Mount & Blade II: Bannerlord z pokazem trybu multiplayer
Według mnie bardzo dobrze się ta gra prezentuje.
Gra wygląda według mnie bardzo dobrze, gdyby zrobili tutaj grafike jak w wiedzmine to bitwy nie były by w skali 500 na 500 tylko 20 na 20).
Możemy też w końcu lepiej dowodzić naszą armią nie wiem czy zauważyliście ale teraz poza tym że można kazać naszym żołnierzom się ustawić tam gdzie chcemy to można im np. kazać utworzyć ścianę tarcz.
Więc do starć i animacji jak na razie nic nie mam.
Ja osobiście liczę, że rozwinął aspekt ekonomiczny (i może dyplomatyczny) w tej grze i sprawią, że na mapie świata nie zawita nuda. (ciekawe misje)
Z jednej strony chciałbym już ograć ten tytuł, jednak z drugiej rozum podpowiada że twórcy słusznie pracują w swoim tempie i nie ulegają niczyjej presji odnośnie choćby nawet przybliżone daty premiery. Jak dla mnie ta gra zapowiada się jako absolutne złoto. W warbanda sam dalej radośnie cisnę bo co chwilę wychodzą jakieś fajne mody. Mam nadzieje że bannerlord też będzie stał modami wtedy spokojnie wytarczy na 10 lat grania ;)
Fajne e-buhurty się szykują :D
Co się w tej grze zmieniło oprócz grafiki? oO Nawet animacje wyglądają tak samo.
System crafting'u, dowodzenia, dyplomacji i zarządzania państwem? Machiny oblężnicze? Dobieranie graczy w trybie multiplayer oraz rozbudowanie jego poszczególnych trybów?
Animacje jak z Gothica. To fajnie wygląda, ale strona techniczna no to bardzo tak sobie. I dużo zmian nie widać. Wiem, że nie ma co oczekiwać wielkich zmian, bo też co nowego można dodać, ale mogliby podciągnąć stronę techniczną.
Do tej pory nie pokazano praktycznie nic. Skąd możesz wiedzieć jakie zmiany zaszły?
Wojaki muszą się poruszać topornie, bo przecież są w pełnym rynsztunku.
Polecam polatać trochę w takim sprzęcie a i własne animację będą rozczarowujące ;)
@domino310
Pełna racja!
Nie chcę nic mówić, ale nie usprawiedliwiałbym tej toporności poruszania się, wpływem wagi ekwipunku... szczególnie odnosząc to do powyższego gameplayu, gdzie gro postaci uzbrojone jest w skóry, lub inne przeszywanice.
Inna sprawa, że nie wiem co oni musieliby na sobie nosić, ani ile w tym biegać, by być tak "toporni", w pełnej zbroi można bez problemu zrobić fikołka, a precyzja w walce, była zwykle kwestią życia i śmierci... przeszywanca nie jest jakaś ciężka, noszono je często jako odzież wierzchnią... skóry tych dzikusków zapewne ważą jeszcze mniej. Innymi słowy, dali ciała z tymi animacjami, a szkoda, bo wolałbym jednak dopracowane to, niż bitwy 500 na 500... to pozostawił bym moderom.
O to można mieć pretensje, czyli o jeden zestaw animacji bez względu na noszony sprzęt, ale to już by było za piękne, aby goście w skórach mogli robić jakieś piruety itp.
Fikołek w pełnej zbroi, w czasie walki? Rodem z Dark Souls pewnie ;)
Oczywiście, że można zrobić przewrót, ale w czasie prawdziwej walki raczej tego nie robiono, za wolne ruchy a często wystarczało, żeby przeciwnik przygwoździł drugiego wojaka do gleby i kaplica.
No i dochodzi kwestia wytrzymałości i to chyba decydująca kwestia.
Wystarczy pooglądać pojedynki, praktycznie zawsze obalenie na glebę kończy się porażką, a samo podnoszenie się to istna męka.
