Assassin's Creed Origins – twórcy o otwartym świecie i tle fabularnym gry
Jeszcze zeby ilosc znaczyla jakosc, w grach Ubi jest to jednak odwrotnie proporcjonalne. Wielki swiat pelen nudy i gownianej zawartosci.
Autorzy zapewniają, że stworzony przez nich świat jest największy w historii serii i został wypełniony po brzegi rożnego rodzaju aktywnościami oraz sekretami.
Ile bym dał żeby wróciły gierki korytarzowe. Pewnie za jakiś czas przeje nam się otwarty świat i będziemy chodzić po ścianach.
Tak bo płacąc 200 zł za grę płacisz za 5 godzin gry a nie 80 czy 100. Nie powrócą bo nikt nie zapłacił by tak kolosalnych sum za coś co starczy na 5 godzin i znudzi się po 1 przejściu.
skdd zgadzam się kupując grę czekam na godziny dobrej zabawy a nie wydanie 200zł na jakieś pochodzenie przez korytarze i doświadczanie historii.
Nom a tak masz 5h fabuły i 75h zbieractwa skrzynek i innych mało ważnych duperel.
Nie czas gry się liczy, a dobra zabawa. Chociaż oba tytuły są świetne, ja trochę lepiej wspominam pierwszy sezon The Walking Dead od Telltale, niż GTA V.
Gry korytarzowe są spoko, jednak twórcy chcą dawać graczom coraz większą swobodę. Niestety często takie gry są na jedno przejście a potem idą w zapomnienie. Na konsolach je odsprzedaż a PC? Niestety tutaj jest gorzej. A przez to, że gry są coraz droższe, to jak wiemy od razu poleciał by hejt, że gra na przykład trwa 5H.
Autorzy zapewniają, że stworzony przez nich świat jest największy w historii serii i został wypełniony po brzegi rożnego rodzaju aktywnościami oraz sekretami.
Podobne bzdety mówili przed premierą GR Wildlands, a wyszło tak, że mapa tam jest ogromna i cholernie pusta.
to że będzie wypełniony po brzegi zawartością to standard w grach ubi tylko czy to znów będzie zbieranie świecących gówienek unoszących się w powietrzu, kolekcjonowanie piórek, skrzynek porozrzucanych w absurdalnych miejscach no i czy misje poboczne wreszcie będą opowiadać porządne historie z ciekawymi postaciami.
Bo w Black Flag wodę przemierzaliśmy za pomocą statku, i na każdym kroku czekało na nas jakieś wyzwanie, a to jakiś waleń, albo konwój królewski itp. I właśnie to było główną atrakcją czwórki, mówi się że to bardziej gra o piratach niż assasynach. Ja nie wiem czy można coś podobnego zrobić z pustynią
czasami kawał dobrze zrobionej pustyni jest lepszy niż napakowane atrakcjami poletka. Mnie na przykład irytowało, że (pół)pustynia w GTA V jest tak mała, nie czuło się tych przestrzeni, które tak mnie ujęły w San Andreas.
tak więc nie obrażałbym się na pustynie, bo i one mają swoją rolę do spełnienia.
Nie da się wiecznie wymyślać czegoś nowego w grach z otwartym światem. Także mam nadzieję, że cudów to się nikt nie spodziewa, ale kawałka rzemieślniczej roboty jak najbardziej i ja tak to widzę. Dostanę grę od Ubi, które nie wywoła efektu WOW, ale da kilka lub kilkanaście godzin dobrej zabawy.
Ja przy Unity bawiłem się znakomicie, więc tutaj nastawiam się po prostu na dobrą zabawę i odwzorowanie realiów starożytnego Egiptu, a nie epicką historię czy epickich bossów.