnęło.
Oczywiście, że by zrąbał. Chciał użyć sprzętu a strzał był niemożliwy bez mocy. Bez interwencji Bena spudłowałby.
>Ponieważ była wcześniej uczona w sztuce Jedi.
>a Rey była szkolona.
Nigdzie nie jest powiedziane, że była szkolona, to twoje wymysły i nic więcej na tą chwilę. Ta dyskusja nie ma sensu, wymyślasz rzeczy których nie było w filmie i opierasz się na fanowskich teoriach.
>Nieprawda, pokazałem ci wyżej dlaczego, kłamczuszku ;)
Nigdzie nie pokazałeś dronie. Jedyna zdolność Anakina w tym filmie to jako takie latanie i naprawianie droidów i to robi przez cały film.
>No oczywiście, więc czemu to inne droidy, które były tak samo zaprojektowane, jak on, nie pomogły innym myśliwcom? No???? Bo beznadziejny scenariusz najgorszego reżysera, ot co xd.
R2D2 jest wyjątkowo dobrym droidem, co jest przez cały film podkreślane.
>Nom, temu pewnie wszyscy ją ratowali pod koniec xd.
Sama się uwolniła bo znikąd znała mind tricka. w przeciwieństwie do Lei nie potrzebowała żadnej pomocy, i na koniec stłukła jeszcze głównego villaina.
>A no taki, że jesteś hiperbolizującym, hipokrytą.
Co ty znowu bredzisz, nikt nigdy nie lubił Anakina. Przyrównując Rey do nielubianej postaci niczego nie udowadniasz.
>Jest łatwe, najprostsze sztuczki są łatwe.
Nie jest łatwe, wymaga lat treningu. Jedi porywają małe dzieciaki i trenują je przez cały ten czas. Mind Trick to nie jest łatwa sztuczka, wymaga wiedzy, że takie coś w ogóle można zrobić, jakiej Rey nie miała i nie mogła mieć.
>No bo to TYLKO wyciągnięcie statku z bagna xd. Nie tak, że to nawet mistrz sam nad mistrzami musiał się skupić na tym statku, by go wyciągnąć.
Tak to tylko wyciągnięcie statku z bagna. Yoda wszystkich mocy używał w ten sposób. Przesuwanie przedmiotów to jedna z pierwszych rzeczy jakiej Jedi się uczą
>Lubisz powtarzać te kłamstwo co?
Słuszne krytykowanie gównianej postaci to nie kłamstwo.
>Ponownie, naucz się czym jest comic relief. Napisz definicje tego wyrażenia i źródło.
Finn robi z siebie idiotę w każdej scenie żeby rozbawić widza. To jest dokładnie ta sama rola co ma Jar Jar, ale ty oczywiście będziesz tkwił w swoim złudzeniu
Próba okłamania Poe i ucieczka z nim
Picie wody z rynny dla zwierząt
Poniżające pobicie przez dziewczynę i rażenie prądem przez BB-8
Próba poderwania Rey, nieznanie narzędzi, niemożliwość dogadania się z BB-8
Złapanie przez tą ośmiornicę i plątanie się jej mackach
Próba okłamania Solo
Bycie pomywaczem kibli
Wywyższanie się nad Phasmą
Nie załapanie o co chodzi Hanowi z wskazywaniem na Rey
Pewnie masa więcej, ale nie będę oglądał teraz tego trashu.
>Nie.
Tak
>Oni nie istnieją xd.
Not an argument. Nie masz monopolu na uznawanie co się liczy a co nie xd
Finn też nie istnieje, a oni są wciąż o wiele lepszymi postaciami.
>Nieprawda, raz nie masz monopolu na uznawanie co się liczy a co nie, a dwa, że to nie jest zamknięta historia, więc porównanie, trylogii do jednej części, jest bez sensu.
Film ma stać na własnych nogach, a TFA tego nie robi. Wszystko będzie wyjaśnione później xd
Porównuję TFA do pojedynczych części i TFA ciągle wypada słabiej
>Skoro mówisz, że zerznęli to musisz to udowodnić, czekam na dowody xd
Nawet twój filmik skupia się na tym co zerżnęli, nie będę drugi raz wymieniał.
>Poprawka, Atack jest do dzisiaj najsłabsza części, a TFA jedną z lepszych, spójrz na oceny i argumenty a sam się przekonasz jakie głupoty piszesz.
TFA nie ma nawet jednej godnej zapamiętania sceny. Nic się interesującego tu nie dzieje. Wszystko już było, ale zrobione lepiej. Oceny i argumenty normików opierają się tylko o nostalgię do OT i straszenie prequelami.
>To nie są brednie, Plinkett miał sto procent racji odnośnie prequeli. To absolutnie koszmarne filmy, bez żadnego głównego bohatera, z postaciami bez osobowości, z praktycznie wszystkim efektami komputerowi, beznadziejnymi swoją drogą. Z niszczeniem postaci jak się tylko da, motywów, znaczenia mieczy, symbolizmu i głębi. Do tego fabuła jest beznadziejna w każdej część i nie ma absolutnie najmniejszego sensu. Wątek z Palpatinem to rak nad raki xd.
Konkrety :^)
Plinkett nie istnieje xd. To wymyślona postać która więcej czasu spędza na cherrypickingu i nieśmiesznych żartach niż krytykowaniu filmu. Ta postać jest odpowiedzialna za propagowanie durnego memu o CGI co ją automatycznie dyskwalifikuje jako bezczelnego kłamcę.
>Udowodnij to.
>Oczywiście, że tak xd. Nie ma się argumentów, więc trzeba wrzucić interlokutora do jakiegoś worka co nie? W końcu
używanie słów wytrychów to łatwizna dla kogoś twojego pokroju xd.
>Oj, to jest pewne xd.
Ty durny dronie, jak na fana rlm przystało przez lata powtarzasz te same bezpodstawne brednie. Wkleiłem ci nawet piękny obrazek, ale nawet nie rzuciłeś na niego okiem. TPM ma więcej miniaturek i praktycznych efektów niż OT
www.slashfilm.com/star-wars-prequels-miniatures/ www.youtube.com/watch?v=DvpMVirLsY0
W TFA wszystko oprócz paru obcych jest w CGI, nawet im się nie chciało miniaturek dla statków zrobić i są full CGI
thecantina.starwarsnewsnet.com/index.php?threads/cgi-in-tfa.8666/
boards.theforce.net/threads/practical-effects-in-the-prequels-sets-pictures-models-etc.50017310/
Zejdź mi z oczu, męczyliście Lucasa przez lata oskarżając go o coś czego nigdy nie zrobił.
