Phoenix Point | PC
Niestety, bardzo chciałbym móc polecić z całego serca grę ale po prostu nie mogę. Zupełnie nie przeszkadza mi czasowa wyłączność EGS. Ten aspekt całkowicie mnie nie obchodzi i w żadnym stopniu nie wpływa na ocenę (a sam Launcher cenię właśnie za prostotę). Gra jest po prostu... bardzo "nie taka jak się spodziewałem". Bardzo.
Gra w obecnej formie jest pełna bardzo drobnych błędów i niedociągnięć. Niby nic drastycznego nie ma, ale na każdym kroku dostajemy w twarz jakąś niedoróbką. Przegrane wiele godzin, ale do tej pory nie mam pojęcia w jaki sposób zaimplementowany został Fog of War i Line of Sight w leżach i gniazdach. A powiem Wam, że działa koszmarnie i można stać na granicy absolutnej ciemności, żeby robiąc krok dowiedzieć się, że jesteśmy praktycznie otoczeni. Problemy z celowaniem są notoryczne i nasza postać za nic w świecie nie potrafi wychylić się zza latarni i uporczywie będzie mierzyła w 10 cm średnicy słupek stojący tuż przed nią. Mam cały czas wrażenie, że to kolejny Backer Build, a nie finalny produkt. To się nadaje do wczesnego Early Access.
Na chwilę obecną deweloperzy próbują naprawiać balans, co eksponuje następny problem: walka, w obecnej formie gry jest bardziej grą logiczną niż taktyczną. Rozwój postaci i ich skille prowadzą do porzucenia grupowej taktyki, flankowania, eliminowania wrogów na przestrzeni następnych tur na rzecz Metagry i festiwalu skillów. Walka sprowadza się do uruchomienia w odpowiedniej kolejności różnych umiejętności naszych dzielnych wojów, które pozwalą jednej postaci biegać po całej mapie zabijając wielu wrogów na raz (wszystko w czasie trwania jednej tury). Nie jest to żaden exploit (choć niektóre akcje na pewno zostaną osłabione). Cały balans gry jest zbudowany w oparciu o takie kombinacje i ta część gry się nie zmieni. To po prostu nie jest i nie będzie gra taktyczna. Umiejętności możesz używać póki masz na to manę (podstępnie nazwaną Willpower) i nie posiadają cooldownu. Więc możesz rzucić kilka razy teleport (nie wiem czemu nazwali to Dash) żeby wejść wrogom na plecy, inni magowie w drużynie rzucą Inspire które przywróci Ci manę, uruchomisz Rapid Clearance i z bliska zaczniesz zabijać wrogów, a każde zabicie przywraca Ci punkty akcji. Zresztą, każde zabicie przywraca manę wszystkim magom w drużynie (a każdy jest magiem), więc możesz dalej się teleportować i dalej zabijać i dalej być inspirowanym, żeby na koniec odteleportować się w bezpieczne miejsce. I tak za każdym razem. Może się to komuś nawet spodobać, ale jeśli ktoś tak jak ja oczekiwał taktycznej gry turowej to się mocno rozczaruje. Roz-czaruje, łapiecie?
Badania i rozwój ekwipunku jest strasznie niesatysfakcjonujący. Nie istnieje coś takiego jak skok technologiczny na następny, bądź chociażby inny poziom. Różnice pomiędzy poszczególnymi narzędziami zagłady są marginalne. Co tylko bardziej promuje metagrę, bo aktywowane umiejętności żołnierzy mają nieporównywalnie większe znaczenie niż broń którą trzymają i o wiele bardziej odczuwalna jest śmierć doświadczonego żołnierza. Nie da się go zastąpić dobrze wyposażonym rekrutem i o wiele ostrożniejszą grą taktyczną. Po prostu jeśli nie jesteś w stanie strzelić 328 razy w ciągu jednej tury (a rekrut strzeli tylko maksymalnie dwa razy jeśli stoi w miejscu), to nie ważne co masz w ręce. Liczy się sumaryczny damage jaki jesteś w stanie wpompować w gąbkę (a o gąbkach będzie zaraz). Co prowadzi do kolejnego problemu...
... bo Phoenix Point, jako organizacja wewnątrz gry, to garstka ludzi. Kropka. Osady mają tysiące mieszkańców, ale zapomnij o jakiejkolwiek swobodnej rekrutacji. Ta jest reglamentowana jak mięso w latach 80tych. Stracisz cały oddział w nierównej walce (jak np. od granatów znikąd w pierwszej turze walki)? Lepiej wczytaj stan gry lub zacznij grę od nowa, bo odbudowanie straty jest możliwe tylko i wyłącznie w środkowym etapie kampanii (kiedy jeszcze posiadasz na to zasoby i frakcje u których rekrutujesz nie są wyniszczone domową wojną). Potem będzie to strasznie trudne i bezcelowe. Oddział rekrutów nie będzie w stanie pokonać nawet jednego zwykłego wroga poświęcając na to wszystkie swoje celne ataki. Ba, prawdopodobnie nie przeżyje nawet własnej tury, bo wrogowie bardzo szybko wykształcają Return Fire i odpowiadają ogniem przy każdym zauważonym ataku. Każdym. Nie raz na turę, jak w trybie warty. Każdy oddany strzał do wroga uruchamia Return Fire u każdego wroga który Cię widzi. Więc taki oddział rekrutów najprawdopodobniej skończy martwy przy próbie zabicia jednego wroga jeszcze zanim dojdzie do jego tury. Ponieważ...
...gra posiada coś, co wydaje się w teorii bardzo fajnym rozwiązaniem, progresywny poziom trudności dopasowany do naszego postępu. Niestety, w praktyce oznacza to tyle, że im lepiej nam idzie, tym gorzej nam idzie. Ponieważ logika. Misje, biorąc pod uwagę całą metagrę zbudowaną dookoła skilli są przez pewną część gry bardzo łatwe... ale jeśli nie poświęcisz, celowo, jakichś żołnierzy na straty to poziom trudności winduje w kosmos i gra zaczyna kopać Cię po jądrach: wrogowie zamieniają się w bardzo twarde (40 Armor) gąbki (320 HP) które odpowiadają ogniem przy każdym strzale, a na mapach zaczyna roić się od specjalnych wrogów. Wracamy w tym momencie do Save-Scummingu i odpowiedniego stosowania metagry: albo Ty wykończysz połowę w ciągu pierwszej tury lub dwóch, albo masz przekichane. Tak po prostu. Więc wydajesz bez sensu zasoby tylko po to, żeby rekrutować żołnierzy których poślesz na bezsensowną śmierć tylko po to, żeby gra nie myślała, że idzie Ci za dobrze. Gdzie w tym sens? Nie mam pojęcia.
I niech Wam się nie wydaje, że na poziomie Rekrut będzie inaczej: po paru wygranych bez strat misjach traficie do piekła gąbek i wrogów z którymi nie macie szans wygrać na poziomie taktycznym (pierwsze misje są całkiem przyjemne, kiedy grasz wieśniakami z karabinami) i zaczniecie pracować nad czarami. Mapy są zbyt małe, żeby pozwalały na jakieś rozpracowanie wrogów flanką czy zasadzką. Więc metagame, here we go again. Teleport, teleport, magiczny pocisk, wysysanie magii, teleport, słowo mocy: zdejmij ten pancerz, 4 kule ognia, zabiłeś wielkiego smoka, teleport za karczmę. Tura odpoczynku, żeby nowe gobliny wyszły z nor i byś mógł powtórzyć wyczyn. I tak do samego końca.
Jestem niesamowicie grą zawiedziony. Jedyne na co liczę to, że za lat parę, doczekamy się modów które na bazie tego potwora zrobią coś grywalnego. Daję czwórkę, bo pierwsza godzina lub dwie dają nawet frajdę i już pojawiają się mody (choć na razie w formie DLL patchy zdekompilowanego źródła z silnika Unity) więc jakiś potencjał niby jest. Ale jeśli ktoś spodziewał się duchowego spadkobiercy UFO od Juliana Gallopa to niech lepiej pogra w OpenXCom, albo The Long War 1. Ta gra nie jest, w obecnej formie, warta kompletnie nic. Szkoda nerwów.
Gra nie posiada trybu Ironman, ale nawet nie próbujcie tego podejścia tutaj w obecnej formie (jeden save, bez reloadu). To po prostu nie ma sensu. Nie ważne czy robicie Impossible/Ironman w Enemy Within czy Long War z zamkniętymi oczami. Może się okazać, że rozpoczniecie misję martwi, bo trafi was bombardowanie kilku chironów gdzieś spoza zasięgu widzenia. Bo tak. Albo w gnieździe zostaniecie zasypani granatami. Przez ścianę. Bo co z tego, że gniazdo to ciasna jaskinia, skoro nie ma sufitu i wróg, jeśli wie gdzie jesteś, może rzucić ponad ścianą granat? A granaty rzuca cały czas, bo zamiast ręki ma granatnik. A wrogów za ścianą jest 4? Nawet jak przeżyjesz taką salwę, to zostaniesz z krwawiącymi kadłubkami bez broni (bo broń niewątpliwie ulegnie zniszczeniu). Istna karuzela frustracji.
spoiler start
Finałowa misja to nuda rozciągnięta na wiele godzin i jeden wielki festiwal save-scummingu. A po godzinie lub dwóch może się okazać, że brakuje Wam amunicji żeby dalej nudnie tłuc tą wielką gąbkę i te inne gąbki które wychodzą w nieskończoność.
spoiler stop
Lepsze gry od PP jesli chodzi o trudnosc mechaniki beda gry: Xenonauts 2 i UFO2Extraterrestrials: Battle for Mercury; jesli wyjda. Grafika tych gier jest gorsza, ale nigdy mi specjalnie nie przeszkadzala w tej serii.
Gry typu ufo to byly zawsze ciezkie strategie i wymagajace bitwy taktyczne z masa opcji. Czeste zapisy i odczyty gry to byl standard - chciales uratowac zabitego zolnierza, lepiej powalczyc samolotami ufo lub zapobiec katastrofie budzetowej.
PP jest przykladem plytkiej komercji niszczacej jakosc.
Tak w ramach przypomnienia żeby ktoś kasy nie wtopił: gra nie bez powodu ma średnią oscylującą w granicy 70%.
Alex jak zwykle wyolbrzymia i ma kolejną z rzędu grę 9/10 (co w skali Alexa jest równoznaczne z 6/10, jego 9.5 to na ludzkie gdzieś około 8/10).
Gra jest zabugowana do tej pory (wciąż nie naprawili błędów chociażby z rekrutacją na najwyższym poziomie trudności, przez co można kupić pojazd który jest bezużyteczny bo nie ma broni).
Zapowiadanej ewolucji wrogów nie ma - jest gorszy wariant z XCOMA2, przeciwnicy dostają tylko zwiększone staty i pancerz.
Balansu do tej pory nie zmienili, przez co albo gra jest za prosta żeby sprawiała satysfakcję albo kompletnie nie do przejścia, nie ma nic pośrodku (chyba że ktoś nigdy nie grał w tego typu gry).
Nie ma ŻADNEGO kombinowania, taktyczna walka polega w większości przypadków na strzeleniu w broń przeciwnika bądź w głowę. Mapa świata jest zupełnie niepotrzebna, marne zasoby zyskuje się szybciej ochraniając siedziby i sprzedając żywność.
Gra będzie MOŻE warta 100zł po wypuszczeniu WSZYSTKICH zapowiedzianych dodatków, obecnie to pusta wydmuszka gorsza od pierwsego Xcoma Fireaxis (a sądziłem że to jest niemożliwe dla tego typu gier), nie ma startu do takiego Xenonauts 2 czy starych UFO.
Jestem ogromnym fanem XCOM obie części przeszedłem ze 127 tyś razy ( w tym jak i w innym wcieleniu) ale wracając do Phoenix Point jest słabo, a dlaczego?
Słaba muzyka, czyli to co mnie w XCOM napędzało i dawało siłę tak tutaj dołuje. Nawet teraz staram się wsłuchiwać i słyszę pierdzenie i brzdękanie. Nie czuje klimatu.
Fabuła może być ciekawa ale wszystko jest takie mało czytelne mam wrażenie, że to taka budżetowa część XCOM. Baza, postacie, a nawet drzewko umiejętności to taka bida z nędzą. Kilka pikseli na krzyż.
Robię 3 raz pod rząd taką samą misję z ochroną skrzyni i dlatego też piszę w złości ten komentarz bo wtf?.
Bardzo brzydki wygląd ekwipunku i portretów postaci.
Dostałem kilka postaci na start z czego 3 mogą zrobić na mapie 3-4 kroki, a zauważyłem, że można na misje zabrać 8 noname i sam się zastanawiam po co tyle jak spokojnie mogli się skupić na 4-5 i bardziej ich uczłowieczyć.
Plus to może być grafika (areny wyglądają nawet spoko), system obrażeń i nie wiem co więcej.
Podsumowując mam wrażenie, że oszczędzali na każdym etapie produkcji. Kurcze w XCOM wszystko jest ładne, czytelne, misje poprowadzone filmikiem, klimat strachu, napięcie nawet te badania mają jakieś życie. W Phoenix Point zmuszam się żeby dalej grać bo na siłę chce dać jej szansę ale zgodzę się z tymi słabymi ocenami bo ta gra jest słaba i nawet bym jej nie stawiał obok XCOM. Zostało nam tylko czekać a XCOM 3 a w między czasie po raz 127 001 zagrać w XCOM 1,2.
Już nawet nie czekam na tą pozycję. Sam kreator XCOMa Julian Gollop idzie na łatwiznę i stosuje system rozgrywki zawarty w żałosnym X-Com od Firaxisa opartego na cukierkowym enginie UT. Uproszczony system ruchu, okrojenie ekwipunku, brak deploy-ngu załogi z pojazdu na pole bitwy. Porównanie tego do Mass Effect 2 jest tu jak najbardziej na miejscu gdzie też znacząco okroili tą grę w stosunku do poprzedniczki. A wystarczyło zastosować znakomity engine od gry Silent Storm. Mniej cukierkowego wyglądu z większą ilością funkcji i statystyk. Za 20 zł może bym kupił w biedronce.
Jeśli dotrzymają słowa odnośnie tego co ma być w grze, to może to być jedna z najlepszych gier tego roku, przynajmniej dla mnie. Sam system uszkadzania kończyn stwarza spore pole do popisu.
Lepsze gry od PP jesli chodzi o trudnosc mechaniki beda gry: Xenonauts 2 i UFO2Extraterrestrials: Battle for Mercury; jesli wyjda. Grafika tych gier jest gorsza, ale nigdy mi specjalnie nie przeszkadzala w tej serii.
Gry typu ufo to byly zawsze ciezkie strategie i wymagajace bitwy taktyczne z masa opcji. Czeste zapisy i odczyty gry to byl standard - chciales uratowac zabitego zolnierza, lepiej powalczyc samolotami ufo lub zapobiec katastrofie budzetowej.
PP jest przykladem plytkiej komercji niszczacej jakosc.
Wygląda na dobrą turową zabawę. Czego bym sobie życzył? Gry gdzie nie prowadzisz za rączkę każdej postaci. Dużo sytuacji jest średnio zrozumiałych przez istnienie tur. Stellaris zrezygnowało z tego, czemu by nie tu? Wolałbym jedną postać do sterowania i tworzenie planów na różne sytuacje, czy skill umożliwiający spowolnienie czasu i wydanie nowych rozkazów, czy zmianę szablonu zachowań grupy, czy może wydawanie rozkazów elicie, która by miała pomocników.
Zapowiada sie bardzo ciekawie. Z jednej strony mamy sporo nalecialosci po cienkim jak dupa weza nowym X-Comie, a z drugiej sporo mechanik zapozyczonych z klasycznych odslon UFO plus kilka nowych. Poki co gra nie wyglada jakby byla robiona na sile pod rynek casualowych szympansow wiec moze jest jeszcze nadzieja na udane polaczenie starego z nowym.
A co za różnica? Jeszcze są ludzie którzy to przeżywają? :))) Co to zmienia jaka platforma, gra się liczy!
no żal mi na tym epicu grać bo to taka do dupy platforma bez żadnych ustawień . w the sinking city grałem i szczerze to najgorsza platforma jaka kiedykolwiek była. NIC TOTALNIE na niej nie ma . nawet fps się nie da w grach wyświetlić coś tak podstawowego . albo ukryć gier których mam zalew syfu które dają za free gdzie cd keye warte po 5 zł . gdybym wiedział to bym nic nie brał prócz jedynie sensownej gry którą droższą dali bo somy ( chodzi po 19 zł ) i batmanów które razem już były za free na innych platformach ale i tak zawsze to to 30 zł do przodu :P
Miałem w planach kupno gry na konsolę.
Ale widzę że zmienili w grze sporo od zapowiedzi.
Kolorystyka nie jest już mroczna, za bardzo zmywa mi się w jedno z XCOM i XCOM2 od Firaxis, dając mi spore deja vu. Co jest na minus bo nie po to kupuję nową grę by dostać to samo.
Menusy pozmieniane w dziwny sposób, jest taki bajzel na ekranie że masakra, do tego capi portem na/z komórki.
Sama gra na pierwszy rzut oka nie przypomina tego co było w planach i zapowiedziach. Jakby mieszanka Overwatcha i Division.
Także problemem nie jest Epic Store czy twórcy którzy zrobili fundujących graczy w jajco ale sama gra, która „trochę" odbiega od tego co było na początku...
Szkoda.
Ja liczę na grę która będzie przynajmniej tak miodna jak X-com ale pożyjemy zobaczymy.
wirus dziesiątkujący ludzkość i mutacje? Ufo afterlight
Rozgrywka? x-com
Frakcje? x-com war of chosen
a lokacje generowane losowo często wieją nudą i brakiem składu.
Kotlet odgrzewany wielokrotnie. Problem w tym, że ja tego kotleta bardzo lubię ;)
Zobaczymy. Fajnie byłoby dostać coś nowego, złożonego i wymagającego użycia mózgu
a czego ty sie spodziewasz od czlowieka, ktory jako stworzyl UFO:EU? kazda kolejna gra to byla gra mniej lub bardziej czerpiaca z jego tworczosci? nawet przy xcomie maczal palce jako konsultant i rzucal im pomyslami... ja na gre czekam, wcale nie wieje nuda, imo wpasowuje sie wklimat, oceniac natomiast gre bede jak wyjdzie. wg mnie z filmow z gameplayem jednak ma mase lepszych rzeczy niz sam xcom. oby byly dopracowane to bedzie rzez xcoma2. jedynie martwi mnie MOD support, ale do tego tez dojdziemy. takze ja daje grze lapke w gore i czekam na ogranie jej
Na fp phoenix pointa można zobaczyć zdjęcie z prawdopodobnie fizycznymi kopiami, więc premiera w grudniu niezwykle prawdopodobna. Ja po wsiąknięciu w xkom podczas ostatnich wakacji - nie mogę się doczekać. Te robale tylko takie mało przekonujące i środowiska wydają się, jak kolega wyżej napisał - nudne ale trzymam kciuki za pozytywny odbiór finalnej wersji.
