Bastard's Wound - dziś premiera drugiego dodatku do Tyranny
Jak inne recki będą w podobnym tonie, to będzie to potwierdzenie że obsidian się zepsuł.
Kolejne recenzje są dużo lepsze, oscylują koło 7,5/10.
Obsidian się nie zepsuł, Tyranny to dla nich poboczny projekt który robią tylko dlatego że Paradox im za to zapłacił. A to DLC to rzucili do zrobienia paru młodym pracownikom co by zdobyli trochę doświadczenia.
Obsidian się nie zepsuł
Zepsuł, od czasu new vegas nie zrobili już tak dobrej gry, a odejście Avellona jeszcze im dowaliło.
A to DLC to rzucili do zrobienia paru młodym pracownikom co by zdobyli trochę doświadczenia.
Skąd wiesz? Zresztą, co za różnica? Robią to niech się kuźwa przykładają.
Obejrz sobie Q&A z deweloperami tego DLC a następnie sprawdź sobie ich doświadczenie.
Każdy przykłada się na miarę swoich możliwości. Tak samo do skomplikowanej operacji wysyła się ordynatora, a prostą robi rezydent. Każdy gdzieś musi nabrać doświadczenia, a ktoś będzie miał pecha i zostanie królikiem doświadczalnym.
A co mnie to obchodzi? Robią, chcą za to kasę, to niech się przyłożą, a nie robią byle jak.
Ale masz agresywne podejście. Biorą zlecenia i robią mniej ambitne projekty żeby móc napędzić swój główny produkt jakim są Pillarsy. Jeśli ci się to nie podoba to nie kupuj. Dla nich nie jest super istotne aby każda gra była 9/10. Zatrudniają łącznie 200 osób i bardziej się dla nich liczy aby mieć ciągle jakieś projekty w produkcji co by nie musieć zwalniać ludzi. Jeśli chcesz dobrze wydać kasę i dostać bardzo dobry stosunek ceny do jakości to poczekaj na PoE2. Tyranny jest dla ludzi który mają bardzo duży głód izometrycznych cRPGów i są w stanie pogodzić się z tym że dostaną gorszy stosunek ceny do jakości.
Zepsuł, od czasu new vegas nie zrobili już tak dobrej gry, a odejście Avellona jeszcze im dowaliło.
+1
Dodać do tego wymogi politycznej poprawności grup naciskowu robią swoje.
Mi się Pillarsy podobały, trochę końcówka nużyła, ale ukończyłem. Za to Tyranny to dla mnie mistrzostwo, o wiele lepsza gra - krótsza, z lepszym lore, umiejscowieniem świata i postawieniem na zły charakter.
Niepokoi mnie średnia na MC wynosząca póki co 68%. Zakończenie było naprawdę po łebkach. Za to podoba mi się to: Jaki los czeka tych, którzy pozostają prawdziwie wierni Hegemonowi?
Tego mi brakowało, bo gra momentalnie zmusza mnie do wystąpienia przeciw Kyrosowi, a tego nie chciałem. Wolałem pozostać mu wierny. Teraz będzie można. Chyba trzeba sobie zrobić replay.
Za pierwszym razem myślałem że to Bastard's Bounds.
Swoją drogą niezły taktyczny RPG, znacznie lepszy niż to co stworzył Obsidian od czasów F:NV...