>To nie są brednie, naprawdę, gdyby wszystko co jest poza twoim zasięgiem zrozumienia, było nazwane bredniami to raczej nie starczyło by na to miejsca na żadnym miejscu na naszej planecie xd.
Wszystko co wygadujesz to fanboyskie usprawiedliwianie, bo jesteś zaślepiony swoją miłością do fikcyjnego zboczeńca. Jak na fanatyka OT przystało mózg ci się zlansował i nie możesz zdzierżyć niczego nawet odrobinę innego od galaktycznego cesarza na metalowym tronie.
>Kylo spełnia wszystkie funkcje, poza ostatniej.
Ren nie jest w ogóle straszny tylko żałosny. Cała groza jaką mógłby budzić znika gdy wyżywa się na komputerkach jak dzieciak męczony w Minecrafcie. Jest komicznym villainem na poziomie Malaka. Nie ma także żadnego wyjaśnienia dla jego zachowania bo "lol będzie w następnej części". Kompletne rozczarowanie.
Z drugiej strony jest o tyle lepszy od reszty syfu z tego filmu, że przynajmniej próbowali zrobić coś innego z nim, choć oczywiście zawiedli. Plus za dobre chęci.
Nigdzie nic nie wytłumaczyłeś :^) twoje argumenty sprowadzają się do "a wcześniej to też ssało" i czepiania się za słówka ew. "ale większość lubi!!!11"
,,
Ponownie, kłamiesz i nie umiesz czytać z zrozumieniem. Przepisz moją wypowiedź, odpowiadającą za ten post, to zobaczysz, jak uargumentowałem swój pogląd i jak ty wyjdziesz jedynie na kłamcę.
,,Bezdusznie i bez pasji
,
To nie jest bezdusznie i bez pasji, więc ponawiam swoje pytanie, jak możesz wyliczyć, że film jest obrzydliwy, i jakie znaczenie słownikowe tutaj pasuje w owym kontekście?
,,Jest złe gdy jest motywowane agendą "The Force is Female" Kathleen. Nie ma w tym nic złego z dobrymi postaciami jak Kreia.
,,
Nie, to nie jest złe, i twoje urojenia nie mają nic tutaj do gadania, gdyż nadal nie udowodniłeś swojego punktu. I Rey jest bardzo dobrą postacią i główną bohaterką, czyli ma coś, czego nie miała żadna postać z prequeli.
,,Zmiana płci bohatera to żadne odświeżenie. I nic nie odświeżyli tylko skopiowali co już było.
,,
Nie skopiowali, to nie jest kopia, nie masz na to, żadnych dowodów, odróżnij pojęcie hołdu, inspiracji a popularnych motywów, które występują w każdym dziele praktycznie. By mówić o kopii, trzeba to udowodnić. A póki co tego nie zrobiłeś.
,,Bo SW nigdy nie był popularny wśród murzynów i azjatów.
,,
Udowodnij to.
,Boyega to kompletne beztalencie i Jar Jar Abrams jest znany z dobierania aktorów na podstawie ich koloru skóry i płci,,
Niestety, po raz kolejny pokazujesz, że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz. Boyega to bardzo utalentowany, młody aktor, który jest jednym z większych potencjałów, grywających w bardzo dobrych filmach. Twoja opinia, nie potwierdzona, żadnymi argumentami, to zwykły pic na wodę.
A co do drugiej frazy udowodnij to. Masz naprawdę sporo rzeczy do udowodnienia xd.
,,Ewidentnie był taki zamysł co widać po maślanych oczach Finna, ale Disney bał się przekroczyć linę.,,
Aha..był zamysł? Ok, to daj dowody na to, że takowy zamysł był. I był u kogo konkretnie? Osoba prawna, nie może mieć zamysłu.
,,Że jest tu tylko dlatego bo chcieli mieć latynosa w filmie.,,
Udowodnij to.
,,Postacie są beznadziejnie napisane i pojawiają się tylko z powodu koloru skóry. Poe równie dobrze mogłoby nie być.
Zresztą Finna też. Rey ma ich wszystkie umiejętności, są zbędni.,,
TO nie jest dowód, tylko opinia, nie potwierdzona argumentami, polecam zajrzeć do słownika. Wytłumaczyłem ci dlaczego już nie masz racji, mówienie i pisanie po raz kolejny tego samego, naprawdę nic nie zmieni.
,,Obrywa mu się za bycie kopią Nowej Nadziei i nudny setting,,
Ale my nie mówimy o prequelach.
,, Vader jest w równym stopniu nie jasny moralnie co Kylo. ,,
Vader w IV części, był nudnym i nie mogącym nic robotem w zbroi. I tyle, był przerażający. Ale to wszystko co można było o nim powiedzieć. Słabo napisana postać, wynikającą z samego filmu pierwszego.
,,To nie jest nic odważnego. Star Wars i masa innych filmów miała mnóstwo tego wcześniej.,,
Mnóstwo? Czyli ile? Pokaż te mnóstwo w filmach z SW?
,,Osoba, która obejrzała jakiś film raz czy dwa nie jest jego fanem,
Podaj mi definicje fana, która zawiera w sobie zdanie, że musisz obejrzeć film, tyle i tyle razy by być jego fanem. Śmiało, poczekam.
I tak wiem od czego pochodzi to słowo, ale nadal jest brak związku przyczynowo skutkowego pomiędzy jednym a drugim.
,,"Fani" OT pochodzą z czasów gdy sci-fi i fantasy było nerdowskie i nie fajne, mają nostalgię tylko do tych filmów i poza OT nic ich nie obchodzi.,
Czemu popełniasz błąd logiczny hasty generalization?
,,Każdy dron oglądający redditlettermedia tak jak ich pan nienawidzi wszystkiego poza OT. W szczególności PT
,,
Znowu, czemu generalizujesz ludzi? Rozumiem, że nie chcę ci się myśleć czy wkładać w to jakikolwiek wysiłek, ale proszę cię, to co twierdzisz to po prostu żart i to nie śmieszny, nie udowodniony to na pewno i znowu używasz ad personam, jesteś tak zakompleksiony, że nie potrafisz napisać jakiejś wypowiedzi, bez obrażania i generalizowania ludzi? Żałosne.
,,VI jest na poziomie prequeli. Pierwsze pół godziny, odbijanie Hana od Jabby, nic wnosi i jest równie idiotyczne co pościg Obi-Wana za droidem który wpuścił robale do pokoju Padme.,,
Nie jest identyczne, gdyż tam chodziło zakończenie wątku bardzo ważnej postaci i praktycznie najważniejszej postaci drugoplanowej. Dodatkowo, miejsce i ekspozycja dawała nam poznać jak wielkie postępy poczynił Luke od czasu poprzedniego spotkania.
