Wydaje się, że gdy kobieta mówi, że facet musi jej się podobać to ludzie oceniają ten fakt jako zrozumiały i oczywisty, nie krytykują jej, a gdy dziewczyna mówi, że facet musi być bogaty to jest uznawana za pustaka.
Obie cechy, bogactwo i wygląd, nie mają nic wspólnego z charakterem, co więcej uroda na 100% zniknie a pieniądze nie, więc w tym zestawieniu bardziej pewniejszym zasobem są pieniądze. Skąd więc wynika takie postrzeganie ludzi skoro wybór faceta bogatego wydaje się być bardziej rozsądny i perspektywiczny, dający większą pewność utrzymania pożądanej cechy w przyszłości niż wybór ładnego?
Pracowałem w zeszłym roku jako kontraktor w dużym startupie, około 300 pracowników, 30 osób w IT, poza działem IT głównie przystojni faceci i fajne łanie (zupełnie jakby CEO wybierał ludzi na podstawie urody) ;)
Jako, że nie byłem tam na stałe i latałem między działami to poznałem większość ludzi - no i bardzo ładne dziewczyny z działu rachunkowości czy wsparcia klienta narzekały mi jak to ciężko znaleźć dobrego faceta, zawsze nakierowywałem ich myśli na dział IT (niech chłopaki w swetrach też coś poruchają), ale kończyło się to strzałem w ryj: "facet informatyk? nigdy w życiu". Już chuj, że ja tam też IT robiłem.
Sytuacja zmieniła się jednego dnia. W obieg poszła informacja, że od dziś firma będzie nowoczesna, transparentna, podwyżki a tak w ogóle to zrobią sobie tabelkę w Excelu i każdy będzie widział kto ile zarabia.
... ]:->
Nagle się okazało, że największe kozaki w designerskich garniturach za 5000 zł zarabiają... 5000 zł a padlina w powyciąganych swetrach w piwnicach robi po 20 000 zł na fakturze a CTO zbliża się z zarobkami do CEO.
Kurwa, co tam się nie działo, laski co wcześniej nawet nie splunęłyby na tych chłopaków całe wypindrzone w miniówkach im kawę nosiły. Zmyłem się zaraz po tym, więc nie wiem jak się sytuacja rozwinęła, ale od osób trzecich wiem, że jednak chłopaki poruchali.
Sorry, że nic nie wniosłem do tematu, może poza jedną uniwersalną prawdą: panowie, zamiast płakać po prostu zarabiajcie pieniądze, warto! :D
[EDIT]
Uprzedzając pytania - moich zarobków nie upubliczniono :|
Nie ma w tym nic dziwnego że kobiety szukają bogatych facetów. A co mają sobie znaleźć jakieś pokraki życiowe?
zapewne z tego, że większość tego typu opinii jest wystawiana przez facetów, którzy takiego dobrobytu zapewnić kobiecie nie mogą.
A może po prostu po oczach wali hipokryzja, gdzie ponoć mamy równouprawnienie i do związku kobiety powinny wnosić coś więcej niż duże cycki i ładną buzię
Są takie kobiety, które dla faceta są między innymi partnerami. I mimo iż początki bywają skromne, razem osiągają dostatek, może i nawet bogactwo.
Są też takie, które chcą przyjść na gotowe. Trzeba pogodzić się z tym, że te pierwsze szanuje się bardziej niż drugie.
Normalne
Co ma wziąść przystojnego, wygadanego ale nieroba i w dodatku alkoholika który będzie ją bić ?
Ja też nie szukam dziewczyny która niewiadomo jaka śliczna będzie. Wolę przeciętną która będzie chodzić do pracy a nie mi siedzieć i pachnieć i z nudów głupoty robić i w najgorszym przypadku podczas gdy ja w pracy i ona z nudów będzie się bolcować z jakimś fagasem.
Ja nie mówiłem o nierobie tylko dwóch cechach, które pewne kobiety uznają za priorytetowe.
Wiem :) mój komentarz to przemyślenia na ten temat
Pracowałem w zeszłym roku jako kontraktor w dużym startupie, około 300 pracowników, 30 osób w IT, poza działem IT głównie przystojni faceci i fajne łanie (zupełnie jakby CEO wybierał ludzi na podstawie urody) ;)
Jako, że nie byłem tam na stałe i latałem między działami to poznałem większość ludzi - no i bardzo ładne dziewczyny z działu rachunkowości czy wsparcia klienta narzekały mi jak to ciężko znaleźć dobrego faceta, zawsze nakierowywałem ich myśli na dział IT (niech chłopaki w swetrach też coś poruchają), ale kończyło się to strzałem w ryj: "facet informatyk? nigdy w życiu". Już chuj, że ja tam też IT robiłem.
