Płatne modyfikacje od Bethesdy? „Nikt Was do niczego nie zmusza”
Nie chcesz nie kupuj. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. To niczego nie zmienia. Wszystko jest ok i dla dobra graczy.
A my pomalutku, małymi kroczkami będziemy wprowadzali coraz więcej dodatkowych opłat za wszystko a jak już gracze się zorientują to tak się do tego przyzwyczają, że nie będą pamiętali, że można inaczej.
Ja nie kupie, wy nie kupicie, ale znajdą się tacy którzy wyłożą dolary. Niestety to odbije się na nas wszystkich.
oooo szykuje sie kolejny pretendent do tytułu januszy developmentu :D
Dobrze, że jeszcze są jakiekolwiek kwestie w których w pełni się zgadzam z DanuelX.
oooo szykuje sie kolejny pretendent do tytułu januszy developmentu :D
Nie chcesz nie kupuj. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. To niczego nie zmienia. Wszystko jest ok i dla dobra graczy.
A my pomalutku, małymi kroczkami będziemy wprowadzali coraz więcej dodatkowych opłat za wszystko a jak już gracze się zorientują to tak się do tego przyzwyczają, że nie będą pamiętali, że można inaczej.
Dobrze, że jeszcze są jakiekolwiek kwestie w których w pełni się zgadzam z DanuelX.
Ale jak to? Zgadzasz się z lewackimi poglądami dbającymi o dobro klienta i ingerowanie w wolność rynku?
Och tak, bo sprzeciwianie się głupim praktykom wydawców to lewackie poglądy i ingerowanie w wolny rynek. Weź się DanuelX nie ośmieszaj.
Ingerowanie w wolny rynek byłoby wtedy, jakby odgórnie zakazano sprzedaży tych modyfikacji. W przypadku, gdy konsumenci je bojkotują, nie ma wcale o tym mowy.
Taaa nikt nas nie zmusza.... Teraz są płatne mody, a co będzie za chwilę? Powiedzmy za rok czy dwa? Płatne patche do gier? "Chcesz mieć aktualną wersję gry, połatane wszystkie bugi? Kup naszą najnowszą aktualizację 1.5 za jedyne 9.99 euro"...
nie przejdzie, można iść z tym do sądu europejskiego i spokojnie wygrać sprawę, bo to jawne działanie na niekorzyść konsumenta, gdzie producent będzie musiał udowodnić, że te błędy za które by chciał pobierać opłaty nie wynikają z jego winy a nie natomiast z tego, że facet chce odpalić grę na ziemniaku i widzi tylko czarną plamę, a mogą płatnym patchem zoptymalizować grę by coś tam jednak było widać (czyli bardziej dodatek niż patch)
„Nikt Was do niczego nie zmusza”
Nie powstrzymuje to Beth od ładowania modów ludziom na dyski, którzy sobie ich nie zamiawiali.
Na PC to irytacja ale na konsolach, gdzie miejsce potrafi się kurczyć w mgnieniu oka, takie partactwo jest poniżej pasa.
Pokręciło ich.
Za 5 lat płatna amunicja w grach FPS i płatne sloty na sejwy - "nikt was do niczego nie zmusza, grajcie na jednym slocie a w fpsach zawsze macie melee"
Za 5 lat? Ja 5 lat temu grałem w World od tanks około miesiąc i uznałem już wtedy, że nie chcę gry, w której za amunicję premium dającą przewagę trzeba płacić dodatkowo. Także tego...
Ja nie kupie, wy nie kupicie, ale znajdą się tacy którzy wyłożą dolary. Niestety to odbije się na nas wszystkich.
Jak na razie wszystkie mody są dostępne za darmo na Nexusie czy ModDB więc trzeba naprawdę nie mieć co robić z kasą (a czasem za byle co trzeba zapłacić z 8 czy nawet 10 dolarów).
@robert35724 Pretorianin
Jak na razie wszystkie mody są dostępne za darmo na Nexusie czy ModDB więc trzeba naprawdę nie mieć co robić z kasą (a czasem za byle co trzeba zapłacić z 8 czy nawet 10 dolarów).
Większość graczy nie potrafi korzystać z opcji graficznych. Myślisz, że nie kupią, jeżeli taki płatny mod będzie się instalował automatycznie z poziomu gry?