Gra jest kapitalna dla fanów XCOM i Ufo to raj dosłownie :) premiera 3 grudnia na epicu gra ma PL napisy.
Wiadomo, kluczyk już dawno kupiony :) Ciekawe o której godzinie odblokują na Epic?
Jutro będzie preload / dwie gry które najbardziej czekałem w tym roku w jednym miesiącu ależ grudzień pozamiatał cały rok :)
Właśnie też o niej myślę :) Pomyśli się, ale na razie Phoenix :D
Alex - nie ma jednak preload'u czytałem właśnie na reddit :/ Premiera na Epic jutro o 20:00
prd - od bety już jest świetna poza tym robili wszystko aby uwzględnić wszystkie uwagi graczy, spodziewaj się b. dobrej gry. Dzisiaj od 19:00 można grać w pełne wydanie.
Aj myślałem że już od północy u nas ogrywane. :) Co do early to śledziłem ale jestem ciekaw opinii o produkcie końcowym. Koniec końców, pewnie sam już dzisiaj się skuszę bo xcomy "zrobiły mi" całe wakacje i uważam je za odkrycie kilku ostatnich lat.
prd - dopiero dzisiaj, ale jeśli podobał ci się XCOM2 z wszystkimi DLC to tutaj m.in tak samo dobrze, poza tym gra będzie rozwijana do końca roku dodadzą jeszcze sporą zawartość / dostali duże wsparcie pieniężne na jej wprowadzenie (darmową jak i płatną). Z najważniejszych mechanik nie ma mowy tak jak w XCOM aby postać stoją obok siebie miała miss i szanse na trafienie 95%. Tutaj się celuje w jaką część ciała chcesz strzelać i masz podaną szansę a już hex w hex to nie strzelisz jeśli dostaniesz zablokowanie się broni.
Dobrze słyszeć, jestem jednym z tych wybrańców, którzy w Xcom 2 (atakując twierdzę wybrańca) zaliczyli chybienie z karabinu snajperskiego o szansie trafienia 99%.
...Nie warto pewnie nawet wspominać, że wszystko odbyło się na poziomie "komander" i włączonym iron manie. :D
Bez przesady, 1% to wciąż duża szansa.... w WoWie bywało, że na najlepszej próbie zabicia Bossa, gdy już wszyscy byli przekonani, że padnie, "składał" nam się tank, któremu do defensywnego capa (czyli takiej ilości defensywnego współczynnika, żeby nie zostać zabitym na jeden cios) brakowało 0,1% - też wychodził z założenia, że 99,9% to tyle co 100%.
No właśnie bez przesady 1% to wartość minimalna, a nie duża szansa. To, że może wypaść nie oznacza dużej szansy od razu. Poza tym ilość hitów w wowie jakie przyjmuje postać jest nieporównywalnie większa od ilości obrażeń i strzałów jakie padają w takim xcom względem pojedynczego przeciwnika.
Poza tym xcom miał ten swój dziki system liczenia szans na hita, który wyraźnie cheatował i to w sposób odmienny od ogólnych ustaleń - na poziomie komander ("przednajwyższy") oraz na poziomach trudności niższych szansa na hit była w rzeczywistości większa niż ta podana na ekranie. Takie rozwiązanie implikowałoby założenie, że postać mająca 99% szans, a nawet trochę mniej (nie pamiętam dokładnie ile % do szansy dostawał "komander" ale coś mi z tyłu głowy mówi, że w granicach 8%) nie miałaby możliwości chybić takiego strzału. Niestety chybienia zdarzały się bardzo często teoretycznie wysokich wartości trafienia. Nikt nie musi mi tłumaczyć, co oznacza % szansa i wyjaśniać, że jest jak najbardziej możliwe by przy szansie 85% np. nie trafić kilka razy pod rząd ale mimo wszystko nie raz był bulwers i uczucie, że "to już za wiele". ;)
Dokładnie, bo to w grach tego typu, w której do przetłumaczenia są 3 linijki tekstu, ma kluczowe znaczenie.
Na Epic macie napisane :)
vlaskk - nie wiem skąd ci się to wzięło że tutaj nie masz tekstu ;) grałeś w ogóle w X-Com? Masz tutaj multum tekstu, opcji, fabuły itd, zanim w ogóle zaczniesz pierwszą misję to masz pół godziny czytania - tutaj rozgrywka z kampanii już :) https://youtu.be/XrEvYh3rWQQ
No właśnie, bardzo miłe zaskoczenie. Strona gry była tłumaczona na rodzimy język jak i wiele związanych z nią newsów co budziło nadzieję, a jednak w wersjach językowych nie było słowa o rodzimym języku. Gra po angielsku nie jest problemem aczkolwiek od razu człowiek się cieszy gdy widzi, że taki dosyć niszowy projekt mógł zostać na premierę przetłumaczony, a brak informacji od samych twórców tylko zastanawia i trochę szokuje - bo jak by nie patrzeć to dobra reklama na danym rynku jest.
Dla tych czekających na dostęp w Game Passie (bo ma być) - na reddicie jest (nieoficjalna) informacja, że devsi dali ciała z wysłaniem finalnego buildu do certyfikacji do Microsoftu i pojawienie się PP w Game Passie będzie opóźnione o kilka dni. Czy to prawda czy domysły - nie wiadomo. :)
Alex ci już napisał że dopiero w styczniu ma być na Gamepassie, niestety. Mi tam się już nie chciało czekać mimo że też mam Gamepassa i mam już na Epic i gram :) Jest moc na maxa!
Na necie jest co prawda info, że wyjdzie w 2020 na xklocka, ale nie ma nigdzie podane, że nie będzie w Game Passie w grudniu - a od początku taka była oficjalna informacja (że na GP w grudniu, w okolicach premiery na Epicu, na Xboxa po nowym roku). Więc bym się tak nie rozpędzał.
Edyta: Na reddicie jest info od Community Managera, że trwa certyfikacja po stronie Microsoftu, co tylko potwierdza premierę w GP w grudniu.
Tutaj macie jednego polaka który gra już na Twitchu na żywo :) https://m.twitch.tv/graczemjestem
Na tyle co pograłem ale to jest dobre ! Wiedziałem że poprawią wszystkie niedomagania a XCOM2 ale tutaj to jest wręcz bajecznie wykonane. Na ten moment to dopiero 5 godzin gry więc co tutaj dużo mówić, jedno mogę tylko napisać dla fanów XCOM i XCOM2 to o Boże Drogi !
Ponoć ma być na Xbox Game Pass'ie. Ktoś ma info kiedy dokładnie?
No ja wczoraj pograłem już też trochę i rzeczywiście jest lepiej zbalansowana niż X-com 2, nie ma problemów z celnością itp spraw i ciekawe rozwiązania z tym strzelaniem w różne miejsca żeby pozbawić wroga broni lub zdolności :) Ale musisz przyznać że jedyny spory dość mankament to, to że czuć dużo mniejszy budżet w niej... animacje, szczegóły w walce i strzelaniu, trafieniach, ikonki, menu opcji itd to już nie jest tak dobrze wykonane i zrobione jak w X-com 2 właśnie :/ Zobaczymy czy z czasem coś jeszcze w takich aspektach poprawią jak zarobią ;)
dla mnie te rzeczy są mało istotne na tle gameplaya, fabuły i klimatu, nie muszę mieć filmików czy scenek animacyjnych bo wiadomo było że ta gra jest z niewielkim budżetem na tle np. takiego xcoma, ale wyszło to rewelacyjnie. Dawno nie było strategi w której czujemy nieznane i chcemy to odkrywać. Wspaniała !
Szczerze to spodziewałem się i myślałem (zresztą to też pisało tu i ówdzie), że gra po 3 lub 4 latach tworzenia będzie miała taki sam lub wyższy budżet od X-com 2! I mówię o tym właśnie dlatego, że ten niższy budżet czuć trochę w gameplay'u również - animacje samych postaci, wystrzały, upadek i śmierć wroga itp. Jak się dużo grało w X-com 2, a tym bardziej w dodatek War of the Chosen to trochę brakuje takiego, albo lepszego wykonania. Zobaczymy co się zmieni z czasem.
Czyli masz betę pirata.
hmm, pre-ordera kupowałem na g2a, dziwne - na epic games aktywowane
to zostałeś oszukany ponieważ PP Bb5 to jest dostęp do bety dla tych którzy wsparli projekt na patronite, ci wszyscy dostali drugi poprawny klucz wczoraj do godziny 15:00, więc ten który ci to sprzedał sprzedał ci dostęp do bety która została już (przynajmniej u mnie tak jest) wyłączona. Dziwne jest tylko to że ten klucz jest przypisany do danego emaila ale mogę się tutaj mylić jeśli jest tak jak powyżej to proś o zwrot. Poprawnie gra w bibliotece epic wygląda tak ->
Dokładnie, a na g2a raczej się nie kupuje ;) Chyba że od jakiegoś użytkownika który ma 100% powodzenia i wiele setek tysięcy sprzedanych gier (jest to w opisie). g2a to takie trochę allegro także może być różnie jak się nie ma doświadczenia i nie wie się od kogo kupuje ;) Kupuj z Eneba, HRK, cdkeys.com, instant gaming, gamivo.
Na g2a to 2 taka sytuacja z ok 150 zakupów, zawsze sprawdzam % i ilość transakcji sprzedawcy, ale nie wykluczam że miałem zwiechę mózgu:P
Mam już właściwy klucz i to do wersji za 279zl, co to pp content?
Bardzo podobna do serii Xcom.
Nie rozumiem za bardzo mechaniki strzelania. Nie ma też nigdzie podanej procentowej szansy na trafienie i nie wiadomo czy strzał będzie celny czy pudło.
Duże kółko- 100% na trafienie, małe kółko 50%. Kiedy celujesz w poszczególne partie ciała przeciwnika, albo kiedy chcesz mu zniszczyć broń. obszar poza kółkami- pudłujesz. Wielkość kółek zależy od broni, dodatków, umiejętności żołnierza.
no i nie wiem co robic, czy czekac na steam i gog, jakos wole trzymac gry w jednym miejscu, nie jestem przeciwnikiem epica, tylko po prostu za duzo juz tych appek (origins itd itp) czy moze zagrac juz teraz i najwyzej modlic sie ze nie zapomne ze mam epica ;P
Masz ochotę to graj. I tak żyjemy w świecie, w którym prawie wszędzie trzeba konto tworzyć. Kolejne nie zaszkodzi, a i może jeszcze parę darmówek po drodze zgarniesz.
Ale najlepiej zrobisz czekając na Game Passa. Jest właśnie promo 4 zł za 3 miesiące.
Gram około 5h i jest lepiej jak się spodziewałem po tym projekcie ,"JEST ZACNIE" ps gram w xcomy od Ufo Enemy Unknown z 94r. "biorę urlop do pracy nie idę" jak na tą chwile daje 9
jeszcze dobrze nie zaczalem z epiciem, a juz mnie wkurza... nie moge zaplacic uzywajac skrilla pomimo iz maja ta opcje, co za blazenada
Ta gra juz teraz jest lata swietlne przed nowymi XComami ze wszystkimi DLC i modami, a przeciez przed nami kolejne dodatki i mody.
Dorzucę od siebie trochę krytyki odnośnie PP, mianowicie:
1. Widoczność w budynkach wielopiętrowych to P-O-R-A-Ż-K-A. Spróbujcie wejść na parter pomieszczenia, które ma jeszcze nad sobą 2 piętra - powodzenia.
2. Granaty rzucane przez wrogów są generalnie ok, ale muszą trochę ograniczyć ich szansę na uszkodzenie ręki postaci. Wróg może z nich korzystać praktycznie od początku, jednostki rzucają nimi i po dwa razy na turę, a (przynajmniej z moich doświadczeń) 8 na 10 rzutów kończy się uszkodzeniem ręki postaci, przez co nie może ona korzystać z broni. O ile dalej jest z tym mniejszy problem - bo i lepsze pancerze i bronie "jednoręczne" - tak na początku to udręka, szczególnie, jak Ci się taki gagatek trafi w pierwszej turze.
3. Celowanie wymaga poprawek. Może nie tyle celowanie, co widoczność - mnóstwo razy zdarzyło mi się, że wróg był ewidentnie w polu widzenia postaci - nie zasłaniała go żadna przeszkoda terenowa - a i tak nie mogłem go oznaczyć do ostrzału. I tak, wiem, że celuje się przybliżając na daną część ciała - z tym że jak wróg jest 1 i gra twierdzi, że postać jej nie widzi, nie da się w ogóle odpalić trybu ognia.
4. Granaty - nie wiem czy to bug czy zamierzony efekt, ale nie da się ich rzucać gdzie popadnie (by np. rozwalić ścianę). Granat MUSI w zasięgu rażenia mieć wroga, by można go było tam rzucić, co jest niedorzeczne.
5. Personalizacja i głosy postaci - lata świetlne za XCOMem, nie da się wiele zmienić wyglądu postaci, wszystkie używają kilku głosów na krzyż (zdarzyło mi się podczas misji, że 3 postacie miały identyczny głos), co, przynajmniej mnie, piekielnie wybija z gry.
6. Brak wprowadzenia odnośnie przeciwników. W obu XCOMach było to fajnie zrobione - pojawiał się na polu walki nowy wróg, rozpoczynało się krótkie wprowadzenie go. Pod względem gameplayowym nie daje to nic, buduje to - znów, według mnie - klimat.
7. Muzyka - tu bez komentarza, nie ma nawet startu do obu XCOMów.
8. Rozbudowa bazy. O ile do samych budynków nie mam wielkich zastrzeżeń - mogło by ich być więcej - o tyle wygląd bazy to kpina, jakbym się cofnął do ubiegłego stulecia/tysiąclecia (jak kto woli). Czas dwuwymiarowych grafik to już chyba nie na 2019 rok - tym bardziej, że nawet darmowy Fallout Shelter miał to fajnie zrobione. Tutaj to zwykłe lenistwo - kilka razy przewinęła się kwestia hajsu od Epica, to chyba deweloperom akurat na TAK WAŻNY ASPEKT tego nie brakło, prawda? Sama rozbudowa w sumie ogranicza się do stawiania budynków - nie ma tu żadnego planowania (prócz tego, by nie brakło któregoś budynku), nic nie trzeba odkopywać, nie ma też bonusów do stawiania budynków blisko siebie. Wybuduj i zapomnij.
Gra generalnie jest dobra, ale powyższe błędy - i niemało błędów stricte technicznych, których ja nie miałem, a na które skarży się masa ludzi na Redditcie - trochę tu brużdżą. W moim prywatnym rankingu XCOM 2 to dalej niedościgniony ideał jeśli chodzi o tego typu gry, PP na ten moment (po kilkunastu godzinach) wystawiłbym 7/10, podnosząc do 8/10 gdyby rozpisane przeze mnie błędy zostały poprawione (choć część z nich na pewno się nie poprawi).
I tak - oceniam grę taką jaka jest teraz, a nie jaka będzie kiedyś. Do Andromedy też miały być dodatki, a wszyscy wiemy jak wyszło. Zrobią i będą dobre, to wtedy możemy pogadać. I tak, grałem w stare UFO, grałem też w każdą liczącą się grę z gatunku (włącznie ze stareńkimi perełkami jak Incubation) - skoro tak już kilka osób się tu chwaliło, to ja też mogę. :P
Niestety to już wiadomo, że gra nie miała takiego budżetu jak np. X-com 2 :/ Dlatego większość rzeczy które wypisałeś jest właśnie wynikiem tego. ALE mimo to gra jest bardzo fajna i ma sporo nowości których nie miał właśnie X-com 2. Myślę, że pozostaje poczekać i mieć nadzieję, że twórcy będą grę usprawniać i dodawać jeszcze wiele rzeczy jak trochę kasa im wleci ;) Na razie wiadomo że będą 3 DLC (ten trzeci z walkami w kosmosie zapowiada się ciekawie).
Otóż to - gra jest dobra, wymaga tylko szlifów. Jeśli finalnie przebije XCOMa 2, to tym lepiej - im więcej dobrych gier z gatunku, tym lepiej. :)
1. Mozna swobodnie przelaczac widok pomiedzy kolejnymi poziomami/pietrami. Wystarczy tylko przejsc samouczek/poswiecic 2 minuty na klawiszologie/czytac ze zrozumieniem i myslec.
2. To nie jest kolejny Xcom dla niedzielnych retardow, gdzie nizsze poziomy trudnosci zwalniaja gracza z myslenia. Gracz tez od poczatku gry mozesz korzystac z granatow albo targetowac konkretne czesci ciala przeciwnikow znacznie lepiej od granatow.
3. To ze Ty widzisz przecinika wcale nie znaczy, ze widzi go zaznaczona postac. Zamiast tepego klikania na pałe polecam poswiecic 5 minut na przeanalizowanie sytuacji i doslownie kilku bazowych statystyk postaci/przeciwnika/jego unikalnych umiejetnosci np kamuflazu.
4. To nie jest Xcom gdzie kazda postac ma na plecach rakietnice/granatnik z samonaprowadzana atomowka, ktora mozna likwidowac hordy przeciwnikow przez likwidowanie budynkow.
5. Smiechlem. Przeszkadza Ci brak rozbudowanej customizacji/personalizacji w grze, a nie potrafisz poswiecic kilku minut na analize jej funkcji/klawiszy/informacji w niej zawartych na temat postaci i przeciwnikow? O jakim klimacie mowisz skoro wyraznie wynika, ze cala gre traktujesz powierzchownie.
6. I bardzo dobrze bo przerywniki filmowe w XComie wolaly o pomste do nieba. Nie bez powodu chwile po premierze powstaly mody, ktore z interaktywnego filmu zrobily normalna gre. Wprowadzenie to masz jak zrobisz badania, ale wnioskuje ze nie lubisz tracic czasu na zbedne czytanie czegokolwiek.
7. To kwestia gustu. Wedlug mnie intro swoim klimatem niszczy wszystkie Xcomy razem wziete, a podklad muzyczny nie jest na tyle inwazyjny by go mutowac pod dluzszej rozgrywce jak w XComie.
8. Zdajesz sobie sprawe jakim budzetem dysponowala ta gra i jak wiele jej elementow bylo dodawanych/usprawnianych na ostatnia chwile? Jesli przeszkadza Ci tak bardzo "graficzka" to nie jest to gra dla Ciebie. Bo sama rozbudowa bazy jest lata swietle przed Xcomem jesli chodzi o oferowane mozliwosci.
Generalnie jesli Xcom 2 wyznacza dla Ciebie zloty standard tego typu gier to nagle wszystko staje sie jasne. Wyraznie widac, ze cenisz w grach graficzke, muzyczke, bajerki i liczne uproszczenia bo tylko to w porownaniu do Xcom1 wniosla soba do gatunku Xcom 2 :)
Mam całkowicie inne zdanie, a że dużo godzin już z grą spędziłem mogę napisać jedynie że jest wybitna.
