Recenzje pierwszego epizodu Life is Strange: Before the Storm - całkiem udany początek historii
Oglądałem recenzję od gościa ACG na yt i tak różowo to nie wyglądało. Problem może być taki, że jedynka była za dobra.
Czyli jest ok. @UP a kogo obchodzą jakieś syfy z youtuba?
@zjazd
To jest jego subiektywna, podobnie z recenzjami.
Jeśli miałbym się przy wyborze gry kierować tylko i wyłącznie recenzjami, lub co gorsza numerkami to kupowałbym same gry AAA z pierdyliardami DLC i mikrotranzakcjami.
Dla mnie recenzje służą za zbiór danych na temat stanu technicznego gry, jej mechaniki czy złożoności fabularnej. Gra jest przeżyciem indywidualnym, ergo sugerowanie się odczuciami innych w tej mierze jest zwyczajnie bezcelowe(no chyba, że macie niemal identyczny gust)
Ja skończyłem wczoraj ten epizod, bardzo dobry. Boli tylko brak wsparcia dla widescreenów, oby dodali to w patchu, bo granie z paskami trochę irytuje.
Sama gra - no bez niespodzianek. Jedynka z nową historią i bardziej intensywną relacją głównych bohaterek (o wiele bardziej iskrzy niż między Max i Chloe, bo Rachel jest prawie lustrzanym odbiciem Chloe). Mi się podobało, ale nie zgadzam się z opiniami, że to lepsza gra niż jedynka. Może to jednak wynikać po prostu z pierwszego dobrego wrażenia jedynki, która była pod względem tumblrowego klimatu i historii perfekcyjna i przede wszystkim - wyszła wcześniej. Gdyby to wyszło przed jedynką - to reakcja byłaby pewnie dla mnie taka sama jak na jedynkę, bo epizod trzyma klimat oryginału. I ścieżka dźwiękowa również na poziomie.
Naprawdę, Panowie z Deck Nine dorównali twórcom oryginału. Narzekania pewnie będą pod względem małej liczby innowacji (oprócz tej gry dialogowej, która jest całkiem fajna, bo rzeczywiście polega na słuchaniu tego, co mówi osoba), ale nie czarujmy się - nie da się bardziej tej gry usprawnić jeśli ma być tym, czym oryginał. Bo co, zrobią z tego sandboxa? Ale rozumiem, jak komuś to przeszkadza. Niemniej, to przypadek jak gry od TT - nie da się po prostu tutaj zrobić nic nowego, żeby nie zaburzało całej mechaniki i ogólnie gameplayu.
Tl;dr - jak ci się podobała jedynka, to ta gra też ci się spodoba. Tym bardziej, że jest do wyrwania w dobrej cenie.
Zakupiłem przy swojej głupocie zwykłą (szybko rzuciłem się na pre-order, a wtedy nie dodali, że w deluxe jest dodatkowy epizod z Max), ale (dostałem za pre-order jeden z bonusów deluxe - SUPER CIUCH ORYGINAŁ Z PIERWSZEJ CZĘŚCI DLA CHLOE WOW!) zrobię upgrade do deluxe po dodatkowy epizod, ale w swoim czasie, może trochę cena spadnie, bo 10 ojro za około 40 minut dodatkowego epizodu to trochę słabo.
Zwykłą kupowałem na GMG za jakieś 47-50 zł.
Moim zdaniem między bohaterkami wgl nie iskrzy. Ich związek jest wciśnięty na siłę i sztuczny. No i nic dziwnego, że nie iskrzyło między Max a Chloe - bo Max nie interesują dziewczyny.
^Top kek, a jakie znaczenie ma to co kogo interesuje, skoro opcja romansowania z Rachel jest totalnie opcjonalna, ponieważ jest wypowiedzią do wyboru? Iskrzy to niekoniecznie znaczy, romansowanie,tylko relacja w której jest pełno zarówno dobrych stron jak i kłótni. Patrzysz na takich bohaterów i już wiesz, że będzie między nimi ogień. Coś jak relacja Eliki i "Księcia" z Prince of Persia: Zero.
Moim zdaniem między bohaterkami wgl nie iskrzy.
A to już jest zarzut na zasadzie "Moim zdaniem jajecznica jest niedobra". Jak nie iskrzy? Przecież scena na złomowisku czy choćby pierwsza dyskusja z Rachel w pociągu to najlepszy dowód chemii między bohaterkami. Obydwoje się poznają, obydwoje zwierzają, mają swoje problemy, wybuchy emocji jak nastolatki. Jak to nie iskrzy to nie wiem, znajdź mi inną grę gdzie jest taki związek między dwójką bohaterów jak tutaj. Jestem ciekaw.
No i nic dziwnego, że nie iskrzyło między Max a Chloe - bo Max nie interesują dziewczyny.
Ej, grałeś w ogóle w jedynkę? Bo jest tam pewne takie zakończenie, które mówi coś totalnie innego.
Jedynka bardzo mi się podobała choć ograłem ją dopiero w lipcu i żałuje że tak późno bo kupiłem pudełkową edycję jakoś na premierę w styczniu 2016 i do lipca tego roku leżała nieruszona, chciałbym zagrać już w before the storm ale poczekam aż wydadzą kompletną edycję w pudełku tak jak pierwszą część, mam oczywiście nadzieję że wydadzą, do tego czasu jak wyjdzie już ostatni epizod i być może ta pudełkowa wersja to dojdą też spolszczenia i nie trzeba będzie grać po angielsku
Gra znów została podle pocięta, a na dodatek wsadzono oczywiście nasze ukochane D-anti-tamper - nie można kupić uczciwie pudełkowej wersji co epizod, a ja nie mam możliwości płacenia kartą na steam, no nic...
ALE macie konkretny problem panowie twórcy, bo gra już złamana, hula jak trza a wasze Denuvo padło po niecałych 24 godzinach i jest w głębokiej czarnej d...
Naprawdę chciałem to zdobyć legalnie ale nie daliście mi wyboru.