Monster Hunter: World | PC
Wyczekiwane 11/10 bez najmniejszego zawahania. Łowiecki gigant wreszcie uderza w odpowiednie strony! It's hunting time.
Jeśli Wy także jesteście fanami tej serii, zapraszamy na nasz kanał na Youtube.
Jeszcze kilka miesięcy temu gdy w sieci krążyła tylko nazwa gry napisałem na jakimś forum,że "world' może się odnosić do otwartego świata jednak kilku delikwentów watpiło w to...no i proszę.Wczorajszy zwiastun tylko potwierdza to,że będziemy mieć do czynienia z najlepszą i największą pod każdym względem odsłoną.Dawać ten 2018;)
To będzie MMO, jakiś inny only multiplayer czy rozgrywka solo z opcją coopu?
Gra jest zaliczana do gatunku action RPG, choć odbiega od niego takimi aspektami jak brak fabuły czy zwiększania poziomu postaci. Naszym "lobby" gry jest wioska, a rozgrywka opiera się na misjach, do których jesteśmy przenoszeni na oddzielne mapy, a po wykonaniu zadania wracamy z powrotem do wioski. Typowa zabawa w łowcę, genialna w swej (nie)prostocie :>
@monster pampers. Tja, ale nie odpowiedziałeś na pytanie... Ta gra będzie solo jak np wiedźmin czy z opcją co-op jak Dark Souls, cz też może to będzie jakieś MMO
Bo ciężko jest odpowiedzieć na takie pytanie w grze, której singiel przeplata się z multiplayer. Można grać samemu i ma się wtedy do towarzystwa te "kociaki", ale sama gra jest projektowana głównie pod coop. Nawet te domy, które będziemy posiadać mogą pomieścić 16 graczy. Także gra jest wszystkim po trochu.
Nie ma sprawy @Monster Pampers :)
Twórcy obiecują darmową zawartość po premierze m.in. z nowymi potworami (czyli itemy i sprzęt też dojdą).
ale sztoss sie szykuje napewno zagram essa
To ten w którego grze walki z potworami były ewidentnie inspirowane tym co monster Hunter robił od lat ? ;)
@Fuksairz od których lat bo pierwszy MH wyszedł jeśli mnie pamięć nie myli w 2004 roku a pierwsze opowiadania o wiedźminie w 1993 . I co MH robi od lat, zabija potwory, nie chce cie rozczarować ale wiele gier wcześniej też to robiło ;)
Wiedźmin inspirowany monster hunter? To jakiś żart czy może halucynacje? Nie mam pojęcia gdzie tu podobieństwo.
Nie cały wiedźmin, a sposob przedstawienia i prowadzenia walk z potworami (czytanie ze zrozumieniem panowie), konkretnie w 3 części. Wiele gier czerpało inspiracje z monster huntera w kwesti rozbudowanych walk z przeciwnikami i w Wiedźminie trzecim widać subtelne, acz zauważalne naleciałości :)
@Fuksairz - jeśli walka w W3 była inspirowana MH, to znaczy, że MH jest jakimś arcadowym szitem. Przecież w W3 się praktycznie trzymało przycisk myszy i tyle - serio to jest rozbudowana walka?
Cześć, właśnie miałem okazję ograć trochę gierkę i tak jak przedmówcy mówili, naprawdę warto! Świat i bestie w nim wykreowane są genialne, walka z potworami jest bardzo satysfakcjonująca, po prostu gorąco polecam! Jak chcecie dowiedzieć się więcej to odsyłam do materiału o grze: https://youtu.be/3tYsKft-6VQ
Nie wierze, że takie gówno jak elex w swoim wątku ma więcej postów niż tak świetna gra jak MHW... Nikt się nie wypowiada, czy w Polsce istnieje tylko PC master race? Nikt z Xboxa czy PS, nie wyrazi swojej opinii? No szkoda, że Polacy mają taki dziwny gust, że kręci ich drewno a nie świetny tytuł AAA
Taka specyfika tego forum.