Mnie z kolei zastanawia jak w alternatywnej rzeczywistości wyglądały by poszczególne tytuły (w sensie kompletnej zawartości) pozbawione wszelkich rzeczy do których tu i teraz przecież "nikt nie zmusza".
„Nikt Was do niczego nie zmusza”
Teraz już nie jestem pewny.
Polityka dystrybutora gry sprawiła że odtąd, tutaj publicznie, będę się musiał wystrzegać chwalenia mojej ulubionej gry.
Jeżeli będę ją chwalił i podkreślał jak dobrze się bawię, zaraz będę zbierał cięgi - z prawa i z lewa..
Wszyscy będą mnie dołować z rozkoszą - za politykę firmy Bethesda i tego tam Pete Hinesa.
Nie wiem, co tam sobie zamyśla na przyszłość, ten cały Pete Hines, widać biznesman do szpiku kości, co to nawet z kamienia forsę będzie próbował wycisnąć.. Wiem że właśnie psuje mi przyjemność z posiadania dobrej gry i zmusza mnie abym się nią nie chwalił.
Czyli pieprzy jak potłuczony, farmazony spasionego dystrybutora ..ech
Kocham ten tekst, normalnie kocham czytać, że to i to jest opcjonalne.. Żałosne.
Swoją drogą: prawda to że Starcraft Remastered ma płatne skórki?
Niestety nie.
Dziwne, bo słyszałem że można kupować skórki na budynki.
Skórki na budynki dostawało się przy zamówieniu preordera.
Dobrze, że zaczynają robić coraz więcej gier, bo coś czuję, że jak za mody trzeba będzie dopłacić to replayability ich gierek popikuje na łeb na szyję. Szczerze mówiąc dla modderów ta zmiana może być dobra, bo wreszcie dostaną jakieś materialne korzyści za swoją pracę, a z drugiej znając realia gier prawdopodobnie na rynku będą właśnie przodować jakieś szybkie w robocie zbrójki dla koni i pancerze. Największym wygranym będzie rzecz jasna sama Bethesda, bo wreszcie znaleźli sposób na spieniężenie wiernej społeczności, z której pracy i tak już pośrednio ciągną zyski. A wszystko to po kosztach, tyle co na robociznę za narzędzia modderskie, których nie trzeba zmieniać, bo od piętnastu lat siedzą na jednym silniku. A... jeszcze zostali gracze, zapłacimy za to, co mamy nieodpłatnie teraz, i w najgorszym wypadku rynek modów zaleje powódź podobna do tej, którą przyniósł na steam greenlight. A więc podsumowując, gratuluję szefom Bethesdy, współczuję graczom.
"Dziadku, dziadku to prawda że mogłeś zapisywać grę ile razy chciałeś i gdzie chciałeś całkowicie za darmo? No dziadku opowiedz jak to było!"
No tak średnio bym powiedział. Kiedyś trzeba było zapisywać grę w wyznaczonych miejscach. Teraz mamy autosave.
Oczywiscie GOL wyjechal z onetowym clickbaitowym naglowkiem, ktory nie zgadza sie z samym tekstem (ale drama musi byc), a masa hejterkow z widlami i pochodniami juz ruszyla wylewac swoj jad na Bethesde. Przeciez macie jasno napisane, ze jak ktos bedzie chcial, to bedzie mogl umieszczac mody za darmo na Nexusie. A jak ktos sie napracuje, zrobi zajebistego moda i bedzie chcial jakis profit z tego, to umiesci w Creation clubie. Tak was to boli ze ktos za swoja prace chce miec zysk?
Mogą sobie od ludzi zbierać, i sporo twórców modów tak robi. I jeszcze jest kwestia że ten "klub kreacji" działa jak gówno, i pobiera pliki każdego moda który tam jest, nie ważne czy tego chcesz, czy nie. I niech tylko teraz tam dadzą moda który zajmuje kilka giga.
I jeszcze jest kwestia że ten "klub kreacji" działa jak gówno, i pobiera pliki każdego moda który tam jest, nie ważne czy tego chcesz, czy nie.
Nie strasz mnie i ludzi dodatkowo, banenan. Ten Creation Club ma własne serwery, na których są mody - tak jak mody Bethesdy. Trzeba uzyskać połączenie i mody pobrać aby obciążały grę jako taką.
