Playerunknown's Battlegrounds z milionem jednocześnie grających osób
Dlaczego WSZYSCY chcą grać w PUBG
Nie wszyscy.
Zapewne teraz nieunikniony jest wysyp klonów tej formuły. Jeszcze dogorywa moda na zombie-surwiwale, z których większość poroniona, a już zaczyna się następna. Z kwaśną miną to piszę widząc, jak rośnie nakład pracy i kasy wkładany w coś, co mi zwisa i powiewa, w multi. To coraz bardziej nie jest rynek dla samotnych wilków. Przerysowując nieco, za jakiś czas aspołecznemu elementowi wśród graczy może pozostanie jedynie zaszyć się w mateczniku jakiejś niszy, w rezerwacie dla gatunków zagrożonych.
Też nie rozumiem fenomenu popularności PUBG bo to zupełnie nie moje klimaty. Ale gry to biznes, widać jest zapotrzebowanie na tego typu produkcje. Widać to na powyższej infografice. W pierwsze dziesiątce PUBG, CS, Payday, ARK, H1Z1..
Mi osobiście PUBG bardzo się spodobał. Jak dla mnie to jest coś nowego i w co fajnie się gra ze znajomymi, gramy praktycznie codziennie. Gra jest uproszczonym survivalem (i dobrze), przez co mocno się skupia na podnoszącym emocje PvP a nie na zbieranie jagód w lesie. Co prawda optymalizacja troszkę ssie i trzeba się zaopatrzyć w SSD, lecz jest to EA i gra będzie dalej patchowana. Czekam na spory update z systemem parkour.
Porabalo juz tych ludzi calkiem. Jasne, jest to najlepsze Battle royale dostepne (bo ta reszta to masakryczne kaszany), ale to wciaz niedokonczona, niezoptymalizowana, zabugowana gierka w early access z mikroplatnosciami i ceną 100 zlotych.
ale to wciaz niedokonczona, niezoptymalizowana, zabugowana gierka w early access z mikroplatnosciami i ceną 100 zlotych.
Ktora jednoczesnie daje mase frajdy i przyjemnosci z gry.
Na moim GTX 770 i i7 na SSD leci na medium/high wiec na optymalizacje jakos bardzo narzekac nie moge. Czesto gry na premiere tak dobrze nie dzialaja.
Mikroplatnosci... czysta kosmetyka na dzis, wiec nie ma problemu.
Co do ceny, nie widze powodu zeby zagladac komus innemu do portfela.
Nie zagladam nikomu do portfela, chodzi mi o to, ze za stowke na pc to mozna niejendokrotnie kupic gre AAA o duzo wiekszej wartosci produkcyjnej, zoptymalizowana itd., a nie toporniaka z early access. Niektorym tworcom indykow sie w glowach przewraca z tymi cenami.
@Mwa Haha Ha ha
To wymień jakieś ciekawe gry AAA które można kupić za 100zł i nie są odgrzewanymi kotletami. Oczywiście z multiplayerem który żyje, bo przecież w PUBG grają ludzie którzy chcą grać w multi.
Postawiles ostre warunki (ze musi byc multi), a ja pisalem ogolnie, ktos ma 100 zl i chce kupic dobra gre i dziwi mnie ze wybiera indie gierke z early access, skoro jest sporo gier i to AAA w tej cenie lepiej wykonanych (chocby Prey, Vanquish, Bayonetta, Nier Automata, Civ6, Titanfall 2- to tez z tych nowszych, a dobrych gier sprzed roku dwoch jest cala masa). Gier z roznych gatunkow.
A ty widze chcesz bezposredniej konkurencji do PUBG, a takiej nie ma, bo to niszowy gatunek. Ale wszystkie inne gry multiplayerowe na topie, czy to darmowe, czy platne, sa od niego lepiej wykonane (Cody, CS, LoL, Dota, Overwatch, BF), wiec dalej nie wiem czemu ta gra jest az tak popularna.
Nie dziwi mnie sukces tej formuly battle royale (bo jest nowa i w miare oryginalna), ale dziwi sukces tej konkretnie gry, dziwi mnie ze nikt nie ujada na wysoka cene, topornosc czy na mikroplatnosci (tym sie devi zajmuja zamiast np. lepsza optymalizacja), a jak takie Ubi czy WB zapowie ze w ich grach maja byc platne skorki czy boosty do xp to wiadrom hejtu nie ma konca.
Taki niszowy gatunek, że duża część gier, która otarła się o battle royale sprzedała się w milionach sztuk. Też nie rozumiem tego marudzenia na złą optymalizację, w przeciętnej grze AAA albo gra się na stosunkowo małych mapach (multiplayer), albo jest bardzo niska odległość renderowania np postaci plus zazwyczaj jest ich bardzo mało. W pubg takich rzeczy nie może być, jest 100 graczy i masz ich widzieć z kilku kilometrów, nawet jak będą kupką kilku pikseli, bardzo mocno to rani stare karty, bo nowe posiadają różne technologie mające sobie z czymś takim radzić.
Co do mikropłatności, to gdy je wprowadzono to oceny bardzo mocno spadły w dół, więc nie wiem po co zakłamujesz rzeczywistość. Także nie rozumiem tego pisania o toporności, co jest tam toporne?
Nie zagladam nikomu do portfela, chodzi mi o to, ze za stowke na pc to mozna niejendokrotnie kupic gre AAA o duzo wiekszej wartosci produkcyjnej, zoptymalizowana itd., a nie toporniaka z early access. Niektorym tworcom indykow sie w glowach przewraca z tymi cenami.