1. nie ma żadnego problemu dokładnie pokazane są znaczniki ruchu
2. granaty masz też od początku możesz rzucać w miejsca dowolne więc nie wiem czemu piszesz że nie da się ?
3. nie stwierdziłem a mam za sobą grubo ponad 50 godzin gry, wszystko dokładnie jest tak widoczne jaką widoczność ma twoja postać
4. jak w pkt.2
5. oczywiście że nie ubrań i strojów jest całkiem sporo od frakcji + od tego co odkryjemy, tak samo głosy postaci po 10 dla męskich i damskich czy to mało, nie sądzę, są też głosy unikalne dla unikalnych postaci.,
6. przeciwników jest tak dużo i sam się uczysz o ich mocnych i słabych stronach / nie wiem po co ci te animacje
7. muzyka jest w tej grze kapitalna depresyjna z nastawieniem na elementy horroru
8. tu się w pewnym sensie zgodzę ale bazy są tylko po to aby trzymać w nich sprzęt i ludzi oraz mieć możliwość dalszej ekspansji / może to rozbudują w patchach dodatkach
9. błędów w grze nie stwierdziłem
Klimat w grze niszczy ale to dopiero od pewnego momentu kiedy jesteśmy dosłownie dociśnięci jak tirem do ściany :)
Gdyby większy budżet to byłby to nie tylko pogromca XCOMA2 (bo tym jest już teraz) co wyznacznikiem na lata dla innych.
9.5/10 na ten moment bez dodatków, te 5 dodatków z tego co mówią twórcy podwoi zawartość w grze która już teraz jest gigantyczna
Wprost uwielbiam, jak ktoś odnosi się do błędów w grze przez pryzmat WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ - to pewnie cała masa ludzi na Redditcie ma urojenia i oni przecież błędów nie mają, prawda? Co do Twojej oceny jak i wypunktowanych zalet (zaleta to w Twoim wykonaniu ostre niedopowiedzenie), to jak ktoś będzie się miał sugerować, to radziłbym podchodzić lekko z dystansem - Alex ma tendencję do idealizowania WSZYSTKICH gier, wszystko w jego oczach jest wybitne i bez skaz. :) Daleko tutaj jednak szukać nie trzeba - gra, co prawda, nie wyszła na Steamie, by były recenzje, ale powoli pojawiają się na Metacriticu i średnia jest póki co na poziomie 75 punktów. Co jest oceną, na ten moment i stan techniczny, jak najbardziej zasłużoną.
To, jak odniosłeś się chociażby do punktu 6 świadczy tylko o tym, że kompletnie nie rozumiesz przekazu mojego postu - wprowadzenie wrogów w XCOMach nie służyło temu, by mówić graczowi, jak ma sobie z nimi radzić, tylko budowie immersji. Czego tutaj kompletnie brak - również za sprawą dostosowywania żołnierzy, która nie jest nawet w połowie tak bogata, jak to przedstawiasz.
I nie jarałbym się tak bardzo tymi dodatkami - jak wyjdą, to wtedy można je ocenić, bo póki co to "będą".
Jeyhard ale jakie bledy? To ze banda retardow nie potrafi czytac ze zrozumieniem, samodzielnie myslec czy poswiecic kilku chwil na zapoznanie sie z garstka podstawowych informacji zawartych w samouczku i samej grze wcale nie znaczy ze jest zabugowana! Przypomina mi sie Wiedzmin w ktorym zadania celowo pozbawione nawigacji do celu zostaly z miejsca potraktowane jako zabugowane i niemozliwe do przejscia przez horde troglodytow.
Kriegg widzę ma klapki na oczach jak Alex i nie czyta tego, co pisze. Nie chodzi mi o to, jak rozgrywka jest skonstruowana - jest trudna, ale to taki gatunek gry. Stąd nie wiem skąd się wziął przytyk do "retardow" co to na samouczku nie uważają.
Chodzi mi o błędy techniczne - a to problemy z uruchomieniem gry bądź zwisami/crashami na loadingu, problemy z ustawianiem opcji graficznych (ustawiasz na ultra, resetuje się na low - sam tego doświadczam i muszę grać na high, bo mi ultra cały czas cofa na low), momentalnie kończące się ataki obcych na placówki (ponownie, sam tego doświadczyłem - dostałem info, że jest atakowana, kliknąłem żeby wysłać tam ekipę i natychmiast atak się zakończył wtopa kolonii). Nie mówiąc już o błędach, które potrafią zepsuć całą rozgrywkę - jak umieszczenie przeszkód terenowych w strefie ewakuacji, przez co nie jesteś w stanie ewakuować pojazdu, bo nie może dojechać. O takich błędach mówię.
I tak, błędy nękają masę osób - ja trafiłem na pierdoły i niemożliwość gry na ultra, dużo ludzi ma jednak gorzej. I nie, nie mam gownokompa - ani ja, ani inni z problemami.
Gra jest dobra, ale jednak czegos mi braknie, moze to tej kosmetyki, ktora mam w xcom2, i wsparcia dla modow. Roznica w ubraniach miedzy tutulami jest taka, ze w xcom to kosmetyka zas w PP kazdy element ubioru ma swoje statystyki. Muzyka swietna, jak w starym UFO i jest niepokojaca buduje klimat napiecia. Nie uswiadczylem ani jednego CTD za to znalazlem jedna zbugowana misje, ktora sie nie odpala (poboczna). Podoba mi sie system celowania i to ze odkryci wrogowie nie uciekaja za krzaki jak bylo w xcom (alez mnie to irytowalo). Wizualnie daje rade, choc animacje postaci sa gorsze niz w xcom. Irytuja tez ciagle posilki w misjach w gniezdzie pandory. A itemow w gruncie rzeczy nie jest duzo. Liczylem na modyfikacje broni jak w xcom ale nie ma, szkoda. Rozbudowa bazy to kpina. Bez DLC na dzien dzisiejszy daje 8. Zdecydowanie warto zagrac, ale arcydziel bym tego nie nazwal.
Za krotko gralem aby wyrobic sobie opinie o mechanice gry, natomiast muzyka jest dla mnie na plus - zdecydowanie przypomina klimatem pierwszego Ufo: Enemy Unknown.
Bez wątpienia jest to bardzo dobra gra w stylu XCOM, której mam nadzieję dać 9, ale naprawdę ostro wkurzają mnie crashe gry i to na koniec misji! Zrobiło mi tak kilka razy i to mnie naprawdę doprowadza do szewskiej pasji! Mimo wszystko ogromny plus za poziom trudności. Praktycznie każda bestia jest cholernie niebezpieczna i posiada techniki na które trzeba się wyuczyć i im przeciwdziałać.
Twarzołapy są cholernie szybkie i gdy się przyczepią do twarzy to nie tak trudno jest je wywalić, ale zwykle zranisz trochę swojego. Trytoni znikają po każdym ataku, który ich nie zabije, dlatego musisz czasem uważnie oglądać gdzie wyparowali by posiać tam granat. Syreny są szalenie wytrzymałe i łatwo przejmują kontrolę nad żołnierzami a te krabopająki wypluwają po 3 wybuchające glizdy naraz(!!!!).
Ogólnie czuć zaszczucie w tym świecie po jakimś czasie, gdy zaczyna być masa ataków na bastiony, mgła się rozszerza a licznik na górze leci nieubłaganie każdy ruch jest obładowany dawką stresu i kalkulacji. Jedyne co mnie trochę martwi to to, że mam tony żywności i nie wiem co z nią zrobić
Przeklikaj przyjazne bastiony i zobacz gdzie jest najbardziej korzystny przelicznik wymiany żywności na technologię czy produkcję i handluj.
Syreny mnie już drażnią a to dopiero 3 rodzaj rywala, strach myśleć co dalej będzie ;).
po kilkudziesięciu godzinach zapędzili mnie w kozi róg i skatowali, no tego to się nie spodziewałem a grałem tylko na trudnym, po prostu w tej grze jednak trzeba pewne rzeczy przemyśleć a ten okres pozornego nic się nie dzieje jest nieprawdą.
na ten moment grałem z frakcją Nowe Jerycho ze względu na ich militarne zapędy i faktycznie plusem są bastiony z dodatkowymi umocnieniami oraz też broń ciężka jak wszystkiego rodzaju wyrzutnie rakiet, lepsze wozy opancerzone czy helikopter, jednak ostatecznie przewaga militarna jest moim zdaniem złudna
pozostałe frakcje są w badaniach całego drzewa dla mnie nieznane, ale na pewno sprawdzę,
co warto zrobić od razu jak mamy z +20 albo okolice u wszystkich za nim nie przesuniemy jedną na 85% i wywołanie między nimi wojny to warto pozbierać unikalne klasy: jak łowcę, kapłana, technika czy berserkera. Szczególnie ten ostatni dobrze rozwinięty potrafi siać niezłe spustoszenie jak ma kapłana za wsparcie.
Axsas - mapy są tak wielkie i tak dużo jest różnych i nawet gigantycznych przeciwników że b. szybko dowiadujemy się że sukcesem jest mocna współpraca a nie siła broni. Syreny czasem będziesz miał walkę z 4 na raz gdzie każda może rzuci kontrolę umysłu i zobaczysz game over po 1 turze. Sposobem jest tutaj szybkie obniżenie
im punktów moralnych. Polecam też używać okrzyku warcry jedna z lepszych umiętności.
Od pewnego momentu wydaje się że trzeba mieć 4 zespoły aby zabezpieczały europę, azję, usa, australia okolice.
Muzyka w grze jest kapitalna, nawet oprawa wideo też jest niezła i wcale jej nic nie brakuje do xcomów, nawet uważam że cały styl graficzny i oprawa A/V stoi zdecydowanie wyżej. Co do ubrania czy wyglądu naszych żołnierzy wybór jest dość duży potem nawet b. duży ale czy da się porównać to co oferuje PP na bazie surowego podejścia vs cukierkowe irokezy z XCOM2 ?
PP jest grą lepszą prawie na każdym polu od XCOMA2 ze wszystkim DLC, a sam XCOM2 to gra wybitna, którą kiedyś oceniłbym na 10/10 dzisiaj na 8.5/10, gdzie PP to 9.5/10.
Do PP dojdzie aż 5 dodatków które powiększą jej zawartość aż dwukrotnie, pierwszy otrzymamy już w styczniu. Za parę dni gra też trafi do GP -> Polecam !
Orientujecie się czy efekt krwawienia (nieuleczony) trwa określoną liczbę tur, losową czy może po prostu do końca paska życia?
Dobra gra , naprawde niezła produkcja na koniec roku. Klimat jest jak w dead space...8.5 ode mnie.
Samouczek juz zaliczylem. Gra jest latwiejsza i lepiej zoptymalizowana niz "XCOM 2", a system celowania kojarzy sie z "Fallout". Przyjemnie sie pyka... I mozna wlaczyc polskie napisy - duzy plus dla tworcow.
zapewne zostanę zlinczowany ale chce napisać parę słów od siebie.
Będę szczery i przyznam że nie grałem w stare x-com'y. Swoją przygodę z grami tego gatunku zacząłem od drugiej części UFO(polski tytuł o ile pamiętam dobrze UFO: Decydujące Starcie).
w PP spędziłem na tą chwile około 6 godzin i jak na ten moment gra mnie nie wciągnęła tak jak zrobił to x-com 2. Tak jak zostało to już tutaj wspomniane same zapowiedzi nowych przeciwników dodawały smaczku w x-comie, ogólnie fabuła była dla mnie bardziej wciągająca ale nie tylko to. Ile to razy w przerwie między misjami spędzałem obserwując Avenger'a i to co porabiają wojacy np po ciężkiej przeprawie w celu uratowania cywila siedzą w barze i popijają czy po prostu odreagowują na siłowni. Tak bynajmniej ja to widziałem, po prostu bardziej się zżywałem z żołnierzami w x-comie w PP Nasi wojacy są dla mnie nijacy.
Natomiast trzeba przyznać że system walki w PP jest po prostu dobry. Do paru rzeczy jak np wykorzystywanie osłon muszę się po prostu przyzwyczaić po x-comie ale jakie było moje zaskoczenie jak przeciwnik rzucił granat i 2 z 4 moich żołnierzy nie mogło używać karabinów ponieważ mieli kontuzje ręki! Bosko!
A czy PP jest pogromca X-Com'a 2? Z racji tego że x-com wyszedł dużo wcześniej raczej nie. Kto miał zagrać w x-com'a ten zagrał więc ciężko mówić o pogromcy.
Czy PP jest konkurencją? O tak! Ale to dobrze. Im więcej takich gier tym większa presja dla twórców żeby robić coraz lepsze produkcję.
Mam tylko nadzieję że dojdzie do jakiegoś podziału na tych co grają w Phoenix Point i tych co wolą X-Com'a.
Cóż, gra skończona na standardowym poziomie trudności.
Niestety, jako fan XCOMów (w samą 2 mam 1000h przegranych) Phoenix Point to zwykły średniak z potencjałem.
TL;DR
Brak balansu, nudny środek gry (albo kompletnie miażdżymy przeciwnika albo przeciwnik nas), świetne zarządzanie na mapie światowej i momentami nużące walki. Czekać na gamepass albo na DLC.
Na plus:
- Atmosfera i design postaci. Syreny wyglądają obłędnie, pierwsze spotkanie ze Scyllą przyprawia o dreszcze.
- Design frakcji - każda jest naprawdę unikalna. New Jericho skupia się na sile ognia, pojazdach, miotaczach ognia, wyrzutniach rakiet itd, Synedrion na technologii, laserach, wykrywaniu przeciwnika, skradaniu się, Anu na mutacjach, wykorzystywaniu tego co robi przeciwnik przeciwko niemu samemu.
- Modelowanie pocisków. Nawet nie wyobrażałem sobie jak mi tego mogło brakować. Każdy pocisk gdzieś skończy, nie tak jak w XCOM procentowe trafienie.
- Geoscape. Odkrywanie baz ,eksploracja, 4 różne typy samolotów, misje poboczne, unikalne budynki frakcji, wojna frakcji czy rozprzestrzenianie się mgły jest zaprojektowane perfekcyjnie.
- Początkowa faza gry, kiedy zarówno my jak i przeciwnicy nie mamy żadnej rozwiniętej broni. Zdecydowanie najlepszy etap gry, wymiana ognia bądź uciekanie przed łapami wroga, przeciwnik poprawnie identyfikuje cele i stara się wyeliminować snajperów, niestety kiedy mamy już bardziej rozwinięte bronie frakcji, mamy dostęp do pojazdów A.I. kompletnie głupieje.
Ni ziębi, ni grzeje:
- Fabuła. Jest bo jest, żadnego zaskoczenia nie będzie dla kogoś kto wie kim Gollop jest.
- Muzyka. Jak wyżej, XCOM i XCOM2 miały zdecydowanie lepszą muzykę.
- Zarządzanie obronami. W pewnym momencie miałem 6 obron w przeciągu 5 minut. Może powodować to znużenie jeżeli ktoś chce obronić każdą możliwą osade.
Na minus:
-Malutkie mapy. Najmniejszy tileset z XCOM 2 jest tutaj największą mapą. Klaustrofobia straszna.
- Praca kamery.
- Brak technologii Phoenix Point - niestety, bez frakcji nic nie można zrobić. Z badań nietrakcyjnych dostajemy jeden typ broni, w dodatku późno. Nie ma ulepszeń pancerza, nie ma ulepszeń broni, trzeba wybrać frakcję bądź kraść im technologie/odtwarzać bronie frakcji.
- Balans postaci i przeciwników. W pewnym momencie karabiny automatyczne każdej frakcji są bezużyteczne, przeciwnicy mają więcej pancerza niż karabin zadaje obrażenia. Więc trzeba kombinować co byłoby plusem. ale niestety gra jest strasznie niezbalansowana:
a) Paraliż: Mój A-team na początku składał się z 4 snajperów z podklasą Heavy z karabinami paraliżującymi i 1 kapłanem regenurającym willpower. Duża celność + ostatnia umiejętność Heavy (wyładowanie całego magazynka) powodowała że KAŻDY przeciwnik, w tym Scylle, były sparaliżowane w 1 turze. Musiałem z tego zrezygnować bo zabijało całą frajdę z gry.
b) Anu: Bezużyteczne bronie (oprócz strzelb), mutacje bez polotu. Regeneracja jest za słaba, pancerz który oferują jest od 20% zagrożenia bezużyteczny (zwykły crabman z karabinem potrafi w jednej turze przebić go), jedyna fajna mutacja to głowy dla snajperów, reszta jak na koszta jest zupełnie niepotrzebna.
c) Pojazdy. Pierwszy pojazd który można zbudować jest niesamowity, tak samo pojazdy NJ. Są kompletnie przepotężne, przeciwniy też głupieją i zawsze atakują pojazdy, zamiast spróbować dorwać snajperów na tyłach jak zdarzało się w XCOMach. Pojazd Synedrionu? Zwykłe leczenie/paraliż, ale od tego drugiego już lepsze są ich karabiny. Anu? Bezużyteczny kompletnie - klaustrofobia map nie pozwala na poprawne używanie ich Mutogów, wystarczy że przeciwnik jest jedną nogą w budynku i już nie mogą ich dotknąć. 8 róznych odmian, testowałem 4 - każdy jest gorszy od pierwszego pojazdu który można zbudować.
d) Walka z bliska jest nieopłacalna na początku. Każdy berzerker wymaga conajmniej 4 poziomu, żeby wybrać podklasę assault - bez dasha nie są w stanie dogonić przeciwnika. Za to Heavy, klasa która powinna skupiać się na artylerii, wybuchach, minigunach jest kompletnie OP z bliska - doskoczenie plecakiem rakietowym do przeciwnika a następnie użycie umiejętności bash potrafiło do samego końca położyć na jedno uderzenie większość przeciwników.
e) Snajperzy są kompletnie przebajerzeni. Tak samo technicy NJ (jeżeli używamy wieżyczek) i infiltratorzy Synedrionu (jeżeli używamy pająków). Kapłani są albo bezużyteczni jeżeli chcemy używać ich ofensywnie albo zwykłymi bufferami jeżeli używać ich defensywnie.
- Środkowy i koniec gry. Tak jak uwielbiałam początek gry, każde z 3 moich gier była naprawdę wciągająca, tak środek gry pokazuje głupotę A.I. Jeżeli przyprowadzimy pojazd na pole bitwy, przeciwnik na 100% będzie walił w niego. Nawet jeżeli nie będzie mógł przebić pancerza. Syreny, na początku przerażające bestie, później kompletnie bezużyteczne i mniej groźne od zwykłych crabmenów - nawet z uszkodzoną głową próbują przejąć kontrolę na naszym oddziałem żeby tylko stracić go w swojej następnej turze z powodu braku Willpowera (które straciły do 0 poprzez uszkodzenie głowy).