W moim wypadku (słaby sprzęt) muszę dbać o limit modów żeby gra względnie mi chodziła.
Jako że starałem się względnie dokładnie czytać umowę tego Creation Club - zdaje się że była tam ciekawostka o dbaniu aby gra była stabilna (jedna z usług)
Tak czy owak, osiągnąłem już limit modów, na jaki mogę sobie pozwolić na moim sprzęcie - aby pozwolić sobie na nowe, musiałbym wyrzucać stare.
Pliki z CC nie działają jak mody więc gry Ci nie powinno wykrzaczyć, ale fakt że wszystko to jest pobierane na dysk jest prawdziwy.
Poszukaj sobie plików z rozszerzeniem .esl w katalogu Data, to właśnie wszystkie te duperele z CC.
Pogódź się z tym wreszcie, ze ta twoja ukochana firma to partacze, którzy wykorzystają każdy z możliwych sposobów, żeby się dorobić. Najpierw zbroja dla konia, potem dwa pozwy sądowe o słowa "scrolls" i "prey" w tytułach gier innych developerów, a teraz płatne mody. Trzeba być ślepym fanbojem, żeby bronić firmy, która stosuje takie praktyki.
Poszukaj sobie plików z rozszerzeniem .esl w katalogu Data, to właśnie wszystkie te duperele z CC
Co nie ma wpływu na funkcjonowanie gry, dzl, może sobie tam leżeć. Leżą tam dziesiątki nieaktywnych modów z różnych źródeł i dobrze jest.
@Flyby
Moje słowa były kierowane do Mwa Haha Ha ha, nie do Ciebie. Nie pamiętam nawet, żebyśmy kiedykolwiek razem dyskutowali, a z Mwa Haha Ha ha zdarzyło mi się parę razy.
Przepraszam, Dxarxen. Chyba rzeczywiście jestem trochę ślepy :(
Skasuję co się da.
Nic nie szkodzi.
Jeżeli nikt nie powiedział zdania "Nikt Was do niczego nie zmusza", to dlaczego jest ono w cudzysłowie? Sprowadźmy czyjąś wypowiedź do clickbaitowego zdania, opatrzmy w cudzysłów i wrzućmy do tytułu newsa. To już zahacza o manipulację czyjąś wypowiedzią dla wyświetleń...
Z jednej strony rozumiem podejście, jednak wykonanie jest fatalne.
Wolę zrobić donate na nexusie.
Mody pokroju Enderal zasługują na solidne wsparcie, za to wszystkie reskiny mudcrabów w klubie bethesdy, za które woła się 5$ są conajmniej śmieszne.
To nie będą mody (te nie są płatne i często jeden z drugim nie są kompatybilne), a DLC (często płatne, kompatybilne ze sobą).
Widzę jeden pozytyw tego wszystkiego, może w końcu będę mógł sobie dokupić dobrą fabułę do tych gniotów od Bethesdy.
Raczej nie będziesz. Els, czyli format plików CC, obsługuje tylko 4096 tzw. rekordów(obiektów, linii dialogowych, skryptów et cetera). Dla porównania taki automatron(który jest relatywnie małym dodatkiem) zajmuje w okolicy 50000 rekordów, pancerz wspomagany Hellfire z nexusa ma ponad 3000 rekodów.
Także prawdopodobnie ww CC dostaniesz jakieś skórki, pancerze, tego typu duperele z misjami typu: "idź tam, zabij wszystko co się rusza, i zdobądź sprzęt".
Granie kiedyś stanie się formą rozgrywki exclusive dla bogatych a jeszcze dalej idąc w myśl postępu VR zostaną gry pogroju tego co pokazuje "Gamer". Ludzie zawsze będą starali się temu zaradzić i jak niegdyś 100zł woleli zmienić w opcję free tak i zawsze znajdą się 'pirackie wersje' i 'podróby' na czarnym rynku.
Cyberpunk is coming!