U Padme..tak nie było xd. Plinkett miał 100 % racji, odnośnie akurat tej sceny.
,,Końcówka jest równie tragicznie pocięta i posklejana co końcówka ,,
Nieprawda, problemem jest wiele zakończeń, ale sam montaż jest świetnie wykonany. Które ujęcie jest tragicznie pocięte i dlaczego z perspektywy operatora?
,,Do tego są Ewoki,,
Ewoki są uroczę.
,,Filmowe prequele to trash jako filmy i ludzie je lubią tylko za ich design i stuff z EU osadzony w ich okresie.,,
Jacy ludzie, ile ich jest, nazwiska poproszę. Niech to potwierdzą, czy się z tobą zgadzają czy też nie. A EU, które jest tragiczne w większości wypadków, nie ma nic wspólnego z tą rozmową, bez dygresji.
,,Tak długo jak machina Disneya działa. Po jej zatrzymaniu im się znudzi.
,,
Tego nie wiesz, więc nie jest to dowód, ale jedynie przypuszczenie podparte na przykładzie..czego?
,,Jest, udowodnij że jest inaczej. Bohaterowie są w identycznej sytuacji co bohaterowie OT. Mała partyzantka vs duże Imperium. Znowu to samo.
,,
Nie jest ,ciężar dowodu spoczywa na tobie, argumentum ad ignorantiam. Doucz się. Poza tym sam masz mnóstwo rzeczy do udowodnienia na swoim koncie, więc szanujmy się xd.
,,,To Imperium ze skórką apple,,
Polecam nauczyć się oglądać filmy z zrozumieniem, powtarzam.
,,To będzie walka małej partyzantki z potężnym Imperium. Powtarzanie tego samego co w okresie OT. Nie da się zrobić żadnej ciekawej zimnej wojny lub otwartego konfliktu między równymi sobie pozostałościami Imperium a Nową Republiką, bo pisarze nowego kanonu zadbali, żeby Nowa Republika była rozbrojona i szybko zginęła. No fun allowed.
,,
Ponownie, tutaj poczekamy do twojej porażki argumentacyjnej z jeden/dwa miesiące.
,,Nie ma znaczenia i pełnią te same role
,,
Nie, nie pełnią tej samej roli to raz, dwa, że to ma znaczenia, nie ignoruj, rzeczy, których nie rozumiesz.
,,Nie powinno jej być, już widziałem OT.
,,
Nie ty decydujesz co powinno być a co nie.
,,Jest Apple-Imperium. Widziałem już tą klasyczną baśń, niech zrobią coś nowego.
,,
Ponownie, nikogo nie obchodzi twoje zdanie w tym temacie xd.
,,Masz niżej, nie denerwuj się i naucz się czytać
,,
Nie mam niżej i nie bądź hipokrytą, konkrety proszę.
,,Nie pomaga bezinteresownie. Chce ich wywalić w pierwszym lepszym miejscu dopóki się nie dowiaduje o Luku.,,
Nadal pomaga bezinteresownie. I gdzie Han pokazywał, że chcę to zrobić?
,,Przez zrobienie z niego ponownie szmuglera, jesteś naprawdę tak tępy?,,
Jak to zrobienie szmuglera, a jakiś dowód logiczny, że miałby być kimś innym? I przestań używać ad perosnam. Wiem, że jesteś zakompleksiony, ale naprawdę, to nie powód by to pokazywać w taki sposób xd.
,,Nic nie wyjaśniłeś oprócz zadawania idiotycznych pytań,,
Wyjaśniłem praktycznie wszystko co chciałeś, nie moja wina, że cierpisz na wybiórczą ślepotę, albo stosujesz galileo gambit. Żałosne.
,, Leia znowu pełni tą samą rolę co w ep. IV-Vi, nic się nie zmieniło. Brak jakiegokolwiek rozwinięcia postaci.,,
Leia nie pełni tej samej roli. Przypomnij, kim była w każdym z tych poprzednich epizodów. Z źródłami proszę.
,,Nie ma znaczenia, nie bądź fanbojem. Liczy się tylko film w momencie premiery.
,,
Ma znaczenia, nie używaj słów, których nie rozumiesz. Nie, nie liczy się jak oceniamy całą zamkniętą całość do jednego filmu. Nie ma to najmniejszego logicznego uzasadnienia.
,,Wyglądają beznadziejnie i nudno. Ich pancerz jest zbyt gładki, zaokrąglony oraz wygląda jak tani plastik.,,
Nie wyglądają ani beznadziejnie, ani nudno, ich pancerz wygląda bardzo dobrze.
,, Cały ich sprzęt jest skopiowany z OT i ma przekolorowane jedno skrzydło czy coś,,
Jest taki sam bo ma to fabularne uzasadnienie i logiczny sens.
,,I się będzie tylko pogłębiał co widać bo leniwym wyposażeniu z nowego filmu.,,
Jak wyposażenie może być leniwe? Masz dziwną tendencje do nadawania martwych rzeczom określeń charakteru...
,,Zawsze dyskutuje się o opiniach, inaczej nie ma o czym.
,
Może na twoim poziomie intelektualnym tak, z tego co ja wiem dyskutuje się głównie na argumenty, poglądy i fakty, które mogą być odbierane różnie..ale to nie twój poziom.
,,Tak beznadziejny gust powinien być karalny,,
W takim razie idź z tym do ustawodawcy. Wtedy zamkną cię albo w areszcie, albo nałożą karę porządkową polegając na oglądaniu dobrych filmów, połączonych z wykładem na temat tego czym w ogóle jest film.
,,Jedyny design z OT dorównujący Klonom fazy 1 to Scout Trooper,,
Nie masz monopolu na prawdę.
,,Rebelia to nudna partyzantka bez niczego wyróżniającego,,
Nie musi posiadać czegoś wyróżniającego. Nie ma takich wymagań. Ważna jest jej rola i kontekst z fabule, a ten jest zachowany.
,, Imperium jest swoim faszyzmem seksowne ale i tak nie umywa się do stylu Republiki i insektoidalnych droidów.,,
Jak pisałeś..taki gust jak twój, powinien być karany xd.
,,Whatever, nie bronię tu fabuły żadnego z filmów PT,,
Bronisz.
,,TFA za to sra na szczęśliwe zakończenie RotJ i sprowadza świat znowu do pesymistycznej wizji z OT,
Kto powiedział, że ma być inaczej?
