-Dziennikarstwo i komunikacja
-Dyplomacja
-Bezpieczeństwo narodowe
Jestem już Licealistą więc wypada się zdecydować
Wcale się nie opłaca studiować. Ja nie studiowałem i jestem mOndry ;)
A tak na serio. Dziennikarstwo zawsze się opłaca pod warunkiem,że chcesz w tym tkwić. Dyplomacja raczej nieprzydatna, a Bezpieczeństwo Narodowe to kierunek który pozwala po prostu coś zaliczyć a nie się nauczyć :)
Pytanie ...Czego Ty chcesz chłopaku :)
1) Nie
2) Lepiej pojsc na prawo albo administracje, mniej wiecej to samo tylko szerszy zakres.
3) Jezeli chcesz pracowac w policji ew. w jakims borze.
Jest, możesz się potem zapisać do Partii Razem i mówić wszystkim, że nie powiodło Ci się w życiu z powodu kapitalizmu.
Warto nadmienić, że Partia Razem nie przyjmuje ludzi posiadających umiejętności, które da się wycenić w pieniądzu, więc najlepiej by było, gdybyś dyplomację połączył z socjologią.
Zacznijmy od tego, że studia w ogóle nie mają sensu poza stratą kilku lat życia.
Znam takie przypadki. Jak się chce to wszystko można.
Tak.
Studiuj to co cię interesuje. Najlepiej na licencjacie co innego, na uzupełniających magisterskih też co innego (jeśli nawet ten sam kierunek to inna specjalizacja). To ci pozwoli być nieco bardziej elastycznym na rynku pracy. I tak znając życie będziesz pracować w zupełnie innej branży. No chyba że będziesz mieć farta.
Ja bym sobie darował Dyplomację. Chyba że masz smykałkę do języków, chcesz działać w partiach, pracować np. w ambasadach, konsulatach. Ale tu bardziej przydają się podyplomowe studia.
Bezpieczeństwo narodowe jest ok ale to też jest specjalizacja politologii więc albo wiążesz swoją przyszłość z polityką albo resortami siłowymi (armia?policja?straż graniczna?SOK?)
Dziennikarstwo może być, ale dzisiaj byle dureń może zostać "dziennikarzem", w każdym bądź razie jeśli już się na to zdecydujesz to na uzupełniających magisterskich idź na cokolwiek innego jako alternatywę/uzupełnienie kompetencji.
Autorze wątku, pod żadnym pozorem nie sluchaj tego czlowieka - Iselon (Łódź) - w kwestii wyboru sciezki edukacji i kariery zawodowej. Albo poczytaj jego wątki z ostatnich 3 lat i odpowiedz sobie na pytanie "czy chcę być w tym miejscu za dekadę".
To znaczy w jakim miejscu? Jak na humanistę nie idzie mi źle.
Bezpieczeństwo narodowe to kierunek który jest po prostu po to żeby cos studiować, po tym nic nie ma. Sam skończyłem podobny kierunek więc wiem. Teoretycznie pozwoli Tobie łatwiej dostać się np. do wojska, straży granicznej czy policji, tyle że tam równie dobrze można dostać się bez tego.
To działa tak, że po skończonym kierunku dot. Bezpieczeństwa ma się dodatkowe punkty przy rekrutacji z racji ukończonych studiów... Innymi słowy, te same punkty dostanie się także za każdy inny skończony kierunek, choćby głupia pedagogikę- osoba po skończonej pedagogice ma takie same szanse na dostanie się do takiej straży granicznej jak osoba po bezpieczeństwie. Te kierunki ogólnie powstały dla dokształcenia obecnych funkcjonariuszy policji, straży pożarnej i innych służb mundurowych, a nie w celu kształcenie nowych.
Tak jak już wcześniej zostało napisane:
studiowanie na kierunkach humanistycznych (w obszarze nauk społecznych itd.) ma mniejszy sens, niż studiowanie czegoś technicznego. Najlepiej jest też, jak radził Iselor, połączyć jakieś dziedziny, studiując w różnych kierunkach/obszarach na pierwszy i drugim stopniu. Np. na pierwszym coś z IT lub budownictwo; a na drugim zarządzanie projektami (ale tu z jakimiś certyfikatami, bo inaczej ma mały sens).
Co do sensu studiowania ogólnie (na kierunkach nieprzydatnych), to i tak coś z tych studiów wyniesiesz - od znajomości po ogładę (bo z kim przystajesz, takim... oraz będziesz musiał przynajmniej ogarnąć napisanie pracy dyplomowej).
będziesz musiał przynajmniej ogarnąć napisanie pracy dyplomowej
no właśnie - tysiące głąbów ogarniających wtórne prace dyplomowe na idiotyczne tematy. Dla takich ludzi naprawdę lepszym rozwiązaniem byłby licencjat zakończony egzaminem (+ ewentualnie jakąś pomniejszą pracą).
bo powiedzmy sobie szczerze - pisanie prac powinno się zostawić ludziom, którzy mają o czym pisać i potrafią to dobrze robić. A większość studentów kierunków humanistycznych nie spełnia ani pierwszego, ani drugiego warunku.