- Poziom trudności. Może to moja wina że zacząłem "tylko" od normalnego, ale gra nie potrafiła mnie niczym zaskoczyć po 3 restarcie (restartowałem żeby przebadać każdą z frakcji). Eksplozje są dobre na wszystko, paraliż jest albo bezużyteczny albo kompletnie OP, wieżyczki NJ powinny podpadać jako granie na kodach. Obecnie gram raz jeszcze żeby przejść kampanie NJ na przedostatnim poziomie trudności, ale po 3 godzinach nic się nie zmienia oprócz tego że postacie giną na jedną serię - czyli tak samo jak się działo nawet na normalnym poziomie trudności od +25% zarażenia.
- Brak zapowiadanych rzeczy, chociażby obrońców w osadach.
Ogólnie, DLC ta gra może przebić nowe XCOMy, ale do starych nie ma nawet startu. Cała nadzieja w rozwoju gry bądż w modach.
Głowni liderzy co ciekawe jest kilka ścieżek do zakończenia gry. Jednakże że gry nie skończyłem to się nie wypowiem jak różnych. Na pewno w samym tylko obrębie Synderionu mamy dwa kluczowe wybory.
Nie wprowadzaj graczy w błąd - nie ma żadnych ścieżek. Jedyna różnice ma Synedrion na początku gry jako misje dodatkową, można albo zasadzić ziarna albo bronić obiektu, nic więcej.
micin3 - napisałem że gry jeszcze nie skończyłem i że właśnie z frakcja Synedrion był wybór czy chcemy opanować mgłę czy też zasadzić rośliny niszczace struktury ekosystemu pandorian, a że ta frakcja ma aż 3 głównych liderów myślałem że w jej obrebie będą inne zakończenia. No nic wyprowadziłeś mnie z blędu.
Jak chcecie postawić na snajperów to najlepszą bronią snajperską 82 precyzyjnego zasięgu jest właśnie broń tej frakcji. Tam gdzie inne się kończą na 51, z tej broni ustrzelicie przysłowiową muchę w locie. Klasa elitarna dla tej frakcji infiltrator też ma sporo plusów w tym dobre uzbrojenie i cichą eliminacje
New Jericho - klasa elitarna technik i sporo udogodnień z tym związanych, bronie i zbroje też są najbardziej opancerzone ale mają też największe spowolnienie dla ruchu. Sporo opcji dodatkowego ciężkiego uzbrojenia.
Disciples of Anu - klasą prestiżową jest kapłan oraz mutacje, ale i tak najlepiej wypada kombinacja berserkera z heavy. Jesteś w stanie wlecieć / zabić oraz przyblokować. Poza tym warcry jest strasznie mocną umiejętnością.
micin3 - jak skończysz w kombinacji z różnymi frakcjami napisz ile jest zakończeń.
Gra od 3 grudnia, czyli premiery, nie dostała żadnego patcha, przynajmniej nic mi się nie patchowalo, na forum gry także piszą o braku aktualizacji.
W grze nie ma ŻADNYCH wyborów oprócz wyboru frakcji, Synedrion ma jedno zakończenie, NJ i Anu także po jednym, obecnie staram się zdobyć zakończenie Phoenix Point o ile w ogóle istnieje, potem gra pewnie nie będzie ruszania przez pół roku, licząc że może ja rozwiną że będzie mogła dorównać nowemu XCOMowi (co naprawdę nie powinno być żadnym osiągnięciem)
PS Jeżeli ktoś ma chęć na gry w stylu starego XCOMow to polecam zaoszczędzić kasę i kupić Xenonauts, o wiele bardziej złożona i wymagająca niż PP
Ja bym się niespecjalnie przejmował wywodami Alexa - on ma tendencję do niezdrowego jarania się grami i kompletnym ignorowaniem ewidentnych błędów produkcji. Sam zresztą w którymś poście pisał, dla przykładu, że mapy są wielkie - porównując je, ponownie, do XCOMa 2 są mikroskopijnych rozmiarów. Wielkie - albo raczej ekstremalnie i bezsensownie zamotane - są jedynie miejscówki, w których niszczy się gniazda - ale to przez ich dziwaczny design i blokowanie ścieżek.
Ja również nie zauważyłem żadnego patcha, a szybka rundka po forum i Redditcie wskazuje faktycznie na to, że takowego nie było - więc albo Alex ponownie odleciał albo gramy w inne produkcje.
Na forum - https://forums.snapshotgames.com/ Jeśli był day1 patch, rzuć linkiem do patch notes, chętnie poczytam co było poprawione. Nawet na oficjalnej stronie - https://phoenixpoint.info/updates - nie ma wzmianki o patchu.
Przy okazji - kilka dni temu pojawiła się oficjalna odpowiedź od deweloperów odnośnie pojawienia się gry na Game Passie https://forums.snapshotgames.com/t/microsoft-game-pass-and-microsoft-store-info/5933 Nie ma na chwilę obecną dokładnej daty premiery na tej platformie - więc albo trzeba czekać albo kupować w EGS.
gra jest dobra ale maks 8/10 dalbym ma pelno fajnych rozwiazan, ktorych mi brakowalo w xcomie, natomiast znalazlem juz kilka bledow i czekam na patcha, np nie moge odpalic misji pobocznej jednego z heaven, gra sie wiesza, oraz poprawiliby te posilki pandory z lewa i prawa bo w misjach w ich gniezdzie to jakas porazka i tzreba stawac na glowie
Też bym chciał zobaczyć Day-1 patchnotes. Gra mi się w żaden sposób do dzisiaj nie aktualizowała, przeciwnicy przeciwko pojazdom jak byli głupi w BB5 tak i są do teraz.
Taki mały pro-tip jeżeli ktoś ma problemy z gniazdami obcych:
Posiłki są nieskończone, jedną misję chciałem przejść w stylu nowych XCOMów czyli bunkrując się i przesuwając się krok po kroku. Zajęło mi 40 minut zanim ogarnąłem że nie mam amunicji a przeciwników mimo że w każdej turze byłem w stanie zabić 2-3 nie ubywało (w tym chociażby ciężko opancerzone Syreny).
Dałem restart, ruszyłem całą hordą przed siebie, nie zważając na ostrzał i dotarłem do Spawnery (nie wiem jak to przetłumaczyli na polski) i wyładowaniem magazynu z ciężkiej broni zniszczyłem w jednej turze. Czas 10 minut, strata 2 żołdaków (czyli tyle co nic).
da się to zrobić jeszcze w bardziej lamerski sposób
spoiler start
zostawiasz całą drużynę bierzesz heavy i w 3 tury docierasz do spawnera wskakujesz tam i zabijasz go serią z ciężkiej broni, ale to jest zaliczone już na discordzie PP jako eksploit więc też w następnej poprawce zablokują tą radosną szarżę. W tym momencie gniazda robi się w 5 minut (maksymalnie)
spoiler stop
I to jest największa bolączka tej gry - trzeba korzystać z różnych exploitów, by móc pchnąć rozgrywkę do przodu i/lub często nie da się rozwiązać problemu inaczej, niż tylko wedle jakiegoś scenariusza. Doskonałym przykładem jest własnie czyszczenie gniazd - kombinacje z rushowaniem czy doskokami heavy, a wystarczyłoby zaimplementować system ukrywania się na wzór tego z XCOMa 2 i gracz mógłby choć SPRÓBOWAĆ dostać się do celu bez wykrycia.
Gram już troche ale pewnie nie jestem nawet w połowie, gra jest niezła ale jakby robiona po łebkach i mam wrażenie że ze wszystkimi dodatkami będzie można ją dopiero ocenić.
Na szybko plusy i minusy
PLUSY
- Audio nawiązujące do UFO z 1993
- Dobrze wyważony poziom trudności jestem veteranem gier taktycznych i na tym drugim czasem rozgrywka daje w kość aczkolwiek nie jest jakaś ultra trudna
- W końcu trzeba kupować magazynki, bo w XCOM1 były nieskończone :)
- Gra jest bardziej rozbudowana pod względem zarządzania, bazą, zasobami, frakcjami itp od XCOM1, choć nadal jej daleko do UFO z 1993 szczególnie tego UFO w na modzie "OPENXCOM"
- Dobra optymalizacja i płynna rozgrywka
- Możliwość posiadania kilku baz, a także ataku na różne bazy. A NIE jak w XCOM1: dali jedną bazę, jedną misję z obroną bazy i jedną misję z atakiem na baze obcych
- Ogólnie gra bardziej nawiązuje do starego UFO, którego jestem fanem, a czego w XCOMIE mi brakowało
MINUSY
- Toporna kamera i sterowanie w trakcie walki, niezbyt przyjazny interfejs.
- Długie czasy ładowania lokacji
- Mimo wszystko brak filmowych cut scenek jak w XCOM 1gdy pierwszy raz pojawia się jakaś rasa obcego albo ją badamy, zamiast tego mamy tylko raporty, ale to można przełknąć.
- Mała możliwość personalizacji żołnierzy, gdzie się podziała narodowość, jakieś medale jak w XCOM, mały wybór bajerów jak twarze i inne dodatki, przydał by się tez np licznik misji jakie dany żołnierz odbył - na boga to jest w UFO z 1993
- Uboga możliwość ZOOMOWANIA w trakcie walki, ludziki są malutkie czy to na powiększeniu czy oddaleniu.
- Misje zapychacze typu poleć na drugi koniec świata i coś zbadaj a dostaniesz kilka zasobów, mogli pozostać przy samych znakach zapytania...
- Widok FPP podczas strzelania, nie ma opcji wyłączenia jak w XCOM 1, przez co po powrocie do widoku taktycznego kamera często sama się obraca i gracz traci orientację, co jest irytujące, szczególnie jak trafimy jakąś mapę gdzie wszystko się zlewa z otoczeniem.
- Jakoś mało tych klas jest tylko 3: Snajper, Szturmowiec i Bombardier od broni ciężkiej, niby można je mieszać tzn robić dwuklasowców ale to i tak mało jak na start - nie wiem może później coś dojdzie...
W XCOMIE1 mieliśmy aż pięciu na początku Żołnierza, Zwiadowce, Snajpera, Gościa od broni ciężkiej i w dodatku dochodził Mech
- Architektura niektórych lokacji w szczególności bastionów, jest jakaś zagmatwana wszystko się zlewa z otoczeniem, poza tym mapy są cholernie małe
Ogólnie gre oceniam na 6,5-7 gra się przyjemnie ale nie jest to jakaś rewolucja, po prostu kolejne solidne "UFO", zobaczę co będzie jak grę ukończę i jak powstaną dodatki czy ocena skoczy chociażby do 8
te zmiany warto wprowadzić, bo pozostałe to kwestia subiektywna tak jak ładowanie gry u mnie to np. 2 sekundy i na tle innych to wręcz ładuje się instant. Załaduj z menu Battletecha z modami to z 20s zejdzie.
- postacie tu się zgodzę można by było dodać sporo na temat historii postaci (narodowość, napisać biografię, dodać ilość misji itc) / jakieś perki unikalne i odznaczenia / jedyne za co wielki plus że można nazywać jak się chce długie nazwy i są polskie literki :D - dopisze na discordzie tą uwagę dla twórców czy nie warto czegoś tutaj dodać, chyba nie byłoby to trudne.
- zoom masz tj. oddalanie, ale faktycznie można by było zrobić też przybliżenie, u mnie to akurat nie problem bo mam wielki monitor i te postacie są duże, ale jak ktoś gra w 4K np. na 27 calach to faktycznie postacie mogą wyglądać jak mrówki - dopisze na discordzie prośbę o dodanie, bo chyba to żadne problem.
- klas postaci jest więcej a dokładnie : szturmowiec, ciężko zbrojny, snajper, kapłan, infiltrator, technik, berserker - czyli 7.
Najbardziej mnie jednak ta kamera, czy to po odsejfowaniu czy to po zmianie widoku FPP z powrotem na taktyczny, wraca zawsze pod inną rotacją i człowiek traci orientacje, szczególnie wtedy jak design niektórych map jest zlewający się z otoczenie.
Powiedzcie mi czy ktoś gdzieś w grze zlokalizował zawartość DLC żywe bronie / żywe pancerze ? Grę prawie przeszedłem (choć przez bug w ostatniej misji ANU) nie mogę jej zakończyć, zaczynałem też z innymi frakcjami na liczniku mam kilkanaście godziny gry i zawartości wspomnianego DLC nigdzie nie uświadczyłem (mimo zaznaczenia tej opcji przy starcie)...
4 zakończenia zdobyte, pora odłożyć grę na pół roku aż do wyjścia DLC/modów bądź właściwego zbalansowania.
Pare "exploitów" które zauważyłem podczas ostatniego zakończenia:
- Treningi w bazie się "stackują", tj można w ciągu jednego tygodnia dojechać do maksymalnego poziomu postaci, moje jednostki ekslorujące miały ciągle mniejszy poziom niż jednostki które zostawiałem w specjalnej bazie przeznaczonej tylko do treningu.
- Jedzenie jest tylko walutą - można je przehandlować za wszystko, zrobiłem jedną bazę wyłącznie pod produkcję jedzenia co spowodowało że nawet nie opłacało mi się robić misji "scavenging" z map świata.
-OP kombinacje które podpadają pod granie na kodach: Snajper/Heavy i Assault/Snajper. Pierwszy jest w stanie zabić dowolną jednostkę w jednej turze, drugi, jeżeli ma wymaksowaną szybkość i willpower jest w stanie w jednej turze zakończyć każdą misję w gnieździe obcych.
- Frakcje dziwnie przyjaźnie patrzą na kradzieże samolotów, traciłem bodajże 25-50 reputacji za każdą kradzież, czyli tyle co obrona 3-6 osad, przez co nawet nie marnowałem czasu i materiału na produkcję samolotów tylko je kradłem na potęgę.
- Można być sprzymierzonym z 3 frakcjami naraz. Czyli w jednej grze można rozwinąć każdą gałąź technologiczną frakcji. I jest to wbrew pozorom łatwiejsze niż się wydaje jeżeli będziemy się błyskawicznie rozrastać, tj odkrywać nowe bazy i kraść samoloty.
Na chwilę obecną gra jest zabugowana do tego stopnia że nia można jedną frakcją (ANU) ukończyć gry bez szukania opcji włączenia konsoli (żeby uniknąć spojlerów, w finałowej misji, po otwarciu bramy, nie można pewną jednostką jej przekroczyć, trzeba użyć konsoli i komendy teleportu żeby przenieść jednostkę dalej)
Fabułę mogę śmiało ocenić na 5/10 - Jest bo jest, żadnego zaskoczenia nie ma. Frakcje sztampowe, wbrew pozorom Synedrion jest najciekawszą z nich (aczkolwiek Synod of Yearning od Anu ma zdecydowanie najlepszy głos i najlepszy design).
A.l.e.X - Też tak myślałem, bardziej chodziło mi o to czy te misje występują zawsze czy są od czegoś zależne, bo po 11 godzinach gry któreś tam od początku nie natknąłem się na żadną z nich mimo że staram się zaliczać wszystkie dodatkowe. Poza tym co z "patcha day1" tak jak poprzednicy gram od premiery i do dnia dzisiejszego żadnej aktualizacji nie było
właśnie to jest dziwna sprawa bo byłem pewny że był zaimplementowany a dostałem tylko info że będzie i że teraz wchodzi hotfix (dałbym sobie rękę uciąć że wdziałem upload) No nic muszę przeprosić za wprowadzenie w błąd patch będzie później widocznie zbierają więcej do kupy.
hotfix nie wpływa w żaden sposób na mechanikę gry i będzie dodany dzisiaj
We have just deployed a hotfix patch for Phoenix Point taking it to version 1.0.54580
Patch Notes:
Fixed a crash that occurs when launching the game with certain locales.
Fixed an issue with invalid targeting when behind cover.
Fixed various sound issues.
The main purpose of this hotfix was to resolve the crash at launch issue.
We have a larger patch on the way later this week to address some of the other issues. We will continue to identify and work through the reported issues and release patches as soon as they’ve been resolved.
We ask if anyone encounters bugs in-game to please report them with the F12 tool - as this sends important game-state data directly to our QA team and allows us to more easily identify the issues.
Dla mnie ta gra w obecnym stanie to coś, co w najlepszym razie powinno trafić do early access na steam, w cenie 5€.
Aż się boję pomyśleć, jak by to wyglądało, gdyby ten nieszczęsny epic nie dofinansował produkcji.
Jedyna naprawdę sensownie zrobiona rzecz, to mechanika walki - i już.
Poza tym - dramat.
Destrukcja otoczenia - byłaby fajna, gdyby to niszczone otoczenie zachowywało się w zgodzie z prawami fizyki. Tutaj niestety jest to domek z kart. Przykład - rozwaliłem granatem kawał betonowej ściany. Całość poleciała na 4 moich wojaków, którzy tego nawet nie zauważyli.
No i granatów nie wystrzelę sobie ot tak - muszą mieć w zasięgu przeciwnika lub obiekt będący celem .... no comments.
Co gorsza - misje regularnie ocierają się o konieczność powtarzania - bo za każdym razem, gdy duży potwór rzuca robale w powietrze, co najmniej jeden z nich utyka w jakichś obiektach. Pół biedy, jak da się je granatem rozwalić. Dość często jednak utykają w niezniszczalnych obiektach.
Do tego cele misji wrzuca też w takie obiekty - przedostatnią misję zebrania jakiegoś badziewia o mały włos bym uwalił, bo przykryli go jakimś niezniszczalnym assetem schodów czy czegoś podobnego. Cudem jakimś po 5 minutach kombinowania na opak udało się odblokować ikonkę na pasku i mogłem zrealizować cel misji.
Odpalając nową misję, czuję się jakbym grał w rosyjską ruletkę - i to nie ze względu na AI, tylko właśnie bugi ....
Nie wspominając, że w zasadzie to te mapy są konstruowane z jakichś 5-10 max assetów na krzyż (per frakcja). Powtarzalność lokacji kłuje w oczy szybciej niż by się można było spodziewać.
O tym, jak beznadziejnie zrealizowano cały UI, w tym zarządzanie żołnierzami, ich rekrutacją czy bazami - szkoda pisać. Interfejs starego Fallout wydaje się być mistrzostwem zoptymalizowanego user experience w porównaniu z PP.
Może to poprawią kiedyś w DLC/patchach - ale na dziś dla mnie to taka bieda gierka, z jednym czy dwoma fajnymi rozwiązaniami. Generalnie żałuję wydanej kasy.
P.S.
Właśnie gra mnie uszczęśliwiła po raz kolejny....
Coś się w grze popieprzyło, i nie wiedzieć czemu od wczoraj zmieniła sobie przypisania dla funkcji rolki - przewijanie i wciskanie rolki.
Nie wiem czemu tak, ale specjalnie się nie przejąłem - przecież to powinno dać się ustawić ponownie w opcjach.
Wbijam w opcje i lipa. Mogę wyświetlić sobie przypisania klawiatury/myszy - ale niczego nie mogę zmienić ....