,,nowu nudna partyzantka i silne Imperium. Rebelia nie osiągnęła nic. Zmarnowany potencjał,,
Nie ma żadnego zmarnowanego potencjału, i nudnej partyzantki, gdyż..partyzantka nie jest nudna. Udowodnij, że jest, jak ci tak zależy. I potencjał nie został zmarnowany. Ta marka po raz pierwszy od zawsze praktycznie ma naprawdę duży potencjał.
,,Not an argument
,,
Nie da się wyrazić inaczej twojej głupoty xd.
,,Kek, odetchnij i przeczytaj ponownie.
,,
Kek, odpowiedz na pytanie.
,,Jest tylko jedno EU które się liczy i w czasie gdy prequele miały swoje premiery najlepsze growe star warsy się ukazały,,
Najlepsze czyli które, jakie obiektywne dowody na to są, że są najlepsze? I EU to nie tylko gry, o tym zapomniałeś.
,, Prequele to był złoty okres,,
Ale to nie jest tematem dyskusji i ten złoty okres, nie był dzięki prequelom. Nadal nie podałeś związku przyczynowo skutkowego.
,,Jeden słaby film na tle wszystkie co było genialnego to nic.,,
SW to głównie filmy i 3 słabe to jednak bardzo dużo, wiec znowu..wróć na ziemie z swojego wymiaru w którym żyjesz.
,,Teraz z kolei mamy beznadziejne filmy i beznadziejne gry.,,
Nie prawda, filmy są bardzo dobre i obydwa zostały bardzo ciepłe przyjęte, nie masz racji.
Tam samo z grami, obydwie gry są co najmniej dobre w tym uniwersum. Znowu nie masz racji..jaki jestem zaskoczony xd.
I zarówno wojny klonów jak i rebelianci to naprawdę dobre seriale dla dzieci, biorą z EU to co najlepsze i zostawiają śmieci za sobą.
,, Star Wars nigdy nie był w gorszym momencie.,,
Było, w momencie premiery każdej z 3 części prequeli.
,,Świat jest obiektywnie ciekawszy i bardziej zróżnicowany.,,
Nie prawda, podaj obiektywne argumenty za tym przemawiające.
,, W czasach OT wszystko albo należy do Imperium i wygląda tak jak faszystowskie Imperium lub jest pod jego okupacją, albo należy do multikulturowego miszmaszu Rebelii i nie ma w nim nic interesującego,,
Już nawet co to napisałeś jest dużo bardziej interesujące, niż to co było w prequelach. W OT wszystko miało ręce i nogi a SW było dokładnie tym czym powinno być.
,,W PT wszystkie planety i rasy mają unikalny wygląd i kulturę niezależnie od tego czy należą do CIS czy Republiki,,
Wymień mi wszystkie rasy, i zaprezentuj ta odmienność kulturową. I co jest unikalnego w wyglądzie animowanego królika wchodzącego w gówno?
,,Dokładnie to zrobiłem, ale wolisz je zignorować
,,
Nie mierz ludzi swoja miarą. Ja nie ignoruje to co ty napisałeś. W przeciwieństwie do ciebie, więc proszę odpowiedz na pytanie.
,,Prawda, i właśnie ją zaprezentowałem. To wyidealizowana kobieca postać odnosząca same sukcesy czyli Rey. Mam ci wkleić z pierwszej lepszej wiki? Proszę bardzo.
,,
Nieprawda, gdyż raz, Rey nie jest wyidealizowana, dwa, wyciąłeś definicje z kontekstu i zaprezentowałeś tylko jedno zdanie, nie ładnie i tania manipulacja.
,,Ależ prawda. Każdą sytuację potrafi rozwiązać sama.,,
Udowodnij to.
,,Powtarzanie tego jest bezsensowne bo widziałeś już to pewnie tysiąc razy i dalej to ignorujesz.,,
Udowodnij to, że tak było.
,,Rey potrafi walczyć mieczem i kijem, bije napadających ją zbójów, potrafi latać i manewrować wewnątrz zniszczonego niszczyciela do perfekcyjnego stopnia.,,
Który stopień to perfekcyjny? I nie potrafi, walczyć mieczem, ledwo co nim podrygiwała. Kijem? Owszem, ale ma to sens zważywszy w jakich warunkach żyła.
,,Używa mocy i opiera się Kylo Renowi, zna Sokoła lepiej niż Han i wie jak go naprawić i pokonuje nawet głównego złego,,
Znowu kłamiesz.
Używa mocy, wow..tak jak każdy główny bohater w tym filmie xd.
Opiera, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Nie zna sokoła lepiej, skąd te założenie?
Ponieważ to znany model i nie wie jak go naprawić, ale jak pomóc go naprawić innym. To różnica.
I tak, bo jest główną bohaterką. Jak Luke pokonuje Vadera.
,,Nigdzie tego nie zrobiłeś, odwołałeś się tylko błędnie do Luke i Anakina krzycząc "ale oni też byli beznadziejni więc jest ok!!!!11"
,,
Ponownie kłamiesz i trywializujesz, to nie było błędne odwołanie, imo podaj definicje błędnego odwołania i dlaczego takowe jest. I prawda, Luke i Anakin zwłaszcza ten drugi, mieli dużo wad jako bohaterowie, to nie oznacza, że byli złymi głównymi bohaterami. Określenie mary sue pasuje do każdego z nich.
,,Bo nie ma żadnych wad. Podaj je w takim razie. Niby czego nie potrafi, co inna postać umi.
,,
Proszę bardzo.
Rey nie potrafi praktycznie strzelać z blastera co potrafi Finn.
Nie ma wiedzy i doświadczenia swoich przyjaciół.
Nie ma umiejętności walki mieczem a walkę z Kylo ledwo przeżyła, tylko dzięki temu, że był ranny.
Rey nie potrafi zarządzać i dowodzić.
Mógłbym wymienić więcej ale tyle wystarczy. jak widać wszem i wobec, nie masz racji za grosz.
,,To nie jest żadne kłamstwo. Leia sama bierze się do roboty jak tylko Luke z Hanem po nią przychodzą i jest kompetentną bohaterką przez cały film,,
Nie prawda, raz Leia dopiera zaczyna odgrywać role w V i VI części, w IV jest postacią praktycznie nie robiącą nic. Jej jedynym osiągnięciem było włożenie danych z danymi do R2 a potem danie medali. Wszystko inne odpierdzielali za nią inne postacie. Więc nie, nie jest kompetentną, bohaterką filmu.
,,Po Rey nawet nie muszą przyjść i się sama potrafi uwolnić,,
I bardzo dobrze, jest to złamanie motywu znanego choćby z Supermana, gdzie kobieta zawsze musi być ratowana.