Po prostu Golowicze to świadomi i najprawdziwsi gracze, więc grają zapewne w PUBG, albo jakiegoś CS'a. A nie w jakiś szajs typu Monster HW.
Pewnie dlatego, że nie ma na torrentach. To będzie pewnie moja pierwsza gra jaką odpalę na PS4 więc wkrótce coś napiszę.
To zmieńcie forum w końcu.
Oczywiście, że w u nas najwięcej ludzi gra na PC, MH jeszcze na tę platformę nie wyszedł, więc nie ma na razie zainteresowania.
Kolejna sprawa, że u nas ludzie raczej nie przepadają za japońskimi grami, każdy ma inne upodobania.
Chociaż widać, że planeswalker i Ernest1991 trzęsą się za każdym razem, jak ktoś nie docenia ich ulubionych gier i platform. Żałosne i smutne zarazem.
Chociaż widać, że planeswalker i Ernest1991 trzęsą się za każdym razem, jak ktoś nie docenia ich ulubionych gier i platform. Żałosne i smutne zarazem.
To tak jak ty się trzęsiesz gdy komuś nie podoba się Wiedźmin 3 i Gothic. Zrozum w końcu, że każdy ma swoje upodobania. I nie wiem dlaczego się mnie znowu uczepiłeś, mój komentarz nie miał na celu nikogo obrazić. Miałem na myśli to, że na tym forum ludzie nie interesują się tą serią i dlatego jest tak mało komentarzy na jej temat.
domino310
Oh proszę jak kreujesz się na "elyte" wielką, twoja niezwykła inteligencja wykreowała niezwykły gust który ten brudny plebs nie podziela? Mam nadzieje że tym razem zauważysz sarkazm bo w komentarzu ernesta oczywistego nie zauważyłeś. Do tego nie wiem gdzie niby hate na grę w poście planeswalkera. Żałosne i smutne zarazem.
planeswalker i Ernest1991 to chyba jednymi na tym forum bliźniacy syjamscy.
Nie wierze, że takie gówno jak elex w swoim wątku ma więcej postów niż tak świetna gra jak MHW... Nikt się nie wypowiada, czy w Polsce istnieje tylko PC master race? Nikt z Xboxa czy PS, nie wyrazi swojej opinii? No szkoda, że Polacy mają taki dziwny gust, że kręci ich drewno a nie świetny tytuł AAA
Widać to ty masz słaby gust, przecież w tym MHW robisz przez całą grę jedno i to samo, widać za dużo się naoglądałeś Dragon Bala i masz zbyt duży fetysz na wielkie stworki, potworki.
Ja znam takich graczy jak ty wystarczy ci możliwość załatwienia stworka za pomocą pada i robisz wielkie gały na sam widok, także raczej to ty masz słaby gust.
Zanim redakcja usunie mój post to przedstawię dowód, swoonzi napisał ten post zaraz po premierze także pewnie ledwo odpalił grę, zobaczył wstęp i został oczarowany, chociaż jestem ciekaw po jakim czasie ta gra ci się znudzi.
Erasus
Chyba rzadko się udzielasz na tym forum skoro starasz się bronić tych gości, moja wypowiedź zresztą nie ogranicza się tylko do tego wątku, a raczej chodzi o całokształt „działalności” tych panów.
planeswalker
Gothic? Lubiłem starsze części i to wszystko, szanuje serię, lecz rzadko w ogóle się o niej wypowiadam, więc chyba mnie z kimś pomyliłeś.
Wiedźmin? Owszem bardzo lubię, ale jestem przekonany, że to ty częściej się udzielasz na temat tej gry. Taki to paradoks, gardzi a się wypowiada co rusz.
I to ty zrozum, że każdy ma jakieś upodobania, bo już pisałeś niezliczone ilości postów jak narzekasz na gust w naszym kraju, dlatego się uczepiłem, gdyż cholerny z ciebie hipokryta jak widać.
