Witam, obawiam się że umiera we mnie gracz. Szukam bardzo dobrej gry która obudzi we mnie znów gamingowego nerda ;) Gry nietuzinkowej, może mieć chore wymagania gdyż mój sprzęt spokojnie ciągnie najnowsze produkcje na ultra, gry która wciągnie mnie całego :) Najbardziej lubię cRPG ale nie wybrzydzam z innymi gatunkami. Grałem w bardzo dużo gier, począwszy od Baldura, idąc przez fallouta aż do wieśka. Gothica, fable, tes(III-V) mam ograne, większość shoterów również oraz kilka survivali. Kiedyś bardzo lubiłem grać w dayz sa (>200h) lecz odpaliłem gierke po prawie 1,5 roku i zmian było niewiele, no chyba że tych na gorsze. Obecnie wyczekuję nowego M&B i srogo się nudzę, nawet GTA V w online sie szybko ograla :( Czekam na super tytuły i jestem otwarty na propozycje
Na Divinity Original Sin jakoś nie mogę się zebrać zaś vampirki grane i to całkiem porządnie ;)
SOMA https://www.gry-online.pl/gry/soma/z739f5#pc . Z tym, ze nie sugeruj sie tym, z tym, ze to horror. Gra po prostu miazdzy klimatem, fabula.
Gunman Chronicles. Fajny nostalgiczny powrót do przeszłości, którego może nie ograłeś. Wierz mi że warto, szczególnie jeżeli lubisz Half-Life!
Jeśli masz, jak ja, a tak to brzmi, to nie licz, że niegdysiejszy świeży entuzjazm powróci, może połowicznie i na krótko. To chyba kwestia specyfiki działania mózgu.
Rozważałeś jakąś formę moddingu, czyli przejście z odbioru na nadawanie? Bo grą (istotnie super), jaką poleciłbym w tej sytuacji jest Arma 3, najmniej tuzinkowa, jaką znam. Daje wielkie możliwości wyżycia się kreatywnego (ale i oczywiście obcowania z owocami takiej działalności). Hobby na lata, pod warunkiem, że masz takie inklinacje.
Z wciągających na dłużej, niż jedno-dwa przejścia może jeszcze X3 (i/lub Terran Conflict).
Dawny zapał wrócił jak kupiłem sobie gta ostatnio, grałem tydzień wbiłem 60lvl i od ponad tygodnia nie odpaliłem nawet xd Co do moddingu to troszkę modowałem Skyrima i bawiłem się w CryEnginie (chcieliśmy stworzyć z kumplem jakąś giere przynajmniej z jednym questem XD) I było całkiem spoko ale potem przyła dziewczyna, następnie studia i tak jakoś to wszystko umarło śmiercią naturalną. Do czego to doszło że wole oglądać z nią nudny film niż grac w coś zaje :/
Grałem troche w Arme 2 i nie ciągnie mnie specjalnie do 3 a co do X3 to spróbuje ;)
Ja, już w stanie zaawansowanego zblazowania grami, byłem wstanie wtopić w A3 bez mała 3000 godzin, a wcześniej parę tysiów w A2. Większość z tego to działalność kreatywna, a konkretnie rozbudowane skryptowanie. Wessało jak bagno i minęło parę lat, nim świeżość zapału osłabła, stąd polecam, no, ale to mocno specyficzne, nie dla każdego, bardziej pasja niż typowo gra. Mnie osobiście nawet dorywcza praca z tego wyniknęła. A3 dość mocno różni się in plus od Army 2, choć sporo bolączek nadal pokutuje (jak AI pojazdów, taka ich...).
X3/TC to również przypadek gry angażującej na dłużej, ale tu raczej chodzi już o samą rozgrywkę. Obecnie powstaje obiecujące X4 (nie mylić z poronionym Rebirth).
Graj z dziewczyną po LANie, oto złoty środek. :)
Stellaris. Możesz odegrać (nie tylko dzięki modom, choć pomagają) niemal dowolny scenariusz z filmów SF czy zafundować swoim wrogom holokaust na międzyplanetarną skalę albo sam wykopać pod sobą dołek, tworząc armię cyborgów, która kiedyś może się zbuntować. To najbardziej przystępna strategia Paradoxu, co nie znaczy, że najmniej skomplikowana - mechanizmów i bajerów jest multum, ale nie przytłaczają i dają kupę radochy.
Z RPGów obczaj Tyranny - nietuzinkowe spojrzenie na klasyczne fantasy z wyjątkową oprawą (najładniejszy izometr, jaki widziałem), toną wielowątkowych dialogów i dość rzadko wykorzystywanych zwrotów fabularnych.
https://www.youtube.com/watch?v=-M-yaF17l8U
Nie ma wyjścia - Tylko Thief The Dark Project albo Metal Age. Idealny przykład by przypomnieć martwemu graczowi, jak powinna wyglądać wciągająca, imersyjna jak sam skurwiel, uzależniająca gra komputerowa. Jeśli nie przerazi Cię grafika, zakochasz się w tej grze (zwłaszcza że tytuł dalej żyje, ogromna rzesza moderów i twórców dodatkowych misji do dziś się poci, by gierka wyglądała rewelacyjnie - mod newdark zmienia grę na dobrze wyglądający i współpracujący z nowymi kompami tytuł). Są to gry które mam na dysku od dwóch dekad, i mimo posiadania równocześnie najnowszych tytułów AAA, wciąż do nich wracam z racji rozbudowanej sekcji fan-misji. Jeśli masz ochotę pobyć cynicznym złodziejem w średniowieczno-steampunkowym cudownie nakreślonym świecie (większość rpgów się po prostu chowa, a mówi to weteran Planescape, Baldursów itp.), pełnym zgniłych lochów wypełnionych demonicznymi nieumarłymi, jak i wymuskanych willi lordów z technologicznymi smaczkami, to gra dla Ciebie. Jest trudno. Jest męcząco. Jest cudownie miodnie i klimatycznie. Warto po miliardokroć. To jedyna gra, do której wracam od dwudziestu lat (powaga!). Polecam, Piotr Fronczewski.