,,I w całym świecie SW jest masa lepszych kobiecych postaci jak, znowu, Kreia. Nie wiem czemu je wszystkie ignorujesz i udajesz, że rey jest pierwsza,,
Ale Kreia nie istnieje, to legendy, nie kanon.
,,Ona potrafi wszystko co potrafią inne postacie, najczystsza forma Mary Sue.,,
Udowodniłem ci po raz kolejny, że to nieprawda.
,,Jej wątek już jest źle poprowadzony.
,
Nie jest. Jest dobrze poprowadzony.
,,Pojawienie się Bena żeby mu uratować tyłek nie jest w ogóle związane z charakterem Luke i jego garystuizmem,,
Jest związane z jego szczęściem, gdzie zawsze ktoś się znajdzie na ratunek w idealnym momencie. Masz bardzo wąską definicje Mary sue, przeczytaj proszę definicje i zobacz co naprawdę oznacza to pojęcie.
,, To nie on się obronił, tylko ktoś go musiał uratować,,
Co nie przeczy temu, że miał farta, które mieć nie powinien.
,,To kompletne przeciwieństwo garystuizmu. Nie walczył jak równy z równym, z Vaderem,,
Walczył jak równy z równym, czasami nawet miał przewagę.
,,W ESB Vader się z nim bawił a Luke szamotał i ostatecznie dostał wciry,,
Nie bawił się z nim, parę razy mu zagroził porządnie. I tak dostał, ale co z tego? Vader powinien go pokonać i rozbroić w minutę. Luke nie miał doświadczenia w walce wręcz.
,,Do czasu ep VI minęło wystarczająco czau żeby się już czegoś nauczył, a nie był dalej kompletną ciotą i w końcu miał tą jedną wygraną potyczkę,,
Ile czasu to dostatecznie dużo, i kto go nauczył szermierki?
,,Po czym i tak dostał wciry od Imperatora i Vader go musiał ratować. Rey od początku wygrywa każde starcie.,,
No i znowu porównujemy całą trylogię to jednego filmu xd. Walić logikę xd.
,,Anakin jedyne co potrafił robić to latać i dokładnie to z zrobił z pomocą R2. I nikt tej postaci nie lubi tak czy inaczej.
,,
Nie, nie zrobił tego z pomocą R2, mój argument o droidach, nadal jest aktualny. I nie ma znaczeni czy ktoś go lubi, czy nie.
,,Oczywiście, że by zrąbał. Chciał użyć sprzętu a strzał był niemożliwy bez mocy. Bez interwencji Bena spudłowałby.
,,
Nie zrąbałby. I gdzie niby był niemożliwy??? xd
Skąd to wyczytałeś, to tak działa ten sprzęt, że nie da się strzelić bez użycia mocy w cel? xd
,,Nigdzie nie jest powiedziane, że była szkolona, to twoje wymysły i nic więcej na tą chwilę,,
Było powiedziane, że mieli wspólną przeszłość. I racje, ale to się zmieni dosłownie za parę miesięcy xd.
,,Ta dyskusja nie ma sensu, wymyślasz rzeczy których nie było w filmie i opierasz się na fanowskich teoriach,,
Więc po co dyskutujesz masochisto??? Serio już 2 raz to piszesz, ni wiem czemu. Ktoś cię zmusza do dyskusji, czy dopiero teraz zdałeś sobie z tego sprawę? xd I jakie niby fanowskie teorię? Ty z kolei przez praktycznie całą swoją wypowiedź opierasz się na kłamstwach, ignorancji, błędach logicznych. Więc przyganiał kocioł garnkowi.
,,R2D2 jest wyjątkowo dobrym droidem, co jest przez cały film podkreślane.
,,
W który momencie, na czym polega ta wyjątkowość?
,,Sama się uwolniła bo znikąd znała mind tricka. w przeciwieństwie do Lei nie potrzebowała żadnej pomocy, i na koniec stłukła jeszcze głównego villaina.
,,
Który, oczywiście zapominasz, był ranny, zszokowany i miał dziurę w brzuchu. I jak to znikąd? Tego się nie uczysz. Masz taki potencjał, to używasz takiej a nie inne techniki.
,,Co ty znowu bredzisz, nikt nigdy nie lubił Anakina. Przyrównując Rey do nielubianej postaci niczego nie udowadniasz.
,,
Lubienie czyjejś postaci, nie ma nic do rzeczy tutaj.
,,Nie jest łatwe, wymaga lat treningu.,,
Gdzie to jest powiedziane w filmie?
,,Jedi porywają małe dzieciaki i trenują je przez cały ten czas. Mind Trick to nie jest łatwa sztuczka, wymaga wiedzy, że takie coś w ogóle można zrobić, jakiej Rey nie miała i nie mogła mieć,,
Udowodnij, cokolwiek z tego.
,,Tak to tylko wyciągnięcie statku z bagna. Yoda wszystkich mocy używał w ten sposób,,
Obejrzyj jeszcze raz tą scenę z zrozumieniem, skoro to dla ciebie tylko wyciąganie stateczku z bagna.
,,Każdy z prequeli jest samodzielny i następne części nie czynią poprzednich w żaden sposób lepszymi. Jak ssały tak ssą.,,
Prawda, ale ja nie porównuje jednego filmu do całej trylogii.
,,Ich jakość nie ma znaczenia, przywołałem je tylko żeby zilustrować dlaczego powoływanie się na możliwe sequele nic nie zmienia w jakości oryginału.
,,
Pewnie tak, ale oryginał jest tutaj bardzo dobry.
,,Słuszne krytykowanie gównianej postaci to nie kłamstwo.
,,
Pewnie nie, ale ty tego nie robisz nigdzie xd.
I Ponownie, naucz się czym jest comic relief. Napisz definicje tego wyrażenia i źródło.
,,Tak,,
Nie, wyjaśnij dlaczego tak.
,,Not an argument. Nie masz monopolu na uznawanie co się liczy a co nie,,
Tak samo jak ty, ale ja mam argumenty, ty nie masz żadnych.
,,Finn też nie istnieje, a oni są wciąż o wiele lepszymi postaciami.
,,
Nie, nie są.
,,Film ma stać na własnych nogach, a TFA tego nie robi. Wszystko będzie wyjaśnione później xd
,,
Robi to bardzo dobrze, dokładnie w taki sam sposób robiła to Nowa Nadzieja.
,,Porównuję TFA do pojedynczych części i TFA ciągle wypada słabiej
,,
Nieprawda.