Mi przeszkadzają twoje gierki? Daj przykład, a ty jesteś znanym na całym forum trollem Wiedźmina czy innych rodzimych gier, bo boli cię, że ludzie w kraju na nie czekają.
Ta sama sytuacja z wymienionym wcześniej Gothikiem, gdzie kiedyś górnolotnie nazwałeś go gównem.
Naprawdę twój szacunek do gustu innych graczy jest niesamowity.
Erasus -> on tak zawsze, wystarczy że skrytykujesz jego ulubioną grę to będzie za tobą łaził od wątku do wątku i zaczepiał.
domino310 -> Imputujesz mi słowa, których nigdy nie wypowiedziałem.
Wiedźmin? Owszem bardzo lubię, ale jestem przekonany, że to ty częściej się udzielasz na temat tej gry. Taki to paradoks, gardzi a się wypowiada co rusz.
Co? O Wiedźminie wypowiadałem się chyba tylko raz na tym forum w wątku PlayStation kiedy spierałem się z jednym użytkownikiem.
Słowa "Wiedźmin" na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy użyłem 2 razy: teraz i w jakimś wątku gdzie ktoś się pytał jakie 2 gry dostały ocenę 10/10 na tym portalu.
Mi przeszkadzają twoje gierki? Daj przykład, a ty jesteś znanym na całym forum trollem Wiedźmina czy innych rodzimych gier, bo boli cię, że ludzie w kraju na nie czekają.
Kolejna bzdura.
Ta sama sytuacja z wymienionym wcześniej Gothikiem, gdzie kiedyś górnolotnie nazwałeś go gównem.
Nigdy nie nazwałem na tym forum żadnej gry gównem. Chyba mnie z kimś pomyliłeś.
swoonzi, dla mnie action rpg to gówno, graj jak lubisz lub gra odzwierciedla twoje niewielkie potrzeby.
Popularność Elexa natomiast świadczy bardzo pozytywnie o społeczności polskich graczy.
@domino
Oczywiście, że w u nas najwięcej ludzi gra na PC
Jestem szczerze ciekaw czemu tak jest. Konsola tańsza, a w Polsce widać cały czas narzekanie na ceny...i co sie okazuje? Że polaczki wolą droższego PC niż tańszą konsolę, no ale w sumie jak większość piraci pewnie, to się nie dziwie że wolą blaszaka. A potem płacz, czemu np nie ma spolszczeń do gier na konsole, albo czemu drogie są gry albo jeszcze co innego i tak w kółko, bo kiedy cała reszta świata gra w gry na konsolach to cebulaki grają komputerach, I tak w kółko...
cebulaki grają komputerach
Coś tu, coś tu jest zdecydowanie nie tak. (I nie chodzi mi o to, że czegoś ewidentnie tam brakuje, tylko o sens "zdania".)
Nie wpadłeś na pomysł, że komputer/laptop posiada każdy, ponieważ oprócz możliwości uruchomienia gry ma też setki innych zastosowań, więc jest o wiele bardziej racjonalnym zakupem?
Do tego można dodać bardzo wysokie ceny gier na konsole, kiedy na pc masz bundle, gdzie możesz się zaopatrzyć w tytuły za grosze oraz abonament sieciowy co jest największym złodziejstwem. No, ale cała reszta świata, która gra na konsolach(poproszę o źródło tych rewelacji) nie może się mylić.
"polaczki", "cebulaki"
Ironicznie stwierdzam że wali od ciebie właśnie cebulą a z twojego idiotycznego komentarza nic nie da się wyciągnąć poza oczywistym płaczem.
Polacy wolą PC bo wolą PC i tyle w temacie. Po co to analizować po prostu u nas się gra na głównie na PC. Spolszczenia są na PC. A gry się sprzedają więc cóż.
No może to i dziwne że mimo ze droższy PC to u nas wygrał z konsolami ale tak jest i na razie będzie.