Dokładnie. Obie części a szczególnie druga, to coś absolutnie fantastycznego. Aczkolwiek poziom trudności można ustalić sobie samemu (im większy, tym więcej trzeba ukraść, znaleźć oraz nie zabijać a nawet nie ogłuszać) i to co misję, więc spokojnie można dostosować grę do własnych potrzeb. Co do grafiki są mody na tekstury, ale gra nie traci przez to swojego klimatu. Jak wciągnie tak wiele wieczorów z głowy.
Nie można się nie zgodzić. Absolutnie wybitne tytuły.
Może Metal Gear Solid V? Ilość zabawek i technik gry sprawia, że można się bawić przez dłuuuuugie godziny.
Rzuć okiem na PUBG, jak dla mnie, gracza dla którego właściwie Świat Gier Komputerowych (:P) umarł, ta gierka jest jedną z lepszych pozycji od lat.
Polecam Hellblade. Dlaczego, przeczytaj sobie w mojej minirecenzji w komentarzu pod pecetową wersją na GOL.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13555809
Tylko miej na uwadze, że jeśli podziała na ciebie tak, jak na mnie, to po jej skończeniu gracz będzie trochę bardziej martwy, bo ciężko cieszyć się rzemiosłem po doświadczeniu sztuki takiego kalibru.
Grałem do trzeciego bossa i jak na razie żadne wyzwanie (najtrudniejszy poziom) odstawiłem giere bo nudna :/ Chyba że potem sie rozkręca
Spróbuj Overwatch. Nie grałem w lepsza strzelankę od czasu Q3A
Blackguards - strategia RPG - druga część jest bardziej przystępniejsza. W pierwszej jest kilka potyczek, które mogą napsuć krwi, ale polecam. Dobrze napisani bohaterowie, przyzwoita fabuła, ale kwintesencją są taktyczne walki.
Drakensang: The River of Time - druga część tej serii, ale lepsza od pierwszej. Dobra fabuła, świetny rozwój postaci.
The Way - klimatyczna, platformówka w klimatach "Another World" czy "Flashback".
The Swapper - również klimatyczna, logiczna platformówka, która wciąga na te kilka godzin. Żal, ze krótka, ale wtedy możesz rozpocząć inną grę i małymi krokami obudzić gracza :)
Styx: Master of Shadows - rewelacyjny bohater, fajna skradanka, interesująca i zaskakująca historia.
Sherlock Holmes: Przebudzenie oraz Sherlock Holmes kontra Kuba Rozpruwacz - przygodówki, nieco toporne, ale historie oraz zagadki rekompensują techniczne niedociągnięcia. Obie mają mroczny klimat i dla fanów Lovecrafta jak znalazł. Mnie Przebudzenie wciągnęło na tyle, że dokupiłem większość gier z tej serii.
Testament Sherlocka Holmesa - przygodówka 3D, dość wymagająca, ale rozwiązanie każdej zagadki jest fajne :)
Deus Ex: Human Revolution - wybitny cyberpunkowy cRPG
Betrayer - indyk twórców starusieńkiego No one Lives forever. Przygodówkowy horror FPP osadzony w XVII wieku na terenie Wirginii (historia o Roanoke) :)
Cargo!: The Quest for Gravity - odjechana przygodówka w której tworzymy różne pojazdy ze zdobytych części i odzyskujemy grawitację na naszej planecie. :)
Seria Trine - klasyczne platfomówki fanstasy chodzone w prawo, ale jak to pięknie wygląda!
The Baconing - spin-off Deadspanka. Absurdalny, acz celny humor, trochę mash-up, trochę platformer.
Deadlight - znów chodzony w prawo platformer, ale w klimacie apokalipsy zombie. I też pięknie wygląda :)
Shadow Warriora, CoJ: Gunslinger i Condemned: Criminal Origins ograłeś już rozumiem?
Jeśli masz konsole poprzedniej generacji to Asura's Wrath (ta gra to praktycznie jedno wielkie QTE, ale za to jakie :D) i Red Dead Redemption
Jeśli chcesz obudzić w sobie NERDA i nie pogardzisz strategią to polecam absolutnie, wybitnie nerdowską AURORA 4X. J
Aen ma rację: najwspanialsze gry w historii komputerowej rozrywki to Thief: The Dark Project i Thief: The Metal Age. Zwłaszcza jako podstawki pod fanmisje. :)
A genialnych fanmisji jest legion. Znaczna część przewyższa pod każdym względem oryginalną rozgrywkę. A na dodatek są darmowe. Zapewniają tysiące godzin zabawy na najwyższym poziomie.