,,Nawet twój filmik skupia się na tym co zerżnęli, nie będę drugi raz wymieniał.,,
Ale filmik skupiał się na pokazaniu co nie zostało zerżnięte. Ty naprawdę nie potrafisz oglądać z zrozumieniem czegokolwiek chyba.
,,TFA nie ma nawet jednej godnej zapamiętania sceny,,
Początek filmu
Śmierć Hana
Walka Rey z Kylo
Pościg za Finem
Scena w tawernie
Yup..zero scen.
,, Wszystko już było, ale zrobione lepiej. Oceny i argumenty normików opierają się tylko o nostalgię do OT i straszenie prequelami.,,
Udowodnij to, weż np. 10 czy 20 recenzji i je przejrzyj, wtedy udowodnisz swoją tezę.
,,Konkrety :^)
Plinkett nie istnieje xd. To wymyślona postać która więcej czasu spędza na cherrypickingu i nieśmiesznych żartach niż krytykowaniu filmu. Ta postać jest odpowiedzialna za propagowanie durnego memu o CGI co ją automatycznie dyskwalifikuje jako bezczelnego kłamcę.,,
Konkrety są w jego filmach, za dużo by wymieniać a rozpiskę napisałem w poprzedniej wypowiedzi, albo jeszcze wcześniejszej to nie jest dyskusja o tym. I wiem, że to fikcyjna postac, ale nadal świetnie sprawdza się w roli recenzenta.
I gdzie on dokonuje cherry picking?
Żarty jego są przezabawne, podobnie jak krytyka prequeli. I to nie był mem, ale prawda i parę w całej trylogii rzeczy zrobionych ręcznie tego nie zmieni. Prequele są bezduszne i prowadzone przez beznadziejnego reżysera.
,,Ty durny dronie, jak na fana rlm przystało przez lata powtarzasz te same bezpodstawne brednie,,
Przestań używać ad personam. I udowodnij to.
,,W TFA wszystko oprócz paru obcych jest w CGI, nawet im się nie chciało miniaturek dla statków zrobić i są full CGI,,
W TFA mnóstwo obcych, statki, plany i postacie są bardzo autentyczne. I nie kręcili na blue screenie prawie każdej sceny xd.
,,Zejdź mi z oczu, męczyliście Lucasa przez lata oskarżając go o coś czego nigdy nie zrobił.,,
Nie mogę zejdź ci z oczu bo mnie nie widzisz. I skoro tak bardzo nie chcesz z mną pisać to kto cię powstrzymuje? xd
Chyba, że po prostu lubisz się ośmieszać i robić z siebie głupca publicznie, wtedy ok..to zrozumiem.
,,Wszystko co wygadujesz to fanboyskie usprawiedliwianie, bo jesteś zaślepiony swoją miłością do fikcyjnego zboczeńca,,
Udowodnij to xd.
,,ak na fanatyka OT przystało mózg ci się zlansował i nie możesz zdzierżyć niczego nawet odrobinę innego od galaktycznego cesarza na metalowym tronie.,,
No super, wyżyłeś już się? Tak bardzo cię bolą kompleksy i brak argumentów, że zacząłeś mnie atakować personalnie? Wow, stoczyłeś się na dno, dna.
,,Ren nie jest w ogóle straszny tylko żałosny,,
Jest straszny w masce, jak Vader, warunek spełniony.
,,Cała groza jaką mógłby budzić znika gdy wyżywa się na komputerkach jak dzieciak męczony w Minecrafcie,,
Gdyby wyżył się na tobie to pewnie byś inaczej śpiewał xd. Tak to jest jak się nie potrafi zrozumieć filmu i w bohaterów. Żałosne.
,, Nie ma także żadnego wyjaśnienia dla jego zachowania bo "lol będzie w następnej części",,
Jakiego zachowanie i skąd założenie, że musi być wyjaśnione? Wszystko trzeba ci podać na tacy a ruszenie mózgownicą to problem?
,,Z drugiej strony jest o tyle lepszy od reszty syfu z tego filmu, że przynajmniej próbowali zrobić coś innego z nim, choć oczywiście zawiedli. Plus za dobre chęci.
,,
Nie zawiedli a Kylo to najlepszy antagonista z filmów SW. Nawet jego geneza jest lepsza od genezy Vadera.
Nie zabijajcie posłańca. Łapkowa ocena newsa (rzetelność, formatowanie, źródła, media) tyczy się jego przygotowania a nie stosunku do informacji w nim zawartej!
Gra była pewnie zbyt dobra, co za dzbany w tym EA, żeby odrazu zamykać studio? Mam nadzieję, że doczekam czasu kiedy producenci nie będą żyć na łasce u tych autystycznych wydawców.
EA wydaje w ostatnich czasach tak mierne gry, które nie są BF'em czy Fifą, że w sumie to nawet się nie przejmuję kolejnym zapewne nieudaną próbą zrobienia sandboxa/open worlda. EA pokazało już wielokrotnie, że żadne ich studio nie potrafi zrobić takiej gry, a i tak dalej w to brną. Sami sobie szkodzą i robią pod górkę.
A tak liczyłem na czwartego Dead Space''a w przyszłości. Activision ze swoim genialnym pomysłem na "zachętę" do mikropłatności, EA zarzynające co chwilę jakieś studia. Szkoda. Jak ktoś pisał wyżej - mam nadzieję, że jeszcze kiedyś czwarty Dead Space ujrzy światło dzienne.
To nie ma żadnego znaczenia, ponieważ już nigdy nie zobaczymy dobrej gry w uniwersum Gwiezdnych Wojen marka jest tak silna, że cokolwiek będzie robione to tylko dla jak największego zysku czyli coś co można sprzedać typowemu zachodniemu konsolowemu nastolatkowi także nie licz cię na to, że kiedykolwiek zobaczymy coś tak dobrego jak Knights of the Old Republic, Jedi Academy czy robione tylko dla graczy PC-towych Empire At Wars.
Jednak najbardziej mi jest was żal ponieważ będzie się podniecać jak zobaczymy jakiś super trailer Battlefront 3 czy też jakiegoś jeszcze niezapowiedzianego syfu od EA, skąd u was taka naiwność?
Jedno jest pewne. Nie zobaczymy już więcej Dead Space 4 i inne gry Star Wars od VG na bardzo długo. EA nigdy nie oddadzą prawa do DA i Star Wars nikomu.
Co za dzień.
EA posyła do dołka kolejne studio.
Acti patentuje reklamowanie P2W w grach.
A dzień dopiero się zaczął.