Myślę że pokolenie które zaczynało gry pochodzi z czasów kiedy PRL działał i nic nie było a później tylko nielegalne a później tanie i legalne. I tak pozostało. Gdzie indziej nie było PRL a jak był to nie było jeszcze grania elektronicznego więc od razu poszli w teraźniejszość a więc "wygrała najtańsza rozrywka". U nas za 20 lat też wygra.
Rozumiem że ten komentarz to na konsoli napisałeś?
P.S Jeśli dałem za kompa kilka klocków to stać mnie jeszcze na gry...
dałem 210 zł w media markcie...kOpa siana ale cóż. Gra to prawdziwy gigant ,jaram się polowaniem na wielkie bestie i ubijanie ich wspólnie z innymi graczami. Mam nadzieje, ze będzie ciągle rozwijana darmowymi DLC. Szkoda tylko, ze nie ma mozliwosci walki pod woda ale moze dodaza kiedys w jakims patchu czy cos. Gra kozak bez 2 zdan
To w MM już sprzedają na PC? O prosze, myślałem że premiery nawet nie było. A o darmowych DLC zapomnij. I na co komu podwodna walka...
Co jest z wami. Co Was tak niszczy. Moze zagraj w końcu w coś to ci przejdzie.
Ps. Gry jeszcze nie ma więc nie oceniaj po oprawce.
Gra spoko jednak z graniem poczekam na dopracowaną wersję na pecety. Niestety ale 30 klatek boli i granie na konsoli nigdy nie należało do wygodnych i nie mówię tu o sterowaniu.
Dlaczego w opisie powyżej jest napisane, że gra jakiś czas później wyszła na pc, skoro jeszcze nie wyszła ? (co mówi nawet data....same 2018). I przy okazji, może ktoś zna chociaż nieoficjalną datę ?
Wciąż czekam z niecierpliwością na tą wersję PC.
Witam
Czy grał ktoś z tu obecnych w tę grę już na konsoli?
i może orientuje się ktoś jak wygląda multi w tej gierce?
Ponieważ nie preferuje gier multiplayer i moje pytanie się tyczy tego, czy ta gra nastawiona jest głównie na grę w pojedynkę, czy dla wielu graczy? Kolejne moje pytanie, czy wiele stracę jak zakupię tę grę i zagram tylko solo ? Czy może multi jest tylko opcją pomocniczą, kiedy sobie nie radzisz z potworem coś takiego jak w przypadku Nioh
Czemu w Fabule pisze że wydanym na PC-ty windowsowe jak gra nie wyszła jeszcze na pc a jest narazie tylko na konsole 8 generacji
Są jakieś bardziej szczegółowe informacje kiedy będzie wersja na PC?
Witam
Mam pytanie do graczy co grali już w tą grą zwłaszcza graczy używających konsole.
A mianowicie czy gra ta posiada tryb gry single player ( offline mode) granie tylko i wyłącznie samotnie ? Gdyż tylko w takiej sytuacji zamierzam ją kupić niedawno słyszałem ,że gra ta opiera się głównie na single player (offline mode), a teraz , że główny element tej gry to co-op i multiplayer jak z tym jest????
Oczywiście, że będzie. Choć ja ją akurat kupuje z powodu coopa :) Szkoda tylko, że nie jest cross platformowa.
Więc tak:
Grę możesz spokojnie przejść samemu. Cała historia, wszystkie polowania, dodatkowe zlecenia itp. -> Możesz samodzielnie wszystko sobie odblokować.
Istnieje również możliwość grania z innymi graczami -> możesz wtedy zaprosić na polowanie innych łowców, lub dołączyć do aktywnego zadania.
