Obsidian Entertainment pyta graczy o zdanie na temat DLC
No muszę to napisać... Tak jak te "DLC" będą bardziej przypominały te z Wiedźmina 3, a nie te do gier Bioware, tak będę je popierał.
Poświęciłem swoje 10 minut i wypełniłem, ciekawe czy upublicznią wyniki tego badania.
Poświęciłem swoje 10 minut i wypełniłem, ciekawe czy upublicznią wyniki tego badania.
Mogliby zrobić ankietę na temat obecnych we wszystkich ich produkcjach błędów. Czy gracze je lubią, ile, jakie, itp. Większy byłby pożytek.
Do dzisiaj NWN2 nie skończyłem, bo 'DLC' z poprawą błędów jeszcze nie zrobili.
Problem jest w tym ze nie jest wazne co ludzie wpisza w ankiete, a co kupia. Moze byc super dlc, na ktore zespol poswiecil kawal czasu i kupi go tylko garstka ludzi, a z drugiej strony cala rzesza ludzi bedzie Masowo kupowac nowe skiny do piperboya czy siodla w rdr2
Ale to co piszesz to nie sa dlc, a mikroplatnosci. W ogole dlc to poroniony termin, albo mamy do czynienia z powaznym dodatkiem, albo drobnicą do sciagniecia.
Z dlc było na początku tak że nie dało się robić dodatku na konsole w sesnsie jak pc tzn miałeś podstawkę jakieś gry nazwijmy ją A do tego dodatek B który wymagał a działania na konsoli kiedyś musiał byś wydać a i b razem na płycie i sprzedać drugi raz a to się korpo nie opłacało więc wymyśliły małe dodatki do sciągania z neta bez konieczności wydawania a i b razem na płycie tracenia kasy.
Nie dla przepustek sezonowych, nie dla DLC i nie dla wyciągania jeszcze raz tyle pieniędzy za wycięte materiały z gry. O skórkach nawet się nie wypowiadam, bo to jest już jakaś parodia. Chcę jeden duży, dwa lub nawet trzy, przyzwoite dodatki, a nie kilo zbędnych śmieci po kilka megabajtów. Gratis do tego proszę dopracowywać gry zamiast łatka na dzień dobry ważąca 10GB.
"duże, przyzwoite dodatki" to też w gruncie rzeczy dlc. Nawet jest opcja w ankiecie, że takie preferujesz.
Bardziej mam na myśli takie dodatki jak np. Fear Extraction Point czy Perseus Mandate (który był już samodzielny), oraz żeby dało się je normalnie nabyć. DLC mi się źle kojarzy.
I zapomniałbym jeszcze, również nie dla mikropłatności w grach.
"i nie dla wyciągania jeszcze raz tyle pieniędzy za wycięte materiały z gry."
Oczywiście wiesz, że takowe materiały są zawsze i często się je wykorzystuje w dodatkach i jest to naturalne w procesie produkcji gier? Bo brzmi to jak krzykacze "o boże bo tam jeden plik był już w podstawowej wersji więc wycieli!"
Tak dla przepustek sezonowych, tak dla DLC. Jak ci się nie podoba to nie kupuj.
Chcę jeden duży, dwa lub nawet trzy, przyzwoite dodatki, a nie kilo zbędnych śmieci po kilka megabajtów. Gratis
I może jeszcze frytki do tego?
Nie bede tu pisal szacun, bo ta inicjatywa nie ma zapewnic graczom lepszych doznan, tylko ma zagwarantowac tworcom lepsza kase, ale jesli wydaja czerstwe dlc ktore sie nie sprzedaje, to moze rzeczywiscie niech zapytaja wpierw graczy, czego by oczekiwali. Obie strony beda zapewne bardziej zadowolone.
A ja generalnie dlc nie kupuje, musi byc naprawde wyjatkowe (albo do gry ktorą absolutnie kocham) abym sie skusil.
Z jednej strony, duży plus za podejście, a z drugiej strony wyniki takich ankiet mogą być mocno mylące. Szczególnie że wszystkie pytania są zamknięte.
No i pozostaje pytanie, czy będą się wynikami sugerować, czy może jest to tylko PRowa zagrywka...