Sytuacja zmieniła się jednego dnia. W obieg poszła informacja, że od dziś firma będzie nowoczesna, transparentna, podwyżki a tak w ogóle to zrobią sobie tabelkę w Excelu i każdy będzie widział kto ile zarabia.
... ]:->
Nagle się okazało, że największe kozaki w designerskich garniturach za 5000 zł zarabiają... 5000 zł a padlina w powyciąganych swetrach w piwnicach robi po 20 000 zł na fakturze a CTO zbliża się z zarobkami do CEO.
Kurwa, co tam się nie działo, laski co wcześniej nawet nie splunęłyby na tych chłopaków całe wypindrzone w miniówkach im kawę nosiły. Zmyłem się zaraz po tym, więc nie wiem jak się sytuacja rozwinęła, ale od osób trzecich wiem, że jednak chłopaki poruchali.
Sorry, że nic nie wniosłem do tematu, może poza jedną uniwersalną prawdą: panowie, zamiast płakać po prostu zarabiajcie pieniądze, warto! :D
[EDIT]
Uprzedzając pytania - moich zarobków nie upubliczniono :|
jest inteligentna, mądra, a nawet bardzo ładna i może wybrać :
a) pracować w pracy nie ważne jakiej, praca sama w sobie jest stratą czasu oddajesz swoje godziny życia za monetyzacje
b) możesz robić w życiu co tylko chcesz, pieniądze są tylko sumą na koncie, nieistotną, twoje życie jest proste i przyjemne, nie masz problemów związanych z brakiem środków, czy tym bardziej "czy przeżyje od pierwszego do pierwszego", poza tym nikt nie kradnie ci czasu (czytaj życia)
a wszystko np. z powodu wyboru partnera, ... rozumiem że dla większości byłby to ciężki wybór ;)
velociraper - to zawsze jest kwestia inteligencji, największą głupotą jest wmawiać sobie "jaki ambitny" otwierając przed sobą kolejne drzwi które dawno są już otwarte. Bardziej szanuje kobiety które potrafiły wykorzystać swoje atuty (jakiekolwiek) aby skrócić sobie drogę do celu od tych które całe życie będą jęczeć jakie to życie jest strasznie niesprawiedliwe vide komentarze pod np. wypowiedziami lewandowskiej :)
velociraper
Czyli uważasz, że kobieta, która twierdzi, ze chłopak musi być bogaty to sprzedajna dzi....?
Stawia pieniądze na pierwszym miejscu więc taka osoba to materialistka i można ją nazwać tak jak to napisał velociraper.
bzdura :) jeśli pieniądze są takie "nieistotne" to kobieta wybrałaby przystojniaka z końskim libido i "tarką" na brzuchu :)
inna sprawa, że jeśli koleś zarabia sporą kasę to sam będzie przebierał i wybierze taką, która nie dość że inteligentna i ładna to do tego sama potrafi zasilić małżeńskie konto, nie wyobrażam sobie partnerki seksownej, inteligentnej, ale takiej, która z nudów wydaje moją kasę, bo nie ma własnego zajęcia, a jej hobby to shopping po drogich butikach w cen trach handlowych i selfie na insta :)
Bardziej od naszych pustaków ze szparą interesuje mnie czemu ludzie tak krytykują ludzi pokroju aferzystów z amber gold czyli po prostu ludzi zamieszanych w przeróżne afery finansowe w tym kraju i ogolnie na świecie, przecież czytając nawet was nasuwa sie wniosek że pieniadze to podstawa a wiec ludzi ktorzy do nich dążą należy darzyć szacunkiem gdyż dążą do tego co według wielu nazywane jest zaradnością (wiele zer po przecinku na koncie bankowym, minimum 6), nie ważne są metody tylko cel.
A dlaczego nie chcecie grubych i brzydkich z małymi cyck..i i płaskimi tylk...i kobiet ? Tylko wolicie te ładniejsze seksownkejsze. To naturalna selekcja. Wybierasz najatrakcyjniejsze jakie możesz. Ona wybiera najlepszego jakiego może. Lepszy bogaty jak biedny. Lepsza ładna jak brzydka. Reszta to propaganda i różne teorie spiskowe.
A po co kobiecie gołodupiec bez perspektyw? Do czego?
to bardzej chodzi o to ze facet nieatrakcyjny starszy grubszy bedzie sie bardziej starał tez finansowo o wybranke kupiowal jej pierdoły i pozniej zabawki dziecku
dlatego kobiety ktore sa i atrakcyje i majetne z domu tez wybieraja starych capów
partnerwo w zwiazku jest czyms bardzo zadkim i najczesniej prowadzi do bycia nieszczesliwa dla kobiety, nie kochana itd