Więcej konkretów przeczytasz w naszym poradniku: https://www.gry-online.pl/poradniki/monster-hunter-world/&PART=41
Edit: Gry grałem na konsoli (solo) to miałem mnóstwo frajdy z rozgrywki. Walki potrafią dać niesamowicie w kość, ale satysfakcja po ubiciu bestii - gigantyczna. Jednak z perspektywy czasu wydaję mi się, że największą frajdą będzie polowanie z grupką znajomych. Każdy łowca z innym rodzajem broni, wspólne pokonywanie wrogów - recepta na niezapomnianą rozgrywkę kooperacyjną. Tak czy inaczej, grę gorąco polecam. Oby sterowanie i port na pc były na najwyższym poziomie.
tak oglądam gameplay w 4k na pc i stwierdzam ze kiepsko to wygląda pod kątem grafiki . Na pierwszy rzut oka odrazy widać niskiej rozdzielczości tekstury
To jest dobre h ttps://www.youtube.com/watch?v=HDq56GF-i_A
Title screen to hub on PC with SSD: 6 seconds
Title screen to hub on PC with HDD: 12.5 seconds
Title screen to hub on PS4 with HDD: 60 seconds
Title screen to hub on PS4 Pro with SSD: 18 seconds
Hub to Ancient Forest on PC with SSD: 7 seconds
Hub to Ancient Forest on PC with HDD: 15.5 seconds
Hub to Ancient Forest on PS4 with HDD: 61 seconds
Hub to Ancient Forest on PS4 Pro with SSD: 17 seconds
Ancient Forest to hub on PC with SSD: 2 seconds
Ancient Forest to hub on PC with HDD: 2 seconds
Ancient Forest to hub on PS4 with HDD : 35 seconds
Ancient Forest to hub on PS4 Pro with SSD: 8 seconds
Co ta gra ma do zaoferowania po przejściu wątku fabularnego ? Jest jakiś rodzaj pvp ?
Wątek fabularny przy pędzeniu przed siebie kończy się po około 60-70 godzinach. Początkującemu graczowi jeśli nie uczy się szybko zajmie może około 100-150h. Potem masz dodatkową jakby "fabułę" kontynuującą pobyt na kontynencie. Są dodatkowe zadania, pojawiają się Tempered monsters czyli dużo mocniejsze formy potworów.
Te "potwory" są zupełnie bezbronne, nawet nie wyglądają groźnie, ot tak ktoś ma ochotę się ich pozbyć, niby monstery a wiją się tylko z bólu nie potrafiąc wyprowadzić ciosu, symulator sadysty
Zabiłeś Kulu-ya-ku i myślisz żeś prze gość? Słodkie. No to teraz poczekaj na jakiegoś Rathalosa/Rathiana/Diablosa i cokolwiek dalej XD
Ło Jezu, na Steamie ponad 150k ludzi gra. To większa premiera niż Wiedźmin 3... Jezu, co jest w tej grze takiego czego ja nie łapię? Ludzie się rzucili na późny, słaby port jak na kiełbasę. Jak oglądam gameplay z tej gry to nie widzę tam nic ciekawego. Zwykłe głupie bieganie bez ładu i składu i zabijanie stworków bo tak. Nie grałem co prawda wcześniej w MH ale grałem w takiego Toukidena 2, który zdaje się jest trochę podobny i odpadłem po godzinie bo takie wszystko nudne i drętwe bez jakiejkolwiek treści. Niech ktoś spróbuje mi sprzedać tę grę.
Witaj w klubie, mnie ta gra od pierwszej zapowiedzi kojarzyła się z jakimś kolejnym bezmózgim slasherem na konsole, jednak trzeba będzie sprawdzić bo oceny są wysokie.
Pomijając, że tam te potwory nikomu nie przeszkadzają. Polujesz na nie, bo tak. Sadystyczny tytuł, ale w sumie to pod względem mentalność jest typowo Japońska gra, która na zachodzie nie ma takiej popularności. My mamy Gothica, oni mają MH :P
Mi też przemknęło przez myśl, czy jest jakiś szczególny powód że w tej grze panuje masowa eksterminacja tych przecież często pięknych stworzeń, czy grają w nią osoby z mentalnością polskiego janusza myśliwstwa - byle by tylko zaciukać. Wiem że to tylko gra, ale jakiś casus beli by się przydał mimo wszystko. Jeśli nie, to faktycznie jest to tytuł dla małych psychopatów ;)
Ło Jezu, na Steamie ponad 150k ludzi gra. To większa premiera niż Wiedźmin 3... Jezu, co jest w tej grze takiego czego ja nie łapię?