Gdyby to wczoraj wyskoczyło, to ocena spadła by do 3 punktów. Takiego bumelanctwa to od lat w grach nie miałem okazji zaobserwować.
Dla mnie na ten moment koniec przygody z PP. W momencie dojścia do wojny między dwoma frakcjami, można sobie darować dalszą rozgrywkę - ataki na ich placówki mają miejsce co kilka sekund, przez co gracz nie jest w stanie robić nic innego, niż tylko latać po całej mapie i brać udział w obronach, jeśli zależy mu, by te placówki nie padły. W załączniku zdjęcie z paska misji z pierwszego lepszego momentu - tu akurat mam do obrony 6 placówek, miałem moment, że było ich 9. Żeby było zabawniej, obrona dowolnej placówki skutkuje pogorszeniem się relacji z frakcją, której atak odbiłem - więc w krótkim czasie doprowadziłbym pewnie do wojny z którąś z nich.
Ok, ktoś może powiedzieć, że nie muszę tego wszystkiego bronić. I racja - z tym, że nie będę miał zaraz dostępu do nowych żołnierzy, jak się wszyscy wytłuką nawzajem. Nie mówiąc o tym,że gra mi się pauzuje co kilka sekund.
Wcześniej skłonny byłem dać grze 7/10, na ten moment moja ocena spada do 5/10 - bzdury typu opisanej wyżej sytuacji, misje, w których walczysz z 4 Syrenami jednocześnie (które wylatują podczas pierwszej tury wroga i przejmują kontrolę nad 4 Twoimi żołnierzami - wiem, jak sobie z nimi radzić, ale 2-4 wojaków nie da rady 4 Syrenom, tym bardziej jak nie ma się jeszcze odpowiedniego sprzętu), konieczność korzystania z exploitów bądź żołnierzy budowanych pod konkretną rolę (wybacz Alex, ale rozwój, mutowanie i wyposażanie żołnierza pod infiltrację, by móc w stanie w spokoju wykonać misję, to harówa, a nie zabawa), blokujący się w obiektach wrogowie, placówki padające w ciągu krótkiej chwili od momentu rozpoczęcia ataku (przez co nawet statek na tym samym kontynencie nie zdążył dotrzeć) i wszystko to, co opisałem wyżej, nie pozwalają wystawić tej grze nic więcej. Klimat jest tu pierwsza klasa, tak samo design wrogów, technologie i frakcje - ale błędy pogrążają tą produkcję. Nie wiem, być może to skutek 3 na 4 poziomu trudności, ale obstawiam, że na niższych jest podobnie.
to poziom trudności dlatego gry jeszcze nie skończyłem bo mnie zatłuki w połowie, ale akurat mnie to cieszy nie lubię gier bez wyzwań czy gier dla miękkich fi... ;) Od strategi oczekuje naprawdę przegięcia pały ale uczciwego bez oszukiwania na ten moment wydaje się że tutaj nie ma elementu oszustwa po prostu jest jak jest, od pewnego momentu 3 miesiąc dojdzie do wojny i jedna frakcja albo dwie znikną na tym poziomie trudności. Nie jesteś w stanie skończyć raczej z trzeba. Nie mniej dla mnie gra kapitalna i gram średnio w PP obecnie po 12 godzin na dobę / ale że dzisiaj premiera MW5 to będę musiał czas dzielić pomiędzy tymi wspaniałymi pozycjami.
Alex, również oczekuje od gry - szczególnie tego gatunku - wyzwania. Ale, jak sam zaznaczyłeś, uczciwego - czyli takiego, na który mam wpływ. A zrobienie misji, którą przechodzić trzeba przez exploit (tak, mówię o tych nieszczęsnych gniazdach obcych, w których trzeba rozwalić 1 obiekt i nonstop respawnuja się wrogowie) i wojenki frakcji, na które po części nie ma się wpływu - tak jak w moim przypadku,2 eventy niemalże jeden po drugim, przez które wzajemne relacje dwóch frakcji poleciały o ~25 punktów i jeden event kilka godzin później. W efekcie w ciągu jakichś 6-8h w grze frakcje straciły koło 40 punktów relacji między sobą z uwagi na randomowe eventy (nie z mojej winy, w stylu przetrzymywanie obcych, a totalnie z dupy) - powiedz mi, co jest w takiej sytuacji fair?
Trudna gra ( z tego gatunku) powinna wymagać nauczenia się jej mechanik, odpowiedniego planowania i dorzucić od siebie szczyptę RNG, jak to ma miejsce w XCOMach, po części tu czy chociażby w Darkest Dungeon, ale to ja jako gracz powinienem mieć kontrolę nad rozgrywką - i być w stanie przewidzieć przynajmniej częściowo następstwa swoich akcji. A jak z czapy pojawiają się raz za razem eventy, które paprają relacje frakcji i nic na to nie jestem w stanie poradzić, to jest to po prostu lipnie zaprojektowany element rozgrywki.
Na grę czekałem i niestety, ale na obecną chwilę się rozczarowałem. Gra zawiera błędy a po pewnym czasie czuć, że coś tej grze zabrakło. Gra nie powinna wyjść w takim stanie bo mam uczucie, że gra jest we "wczesnym dostępie". Ktoś w ogóle testował tą grę? Klimat pierwsza klasa, jednak reszta gdzieś się zapodziała. Na obecną chwilę gry nie dałem rady przejść. Po prostu się zniechęciłem
Walka w grze na początku wydaje się ciekawa, ale za niedługo pojawia się efekt znużenia. Nie chodzi tutaj o poziom trudności. Bardziej chodzi o to, że lokacje wydaje się bardzo podobne plus wrogowie wydają się "idiotami". Trafiłem do "Gniazda obcych". Gra tak wylosowała asety, że kokony były obok mnie. Moi wojacy od razu zniszczyli i koniec misji (Wróg nawet nie zareagował).
-Obsługa bazy została prawie całkowicie pominięta. Prosiło się o to by bardziej wykorzystać tą placówkę. Możemy budować budynki, produkować przedmioty ale w sumie to wszystko.
-Rozpoczęcie gry bardzo uproszczone technicznie. Po prostu wstawka filmowa i od razu rzuca cię na misje samouczka (Gramy losowymi wojakami bez fabuły).
-Opisy technologi, budynków, broni itp : Tutaj wielki plus bo lubię czytać sobie co właściwie odkrywam i co mam.
-Fabuła jakaś tam jest, ale chyba została w pewnym stopniu pominięta. Nie zachęca do odkrywania jej.
Gry oceny nie dam, ale podsumuje swoją opinie. Muszę z żalem stwierdzić, że Xcom 2 jest bardziej dopracowany od PP. Ma mniej mechanik, ale starano się je dopracować tak jak trzeba. Gdyby to był wczesny dostęp to pretensji bym nie miał. Niestety jest to pełna wersja gry za pełną kwotę. Lubie ciężkie gry (Jednak jak są sprawiedliwe). Na pewno jakiś rzeczy nie odkryłem, ale moim zdaniem gra powinna zachęcać do odkrywania siebie (A co będzie jak zrobię tak). Tutaj niestety, ale tylko prawdziwi zapaleńcy będą cieszyć się z tej gry.
mniejsze lokacje obcych z kokonem to losowa mała lokacja ale czasem do zniszczenia są więcej niż jedne pnącze, za to w gnieździe prawdziwym z spawnerem to dopiero jeśli chcesz grać na przesuwanie pionków to zobaczysz czym jest trudność gry. Pierwsze gniazdo to prawie 10 godzin walki sam z sobą, potem oczywiście zmiana na szybki rush i zajęło mi to z 2 godzin, a potem już wykorzystałem umiejętności unikalne postaci aby załatwić to szybciej. Na pewno pewne elementu tutaj trzeba poprawić np. gniazdo zostawić tak duże jak jest ale z limitem przeciwników.
Gry nie skreśliłem. Na pewno znowu za jakiś czas spróbuje, dlatego oceny nie wystawiam i tyle.
Dzisiaj wgrał się jakiś pierwszy patch.. wie ktoś co daje? A przy okazji to stoję po stronie tych dobrych ocen, dla mnie gierka 9,5/10! Nie widzę ani błędów ani niczego złego, a złożoność nawet większa niż w X-com 2. Oczywiście brakuje trochę budżetu grze, ale tutaj rozgrywka wszystko nadrabia jednak i jeszcze jak dojdą 3 duże dodatki + pewnie sporo poprawek to gra tylko nabierze jeszcze większych skrzydeł :)
Gra póki co jest naprawdę ok (tak, jestem weteranem strategi/strzelanek turowych), bardziej przypomina klasyczne ufo niż nowa seria xcom, która jest oczywiście zajebista, ale mnie np raziła cukierkowa grafika, w WOTC obcy rozmawiali po angielsku, do tego system strzelania irytujący- w starych ufo można było wyszkolić umownego snajpera i walił aimed szoty po długości całej mapy ze 100% skutecznością, w nowym xcom taki HEAVY może z bliska całą serią nie trafić. Żeby nie było wątpliwości to czekam na xcom 3, ale teraz chyba bardziej na PP2 no i jeszcze kilka innych gierek (Xenonauts 2 i UFO2Extraterrestrials: Battle for Mercury bym do nich zaliczył i jeszcze wasteland 3 ofc, materiały+ muzyczka wypuszczone do tej pory prezentują się zachęcająco). Dla tych co nie znają polecam obczaić ATOM RPG- 2x przeszedłem.
Odnośnie pierwszego patcha, to nawet nie patch tylko fix i info co poprawili - https://forums.snapshotgames.com/t/phoenix-point-hotfix-patch-v1-0-54580/6637
mam do Was pytanie.
Nie wiem czy to bug czy tak powinno być ale...
Po uzyskaniu 25% poparcia dla Synderionu mam na geosferze odkryte wszystkie punkty zainteresowania (pytajniki).
Tak powinno być czy po prostu gra mi się popsuła?
Tak powinno być.
25% poparcia u frakcji skutkuje mapą wszystkich ich miejscówek.
Po przekroczeniu 50% i 75% będą się dzielić swoimi badaniami.
Edit: a pytajniki to chyba jednak błąd. Powinno odsłonić lokacje ich baz - jeśli pokazało coś innego, to źle.
Tyle pisaliscie o bugach, w koncu i mnie sie trafil. Zadanie: zniszczyc gniazdo. Wybilem wszystkich, odkrylem kazdy centymetr, a oni wciaz sie pojawiali. W koncu zabraklo mi amunicji, zalatwilem ze 30-tu paralizatorami, a misji dalej nie bylo konca. Pozostal restart.
to nie bug w tej misji trzeba odkryć leże spawnera a że mapa jest duża to czasem ciężko on jest zawsze schowany na najniższej kondygnacji najczęściej w miejscu obudowanym ścianami / więc nawet jeśli wszystkich zabijesz to nie zalicza ci misji bo nie jest to jej celem / pierwszy raz za nim odkryłem gdzie on jest schowany to walczyłem z tą misją prawie 10 godzin
Zacząłem z dużym entuzjazmem, który stopniowo topniał w miarę uświadamiania sobie, że ta gra to taka wydmuszka pusta w środku. Gra robi wrażenie wersji beta z wyciętą ok 50% zawartością. Z każdą godziną traci klimat, a zaczyna frustrować. Jest po prostu nudna i słaba pod każdym względem. Walki są uproszczone do bólu, schematyczne i denerwujące. Do tego spolszczenie było robione chyba na kolanie przez co czytasz zdania które nie mają sensu i zastanawiasz się którą z odpowiedzi czy decyzji masz wybrać. Do serii UFO albo X-COM jest jej baaardzo daleko. Serio szkoda tracić czas i pieniądze.
Niewidzialni przeciwnicy stojący metr od ciebie. trzeba podejść na jedną kratkę od nich żeby ich wykryć.
Chmury dymu wypluwane przez niektórych przeciwników, które są trudne do zrozumienia – nie wiadomo co robią i jak działają, ale wydają się maskować część przeciwników, ale nie wiem czy wpływają na celność.
Ubogi samouczek który pomija wiele mechanizmów np. możliwość poszerzenia stożka warty poprzez kombinację ctrl+scroll.
Częste sytuacje zadawania 0 dmg pomimo trafiania przeciwnika. Nie chodzi mi o trafianie odpornych opancerzonych elementów np. tarcz tylko normalne ewidentne trafienia i napis 0 obrażeń.
Brak rozwoju naszego sprzętu – wiele godzin latamy ze sprzętem bazowym. Niby rozwijamy żołnierzy ale większość skilli jest bezużyteczna, ponadto ważne cechy np. punkty życia kosztują dużo punktów, żeby ulepszyć je na tyle żeby można było walczyć na równi z obcymi. A jednocześnie szybko brakuje nam PD per żołnierz i musimy korzystać z globalnej puli PD która szybko się kończy i nie pozwala na solidne ulepszenie nawet podstawowego teamu 6 żołnierzy. A żeby walczyć efektywnie trzeba by mieć ze 2 teamy.
Ogólnie balans ssie. Na początku jesteśmy op, ale potem przeciwnicy się rozwijają, mają więcej HP (o czym gra nie informuje wprost, zauważamy to przypadkiem), podczas gdy my stoimy w miejscu. Ponadto dochodzą nowe typy przeciwników a my nadal jesteśmy na poziomie zero. Można niby produkować bronie i pancerz frakcji ale nie jest to jakaś duża różnica np. 22 zamiast 20 punktów pancerza w zamian za karę -4 do zasięgu ruchu – nie opłaca się.
Brak możliwości reanimacji postrzelonego żołnierza.
Brak autosave co turę.
Brak ciekawych badań. Jest ich mało i niewiele wnoszą poza dawaniem nam surowców. We wszystkich grach tego typu badania były zawsze podstawą odkrywania nowego sprzętu, a tutaj tego wgl nie ma.
Praktycznie zerowy efekt osłon – zarówno dla nas jak i dla przeciwników niewiele one znaczą.
Rezygnacja z procentowych szans na trafienie. Zamiast tego mamy biały pasek który jest mniej lub bardziej czerwony. Przy czysto białym mamy 100% na trafienie, a im bardziej zachodzi on czerwienią (zlewa się z paskiem hp wroga) tym mniejsza szansa. Do tego czasem pasek jest prążkowany, a czasem ciągły i nie wiem co to znaczy.
Po kilkunastu misjach fabularnych, kiedy nie przynosiły mi one żadnych efektów poza trudniejszymi przeciwnikami, większa ilością zbędnych mi surowców i zerowym postępem technologicznym odinstalowałem grę. Wrócę do niej za kilka miesięcy by przejść ją na easy lub dokończyć na normalu (jeżeli poprawią balans).
Jak dla mnie to zmarnowany potencjał na powrót do „ufo kolejne starcie” (nawet dźwięki i soundtrack są podobne).
Dodam jeszcze, że warstwa dyplomatyczna jest niepotrzebnie utrudniona, ale bazuje na prostych zasadach, więc nie ma sensu się nią zbytnio przejmować bo nie warto.
Co do celności żołnierzy - karabinki automatyczne są przeciętne, heavy swoim działem ciągle pudłuje, ale z bliska zdejmuje połowę hp na raz, snajper zawsze trafia i zadaje dużo dmg, ale potrzeba 3 punktów ruchu na strzał, natomiast strzelby są op niczym w xcom i zabijają czasem na raz, nawet z daleka.
1. niewidzialni przeciwnicy są tylko wtedy kiedy używają swojej umiejętności i są to różne mutacje Tritonów wtedy wrzucają niewidzialność i jesteś w stanie ich zlokalizować tylko jak do nich podejdziesz tak samo w drugą stronę jak ty grasz infiltratorem
2. chmury dymu które mogą wydać z siebie mutacje Tritonów, Scyle czy innych służą do maskowania oraz do tego że w oparach mgły tracisz punkty morali
3. samouczek jest jak jest wszystko jest omawiane z czasem jest też cała klawiszologia
4. obrażenia zero wynoszą wtedy kiedy twój pocisk z broni bez penetracji armoru trafia w miejsce które go ma, więc jeśli armor wnosi np. 40 a twoja broń ma damage 0 z zerowym przebiciem pancerza wtedy trafienie zada 0 obrażeń.
5. sprzęt jaki jest twój oraz frakcji jest go całkiem sporo a że się nie rozwija wynika z potrzeby nauczenia się używania tego co się ma, w xcom w pewnym momencie byłeś OP tutaj nigdy nie będziesz ze względu na broń ale używając umiejętności danych postaci jesteś w stanie wygrać każde starcie.
6. Reanimacja / dla mnie zbędna ale możesz napisać na forum to może dodadzą
7. Autosave a po co ? W ogóle save w takich grach jest bez sensu w czasie walki bo każdy spamuje F5 i F8 jak mu coś nie wychodzi ;) IronMan mode on
8. Badań jest bardzo dużo, gdzieś pewnie ponad 100+
9. Osłony nie chronią przed obrażeniami tylko przed trafieniem
10. Pasek określa ile zejdzie obrażeń w zależności gdzie celujesz
11. Jakaś nowa moda kupują i odinstalowują / wyrzucają do kosza ;)
Wiem, że osłony bronią przed trafieniem. Problem w tym, że nigdy mi ta osłona nie pomogła. Zarówno ja jak i obcy prawie zawsze trafiamy. Zdarza się, że przeciwnik spudłuje, ale nie wydaje mi się żeby była to wina samej osłony. Równie dobrze mogę stać na otwartym terenie i wróg ma takie same szanse na pudło.
Alex jak zwykle nie doczytał albo sam czegoś nie doświadczył i to znaczy, że osoba się myli. Norma.
1. Wrogowie potrafią być niewidzialni, jak mają duży parametr stealth. I wtedy czasami trzeba podejść na 2-3 kratki, by się pokazali. Ja wiem, że taki był zamysł tej mechaniki, ale efekt jest przegięty. I wiem, że da się to Kapłanem zwalczyć - ale znów, gra zmusza do korzystania z konkretnego żołnierza.
3. Samouczek nie tłumaczy masy rzeczy.
4. Obrażenia 0 pojawiają się czasami totalnie z czapy - nawet jak trafisz wroga w niechroniona część. Ludzie zgłaszali to na forum gry jako bug.
5. Sprzęt przez bardzo długi czas się praktycznie nie rozwija - a w większości przypadków dostajemy opcje "wytrzymały ale wolny", "mało wytrzymały ale szybszy" albo "mało wytrzymały i premia do X". A premie do pancerza są okupione takimi karami, że nie warto z cięższego koezystac. Xcom stał tutaj lepiej o kilka długości. Mutacje pomagają, ale trochę mija zanim się pojawia i kosztują krocie.
7. Niedbalstwo i nic wiecej. Brak tak podstawowej mechaniki jak autozapis nie powinien mieć miejsca. Jak ktoś chce się bawić w iron Mana, to nikt mu nie broni nie korzystać z zapisów - a jak ktoś nie pamięta by robić to samemu, a potem wywali się gra, to ma kilkadziesiąt minut w plecy.