To nie wina tworcow, ze gra obecnie jest tylko na Steam i sprzedawana w ojro. Jedyny EA wydany w pudelku to chyba Fortnite i pewnie tez tylko dlatego, ze to Epic. Keyshopy tez trzymaja cene bo produkt jest popularny i chca zarobic na fali. Jak ludzie przestana grac, cena spadnie do 30zl.
Gdyby sie dalo to napewno by tez bylo pelno kont za 5zl.
Co do gier AAA. Mozna kupic za stowke, mozna za dwie. Ja za to kupuje na promocjach za 50. Kazdy zrobi ze swoja kasa to co uwaza za sluszne.
Super wiadomosc o tym ze milion osob nie ma mozgu ani zycia, cos jak widocznosc liczby osob ogladajacych glupie murzynskie teledyski.
Nie do końca rozumiem fenomen tej gry (każdy ma prawo mieć własny gust, ja przykładowo mam ponad 1500 godzin w ARK, a typowe gry AAA szybko mnie nudzą), ale pozytywne jest to jak rozwija się PCtowy rynek (niedawno był też o tym raport). Te wszystkie artykuły o schyłku grania na PC i wypieraniu gamingu przez konsole można między bajki włożyć (nie jestem haterem konsol, niech się rozwijają, ale ja należę do graczy PCtowych i to jedyne ta platforma mnie interesuje - jak myślę o konsolach to tylko w kontekście tego jak wpływają na rynek gier na PCty).
Losowość, intensywność rozgrywki, koop.
Pierwsze, bo prawie w każdym siedzi choćby odrobina hazardzisty. Drugie, ponieważ gra nie jest rozwleczona w czasie, jak inne produkcje "survivalowe" oraz ma reguły, które przyspieszają nawiązanie starć. Trzecie, bowiem świetnie się gra z paczką znajomych.
KOREANSKA GRA
Zagrałbym jakbym miał kolegów, szkoda że gier SP jest coraz mniej bo twórcy myślą że wszyscy mają kolegów :C
W sumie ze wszystkich produkcji, które tworzą rynek PC (czyli ze wszystkich "szambiańskich" early-accsessowych survivali, multiplayerowych strzelanek i marnej jakość gier Moba) to Battlegrounds jest jedynym tytułem, przy którym prawdopodobnie mógłbym się dobrze bawić mimo, że jestem graczem stricte singlowym. Ciekawy koncept rozgrywki, który może nie jest wykonany idealnie, ale wszystko da się jeszcze poprawić.
To po prostu oznacza że na pc brakuje dobrych gier. Szkoda tylko że kupują w ea z ikroplatnosciami i bugami a niby konsolowiec niszczy rynek;)
Mikroplatnosci? Chodzi Ci o klucz do skrzynek ktore wychodzily TYLKO podczas GAMESCOM na gamescom ? I ich już NIE MOŻNA ZDOBYĆ?
Bitch pls. idz pograj w fife, assasisna albo nohonor gdzie płacisz za grę ponad 250zł i jest nasrane pierdyliard mikropłatności, obudź się człowieku xD
Gra wygląda na fajną, ale ludzie: płacenie za bycie testerem gry to debilizm.
Wygląda na to że na PC nie ma w co grać skoro wszyscy się rzucili na takiego gniota.
Nie wszyscy, kolego. Ja tam pozostaję wierny Battletechowi i wciąż pykam w Mechwarrior Online i to jest jedyna gra MMO, w jaką gram - reszta to dla mnie straszne gnioty (tutaj mam na myśli gry online, gry solo wciąż potrafią być świetne) :-) Na PUBG nawet nie patrzę, nawet nie wiem tak naprawdę, na czym dokładnie polega to całe Battleroyale, chociaż się domyślam, że na wytrzebieniu wszystkich po kolei i pozostaniu jako jedyny żywy na polu bitwy.
No naprawdę aż milion ludzi danego dnia zmuszanych jest do gry w tego gniota XD
Mam wrażenie że ludzie wypowiadają się na temat danej gry nie grając w nią wcale. W zasadzie w dzisiejszych czasach nie trzeba gry kupić wystarczy posiedzieć na twitchu i można sobie całkiem solidną opinię wyrobić. Nie rozumiem po co bruździć i komentować złośliwie grę tylko z powodu że ktoś nie lubi tego typu gry :) Śmieszne i dziecinne. Battlegrounds nie ma sobie równych w swojej kategorii a to że bije rekordy popularności jest spowodowane tym że twórcy nie rzucają słów na wiatr i dotrzymują obietnic i wprowadzają regularnie duże łaty, szkoda że takie Dayz idzie w przeciwnym kierunku.
Pogralem dzis 5 meczy i podtrzymuje swoje zdanie, gra absolutnie masakrycznie losowa, czerstwa, toporna i niefajna (w trybie solo).
Najbardziej boli losowosc. Jakby zrobili ze kazdy zaczyna z malym zestawem to by to troszke poprawilo. A tak to albo lądujesz z milionem graczy w okolicy i zaraz dostajesz w pale bo ktos znalazl kalasza kiedy ty znalazles patelnie, albo ladujesz na maksymalnym zadupiu, gdzie zdobywasz pistolet i musisz popierdalac przez pol mapy do nastepnego okregu, az giniesz od randomowego goscia ze snajperka ukrytego w krzakach. Ubaw po pachy.
W takim Lolu czy Csie to przynajmniej wiem ze jestem za slaby, za wolny czy komunikacja siada, a tutaj gine losowo i wygrywam losowo. Najlepsze wyniki (pierwsza piatka) mialem jak udawalo mi sie caly czas byc w bialym kole (ze nie musialem biegac daleko) i po prostu przez 20 min kampilem w domku jak ostatni leszcz. To wiele mowi o tej grze.