Odpowiedź jest prosta, gra jest lepsza niż W3.
A nie, czekaj argument o popularności nie działa gdy jest wykorzystywany przeciw wiedźminowi na tym forum -.-
Tak po prawdzie to kilka godzin temu grało 315k ludzi na raz a obecnie ponad 260k.
A dlaczego? Bo jak ktoś lubi grę gdzie całość polega na byciu coraz lepszym, uczeniu się bossów, ginięciu na nich, powracaniu i tak w kółko bo masz z tego mega satysfakcję (plus nowe zbroje, bronie, dekoracje etc) to jest to gra dla Ciebie.
Jak uwielbiam takie czysto skill-based gry i się bawię super z żoną :)
Jak uwielbiam takie czysto skill-based gry i się bawię super z żoną :)
Skąd ta dygresja?
Darmowe granie przez sieć trainery swoboda sterowania nic innego ciekawego w tym miesiącu nie wyjdzie więc grają.
@kęsik ;@12dura kolejnych 2ch takich co kłócą się jak małe dzieci porównując 2 różne gatunki, używając argumentów rodem z przedszkola .
Mam 1,5h za sobą i nawet nieźle to się prezentuje.
Widoczki ładne jest na czym oko zawiesić. Sam system walki też nie ogranicza się do dowolnego nawalania w przycisk. Kombosy całkiem spoko. Myślałem,że będzie średnio ale początek wciągnął i chce się grać dalej.
Kęsik, feeling walki w grze Capcomu jest lepszy niż w Toukiden 2 od Koei. T2 jest jakiś sztywny, nie czuć postaci, jakbyś grał papierowymi, a w MH czujesz ciężar postaci, każdej broni. Mi T2 się nie podobało - mało rodzajów przeciwników i niski poziom trudności. W MH grywam, dobrze że jest i na PC. To po prostu gra arcade, bez zbędnego pieprzenia.
Muszę powiedzieć, że walka w innej grze Capcomu - Dragon's Dogma [ Dark Arisen ] jest przyjemniejsza. Lepsze uczucie podczas walki różnymi postaciami i broniami. Tutaj co prawda nie jest to jakaś tam siekanka, ale walka nie daje takiej przyjemności. Dobrze za to, że nie ma jakiejś porąbanej fabuły, gra jest typu arcade, jak to u Capcomu i zadanie spełnia świetnie.
Polecam wypróbować każdego rodzaju broni, a nie wybierać "na oko". W tej grze broń wybiera się tylko i wyłącznie pod własną wygodę i umiejętności.
Capcom przesadził (chyba wystraszyli się powrotu Voksi) i to kolejny przykład jak można schrzanić grę przez Denuvo... A najbardziej stracą oczywiście legalni gracze bo nie uruchomią nawet gry na starszych procesorach:
Ten azjatycki klimat, wojownicy z mieczami cięższymi od nich samych. Jak ja tego nienawidzę!!!
Jest parę broni "normalnych" (przynajmniej względnie) którymi możesz grać. Ja tak robię bo też nie lubię tego azjatyckiego klimatu.
Najwięcej grałem łukiem, najlepsze są te uniki badassowe <3
Fajnie jakby to było jakoś technologiczne wyjaśnione w takim świecie , wiecie jakiś pierwiastek czy cuś xd
Już kiedyś to pisałem. Azjaci chyba rekompensują sobie coś tworząc miecze większe od postaci :D Jakiś kompleks czy cuś
Statystycznie może i mają mniejsze siusiaki, ale też statystycznie mają więcej IQ XD co widać po ich grach w sumie.