Ale branża Gier ostatnio coraz bardziej się skur.. Ale najśmniejszniejsze jest to że, są lamusy którzy bronią te skur.iałe firmy i ich zachowanie. W tej generacji jedyna gra która jest warta uwagi od tych śmieci to Titanfall 2. A reszta to badziewa na multiplayer i co roczne tasiemce.
Niestety to prawda ;F na tamtej generacji przynajmniej były od nich nowe, udane marki - Crysis, Mass Effect, Dragon Age, Dead Space, Mirror’s Edge, Army of Two , SKATE.
W 2013 zmienił się główny szef firmy i jak widać jest słabo.
Oprócz Tittanfalla, reszta to jakies tasiemce.
Szkoda, ze Crysisa, Dead Space'a, Mirrors Edge (Catalyst był fatalny) już nie będzie. To dla mnie były jedne z lepszych marek na poprzedniej generacji
OK, to teraz szybkie podsumowanie z drugiej strony :) Visceral, czyli autor Dead Space'ów, które sukcesami nie były (Hardline'a pominę milczeniem) - trójka, która sprzedała się najlepiej ledwo zarobiła na swoją produkcję (tak, to są budżety które przy nawet 2,5 mln sprzedanych kopii klasyfikowane są jako porażka finansowa) - tworzy kolejną grę, która zapewne na kleenex testach miała mierny odzew, stąd taka decyzja. Smutne ale tak to wygląda.
I co by nie było. Osobiście zdecydowanie wolałbym 'star wars uncharted" (a najlepiej kolejny jedi knight) jak to określiliście, ale realia są jakie są.
Hardline mi się podobał jako historia skorumpowanej policji jednak multi już nie za bardzo. Lubię ciekawie prowadzone historie w grach więc też byłbym za star wars uncharted. Szkoda że tego jakoś nie podzielili battlefront z naciskiem na multi i ten od visceral z naciskiem na fabułę. Z resztą activision też mogłoby tak zrobić z codem 3 studia no to jedno by się zajmowało przeszłością drugie teraźniejszością a trzecie współczesnością i co roku inna grupa odbiorców zadowolona
@Kubski_PL tak, z punktu widzenia gracza jak najbardziej, natomiast miałbym wątpliwości czy grupy docelowe każdej wariacji są na tyle duże by przebić even break dwa razy, co byłoby pewnie wymagane by zapewnić byt studiu. Dlatego obserwujemy postępujące spłycanie rozgrywki celem dotarcia do szerszego grona. Ale to jedyny w miarę pewny sposób by zamknąć budżet i zaoferować solidny produkt. Można ewentualnie jeszcze być Chrisem Robertsem i ciągnąć od graczy siano przez kickstartera itp. ale takie akcje nie będą przechodzić za każdym razem :)
Gra nastawiona na fabułę? Bez mikropłatności? Bez multi? Z kilkoma bohaterami, których nie dokupujemy z DLC? Zrobiona pod szyldem EA? LMAO...
Nie wiem jaki sens jest w ogóle jarać się takimi informacjami, że EA ma zamiar wydać jakąś dobrą grę? Przecież z obecną polityką firmy jest to praktycznie niemożliwe... lepiej zarżnąć dewelopera, niż pozwolić wydać grę nieskalaną ich usprawnieniami dla graczy.
Mnie tylko zastanawia co to za testerzy to testowali? Pewnie ci co zachwalali jaki to Battlefront był zajefajny i zapchany contentem...
Jeśli myślicie, że zamiast SW:Uncharted z naciskiem na fabułę dostaniecie teraz sandboxa z naciskiem na tryb singleplayer... to jest znacznie gorzej niż myślicie:
"„Stało się jasne, że w celu dostarczenia wrażeń, do których gracze będą chcieli wracać przez długi czas, musimy zmienić projekt. Zachowamy piękną oprawę oraz autentyczność uniwersum Star Wars i skupimy się na realizacji opowieści rodem z Gwiezdnych Wojen”. [oświadczenie EA - przypis mój]
Wypowiedź ta jasno sugeruje, że gra - o której praktycznie nic nie wiedzieliśmy - stanie się „usługą”. Tytułem, do którego użytkownicy będą mogli regularnie wracać. Bez dwóch zdań chodzi o nacisk na aspekt sieciowy. Być może coś z elementami MMO lub kooperacją, niczym Anthem od BioWare?"
^^Cytat za Eurogamerem. Ja jako stetryczały dinozaur, dla którego single z kapitalną/świetną fabułą zawsze jest lepsze niż multi wysiadam z tego pociągu...
Gra wylatuje z mojej zakupowej listy, podobnie jak Anthem od BioWare (którego to dewelopera pomimo ostatnich solidnych wtop wciąż lubię).
Tak czy inaczej. Czekam teraz na śmierć bioware. Jeśli ich "destiny" się nie sprzeda to już po nich.
Z kolei jeżeli się sprzeda to będzie Anthem 2.
Więc jak dla mnie już i tak nie istnieją.
Nie ma po czym płakać. Studio, które zrobiło same kaszany musi zostać zamknięte. Nie wiem, czy oni w ogóle przynosili jakieś zyski od czasu starszych i o wiele lepszych produkcji. Oprócz pierwszego Dead Space'a i Dante Inferno, to reszta gier jest na niskim poziomie. DS2 i DS3 to istna katastrofa, a BF Hardline heh i nic więcej. Kolejny powód, żeby olać EA ciepłym moczem. Każdy kto robi z nimi interesy źle kończy. Jakość produkcji jak i kondycja studia zawsze zdycha. Dlatego nie kupuje ich gier. Wszystkie są do niczego.
Studia są zamykane za spartolenie roboty. Albo marnowanie finansów wydawcy. Nie słyszałem o zamykaniu studia, które wydało hit.
Poza tym jak widzę to nikomu nie przeszkadza to, że małe studio się sprzedaje bo wolą robić na etat w biurze niż tyrać po nocach w wynajętym magazynie. To oczywiście wina EA, że ci ludzie na etacie już nie umieją pracować tak dobrze, tak?
A już najgłupsze jest wymienianie nazw studiów bo kiedyś coś zrobili... To ja wam przypomnę, że to co było to było. Mistrzem Polski nie zostaje Górnik Zabrze za historię, ale drużyna która uciuła najwięcej punktów aktualnie. Tyle na temat waszych durnych sentymentów i narzekania na to, że ktoś chce prowadzić biznes z zyskiem.