3 - policja podobno ma sie wtedy extra punkty.Ile w tym prawdxy nie mam pojecia.
1 i 2 odpusc sobie chyba ze srasz kasa.
Jak studiować dziennikarstwo to tylko w Wyższej Szkole Medialnej w Toruniu.
Przynajmniej pracę będzie miał po takiej szkole
Robota będzie po zawodach technicznych. Pensja - jak ktoś nie ma dużych wymagań to wystarczy. Dobra kasa jest po takich zawodach jak medycyna, seminarium czy aktorstwo.
Aktorstwo :D Chyba w kabarecie, w sejmie najlepiej.
Nie każdy musi być od razu lekarzem albo prawnikiem. Tak naprawdę to w każdym zawodzie można zrobić tzw karierę i stać się ekspertem w swojej dziedzinie. Najlepiej wybrać kierunek zgodnie ze swoimi zainteresowaniami. Jednak dyplomacja, bezpieczeństwo narodowe i dziennikarstwo to dość duży rozstrzał. Wydaje mi się, że sam nie wiesz czego chcesz. Niestety nikt na forum nie wskaże Ci co masz robić w przyszłości tylko sam podejmujesz tą decyzję.
Ostatnio przeglądałam ofertę WSB w poszukiwaniu jakiś studiów podyplomowych i natrafiłam na ciekawe studia social media: http://www.wsb.pl/gdansk/kandydaci/studia-i-stopnia/kierunki-i-specjalnosci/social-media Jest to jedna ze specjalności na kierunku informatyki w gdańskim oddziale. Ciekawa jestem czy ktoś z nas wcześniej o nich słyszał lub ma znajomego, który to studiuje. Jakie są opinie o tych studiach? czy rzeczywiście po ich skończeniu bez problemu można dostać pracę w agencjach marketingowych czy public relation? Gdy ja kończyłam liceum to do wyboru były tylko "tradycyjne" studia a teraz widzę że uczelnie starają się nadążać za zmieniającym się rynkiem.
Bardziej myślałem o kierunkach związanych z produkcją i montażem filmowym.
Coś takiego jak tutaj w łódzkiej filmówce: https://www.filmschool.lodz.pl/studia/specjalnosc/montaz-filmowy/5
Ewentualnie produkcja tak jak tutaj w AMA: http://akademiamultiart.pl/kierunek/produkcja-filmowa-telewizyjna/
Ja Ci powiem o dziennikarstwie, bo moja młodsza siostra to studiowała na licencjacie. Nic się nie nauczyła o tym w jaki sposób pisać. Nie mówię o podstawach jak gramatyka, bo to się zna ze szkoły średniej. Ale o warsztacie. Nic żadnych zajęć z tego nie mieli.
Jak chcesz być dziennikarzem to najlepiej zrób studia specjalistyczne np. jak chcesz pisać o finansach to idź na ekonomię i potem pracuj jako dziennikarz. Wyjdzie na to samo.
studia są przereklamowane, porządny hudraulik czy inny posadzkarz mają się lepiej niż absolwenci bylestudiów
"Lepiej pojsc na prawo albo administracje, mniej wiecej to samo tylko szerszy zakres."
Zwłaszcza administracja. Z mojego doświadczenia już zawodowego nawet w kancelariach prawnik do ogarniania dokumentów to tak meh, bo prawo kierunkuje cię tylko w tej jednej dziedzinie + jeszcze kilka lat aplikacji. Administracja z kolei to taki miks wszystkiego, ale daje ładne rozeznanie w każdej dziedzinie i po tym JAKIEŚ oferty pracy są. Dziennikarstwo czy dyplomacja to strata czasu totalna.
Generalnie ja bym w ogóle unikał humanistycznych kierunków, zawody przyszłości to inżynierka czy medycyna, a fizyka to królowa nauk jak lew jest król dżungli. Jak już musisz coś wybrać to jakąś administrację albo finanse i rachunkowość, jak się dobrze zakręcisz w kołach naukowych to nawet zrobisz sobie księgowego za darmo.
"studia są przereklamowane, porządny hudraulik czy inny posadzkarz mają się lepiej niż absolwenci bylestudiów"
True to that. Fachowców bardzo brakuje, szkoły zawodowe straciły na poziomie, a taki specjalista od pralek skasował 150 zł za jakieś 15 minut roboty. Jak dla mnie dobry deal.
W tym roku zdałam maturę i też zastanawiałam się co wybrać. Ostatecznie znalazłam ofertę studiów podyplomowych na kierunku administracja organizowanych przez WSKZ. Studia są w formie online. Mogę uczyć się w dowolnym momencie więc można spokojnie łączyć studia z innymi obowiązkami.
chłop pewnie własnie magistra broni a Ty mu z ofertą studiów na gównouczelni wyskakujesz