Nie napisałem że w trakcie walki, jednak można go zrobić bez większych problemów, bo zbroja nie wpływa zbytnio na zakres ruchów a do tego się głównie odnoszę.
https://www.youtube.com/watch?v=qzTwBQniLSc
https://www.youtube.com/watch?v=q-bnM5SuQkI
https://www.youtube.com/watch?v=7RR6I-BLKbQ
Jak pisałem, waga pancerza nie ma tu zbytnio nic do topornych animacji. Oczywiście że człowiek się w tym męczy po dłuższym czasie, jednak nie porusza się w tym jak robot, przez co tłumaczenie tych animacji, odnosząc się do biegania w pełnym rynsztunku mija się z celem.
@Gerr
Bardzo, ale to baaaardzo chciałbym zobaczyć jak robisz fikołka w zbroi.
Od 7 lat jestem aktywnym rekonstruktorem, od 5 lat biorę udział w wielu turniejach w całej Polsce w kategorii miecza długiego. I nie wyobrażam sobie fikołka, a tym bardziej sensu użycia go w walce.
1. Jeśli dany wojak używa hełmu zamkniętego widoczność jest tak ograniczona, że niedoświadczona osoba, aby się nie potknąć często próbuje patrzeć pod własne nogi.
2. W zbroi masz skrępowane ruchy ramion oraz przedramion.
3. W zbroi jest realne aby usiąść, ale gwarantuję Ci że wcale nie jest to proste. Wykonalne, ale...
4. W zbroi nie dasz rady się pochylić na tyle, aby zrobić fikołka w sposób sensowny i realny do wykorzystania w boju. Czysta głupota na tych filmikach.
4. Sama walka w pełnym oporządzeniu jest diablo męcząca. Gwarantuję Ci, że w 5 minucie pot będzie zalewał Ci twarz. W 10 o ile kondycji Ci wystarczy, aby tyle się fechtować pot będzie wylewał Ci się z każdej szpary w zbroi. A zapach po jej zdjęciu...Ahhhh...Skarpety metali to przy tym poranna bryza świeżości.
Tak walka jest toporna w M&B, ale też nigdy ładne animacje, ani grafika nie były mocną stroną tej gry. Zresztą błagam, wy chyba nie myślicie, że rycerze w pełnym oporządzeniu klepali się na odlew mieczami? To by z cały dzień zajęło, a żaden drugiemu nic by nie zrobił , może jeden drugiemu lekko blachę wygiął. Prawdziwa walka rycerska polegała na skomplikowanych technikach...
Pójdź sobie do najbliższego bractwa w Twojej okolicy, założę się, że chłopaki z radością pomogą Ci się właściwie przyodziać aby z piwerkiem w ręku podziwiać jakże odważne tudzież głupie próby zrobienia fikołka.
Tutaj panowie znają się na rzeczy. Chodź oczywiście w płytach wszystko robili by 2/3 x wolniej.
https://www.youtube.com/watch?v=Cob3JMmtctY&t=94s
@Jikan
Czy wy czytacie co on pisze? On nigdzie nie twierdzi, że fikołek ma sens na polu walki, tylko że da go się zrobić. Polecam choćby obejrzeć filmy, które wrzucił. I nie idzie tutaj o przewrót jak na w-f, bardziej taki z wyskoku. Na drugim filmie możesz zobaczyć o co chodzi.
I tak, w zbroi płytowej można się nawet wspinać na skałce. Choć osobiście robiłem to tylko w kolczudze. Ze względu na świetne rozłożenie masy to naprawdę nieznacznie krępuje ruchy. Bardziej mi już przeszywanica pod kolczugą przeszkadzała bo to jednak grube jest.
Z jednym się zgodzę jednak, spocić idzie się co nie miara. ;)
Trochę tandetnie to wygląda. Myślałem ,że wejdzie ta gra na wyższy level niż poprzednia odsłona.