Jest to wyjśnione w lore choć nie wprost. A więc dawno temu była bardzo zaawansowana ludzka cywilizacja która miała super technologię (gunlance, switch axe, charge blade to pozostałości po niej) i żyli w harmonii (wzgędnej) z Elder Dragons. Ale potem zaczęli tworzyć bio-cybernetyczną broń (wielkie potwory) do których składnikami były ciała Elder Smoków. Więc wypuszczali na polowania podrasowanych genetycznie wojowników z zaawansowanymi broniami przeciw potworom którzy mieli dostarczać "części".
Wybuchła wielka wojna, obie cywilizacje upadły wieki temu a obecni nie tak liczni ludzie (i w tym też Łowcy) to potomkowie owych genetycznie podrasowanych wojowników, stąd też ich nadludzka siła, wytrzymałość i możliwość polowania na wielkie potwory.
Parę szczegółów pominął z przekładu japońskiego ale generalnie wiesz o co chodzi ;)
Stop bezmyślnemu mordowaniu majestatycznych kreatur w tej grze! Ludzie przeciwko myśliwym z MHW. Numer konta na który można wprowadzać darowizny na rzecz walki z sadyzmem w prywatnej wiadomości. Dla pierwszych czterech osób mamy kubki i koszulki. Statystyki Steam nie kłamią - wśród nas, naszych przyjaciół i rodzin są zimnokrwiści mordercy. Skrzydlate dinozaury też czują ból - nie bądź obojętny. W przyszłości rozpoczniemy zbiórkę na paśniki dla naszych zagrożonych milusińskich. Pozdrawiamy.
Gra wyszła już dawno na PS4, wtedy nikt słówkiem nie pisnął o niej, teraz wyszła na PC i nagle ktoś zauważa, że ta gra istnieje. Na prawdę na tym forum AŻ TAK mało ludzi ma PS4?
Z całym szacunkiem dla Was kochani gracze, ale ta gra nie jest warta 60 euro . Począwszy od problemów technicznych, kończąc na braku realnej zawartości. Za takie pieniądze mamy 1 tryb gry i walenie w te same potwory na okrągło... Rozumiem, że to "grind", ale no bez przesady ludzie i nie za 260 zł...
Kolejny nieukończony produkt i skok na kasę. Przegrałem 2 godziny, które można wykorzystać i poprosiłem o zwrot pieniędzy. Szkoda CAPCOM... Ta gra ma ogromny potencjał. Może za kilka lat ją ukończą, to wtedy pogadamy. Poczekajcie na poważną obniżkę. Przynajmniej -50%. Na dzień dzisiejszy nie mogę dać dobrej oceny...
Szkoda, że po raz kolejny nieukończona gra sprzedała się jak świeże bułeczki. Z następnymi produkcjami dalej nas tak będą dymać...
2 godziny w MH to ledwo prolog...
Przez dwie godziny, to ty nawet nie liznąłeś contentu. Co jak co, ale ta gra wręcz nim ocieka. Po kolei:
1. Masz kilka ogromnych, zróżnicowanych map do odkrycia i zbadania - w każdym osobna flora, fauna, siedliska potworów (małych i dużych), występowanie przedmiotów do zbierania, czy różnych pomocnych stworzonek (flash/poison bugi, vitality nodes, etc.). Do tego mniejsze sidequesty w postaci Grimalkyne's czy Researcheres.
2. W tej chwili ponad 30 "dużych" potworów do znalezienia i ubicia/złapania, każdy unikalny, każdy dropujący unikalne składniki do craftu. Bezpłatnie dokładane są kolejne.
3. 14 rodzajów broni, każdy z unikalnym movesetem i combosami i przede wszystkim każdą walczy się inaczej i każda jest przydatna. Oczywiście każda z tych 14 kategorii ma własne, wielowątkowe drzewko upgrade'ów i craftowania, gdzie poszczególne egzemplarze potrafią się diametralnie różnić nie tylko wyglądem.
4. Kilkadziesiąt różnych setów pancerzy, do których później dochodzą Charmsy, Dekoracje, Mantle.
5. Rozbudowany crafting wszystkiego - broni i pancerzy z unikalnymi skillami dopasowanymi do buildów, wszelkich potionów leczących i buffujących, amunicji do bowgunów i strzał do łuków, pułapek, jedzenia, etc.