Ich produkt, ich prawo. Widzę, że pomysł płatnych modów wraca coraz częściej to tu to tam i nie dziwota, stoi za nim zarówno solidna logika jak i tym solidniejsza chęć zysku, w czym nie ma co do zasady nic złego. Granica między DLC a modem jest mętna i coraz bardziej rozmyta, pokrewne od strony zasady, z różnicą jakościową też bywa rozmaicie. Płacić musu istotnie nie ma i nie będzie, ale po ludzku zrozumiała, choć raczej nieuzasadniona, irytacja przyzwyczajonych do "kontentu" za free lub cołask. Jak będzie - zależy od reakcji rynku, lecz niezmienna to reguła, że stare mija, a idzie nowe.
Co do mnie - dostrzegam prawo do płacy za wykonaną, często wcale nie tak małą pracę, ale osobiście odradzałbym moderom wchodzenie w podobne układy. Gdzie pojawia się pieniądz, kończy się klimat beztroskiego modowania.
Niech sobie ten typek mówi co chce, ja i tak tym twórcom crapów nie wierzę. Najpierw zbroja dla konia, a teraz płatne mody. Mam nadzieję, że im się nie uda, bo jeśli tak, to za kilka lat takie praktyki mogą stać się standardem, tak samo jak DLC.
Sprawa jest podejrzana od samego początku i obawy wszystkich graczy (w tym i moje) są zrozumiałe. Dla mnie mody były zawsze po prostu taką zabawą. Tzn. są ludzie którzy chcą to robić i chcą to pokazać, po prostu. Niejednokrotnie widać, że przebijają tym samych twórców. Ale nikt im nie kazał tego robić. To hobby, przyjemność i nauka na przyszłość (w końcu twórca Falskaara, o ile dobrze pamiętam nazwę modyfikacji, w jakiejś firmie się w końcu załapał).
Osobiście uważam, że jedyną sensowną opcją byłaby płatność dla samych twórców modyfikacji. Jakby na to nie patrzeć... rozwijają grę? No tak. Zachęca to kolejnych graczy do kupna gry? No tak. Czy zatem Bethesda nie powinna jakoś zadbać o tych twórców. Moim zdaniem powinna, ale szkoda jej na to kasy, za dużo byłoby tych pracowników do utrzymania. To też jest zrozumiałe. To może niech zrobią to sami gracze? Ok - powstaje platforma, gdzie moderzy wrzucają swoje prace, a gracze mogą je kupić i rozszerzyć swoją grę. Kasa idzie do kieszeni twórców, Bethesda zarabia na kolejnych kopiach gry, a nie na modach (ewentualnie na reklamach, jak już bardzo chcą...). Mogłoby być to opcjonalne i kupujemy poprzez platformę i jeśli nas na to stać, a mamy wielkoduszną chęć wsparcia twórcy tej znamienitej modyfikacji, która niezwykła przypadła nam do gustu. Z drugiej zaś strony... Jest Patronite, czy tam Patreon, więc jak się zastanowić... po co taka platforma. Cóż, moderzy nie robią modów cały czas, więc moim zdaniem bardziej fair byłoby płacić za samą modyfikację niż wspierać na takiej stronie podczas gdy sam twórca nic nie robi. Mniejsza o to.
Sęk w tym, iż od początku doszukuję się takiego rozwiązania i wyjaśnienia Bethesdy właśnie w tym kontekście, jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu, że tak to ma niby wyglądać, a naprawdę chodzi o zarobki Bethesdy. I to mi się nie podoba, bo zarobić chyba zarobili wystarczająco...
Oczywiście że chodzi tutaj o poszerzanie kont Bethesdy. Wy naprawdę wierzycie w to, że oni robią to dla modderów by mieli co do garnków włożyć? Pewnie zarobki będą się rozkładać dokładnie na tej samej zasadzie na jakiej pracują chociażby muzycy. Ileś tam procent od jednej kopii dla wytwórni, kolejne procenty idą na to, na tamto, na utrzymanie platformy, jakieś podatki i koszta i finalnie ze sprzedanej jednej kopii artysta dostaje przykładowo złotówkę, a album w sklepie kosztuje 55zł!
Podejrzewam, że Beci też marzą się takie zapędy. I kupa utalentowanych ludzi będzie na nich tyrać za grosze.