Dla spragnionych pięknych animacji jest For Honor i w sumie... to tylko animacje walk. Tutaj chodzi o coś innego. Walka będzie prosta i okrojona, ale przynajmniej nie będę musiał oglądać półminutowej animacji zamachu zanim sieknę dobrze toporem.
Walka może I nie jest tak rozbudowana jak w For Honor, ale to nie znaczy, że jest prosta. Jest znacznie trudniejsza niż w For Honor.
Według mnie bardzo dobrze się ta gra prezentuje.
Gra wygląda według mnie bardzo dobrze, gdyby zrobili tutaj grafike jak w wiedzmine to bitwy nie były by w skali 500 na 500 tylko 20 na 20).
Możemy też w końcu lepiej dowodzić naszą armią nie wiem czy zauważyliście ale teraz poza tym że można kazać naszym żołnierzom się ustawić tam gdzie chcemy to można im np. kazać utworzyć ścianę tarcz.
Więc do starć i animacji jak na razie nic nie mam.
Ja osobiście liczę, że rozwinął aspekt ekonomiczny (i może dyplomatyczny) w tej grze i sprawią, że na mapie świata nie zawita nuda. (ciekawe misje)
Gra wygląda według mnie bardzo dobrze, gdyby zrobili tutaj grafike jak w wiedzmine to bitwy nie były by w skali 500 na 500 tylko 20 na 20).
https://www.youtube.com/watch?v=CVuNA2S7daE
Tym bardziej że w M&B, mapy na których toczą się bitwy, są raczej zawężone, a w Wiedźminie, gra liczy olbrzymie mapy, na odległość wzroku postaci... sam wolałbym by poszli bardziej w jakość, a nie ilość.
Jednak wodotrysków pod względem grafiki nie ma co się spodziewać, w końcu studio nie jest jakieś duże... choć animacje mogliby poprawić.
Przecież gość który zrobił ten film ma komputer z NASA. Szaremu zjadaczowi chleba nigdy by takie coś nie ruszyło.
Widać spory progres jeśli popatrzymy na poprzednie części, ciekawe kiedy to cholerstwo wyjdzie ;)
Z jednej strony chciałbym już ograć ten tytuł, jednak z drugiej rozum podpowiada że twórcy słusznie pracują w swoim tempie i nie ulegają niczyjej presji odnośnie choćby nawet przybliżone daty premiery. Jak dla mnie ta gra zapowiada się jako absolutne złoto. W warbanda sam dalej radośnie cisnę bo co chwilę wychodzą jakieś fajne mody. Mam nadzieje że bannerlord też będzie stał modami wtedy spokojnie wytarczy na 10 lat grania ;)
Bez obrazy fani M&B lecz walka wygląda średnio gdzieś tak 6/10, ale setting jest całkiem niezły. Co nie zmiena faktu że rozumiem dlaczego tyle osób na to czeka M&B2, dla mnie to też zapowiada się ciekawie.
Mnie tam dużo bardziej interesuje warstwa interakcji z npc'ami. Byłoby miło, gdyby zebrali do kupy wszystko, co dotychczas pojawiło się w serii M&B i umieścili w grze. Najlepiej by było, gdyby zerżnęli coś z modów. Mam tu na myśli nie tylko dyplomacje, ale i zadania, możliwości budowy budynków, zarządzania drużyną, wioskami, zamkami, państwem. Chciałbym też obozy do rekrutacji elitarnych jednostek (jak w With Fire and Sword). Ogólnie chciałbym, żeby rozwijali grę, żebym nie musiał, co chwilę jej moddować i użerać się/bądź tracić przez to save'ów.
Prawda, plus muszą popracować nad jakimś dobrym systemem zarządzania swoim państwem bo w warbandzie nawet w modach ciężko było to ogarnąć i zazwyczaj w momencie gdy już posiadałem kilka miast kończyłem daną partie bo np. moi lordowie tracili setki moich ludzi w głupich bitwach. Tak na prawdę wszystko spoczywało na graczu i sojusznicy nie dawali zbyt wielu wymiernych korzyści.