8. Połowa badań to premia +15% do obrażeń przeciwko jakiemuś wrogowi lub zastrzyk zasobów - więc jest ich tyle, co nic.
Ocena 6.5/10 jest nawet aż za wysoka.
Edit: miała być odpowiedz do komentarza wyżej.
https://forums.snapshotgames.com/t/cant-get-thought-the-gate-from-receptacle-mission/7079
Tak super dopracowali grę, że nie da się skończyć finalnej misji jednej z frakcji.
Po prostu postać specjalna kluczowa dla wykonania zadania, fizycznie nie jest w stanie się przemieścić do właściwego obszaru mapy.
Phoenix Point Patch 1.0.54713 - December 16th, 2019
Phoenix Point
JulianG
Our first major patch deploys today. It should be going live at about 2 PM Eastern European Time, or about 4 AM Pacific Time.
Patch Notes:
GAMEPLAY CHANGES
Return Fire
Dazed targets no longer return fire
Only enemies who are targeted by an attack can return fire
Return fire is no longer a half burst for some weapons - all weapons now return fire with a full burst
Ambush Missions
Ambush missions should occur less frequently
Pandorans
Some Pandorans have their perception slightly increased. Affected Pandorans may now detect the player’s units more easily
Scavenging Missions
Scavenging missions should now have slightly more variety in the type of enemies encountered
Spotting
Soldiers now stop every time they detect an enemy regardless of range (previously, they only stopped if the spotted enemy was close)
Mind Control
The “Recover Will” ability can no longer be used while simultaneously mind controlling another unit. The effect of this is that Sirens will no longer permanently be able to keep soldiers under mind control.
Story Missions
Adjusted difficulty on some story missions to better match up with when the player encounters them in a usual campaign flow
General UI improvements
Restart Game, Exit to the Main Menu and Quit to Desktop now trigger a confirmation pop-up, instead of merely restarting, quitting to the main menu, and quitting the game, respectively
Cover detection
Generally, more tall objects are detected as high cover, and more low objects detected as low cover on the tactical maps
MAJOR FIXES
Fixed a bug where soldiers were sometimes dying when finishing a Jet Jump
Fixed a bug where sabotage missions sometimes did not end if soldiers were evacuated
Fixed a bug where the game could freeze if a soldier died during an overwatch shot
Fixed a bug where sometimes Raid Resources mission did not grant any resources
Fixed a bug where the game could crash on launch in some locations
Fixed some extremely rare problems with game saves
Fixed a bug where sometimes the Citadel mission was finishing instantly
Fixed a bug that in some cases was preventing the player from finishing the last mission of the game when allied with Disciples of Anu
Fixed a bug where you could recruit or trade from havens, even though the leader was hostile. Now, if the leader is hostile to the Phoenix Project, trade and recruitment are not possible.
OTHER FIXES
Fixed a localization bug for the Chinese Language
Fixed a rare bug where the game can get stuck after a barrel explosion
Fixed a problem where sometimes interaction with consoles was not available
Fixed a problem where sometimes the game gets stuck when a Chiron is in Stability Stance
Fixed a bug where using Remove Mindfragger ability on a soldier controlled by a Siren was causing the game to get stuck
Fixed a rare bug that was causing the game to get stuck when a Quick Save is made while a soldier is panicked
Fixed a bug where sometimes the OK button on the replenish screen after a mission was not working
Fixed a bug where occasionally the game got stuck when a siren tries to mind control a vehicle
Fixed some collision detection bugs on some maps
Fixed a bug causing Sirens to appear in Nest missions
Fixed a bug on one of the story missions that was causing the objective to be destroyed
Fixed a bug where the Mind Control ability was not showing when the head of the Siren was targeted in Free Aim mode
Fixed a bug where sometimes leaving a haven defense on the first turn was causing the haven to be destroyed
Fixed an issue where enemy turn music keeps playing during the player’s turn
Fixed a bug where failing to finish the mission in the Geoscape tutorial was causing the game to get stuck
Fixed a bug where recruiting a Mutog on Legendary difficulty caused it to have no 3D model
Fixed a bug where recruited vehicles on Legendary difficulty had no weapons
Fixed a bug with the Bombardier ability not providing the correct bonuses
Fixed an issue that was causing the Mutog to not be able to evacuate
Fixed an extremely rare bug causing all sites on the globe to be revealed
Fixed a bug that caused Bash ability to be available for the Technician Robotic Arms
Fixed a bug causing Boom Blast ability to not interact correctly with some other abilities
Fixed a bug causing some players to not be able to activate the Living Weapons DLC
Fixed sound issues with voices, dialogs, and effects
Fixed problems with some weapons not reloading fully and/or starting without a full magazine
Fixed a bug where loading an autosave before an ambush mission was not triggering the ambush again
Fixed an issue with the description of the Adrenaline Rush ability, not reflecting that it also reduces accuracy
Fixed some problems with missing text
Fixed small issues with missing UI sounds
Żeby było zabawnie, patch wszedł prawie 2 tygodnie po premierze i naprawia masę błędów, które potrafiły zawiesić rozgrywkę - a sporej części błędów o których ja sam wiem tutaj nie naprawili... Ja wiem, że małe studio i w ogóle, ale 2 tygodnie to jednak trochę czasu - albo oznacza to tyle, że gra wyszła o kilka miesięcy za wcześnie, by wepchnąć ją przed okresem świątecznym, gdy jest martwica z premierami.
Jeyhard --> bo tak jak wcześniej pisałem - obecny stan tego czegoś, to early access.
Jest potencjał, jest parę fajnych rozwiązań - ale na obecnym poziomie ilość i stopień niedoróbek jest przerażający, jak na grę sprzedawaną w pełnej cenie.
Jest szansa, że to będzie fajna gra - ale jak już skończą ją łatać i wydadzą wszystkie dlc - czyli za jakiś rok-półtora.
Na ten moment jest na dłuższą metę niegrywalna :(
A szkoda - miałem nadzieję na jakąś odskocznię od x-coma.
gra po patchach i dlc wszystkich na pewno będzie jeszcze lepsza niż jest teraz, co nie zmienia faktu że nawet przed patchem dało się grę skończyć w porozumieniu z każdą frakcją i chyba też bez ich udziału (tego akurat nie wiem). Niestety trochę zajmie jej całkowite połatanie ale cóż takie życie.
Llordus - w KCD było parę misji nie do skończenia na premierę + masę bugów, w Wiedźminie III były 3 misje nie do skończenia bugów trochę mniej ale też sporo, tutaj na ten moment jedyny problem był z misją dla Disciples of Anu poza tym grę można było skończyć może nie na Iron manie jak dostawałeś losowe Scyle + 8 syren wtedy miałeś po prostu dwa wybory albo to przejść (dało się zawsze wyjść z największego g) albo zrobić load / save licząc że rzuci coś innego. Porównanie tej gry do gier z EA jest bez sensu biorąc pod uwagę stan gier z EA. A Cena jak nie kupiłeś deluxa to gra była za grosze 139 PLN.
A.l.e.X --> nie no, bądźmy poważni. Porównywanie gry typu W3 z PP to żart.
Pomimo jakichś problemów przy starcie, w życiu nie przyszło by mi do głowy, by W3 klasyfikować jako early acces. Nie ten stopień złożoności, i przede wszystkim nie to podejście do produktu.
Ale bardziej fair będzie, jak się porówna takie PP do czegoś, co wyszło z crowdfundingu. Takie PoE - też niskobudżetowe finansowanie. Nawet bardziej, niż w przypadku PP, bo PoE nikt nie dofinansował tak jak to zrobił Epic z PP.
Poziom dopracowania PoE na premierę to jest poziom nieosiągalny dla PP na obecny moment.
Już pomijam czy da się skończyć grę wszystkimi frakcjami, czy nie. Jakieś błędy w mechanice itd, które aktywują się w specyficznych momentach.
Goście puścili grę, w której nie mogłeś włączyć DLC, bo ptaszek w menu do włączenia DLC działał wprost przeciwnie, niż sugeruje opis w menu startowym gry.
https://forums.snapshotgames.com/t/living-weapon-dlc-question/6755
O tym, że UI nie przewiduje możliwości poprawnego wyświetlenia listy ikonek wszystkich 9 baz, które da się znaleźć (bo placeholder został zaprojektowany na 8 i ostatnia spada gdzieś pod inne elementy menu) już mi się nie chce wspominać.
Żenada to najłagodniejsze, co mi do głowy przychodzi.
To są podstawowe, banalne błędy. Do wychwycenia przy jednym przejściu testowym gry i do poprawienia w jakieś 15 minut pracy developera - o ile gościom zależy i mają chociaż blade pojęcie o tym, co robią. Tylko mi nie wmawiaj, że mieli ważniejsze rzeczy do roboty - bo jeśli nawet tak było, to tylko dowód na to, ze gra została puszczona na rynek o minimum pół roku za wcześnie.
I doskonale wiem, co to znaczy grać w niskobudżetowe gry. Wciąż pamiętam takie 7.62 High Calibre.
Gra o walkach taktycznych, która do dziś swoim konceptem i mechaniką (na przykład wybuch granatu skutkował przeliczeniem trajektorii wszystkich 40-60 odłamków przez granat wygenerowanych) zjada tego typu gry, w tym turówki, na śniadanie.
Zabugowana jak cholera. W zasadzie nie do ukończenia bez wynalezienia fanowskich patchy. Ba - sam sobie jakieś dodatkowe patche robiłem, bo nawet z fanowskimi patchami miałem sytuację iż gra crashowała.
Ale gra chodziła od początku za jakieś śmieszne pieniądze. Było wiadomo, że to low cost i wszystkiego się można spodziewać. A i tak pod względem UI i ogólnej obsługi stoi 10 razy lepiej, niż PP w obecnej postaci.
Alex - z ukończeniem gry każdą z frakcji też nie było tak kolorowo. Nie pamiętam teraz którą (a nie mogę na forum znaleźć tematu), ale był bug, że nie dało rady ostatniej misji skończyć, bo się blokowała jednostka frakcyjna. I kaplica.
W ogóle co to jest za ocenianie gry takiej jaka BĘDZIE po patchach i DLC? A czy z innymi produkcjami tak robimy? Nie, każda gra powinna być oceniania w momencie premiery. Jeśli bzdurne błędy na poziomie blokowania się rozgrywki po przejęciu kontroli nad drużyną gracza, wysadzaniem żołnierza po tym, jak innym użyje się plecaka odrzutowego (który w spaczowanej, najnowszej wersji dalej jest - mimo, że łatka rzekomo to naprawia) i zablokowaniem DLC, o którym wspomniał Llordus są obecne w premierowej wersji gry, to świadczy tylko o tym, że nie powinna się ona była ukazać. A jeśli nawet, to w early accessie.
Gdy usuną wszystkie błędy utrudniające bądź uniemożliwiające rozgrywkę, dodadzą wszystkie mechaniki, które w grze miały być i wydadzą wartościowe DLC, wtedy możemy pogadać, jak dobra jest gra - w tym momencie na wyżej niż 5/10 nie zasługuje.
Cała otoczka gry to czyste kuriozum - lecenie w kulki z sytuacją z Game Passem (wpierw zwalanie winy na Microsoft przez devów, potem przyznanie się, że to jednak oni dali dupy), mimo, że gra była obiecana na okolicę premiery na Epicu. Patch po niemalże dwóch tygodniach (tego fixu z 3 "poprawkami" nie liczę), który nie dość, że nie naprawia błędów, to jeszcze dodaje nowe (freezy i crashe gry w miejscach, w których wcześniej tego nie było) jest nie do przyjęcia. Mieli czas, dostali hajs od Epica, a i tak wydali bubla.
Ten patch wprowadza nowy blad - gra zawiesza sie b. czesto gdy ginie przeciwnik od "overwatcha".
Myślałem o tym, żeby sobie to sprawić, brakuje mi bardzo turówek taktycznych, ale ta ocena jest niezwykle niska...
Moim zdaniem warto. Sporo w niej zgrzyta ale ci, ktorzy narzekaja na uproszczenia w gameplayu i mechanice wspolczesnych XCOMow beda zadowoleni, choc tez na pewno rozmaite babolki i brak balansu ich zirytuje. Ewentualnie poczekaj na 2-3 kolejne patche i bedzie OK.
Z drugiej strony jak nie użyjesz tych "taktyk", to obcy nakopią Ci do dupy - bo gra pozbawiona jest balansu i wrogowie są w stanie zabić wojaków w ciągu 1 tury, pozostając we mgle wojny.
Gry nie warto tykać do momentu, aż poprawią największe problemy, wprowadzą balans i obiecane DLC.
Moim zdaniem oczywiście że warto bo grę spokojnie można skończyć i dostarczy ci ok. 100 godzin świetnej zabawy. Moim jedynym problemem był balans tj. niektóre walki ocierały się o "niemożliwe" poza tym ja bugów żadnych nie miałem i grę jak włączyłem to skończyłem. Po DLC będzie tylko więcej zawartości. Pisanie że gra jest be jest o tyle śmieszne że ci co teraz o tym piszą sami maja ponad 100 godzin i grę skończoną.
Za tą cenę to wręcz śmiech na sali bo dostajesz setki godzin zabawy. Moim zdaniem gra na ten moment jest już lepsza od XCOM i XCOMA 2 z dodatkami, a co będzie potem to tylko lepiej.
Jeśli jednak chcesz od razu mieć ideał to kup Battletecha ze wszystkim DLC na wyprzedaży zapewne w 300 PLN się zmieścisz na ten moment bez promocji to 375 PLN
Z dobrych gier gdzie walka jest turowa polecam też Expeditions: Viking / ale to jest bardziej rpg z walką turową.
Szpiegujący Epic. Exclusive.
1/10
Najbardziej brakuje mi mozliwosci przypisania na stale zolnierza do danej bazy czy statku tak jak w "Xenonauts". Szukanie baz po globie tez jest dosc mozolne i nie da sie im pozmieniac nazw... :/ Wziecie wroga zywcem tez zostalo przekombinowane niepotrzebnie. Ale gram od kilku dni i jeszcze mi sie nie znudzilo :)
Czy na tą chwile jest sens kupować grę czy jednak lepiej poczekać do nowego roku ?
Aktywuj Game Passa za 4 zł na 3 miesiące, albo na 5 za 12 złotych (musisz najpierw wziąć XGP PC, potem Live GOLD dla XO i ostatecznie XGP Ultimate, wszystko zrobisz ze strony internetowej sklepu Microsoftu).
Gra już jest w Game Passie, godzinę temu zacząłem grę. Jak na razie zapowiada się ciekawie. Podobna do remake'ów X-COM, ale dająca znacznie większe możliwości np. ręczne celowanie, co pozwala celować w określone strefy.
Na razie czuć, że to robili ludzie, którzy rozumieją dlaczego pierwsze X-COMy uzyskały kultowy status.
Czy można do tej gry z microsoft game pass dokupić sam season pass? Czyli mieć "darmową" podstawke w ramach abonamentu + kupiony season za 137zł ?
Ta gra to jakaś żenada! Mimo iż jestem wielkim fanem X-com'ów i od kilkunastu lat w każdą produkcje zagrywam się jak małe dziecko tutaj po 4h kiedy to kolejny raz gra mi się zbugowała mówię NIE! Jak mogą wydać takie gów... i żądać jeszcze za nie 300zł!
Alex przyznaj się bronisz tak tej "niedokończonej gry" zawzięcie i z konsekwentnym uporem maniaka że coś w tym musi być.
Przyznaj się dostajesz jakieś "djęgi" za to od producenta że promujesz tą przeciętnej jakości gre na portalach PL ? :D
To już stare UFO z 1993 jeszcze na OPENXCOM modzie jest pierdyriald razy lepsze niż to to...
Tutaj jest link do modów które wyłączają lub zmniejszają / zmieniają intensywność walk pomiędzy frakcjami.
https://www.nexusmods.com/phoenixpoint/mods/24?tab=files
Nie śledziłem wątku od początku, ani nie zagłębiałem się mocno w opisy gry, więc może dla wielu będzie to ponownym odkrywaniem Ameryki, ale gra bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie jedną rzeczą - potwory wydają się spawnować w swoich siedzibach, stamtąd robić wypady na misje, a ich żywotność jest pamiętana z misji na misję.
Bardziej obrazowo, co mi się przydarzyło...
Rozegrałem 3 misje po kolei:
1. Obrona bazy NJ przed atakiem.
2. Obrona własnej bazy przed atakiem.
3. Mój atak na cytadelę Pandoran.
W technologii nie jestem jeszcze za bardzo rozwinięty, więc dość długo schodziło mi ubijanie Scylli, która brała udział w ataku na bazę NJ. Ostatecznie udało jej się uciec poza mapę, zanim ją dobiłem, ale misja się udała. Po odparciu kolejnego ataku - tym razem na moją własną bazę, ale bez udziału Scylli - z głupia frant, bez wiary w sukces, wybrałem się rzucić okiem na cytadelę Pandoran. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w cytadeli głównym celem do zlikwidowania była Scylla i to właśnie ta sama, która ledwo uszła z życiem z misji obrony bazy NJ. Była już mocno pokiereszowana, więc wystarczyło parę strzałów i było po zawodach :)
Błąd na błędzie np. znikające pancerze z magazynu, odłączające się od zasilania obiekty w bazie i wiele wiele innych. Niedoróby typu: brak możliwości pozbycia się pojazdu bądź ludzi itp.
Właśnie wczoraj w nocy skończyłem Pheonix Point w obecnym wydaniu czyli bez 5 zapowiedzianych DLC które na pewno jeszcze bardziej urozmaicą rozgrywkę.
Może na początku parę słów o samych DLC
DLC 1 : Krew i tytan wprowadzi cybernetyczne ulepszenia dla naszych postaci, dodatkowe perki umiejętności, projekty badawcze oraz podklasy, jednakże także jednostki niezależne dostaną dostęp do ich zmodyfikowanych form.
DLC 2: Dziedzictwo Starożytnych będzie to duży dodatek który wprowadzi całą historię dotyczącą cywilizacji przedludzkiej. Dodatkowe projekty badawcze na bazie starożytnej technologii, zasoby, nowe jednostki, mapy, sprzęt i pancerze i wiele więcej.
DLC3 : Gnijące Przestworza będzie to kolejny duży dodatek wprowadzający dodatkowo statki Pretorian jak i jednostki latające. Dojdzie nowy tryb przechwytywania jednostek latających na wzór tego z XCOM. Wprowadzi wiele ulepszeń projektów badawczych, nowe statki powietrze oraz możliwości ich modyfikacji
DLC4 i DLC5 które zostaną wydane też w 2020 wprowadzą kolejne dwie duże zawartości.
Napisałem o tym dlatego aby każdy miał też obraz tego jak świetna gra jest obecnie i jak lepsza będzie w 2020.
