Zwolnienia w studiu The Chinese Room. Deweloper w tarapatach
I co się dziwio? Jakbym chciał pooglądać film o łażeniu bez celu to bym sobie coś ze szwedzkiej awangardy puścił.
Robili nudne i pozbawione gameplayu "symulatory chodzenia". Płakał za nimi nie będą.
Ja ich pamiętam tylko z tego, że zrobili dużo gorszą od oryginału Amensię.
The Chinese Room zwolniło większość pracowników i ogłosiło, że wchodzi w okres ograniczonej aktywności twórczej.
Nie przestaje mnie zachwycać kreatywność PR-owców w tworzeniu takich górnolotnych określeń, mających w wyrafinowany sposób powiedzieć, że są w czarnej d*pie.
Swoją drogą ta firma oskarżyła kiedyś CDProjekt o seksizm i pouczała ich jak mają gry robić :)