Dawajta jak najwincyj DCL ... żeby duzo kosztowały ,a żeby w nich w sumie nic nie było ... np nowo guma do stringów Lary , kierych i tak nie nosi bo chodzi bez
Oj, Lara bez majtek, to zaboli, zwlaszcza te wszystkie srodowiska lgbt :)
Bardzo ciekawa ankieta. Interesujące pytania, mam nadzieję że im to pomoże. Ciekawe nad jakimi projektami pracują w tajemnicy...
BTW przy gender zatkało mnie:
12. What is your gender?
Female
Male
Gdzie 'other'? Jakby się człowiek dekadę cofnął w czasie! :>
I takie małe, drobne szczegóły sprawiają, że bardzo szanuję Obsidian. Widać, że pracują w nim normalni, zdrowi ludzie.
No muszę to napisać... Tak jak te "DLC" będą bardziej przypominały te z Wiedźmina 3, a nie te do gier Bioware, tak będę je popierał.
Najbardziej w ankiecie brakuje mi podchwytliwego pytania - tak po prostu - o jakość dodatków :). Jestem w stanie zapłacić za SP, za DLC jeżeli prezentuje sobą wartość dodatnią, a nie jest tylko wypełniaczem.
Faktycznie trzeba oddzielić samo chcenie od zakupu. Często najgłośniejsi są Ci, którzy po prostu lubią ponarzekać i żadne w świecie zmiany ich nie zadowolą lub po prostu wydaje im się, że tak by było. Chętniej zobaczyłbym badania na temat konsekwencji wśród graczy względem wcześniejszych deklaracji. Z drugiej strony wartość mogłaby być znikoma, skoro większość wcale się nie wypowiada na forach. My, komentujący jesteśmy w znakomitej mniejszości.
Niemniej sama próba komunikacji ze społecznością klientów ocenić trzeba na plus. Doceńmy równe podejście i wypełnijmy ankietę :)
Sama idea drobiazgów do kupienia w grze nie jest zła. O ile nie są narzucające się i nie mają zbyt dużego wpływu na kształt tytułu. Dajmy zarobić deweloperom gdzie się da, jeżeli robią dobrą robotę, choćby to miała być zbroja dla konia. Nikt do jej zakupu nie zmusza, lecz dodatkową kasę można przeznaczy na doszlifowanie nowego dużego fabularnego DLC np. z materiałów, które w procesie produkcyjnym musiały zostać usunięte czy to z powodu braku mocy przerobowych, czy zbliżającej się premiery (vide KotOR 2 czy nawet Wiedźmin 1 i 2). Jak wielką moc mają popierdółki za dziengi może świadczyć LoL. Ludzie kupują skiny, które na rozgrywkę i statystyki nie mają wpływu, jednocześnie odwdzięczając się za dobrą zabawę i transparentną formę finansowania. Mikropłatności (mocny skrót myślowy) mogą być takim złem koniecznym na mniejszą skalą niż był - dla fana uniwersum i cRPG w ogóle - Fallout 3. Co by nie mówić trzeba docenić sukces jaki został odniesiony, jak mocną marką Fallout się stał oraz że doprowadził tym samym do powstania New Vegas ;)
Nie jestem z reguły za żadnym dlc ale wyjątkami są samodzielne wydania Dishonored death of the outsider czy Wolfenstein - old blood.
Brakuje mi tam dodatków w w formie całkowitej konwersji, czyli wzbogacenia podstawowej gry. Takie dodatki to np. Noc Kruka do Gothic II.
Jeśli gra ma DLC w formie jakiejś mapy do pobrania, broni czy skinów, zwykle nawet jej nie kupuję, a co dopiero samego DLC.
Jedyna słuszna (moim zdaniem) zawartość tego typu to pełnoprawny expansion pack, tak jak Pan Zniszczenia do Diablo 2.
Tylko duże rozszerzenia typu Noc Kruka, czy Krew i Wino lub edycje GOTY.
Są już wyniki ankiety:
https://forums.obsidian.net/blog/9/entry-206-the-results-of-our-recent-dlc-survey/