Wracając do samego Pheonix Point zdania nie zmieniam i jest to moim zdaniem o wiele lepsza pozycja od XCOMA 1 i XCOMA 2 z wszystkim DLC (a to już coś). Przede wszystkim mechanika starć, wykrycia, strzelania, szansy trafienia czy samego rozwoju postaci i kombinowania. Gra jest też b. trudna, na poziomie weteran ostania misja jest powiedziałbym lekko przegięta nawet wykorzystując kluczowe kombinacje postaci jak np. połączenie snajpera z infiltratorem gdzie mamy ukrycie + 100% większe obrażenia z ukrytego strzału z znakiem śmierci niektóre jednostki jak Chiron zdejmujemy snajperem w jednej turze z szybkim celowaniem. Nie mówiąc już o tym że dwie takie jednostki w jednej turze zdejmują Scylle. Dodatkowo fajne możliwości klas prestiżowych jak kapłan, techmechanik, czy właśnie infiltrator. Nieźle też wypada połączenie jednostki ciężkiej z berserkerem gdzie przy dobrym doborze sprzętu i młota możemy stworzyć prawdziwego space marine z warhammerem ;)
Sama kampania jest niezła, powiedziałbym że bardzo ciekawa. Mamy aż 5 zakończeń. Pierwsze kiedy polegniemy, drugie kiedy skończymy grę przed czasem jako Projekt Pheonix Point, oraz trzy w zależności od wybranej współpracy z daną frakcją. Przedłuża nam to jeszcze grę o kilka fajnych misji. Między frakcjami też są misje poboczne w których możemy uczestniczyć np. dla Fort New Jerycho walka wewnętrzna i np. zniszczenie projektu sęp. Ostatnia misja która jest w sumie identyczna dla każdej ze stron w przypadku przymierza z Wyznawcami polega na doprowadzeniu do końca całej i zdrowej Wyniesionej ale dostajemy postać dodatkową.
Fabuła ma fajne otwarte dość zakończenie więc można liczyć na więcej. Dodatkowo na mapie jest sporo misji pobocznych które możemy też wykonać : sam naliczyłem ich ponad 20 pewnie jest więcej.
W zależności od współpracy z daną frakcją lub kradzieżą kluczowych badań mamy od pewnego momentu dostęp do ciekawych unikalnych rozwiązań. Np. tarcza chroniąca od mgły (Synedrion co w pewien sposób utrudnia i wydłuża czas ataku na bazy), neuroparalizator w postaci broni snajperskiej co w połączeniu z umiejętnością snajper / heavy pozwala wystrzelić całą zawartość magazynka w 1 turze (ok. 170 punktów paraliżu). New Jericho ma dostęp do dwóch potężnych montowanych wyrzutni ale też broni przebijające (moim zdaniem kluczowe jest jej posiadanie jeśli chodzi o snajperów). Wyznawcy Anu dodają nowe materiały surowców i dostęp do mutacji. Do każdej misji można podlecieć dwoma załogami i wyładować 9/9 slotów, oraz jeden pojazd.
Warto też napisać parę zdań o przeciwnikach którzy nie tylko przechodzą ewolucję w czasie co występują w różnych odmianach np. Scylle, czy Chironi.
Skończenie gry zajęło mi (poznanie wszystkich zakończeń) 211 godzin.
Samą grę oceniam na 9.5/10 WYBITNA ! bugów miałem kilka ale są to nic nieznaczące bugi które rozwiązuje się load / save. Do Ironmana podejdę jak wyjdą dodatki. Raczej poczekam na 3 od razu. Gra jest tak wciągająca że w sumie chętnie bym zagrał i jeszcze raz i jeszcze raz ale że obok czeka Mechwarrior 5 to muszę dzielić czas pomiędzy te dwie świetne pozycje.
5 DLC zaraz po premierze gry co daje 300zł. Żenada! Sama podstawka jest nie grywalna. Po kilku godzinach nie ma co ROBIĆ W GRZE! Ciągle te same misje, te same mapy... To co było normą w x-comach tutaj rozbili na 6 płatnych elementów robiąc z nas idiotów!
Dracokrak - możesz robić tylko misje fabularne będziesz miał każdą inną aż do samego końca, ewentualnie z pobocznymi (też każda inna). Nikt nie nakazuje ci ani walczyć o surowce ani odpierać ataków ani też niszczyć leża, gniazda czy cytadele pandorian. Tę grę oceniłem przy tej zawartości co jest teraz i z perspektywy przegranych godzin muszę powiedzieć że mechanika w XCOM 1/2 jest kretyńska, trzeba było Gollopa aby to naprawił. Poza tym tak samo z fabuła w PP jest o kilka klas lepsza niż oklepana w XCOMie. DLC będą wychodzić co parę miesięcy plan jest że będą wydane do końca 2020 ale czy tak się stanie nie wiadomo wiadomo że DLC1 to styczeń / luty , DLC2 to okres czerwiec - lipiec, a DLC3 ma status późna jesień.
Jedyną i też istotną różnicą w PP vs XCOM jest to że w XCOM możesz się okopać i grać od misji do misji, w PP walczysz z czasem jak za długo będziesz marudził to przyjdzie 6 tydzień, a potem 9 i zostaniesz z ręką w nocniku bo będą najazdy z siłą ok. 30. To też jest wspaniałe że musimy myśleć globalnie a nie lajtowo sobie rozglądać się po mapie + dopieszczać fryzurki czy koszulki dla postaci.
Widać Alex że grałeś w 2 część na najniższym poziomie trudności oraz z wydłużonym 2x paskiem projektu avatar skoro piszesz że nie ma walki z czasem i można się okopać... :) Proponuje ci zagrać w Xcoma 2 na najwyższym poziomie trudności i po 20h gry napisać :) To co fajnego a ty skrytykowałeś w x-comach to element RPG. "Projektując" każdą jednostkę od podstaw możesz się z nią utożsamić. Ten drobny element składa się na to iż xcomy to gry wybitne (dla stratega i rpgowca) a pp nie dorównuje jej na żadnej płaszczyźnie... niestety, reklama gry ci nie wyszła...
Dracokrak - grałem w XCOMA2 na poziomie na pewno trudnym, ale bez ironmana bo akurat na to trzeba tony czasu. Grałem też ze wszystkimi DLC + long warem (chyba beta była wtedy dla połączonego XCOM2 z WoC). W Pheonix Point też możesz personalizować postacie wybierasz im wygląd zmieniasz nazwy imiona ubrania itd. Jest tego mniej ale jest dobrze wykonane. Jeśli chodzi o projekt avatar to nie ma to żadnego przełożenia na trudność, jedyną trudność czasowa to co najwyżej misje na czas.
Avatar ma przełożenie na trudność! Napisałeś że w "X com można sie okopać i rozglądać sie po mapie i dopieszczać fryzurki" Na najwyższym poziomie trudności (który ci polecam) projekt avatar idzie dość szybko, kiedy "się okopiesz" i będziesz"lajtowo rozglądał sie po mapie" skończy ci się czas...
Hehhh jakoś PhoeniX pointa skasowałem po kilku dniach bo to toporna, niedopracowana i męcząca gra.
W XCOM 1 na Long War [dostosowanym przez siebie samego] i kilku innych modach gram po raz 4-ty chyba.
Ta gra nie ma startu do XCOMA 1-dynki, jedynie w czym jest lepsza to że nie ma głupich uproszczeń, no ale sama rozgrywka, żołnierze, umiejętności to się nie umywa do XCOM
Że nie wspomnę o oryginalnym Ufo Enemy Unknown 1993 na modzie "OpenXcom"
Tak w ramach przypomnienia żeby ktoś kasy nie wtopił: gra nie bez powodu ma średnią oscylującą w granicy 70%.
Alex jak zwykle wyolbrzymia i ma kolejną z rzędu grę 9/10 (co w skali Alexa jest równoznaczne z 6/10, jego 9.5 to na ludzkie gdzieś około 8/10).
Gra jest zabugowana do tej pory (wciąż nie naprawili błędów chociażby z rekrutacją na najwyższym poziomie trudności, przez co można kupić pojazd który jest bezużyteczny bo nie ma broni).
Zapowiadanej ewolucji wrogów nie ma - jest gorszy wariant z XCOMA2, przeciwnicy dostają tylko zwiększone staty i pancerz.
Balansu do tej pory nie zmienili, przez co albo gra jest za prosta żeby sprawiała satysfakcję albo kompletnie nie do przejścia, nie ma nic pośrodku (chyba że ktoś nigdy nie grał w tego typu gry).
Nie ma ŻADNEGO kombinowania, taktyczna walka polega w większości przypadków na strzeleniu w broń przeciwnika bądź w głowę. Mapa świata jest zupełnie niepotrzebna, marne zasoby zyskuje się szybciej ochraniając siedziby i sprzedając żywność.
Gra będzie MOŻE warta 100zł po wypuszczeniu WSZYSTKICH zapowiedzianych dodatków, obecnie to pusta wydmuszka gorsza od pierwsego Xcoma Fireaxis (a sądziłem że to jest niemożliwe dla tego typu gier), nie ma startu do takiego Xenonauts 2 czy starych UFO.
Miało być tak pięknie, ten sam producent co klasycznych x-com/UFO miał gwarantować klimat i jakość pierwowzoru. Wyszła tragedia.
Pod względem technicznym to jest wersja Alpha a wyszło już kilka poprawek. Błąd na błędzie, optymalizacja nie istnieje, gra wywala do pulpitu.
Balans popsuty, albo za ciężko tak, że grać się nie da bo szans nie ma żadnych albo łatwizna, wszystko losowe. System trafień to porażka bo nadal są wyliczenia procentowe tylko ukryte. Można stać kratkę obok wroga, celować w tors i strzelić w niebo jakby nasz żołnierz był niepełnosprawnym pijanym ślepcem. Fabuła jest dobra i daje możliwości ale co z tego jak wszystko popsuli walkami ludzi między sobą, wojny frakcji są często ważniejsze niż wojna z "obcymi".
Samouczek jest niedorobiony i nie omawia nawet połowy mechaniki gry. Gracz uczy się podczas gry aby po kilku godzinach nauczyć się kosztem gry która jest już nie do przejścia bo nauka toczy się na własnych błędach.
Czasy wgrywania map to tragedia nawet na SSD. Przy HDD można iść na kawę i wrócić jak się wgra o ile nie pijemy szybko kawy bo wtedy nadal trzeba będzie trochę poczekać. Muzyka na początku klimatyczna bo przypominająca klasyka UFO ale po dłuższym graniu zmienia się w nijakie pitolenie którego nikt nie zapamięta. Oryginał był sto razy lepszy, bardziej przejrzysty, bardziej taktyczny, lepiej dopracowany technicznie i milion razy bardziej klimatyczny. No porażka na całego i nie zapowiada się aby chcieli to naprawiać. Większość błędów jest znana od premiery a kolejne poprawki nie zmieniają nic istotnego.
Gra jest rzeczywiście niedorobiona na ten moment i męcząca po pewnym czasie więc wyleciała u mnie z dysku z SHIFTEM :)
Czasy ładowania to masakra no ale użytkownik ALEX mający nowy komputer się dziwił że narzekałem bo u niego wszystko w sekunde chodzi - jak sam podkreślił czy tam pochwalił się.
Dodam że np Pillars of Erternity 2 czy taki Wiedźmin 3 chodzą mi w tych 60 FPS na fill HD a i w Pillarsach lokacje ładują się szybciej - obie gry są duuuuużo ładniejsze wizualnie a chodzą szybciej.
Moim zdaniem optymalizacja kuleje bo o ile sama gra chodzi dość płynnie to te czasy ładowania to dosłownie MASAKRA, nawet z pulpitu się długo wgrywa.
Brak balansu jest totalny, bo jak znasz mechanike gry to przechodzisz wszystko bez mrugnięcia okiem, a jak po prostu chcesz sobie pograć to gra robi się nie do przejścia.
O frakcjach nawet nie będę wspominał bo te wojny frakcyjne już totalnie zniechęcają gracza do gry.
Bronie czy to na początku czy w późniejszej fazie jeden Wuj - wszystko podobne DMG ma
Ta gra jest niedokończona.
jak przeczytałem ten potok zdań to wychodzi że znam rozwiązanie -> kupcie oryginalną grę :) a nie kasowanie, wywalanie rwanie włosów z okolic pupy :) a wystarczy po prostu wesprzeć twórców :)
Grę skończyłem na wszystkie możliwe obecnie zakończenia / zero problemów, o swoich wrażeniach napisałem wyżej dla mnie gra jest nieporównywalnie lepsza od XCOMów
Jeśli chodzi o trafienie to nie ma żadnej szansy że nie trafi ktoś z bliska chyba że specjalnie sam celuje w niebo lub w podłogę, każdy pocisk wystrzelony w grze jest liczony jak i jego trajektoria lotu więc np. strzał z broni takiej jak shotgun to trafienie zawsze stożkowe, a bronie punktowe mają liczoną odległość vs sprawność. Wystarczy przejrzeć statystyki aby zobaczyć jaki jest optymalny zasięg danej broni potem sprawdzić w praktyce. Najcelniejsze są bronie laserowe + wspomagane więc np. Snajperką Pitagorasem VII możesz trafić w głowę przez prawie całą mapę, a już na pewno połowa mapy bez przeszkód to gwarantowane trafienie. Niestety widocznie ta gra nie jest dla każdego bo ludzie są nauczeni stylu z XCOMA że za moment odkryją magiczne bronie i zbroje i będą prowadzić krucjatę ;)
a gdzie w X-Com'ie masz magiczne bronie czy zbroje?
Sam napisałeś o magicznej broni snajperskiej bo z Twojej wypowiedzi wnioskuję że dam taką broń nowicjuszowi i będzie trafiać w głowę przez połowę mapy.
Ja tak samo popisuje się pod tym że X jest o lepszy od PP na ten moment.
Już zostało to tutaj napisane ale samo przywiązanie do przywiązanie do Naszym wojaków w X-Com'ie dodawało klimatu rozgrywce natomiast w PP są oni nijacy.
Ot co tam straciłem 2 Szturmowców w tej misji zaraz sobie zrekrutuję 5 kolejnych.
Nie oceniam błędów czy optymalizacji ponieważ gra jest nowa. Nie ma co się oszukiwać ale taka mamy teraz czasy że gry po premierze mają błędy lub kuleje optymalizacja i Nasze krzyki nie sprawią że to się zmieni.
Cieszę się że wyszedł Phoenix Point i bardzo dobrze że jest takich gier coraz więcej.
Sam czekam jeszcze z miesiąc lub dwa aż połatają grę (nie, nie jeden patch tylko całkowicie!) i wtedy zaczynam swoją przygodę. Do tej pory pograłem około 10-15 godzin.
Weź już nie broń tej gry niedopracowanej i nie chodzi o to czy to pirat czy oryginał.
Niektórzy lubią coś przetestować zanim wesprą twórców, rozumiem że ty nie masz znjomych, kobiety, życia poza domem i całą swoją monetę [zapewne kieszonkowe od papy :)] wydajesz na każdą kolejną grę ? : D
Twórcy Phoenix Point wydali bubla i to jest fakt i póki tego nie poprawią ode mnie złotówki nie dostaną, bo ludzie cały czas zgłaszają błędy a oni jedynie jakieś mało istotne poprawki wnoszą i już dodatki zapowiadają do tej gry w fazie alfa phiii
Za co mam wesprzeć twórców za BUBEL ?
Gram w gry komputerowe od późnych lat 80-tych od Spectrum, atari, Comodore, Nintendo, przez Amigi, PC 386, Playstationy i inne graty, po komputery dzisiejsze i w pewnym sensie rozumiem czemu dzisiejsze gry wymagają tylu łatek, bo po prostu proces tworzenia ich jest bardziej złożony [co nie znaczy że są lepsze].
Phoenix Point to przede wszystkim brak balansu np. ja lubię grać na karabiny szturmowe, a w Phoenix point nie pogram tak w późniejszej fazie bo raz że bronie nie za wiele się różnią statystykami, dwa że jest dużo efektywniejszych sposobów na zwycięstwo które z góry narzuca nam gra, no bo kto chciałby się męczyć czymś co jest nieskuteczne.
Jest to gra niedopracowana i tyle a ty bronisz jej w co drugim poście. Ok masz prawo ale to już trochę zakrawa na fanatyzm...
Poza tym śmiać mi się chce jak to zawsze podkreślasz jaki to ty masz sprzęt i że wszystko Ci szybko śmiga ALEX gdy inni narzekają, bez ureazy ale odnoszę wrażenie że ty nie masz życia towarzyskiego poza graniem na komputerze i jaraniem się swoim sprzętem, którego nawet parametry na profilu wypisałeś i z tego co tu tak zawzięcie wypisujesz to wydaje mi się że jest to jedyna rzecz którą się szczycisz, twoja jedyna forma rozrywki. Ile razy już tą grę przeszedłeś 5 ? 6 ? Śpisz w ogóle ?
No dobra to forum o grach i w pewnym sensie masz prawo ale nie rób z siebie takiego "och i ach", pro gracza, wujka dobra rada, bo już rzygać się chce...
I nie to żebym ci zazdrościł, b0o sam sobie mogę złożyć komputer na nowych podzespołach ale dla mnie komputer ma uciągnąć w miarę płynnie gierkę, całą resztę mam gdzieś, wole inwestować w siebie, rodzinę niż miałbym się spuszczać bo sobie kupie i9 zamiast i7 :P
W sumie jak miałem 14 lat i chodziłem do podstawówki to podobnie się zachowywałem więc jakby co z góry przepraszam, bo może po prostu jesteś jeszcze bardzo młodym człowiekiem.
2 Sprawa to piszesz w taki sposób jakby to wszyscy byli tu jacyś upośledzeni, a ty jeden rozkminiał mechanikę gry w 100%
Zresztą nawet jak masz patent na granie w Phoenix Point [ w co akurat jestem skłonny uwierzyć] to nie znaczy że ta gra jest dobra, bo balans ssie i z góry narzuca styl gry niczym w jakiejś liniowej grze casualowej gdzioe idzie się tylko do przodu, a w przypadku gier taktycznych TO TAK NIE DZIAŁA.
Wracając do PhoeniX Point gra niewątpliwie ma potencjał, momentami przypomina nawet moja ulubioną dosową grę Ufo Ememy Unknown od MicroProse i jak wyjdzie połatana edycja ze wszystkimi dodatkami i nie spieprzą tego, to wtedy wesprę twórców na pewno, ponieważ mam wielki sentyment do takich gier, sam osobiście tworzyłem mody, przerabiałem Fallouty 1.2 Tactics i wiele innych, niestety teraz już brak czasu na to
Więc o wsparcie nie będzie problemu ale niech gra będzie grywalna i zbalansowana, by każdy mógł sobie ją przejść jak lubi a nie jak gra na mnie wymusza, bo póki co wolę dziewczynie kwiaty kupić niż wydać pieniądze na gre w fazie Alfa.