EA zamyka studia bo w zwyczaju ma wykupywanie owych studiów i doprowadzanie ich do ruiny czego najlepszym przykładem jest chyba Bioware. Wykupili ich w trakcie robienia DA:O ale już było za późno na zrujnowanie tej gry. Dostaliśmy kiczowate trailery, wycięty content i dlc za to. Następny pod szyldem EA był jednak ME2, który został obdarty i wykastrowany praktycznie z wszystkiego i zamieniony w Gears of War. A później kazali im zamienić DAII, która miała być dodatkiem w pełonoprawny tytuł i historię reszty syfu aż do teraz wszyscy znają.
Z chwilą gdy EA coś przejmuje to to studio i ich IP zamieniają się w gówno.
>A-ale EA chce zarabiać kase
Ale co mnie to obchodzi, każdy chce. Wszystko co robią to casualowy trash i mordują IP oraz studia. I są w tym niestety wyjątkowo dobrzy. Nic co robią nie jest mi na rękę to co za mam ich lubić? Szczególnie, że to oślizgłe mendy są, jak już nie raz pokazali.
Inni wydawcy nie są aż tak wstrętni. Takie Amplitude poszło do SEGI i ma się dobrze.
EA zasługuje na każdą kroplę hejtu
Ten sam ME2 który jest uznawany za najlepszą część serii?
@Kubers o widzisz, już ci ktoś napisał. Dla ciebie zarzynają, dla innych robią ME2 jak najlepszą część. Kwestia gustu. Osobiście mam sporo gier Ubi, niemal nic od EA.
I jeszcze raz byś zrozumiał - wykupują studia i je mordują? To skąd mają kasę? Za gry? Czy Reptilianie ich opłacają? I dlaczego te studia robiące super gry dają się wykupić? Dla wygody, stałej pensji, czy może EA ich zmusza i grozi? Jak już kogoś winisz to zacznij od studia, które woli się sprzedać niż spokojnie sobie robić swoje bez dużego wydawcy. Kiedy to pojmiesz?
A ja myślę, że developerzy są zwyczajnie oszukiwani przez EA. A dlaczego devsi nie tworzą pod szyldem EA hitów? I to nie w jednym studiu, a chyba z dziesięciu, które EA zdążyło zamknąć? Dlaczego utalentowani ludzie pod zarządem EA okazują się totalnymi partaczami nieumiejącymi zrobić gry, która przyniosłaby zysk? Jak Ty sobie wyobrażasz proces produkcji? Wpada EA sypie furgonetką dolarów i daje developerom wolną rękę? Przecież to oni decydują o ostatecznym kształcie produkcji. Myślisz, że Visceral samo się zgłosiło do zrobienia Hardlajna? To EA zabiło Dead Space, a nie visceral, bo to EA zażądało, by grę bardziej ukierunkować na akcję, niż na horror. Mass Effecta 2 nie zdążyli zniszczyć, ale już wszystko od Bioware co wyszło potem - jak najbardziej, począwszy od h&S DA2, TORa, z Andromedą na czele. To EA jest odpowiedzialne za komercyjną klapę Titanfalla 2 wrzucając go na rynek w tym samym czasie co swój własny BF1 i najlepiej sprzedający się FPS, czyli CoD. To dzięki EA Bulletstorm sprzedał się słabo, no bo jak miał sprzedać się dobrze, kiedy w tym samym miesiącu premierę miał Crysis 2 i Killzone 3? A skąd mają pieniądze? Oczywiście z FIFY i Battlefielda, niebawem tylko to im zostanie, bo z tego co widzę dni Bioware są policzone. Ostatnio wypowiadał się jeden z twórców Project Cars, o tym jak EA chciało ubić jego studio. Nie dziękuję, niczego od EA w folii już nie kupię, jeśli pieniądze z gier mają iść na mordowanie kolejnych franczyz i studiów to bez mojego udziału.
bądz EA,,
zatrudnij Amy Hennig specjalizująca się w liniowych przygodówkach,
zdziw się że im zrobiła kolejną liniowa przygodówkę a Ty chciałęś sandboxa,
Zrozumcie wreszcie, że FABUŁA się nie liczy (niestety). Zobaczcie na filmy. Które gry i filmy najwięcej zarabiają? Widowiskowe, z efektami specjalnymi i odmóżdżające!
Jadą prawie wszyscy po FALLOUT 4, a oni sprzedali ponad 20mln! Przecież FALLOUT 5 pójdzie jeszcze bardziej w stronę FPS...
W moim małym centrystycznym serduszku ogólnie nie mam większych problemów z wolnym rynkiem, kapitalizmem, etc., ale jak widzę takie coś, to mi się taki komuch triggeruje wewnątrz, że aż sam się dziwię xD (gra nie spełniła ponoć oczekiwań EA, a tłumacząc na nasze, pewnie za mało grindu zaprogramowali, więc EA nie miało gdzie wciskać ludziom swoich mikropłatności xD)
I dobrze. My członkowie PCMR nie gramy w filmy interaktywne. Uncharted to się do najwyżej piratowania nadaję bo nie będę płacił za 10 godzin gry. Multi rządzi u nas bo używamy myszek i nie mamy autoaima więc kompetycji szukamy nie to co te konsolowe plebsy co grają w singleplayerowe gierki bez skilla dla forever alone.
Wolę grać forever alone niż być dymanym na każdym możliwym kroku jak pc masterace.Mówi z bólem serca były PC gracz, który ma sporą kolekcje pięknych klasyków.
"Gra nie spełniła oczekiwań. (...) przygodowa gdzie twórcy skupili się na fabule (...)"
Monty Python poprostu. Kabaret, abstrakcyjne poczucie humoru. Gratuluję
Gra zmierzała w fajnym kierunku, ale tym idiotom się nie podobała, bo stawiała na fabułę i bardziej liniową konstrukcję. Brawo EA. Normalnie nie wierzę, co za dzbany. Oni chyba w każdej grze muszą wciskać te bezsensowne otwarte światy z milionami znajdziek i innymi gównianymi, zapychającymi grę interakcjami.
Juz ktos to ladnie podsumowal : " Obviously it didn't have enough loot crates "
Piranha Bytes powinna dostać prawa do zrobienia gry rpg w swiecie SW, obowiązkowo z akcją na Kashyyyk
Dobry temat. Widac jak zerowe pojecie ma wiekszosc o produkcji oprogramowania. Bezmyslny hejt bez chwili refleksji.
No tak, przecież w liniowej grze nie da się zamieścić mikro transakcji :P
I tak nie ma za czym płakać. Dotychczasowe trailery (choć może nawet był tylko jeden) i kilkusekundowe zrzuty z gry nie powalały. To byłby rasowy przeciętniak.
Nie przewidzieli mikropłatności, więc dostali bana na dalszą produkcję
Uroczyście oświadczam - nigdy więcej nie kupię żadnej gry od EA!