Becia jeszcze pewnie czeka na czasy gdzie gra będzie iść przez media strumieniowe. Czyli gracz nie będzie miał w ogóle dostępu do plików gry, wtedy mody będą tylko dokupywane jako dodatkowa usługa i kajdany całkowite nałożone. Steam to przy tym pikuś, bo tam jak ktoś się uprze to grę sobie wyrwie i będzie modował jak tylko zapragnie.
I kupa utalentowanych ludzi będzie na nich tyrać za grosze.
Dlaczego by mieli? Dla tych groszy zamieniać fajne hobby w tyranie? Oczywiście, że B. chodzi o zyski, zazwyczaj po to zakłada się firmę, na litość, by zarobić możliwie dużo, ale jeśli warunki nie będą korzystne dla moderów, to B. guzik na tym zarobi, raczej straci, bo zrazi graczy a moderów nie zachęci (lub też zrazi, jeśli dla chcącego modować wejście w taki układ byłoby jedyną opcją).
Rydygier
Pewnie wiesz jak to jest, na początku obiecuje się złote góry, sypnie się pełną sakwą srebrników i podsunie pewną umowę. Potem przyjdzie wiadomość, że zgodnie z punktem takim, a takim w umowie wynagrodzenie spada o 80% w związku z ponoszeniem kosztów tego i owego. Modder wtedy łapie się za głowę i chcę dać nogę, ale nie może bo przykładowo podpisał umowę na 5 lat omamiony jednorazową pełną sakwą.
Podobnie to działa w kasynach, najpierw dadzą wygrać pokaźną kwotę, nagle zaczynasz wierzyć że jesteś dobry, masz szczęście i jedziesz dalej. Znowu coś tam wygrasz, już czujesz się jak mistrz i wtedy wszystko tracisz. Ale myślisz sobie to chwila nieuwagi, zaraz znów będziesz bogaty i tak mijają kolejne tury, a pewny siebie człek popada w coraz większe długi. Po kilku dniach traci wszystko i zaczyna szukać wolnego miejsca w kartonowym mieszkanku pod mostem.
Dlatego trzeba poczekać na ostateczne szczegóły, jakie będą warunki przystępowania do takiego programu i czy będzie to opłacalne, oraz czy modderzy zechcą w to wejść.
Ano, poczekać na szczegóły z oceną warto.
Podobnie to działa w kasynach
Hm. Nawet założywszy takie pokłady złej woli... Kupa zwiedzionych "cyrografami" moderów to proszenie się wizerunkowe samobójstwo we wszystkich internetach świata. Nie mówiąc o uwikłaniu w batalie sądowe, bo umowa to nie wszystko. Krótkowzroczne to byłoby, głupie. No i gdy fama pójdzie, a poszłaby, nowych do golenia by już nie znaleźli.
Trzeba powiedzieć jedno: tak działa wolny rynek.
Akurat do płatnych modów Bethesda od dawna się przymierzała i w końcu nie dziwi, że wystartowali z czymś takim. Osobiście liczę, że projekt nie wypali i ludzie nie będą ładować kabzy tym typkom. Z drugiej strony, to nie jest przecież pierwszy raz jak deweloper wietrzy biznes i wykorzystuje rynek.
To my głosujemy, ale pamiętajcie: Mało jest udanych takich akcji. Bo co z tego, że raz Bethesda się z tego wycofała, skoro wróciła z czymś jeszcze "lepszym"?
I podaję to zawsze jako wyolbrzymiony przykład, ale w przypadku DLC też każdy tak mówił, mianowicie: Doczekamy się czasów, jak będziemy bulić za sejwy do gier. Niestety, ale praktycznie za wszystko się teraz buli. Ludziom żyje się lepiej to i można ich bardziej doić. Gry kosztują więcej niż kilka lat temu, a jednak bazy nabywców rosną. No to korpo próbują tutaj manewrować, szukać dalszej kasy. Ja nie kupuję tłumaczenia, że dzięki mikrotransakcjom to gra i seria się rozwija. Nie, rozwija się studio/gra/seria dzięki wpływom ze sprzedaży, a fiku-miku tego typu służy po prostu nabiciu jeszcze większej kabzy.
Obyśmy nie musieli doczekać czasów, jak przyjdzie do pojedynczej gry abonament na przechodzenie leveli. Level 1 - 15 dolarów, Level 2 - 15 dolarów, Level 3 - 20 dolarów, bo dłuższy. Ech....