Pozdrawiam serdecznie :)
bon7 - kochany nie wiem co na wspólnego gram w gry komputerowe... do tematu o PP. Jeśli chodzi o sygnature i opis komputera to jest to forum o grach i jest właściwy opis do właściwego forum możesz mi wierzyć na słowo. Co do działania gry to prawdopodobnie wiele twoich problemów wynika z złodziejskiego podejścia i grasz w grę bez patchy i poprawek hotfixów bo gra i ładuje się dwie sekundy i jest też stabilna. Gdyby było inaczej to chyba bym nie dał jej rady inaczej skończyć, nie ? Poza tym w tym temacie inne osoby co grę kupiły też ją dawno skończyły jak widać bezproblemowo. Ciekawe jest jednak połączenie tego co napisałeś = jestem dorosły, kradnę bo sprawdzam, nie działa właściwie pirat. Kabaret;)
Co do samej gry w tym broni to nawet karabinów szturmowych masz 6 rodzaji i tak różnią się one zasadniczo.
"bon7 - kochany nie wiem co na wspólnego gram w gry komputerowe... do tematu o PP."
- Napisałem ogólnie bo już iles twoich wypowiedzi czytałem jak spuszczasz się nad podzespołami, calami swoich monitorów itp. Jakbyś tym żył dosłownie ok masz prawo bez urazy...
I proszę cię "kochany" ? :D Pisz jak na faceta przystało, bo to to tak zniewieściale brzmi, no chyba że rozmawiam z kobietą ?
"Jeśli chodzi o sygnature i opis komputera to jest to forum o grach i jest właściwy opis do właściwego forum możesz mi wierzyć na słowo."
- No niech będzie sorry, choć cały czas odnoszę wrażenie że się przechwalasz, jakby było czym...
JEDZIEMY DALEJ
"Co do działania gry to prawdopodobnie wiele twoich problemów wynika z złodziejstwo podejścia i grasz w grę bez patchy i poprawek hotfixów bo gra i ładuje się dwie sekundy i jest też stabilna."
- Jakbys wiedzial to wersje te nie do końca legalne też mają regularnie wypuszczane te same patche zazwyczaj dzień po premierze tych oficjalnych, zresztą nawet nie chodzi o piractwo tylko o to że jak płace to wymagam gry ukończonej i zbalansowanej, za gówno w świecącym celofaniku płacił nie będę bo nie jestem gamoniem, poza tym od około 15 lat sam zarabiam monete i liczę się z tym na co wydaje - na BUBLE nie wydaje :P
"Poza tym w tym temacie inne osoby co grę kupiły też ją skończyły jak widać bezproblemowo."
- "Poza tym w tym" <<<----- masło maślane :P
- Nie wiem bo w tym temacie Ty mi się przewijasz stale, jestem gotów stwierdzić teraz że Ci inni to ty pod alterkontami :D
No dobra tak na serio to ktoś tam skończył i ja też bym skończył ale gra zwyczajnie męczy, poza tym rozgrywka taktyczna jest tak TOPORNa że zniechęca, pomijając juz te wszystkie bugi i brak balansu...
"Ciekawe jest jednak połączenie tego co napisałeś = jestem dorosły, kradnę bo sprawdzam, nie działa właściwie pirat. Kabaret;)"
- Mnie z kolei bawi jak wyciągasz słowa z kontekstu dopisując swoja nieśmieszną ideologię, widać merytorycznej rozmowy z tobą tyle co kot napłakał.
"Co do samej gry o w tym broni to nawet karabinów szturmowych masz 6 rodzaji i tak różnią się one zasadniczo. "
- W cyferkach na interfejsie i owszem w trakcie gry niezbyt...
Odnośnie kabaretu to twoje wypowiedzi nazwałbym "Łabędzim śpiewem", tak gra większości się nie podoba, ma ocenę 4,6 nie przypadkowo ale ALEX mówi że jest najlepsza to JEST KOORVA ! :D hehe
Sam tu robisz brazylijska telenowele w tematach pod Phoenix Point więc nie pisz mi tu o kabaretach błagam...
Dodam że jestem wielkim fanem oryginału z 1993 od MicroProse ale ty wielki graczu nawet pewnie nie wiesz co to jest tym bardziej nakładka Open Xcom
Pozdrawiam przeserdecznie :D
bon007 - piszę z komórki więc czasem są lapsusy językowe wybacz :) Jeśli chodzi o XCOMa to doskonale wiesz że za PP stoi ta sama osoba co za oryginalnym Xcome, czyli Julian Gollop i dostarczył dokładnie to na co czekali fani. Jakie oceny PP ma na MC jeśli już chcesz wyskakiwać z ocenami 74/100 czyli jest grą b. dobrą, są portale które oceniły te grę na 9/10
https://www.trustedreviews.com/reviews/phoenix-point
https://www.pcgamesn.com/phoenix-point/review
https://www.godisageek.com/reviews/phoenix-point-review/
https://cogconnected.com/review/phoenix-point-review/
https://www.gamestar.de/artikel/phoenix-point-test-xcom,3351995.html
sporo też jest 8/10 mimo że gra na premierę miała sporo bugów, na ten moment sporo jest połatanych, sporo jest do lekkiej poprawy co nie zmienia faktu że gra jest ekstremalnie grywalna.
Co jest niezrozumiałe odnośnie broni / wrzuciłem nawet tabelaryczne zestawieni. Bronie mają sprawność zasięgową, przebijającą, oraz impaktową można doskonale dobrać sprzęt do stylu gry, wszystko jest dokładnie opisane i podane na tacy. Przeciwnicy mają w większości przypadków sporo miejsc odkrytych, dopiero pod sam koniec rozgrywki walczysz z przeciwnikami którzy są dobrze chronieni, ale nawet wtedy możesz używać umiejętności mocno boostujących jak atak z zaskoczenia czy zdjęcie pancerza w ataku. Możliwości jest b. dużo, tak samo jak żonglerka klasami i perkami w crosskonbinacji. Można stworzyć naprawdę ciekawe klasy i wariacje. Jeśli chodzi o procent trafienia to każdy kto umie posługiwać się danym typem broni ma już w tym specjalizację. Możliwości nie trafienia lub rykoszety wynikają tylko z osłon sprawności broni, zasięgu w jej efektywności i też jest to dokładnie opisane.
To że tobie się gra nie podoba czy niektórym bo Epic (śmieszne samo w sobie) nie zmienia faktu że to świetna pozycja dla mnie, dla ciebie wcale być nie musi, niemniej pisanie że gra jest w wersji alpha czy podobne bzdury / wymaga po prostu sprostowania.
Alex powiedz proszę w jaką grę nie jesteś zajebisty ??? Mech Worrior'a 5 Mercenaries tam też jesteś zajebisty. Kolego nie broń za wszelką cenę gniota bo mam wrażenie że jesteś zwykłym cash trollem . Ciekawe czy skończyłeś sekretne ukryte zakończenie ???
Dzisiejszy hotfix który poprawia jeszcze znalezione bugi
Today we have released a hotfix for Phoenix Point, revision 1.0.54861 EGS on the Epic Games Store which addresses the following issues:
Fixed a game crash in battles during the enemy turn when the enemy is panicked and could be caused by return fire, overwatch, and/or exploding barrels.
Fixed a game crash when leaving a tactical mission, which was caused by trying to retrieve weapons that are actually body parts of Mutogs, turrets, etc. These will no longer be recoverable.
Also, prevents recovering mutated body parts as equipable items.
Fixed a bug that corrupted saved games that are saved during a battle after a Scylla is killed with the belcher abdomen.
Note: this will not retroactively fix already corrupted saved games
Fixed a hang when loading a saved game where someone was hit by a weapon that causes bleed (e.g., Slasher Siren, Anu Blade) which caused the unit to die from the bleed damage next turn.
Fixed a bug that doesn’t allow the game to start if you have corrupted save games.
Fixed a bug that caused the final boss to not play its sounds.
While this hotfix addresses some of the most urgent issues, we also have another larger patch currently in the works, containing many more bug-fixes and balance changes. While we do not yet have a release date for this larger patch, we will update the community as soon as we know more.
This hotfix will deploy a little later on the UWP (Windows Store / Windows Game Pass) due to certification requirements.
Please do continue to report bugs in-game via the F12 tool, or here on the forums. We are also currently exploring more ways for you to contact us in the future to offer your suggestions and ideas for improvements.
Patch Notes: “Dunwich” (16/01/2020)
UnstableVoltage
Snapshot Staff
Today, our latest patch, “Dunwich,” (revision 1.0.54973 EGS) releases on the Epic Games Store. This addresses the following issues.
Ability Changes
Rage Burst - Reduced to 5 bursts maximum with 50% accuracy penalty - We want to reduce the effectiveness of the ability while retaining its usefulness against big targets
Mind Control - Cost increased by 1 AP - Mind Control without any AP cost requirement was making the ability too versatile and, in some cases, too powerful when used by Pandorans.
Mind Crush - Cost increased by 1 AP - The ability was too strong against groups of enemies, allowing for chain use (as long as enemies die in the process). We are keeping its power effect, but limiting the number of its uses per turn.
Master Marksman - Accuracy bonus is reduced from 50% to 30%. The ability is too versatile (useful with highly inaccurate weapons) so it needed a bit of tweaking downwards.
Quick Aim - No longer gives bonus accuracy. The ability is mainly used for its cost reduction component and the added accuracy bonus made it too good.
Dash - Now costs 1 AP but the range of the ability is increased from 50% to 75% of movement range. Dash is one of the most abused abilities in the game because of its versatility. We do not want to reduce the fun factor of the ability or reduce its power but we want to limit the situations in which it is used. Before the change with 4 dashes a character’s movement range was 100% + 4 x 50% = 300%; after the change 0% + 4 x 75% = 300%. Mobility wise the ability is the same but provides less versatility when it comes to shooting and can effectively be used about 2 times per turn.
Induce Panic - Cost increased from 2 WP to 3 WP and 1 AP. The ability cost was way too low for its effect and the fact that it had no AP requirement made it spammable.
Bloodlust - Bonus speed and damage is capped at 50% bonus. The previous bonus of 100% was too strong and was leading to undesired exploits.
Weapons
Grenade Launcher - Accuracy increased. This change will reduce the frustration of players not hitting anything they want to.
PRCR Sniper - Damage reduced from 130 to 120. Statistics show that piercing weapons are overused because their power level was not on par with other weapons of the same tech level.
PRCR Assault Rifle - Damage increased from 30 to 40, burst reduced from 5 to 4, pierce value reduced from 20 to 10 and ammo capacity reduced from 40 to 32. Statistics show that piercing weapons are overused compared to other equivalent tech.
Pandorans
Mortar Chiron - Reduced explosive power from 60 to 50. Damage was reduced because on some maps players weren’t able to find cover fast enough.
Spawnery - Hit points are nearly doubled. It was too easily destroyed on Lair missions
Misc
Mutog Recruitment - Cost of recruitment has been increased significantly. The previous cost was unintentionally low.
Human Enemies - Generally have more stat points, because they were too easily mind controlled or killed with one shot.
Medical Bay - Heals not only soldiers but Mutogs too for 4 hit points per hour. Before mutation lab construction there was no chance for the player to heal Mutogs.
Environmental Destruction - Floors and roofs can be partially destroyed by grenades now.
Major Fixes
Fixed a hang when a Mindfragger tries to mind control a decoy.
Fixed a hang when using the flamethrower near the edge of Alien Lair maps.
Fixed a hang when a Scylla used the Sonic Blast ability right after using the Mist Launcher.
Fixed a hang when breaking an Arthron’s gun arm while the enemy was stepping out of cover.
Fixed an issue where the player’s units could be deployed between impassable cover on some Disciples of Anu maps.
Fixed an issue where units would fall through stairs and die.
Fixed an issue where the player’s soldiers could deploy in the walls of a Phoenix Base mission.
Fixed an issue where vehicles couldn’t reach the evacuation zone on some maps.
Fixed an issue where the environment was blocking the passage to the Spawnery in Alien Lairs.
Other Fixes
Fixed an issue where vehicles had no collision with some unbreakable pillars.
Fixed an issue where enemy vehicles could be deployed on the roofs of buildings.
Fixed an issue where enemy Pandorans could not move from their initial deployment in Alien Lairs.
“Dunwich” will deploy a few days later on the UWP (Windows Store / Windows Game Pass) due to certification requirements.
Snapshot Games is committed to making Phoenix Point a fun and enjoyable experience for everyone, so please keep giving us your feedback. We will be rolling out a new feedback platform soon, more to come on that in another update. For now, please do continue to report bugs in-game via the F12 tool, or here on the forums.
If an issue you have reported hasn’t been addressed in this patch, don’t worry. Fixes and balance changes take time and have to be performed incrementally to avoid causing additional issues with balance and stability further down the line.
skończ waść wstydu oszczędź ...
http://www.edusens.pl/edusensownik/koncz-wasc-wstydu-oszczedz
Kup Boeing 737 Max tylko uważaj bo soft może potrzebować patcha i możesz spaść zaraz po starcie.Kolega sprzedaje auta bez patcha może ręczny Ci nie zadziałać - zaciągniesz elektronicznie a i tak się auto stoczy to chcesz udowodnić ? bo grę mam od premiery w grudniu , że buble sprzedają ?:D
bon007
Phoenix Point na MC 74/100
https://www.metacritic.com/game/pc/phoenix-point
Fallout 76 na MC 52/100
https://www.metacritic.com/game/pc/fallout-76
X Com2 na MC 88/100
https://www.metacritic.com/game/pc/xcom-2
i tyle w temacie "pogromcy" X Com'a więc może darujmy sobie wyliczanki bo to już jest nudne?
Mam dosyć już tych wszystkich średnich gier, a ta jest średnia.
Odkurzyłem ostatnio swoją kolekcję i znalazłem Fallout Tactics.
Właśnie się instaluje.
Ja odkurzyłem sobie nowszego XCOM. Może nowe XCOM jest uproszczone w stosunku do starych części, ale przynajmniej są dopracowane i przyjemnie się w nie gra. Jest chęć wykonywania kolejnych zadań plus zachęta do tego. Tutaj po prostu pogubiono się i to mocno. Już gry z serii "ufo" są lepiej dopracowane a o xenonautus nie wspominam. Tutaj wygląda jak by brakło budżetu i wszystko miało być losowe.
Poczekajcie na dlc + 4 patche od tej wersji
To klon Xcoma mimo że przez ojca Laser Squad to gra jest stworzona,nędzna i zabugowana.Przeciwników można policzyć na palcach jednej ręki + mutacje wyrzutni daje równo 10 palcy(podstawa to krabo ludzie ,medusy, krabo wyrzutnie oraz syren + jakieś stojące gówno zwane obserwatorem występujące w bazach oczywiście glizdy 3x to samo inny damge + mózgo pluskwy i Scylla(hehe tutaj miałem buga z armorem w wersji zmutowanej bo ma pancerz od +30 do +60).To jest beta późna.Gra polega na tym żeby mieć szturmowców ze specjalizacją sprintu i przynajmniej 12 punktów woli w celu wykonania sprintów + salw ze strzelby z bliska (500pkt dmg i ucieczki na ostatnim sprincie-xcom clone).Reszta perków to dno i kilo mułu).Najlepsze było pod koniec - zniszczyli mi pierwszą bazę ze względu na braki w załodze bo def tylko ekipą lub pojazdem(bo wierzyczek nie ma na ten czas) następna była 2 znaleziona atakowana średnio co 2-3 dni haha obsadzona 8 ludźmi i pojazdem (po tej opcji gwóźdź do trumny tej gry + nudno bronić bazę średnio co 5 minut bo krabo ludzie medusy i syreny ) .Misje poboczne o myślałem że coś -> fajna broń a tu kupa trochę surowców i to wszystko.Sądzę że tak miał wyglądać XCOM terror for deep kiedy wydawca zaczął naciskać na ekipę powstał klon UFO EU a tutaj jest coś co powinniśmy dostać 15-20 lat temu.Jedyny + to historia całej hekatomby i fajna narracja
Wyszedł nowy patch / co do gry jeśli ja skończyłem ją 5 razy to i wy możecie szczególnie że grałem na wysokim poziomie trudności / czy już dzisiaj jest pokolenie które gra tylko w gry samo przechodzące się
Today we released patch 1.0.55225 “Miskatonic” for Phoenix Point on the Epic Games Store to address the following bugs:
MAJOR FIXES
Fixed a hang when using the Technician’s Manual Control ability on a structural target
Fixed a hang when a Technician’s turret returns fire and kills an enemy
Fixed a hang when entering the Scarab in the first Tutorial mission
Fixed an issue where the player’s units could be deployed inside of walls on some story missions
Fixed an issue where the Spider Drone Pack ability claimed the player didn’t have enough ammo
Fixed an issue where loading a game with the bonus power research caused the player’s facilities to power down
Fixed an issue where Dash, Jet Jump, Deploy Turret, and Vanish couldn’t be used on specific maps
Improved the Scylla’s AI so it no longer spawns Mindfraggers inside environmental objects
Fixed an issue where the player’s units couldn’t navigate certain parts of the Moonshot mission
OTHER FIXES
Fixed an issue where Synedrion Research maps didn’t spawn enough consoles for the player to hack
Fixed an issue where vehicles and Mutogs couldn’t navigate Phoenix Base maps
Fixed an issue where units could walk inside certain walls of the Phoenix Base maps
Improved the collision box of certain environmental elements inside Alien Bases which blocked shots
Fixed an issue where certain cover spots in Synedrion maps weren’t shown by the UI
Fixed an issue where units couldn’t vault over some windows in New Jericho maps
Improved the transparency effect on certain buildings inside Synedrion maps
Added enemy reinforcement icons to Ambush maps
Fixed an issue where the player’s units couldn’t jump through circular windows on the roofs of Disciples of Anu maps and destroying the window broke the whole building
Fixed several issues where environmental props remained floating in the air when the floor beneath them had been destroyed.
We appreciate your patience while we are working through the bug reports. There are still some issues which have been reported that are not covered in this patch. Rest assured, the team is working to resolve all bugs as quickly as possible. If you do encounter any in-game bugs, please hit the F12 key to send a bug report directly to our QA department.
Expect the patch to follow slightly later on the Windows Store/Game Pass after certification.
A mi wydawało się że przeszedłeś ją 18 razy :D
Nic nie uratuje już tej gry. Shit 10lecia...
Jestem fanem UFO od lat 90tych i nie podszedł mi ten Phoenix Point.
Jednak strzelanie do obcych, którzy mają zaawansowaną technologię i są inteligentni daje więcej frajdy niż strzelanie do potworków.
Pograłem chwilę i odinstalowałem, jest w gamepassie na PC od dosyć dawna, można sprawdzić bez tracenia większego pieniądza.
Wolę nawet czeskie UFO.
Niestety, ale gra jest mocno niedopracowana. Pełno błędów, brak jakiegokolwiek balansu itp. Doszedłem do ostatniej misji i nie potrafię zabić Boss'a. Ani razu w pełni mi się nie odsłonił, skończyła mi się amunicja i koniec gry! A nawet do 1/2 pasku życia go nie sprowadziłem :(