6. Hodowanie flory we własnym "ogródku".
7. Zbieranie przepisów na coraz lepsze jedzenie, dające coraz potężniejsze buffy na czas questa.
8. Questy - od głównego ciągu fabularnego, przez questy poboczne, investigations (to akurat jest wyłącznie dla grindu), eventy, questy specjalne i czasowe i Arena.
9. Rzeczy o których zapomniałem.
10. A potem jest endgame, którego nawet nie zacznę opisywać.
Nie zobaczyłeś nawet promila tego, co gra oferuje.
Jakie 260 zł? Gdzieś ty kupował? Jak dałem 180 PLN za klucz i gra jak najbardziej warta kasy. Świetnie się bawię razem z żoną i przyjaciółmi :) Bardzo fajna gra.
Zgadzam się że port ma swoje problemy ale nie rozumiem narzekających na technikalia ludzi do końca. Sam zainstalowałem w grze, wszedłem do opcji graficznych, wyłączyłem Volumetric, AA dałem na FXAA, reszta wszystko max, No Limit FPS, scalowanie High, 1440p, V-Sync off i latam sobie z 120 średnio fpsami bez problemu.
Jakieś bzdury piszesz. Gra dokonczona tylko specyficzna bo przeznaczona dla specyficznej grupy (żółta rasa). Dostała trochę uproszczeń żeby na zachodzie się sprzedawała więc i popularność lepsza. Ale wady ma raczej dla cierpliwych i lubiących trudne gry. Nie dla każdego.
Nie rozumiem czemu wszyscy się tak podniecili tym czymś...
Tragedia:
https://www.youtube.com/watch?v=td8BwY5dYnI
Nie dość że problemy z Denuvo to co chwila problemy z połączeniem w grze...
Bo jest bardzo dobrą grą nie to co jakieś gówno cs czy fify itp
Swietnej Nier Automaty wydawcy pozal sie boze nie spolszczyli a ten badziew juz tak .
No też mnie to zastanawia. A w wersji PL zagralbym jeszcze raz.
Co ty głupoty gadasz MHW jest fajną grą a to że Nier nie jest po polsku to już problem producenta że nie zgodził się na wersję polską
Początkowo niezbyt byłem nastawiony pozytywnie, japoński klimat gry których nie bardzo lubię i obawiałem się walki typu Dark Souls. Bardzo cieszy mnie fakt, że walka została zredukowana dla nowych osób, którzy niezbyt radzą sobie w grach typu Dark Souls, mega plus. Świat gry jest ciągle żywy i zawsze jest co do roboty.
Trochę nie bardzo odpowiada mi jak dialogi są prowadzone, postacie niemowy w 80% gry... Niestety ale jest to dość słaby port z konsoli, co czuć przy sterowaniu myszką. Optymalizacja gry też jakoś dziwna, gra nie da więcej niż 30-35 klatek, a na średnich jest nie wiele więcej, a przecież graficznie nie powala. Procek też dziwnie działa w tej grze, raz jest użyty w 60%, by potem na kilka chwil było 100% na tym samym terenie.... WTF??? Capcon odwalił fuszerkę i chcę za to 60 euro. Dobrze że kupiłem o wiele taniej. Gra się przyjemnie i jest to udana gra, ale port do poprawy. Gry jeszcze nie oceniam, za mało gram.
Nie chcę się czepiać, ale moja wersja daje więcej niż 35 fps na ustawieniach wyższych niż średnie ;p
jeremieblanc2 - Ziomuś normalnie zazdro no... cieszę się że masz 36 fps, toś to PCMASTERRACE!
To tylko denuvo chrzani tą grę. W wersji PC nie warto kupować.
Ogólnie spoko tylko kto wymyślił ten system walki to nie wiem zero locka na przeciwniku itd twoje ataki idą w jedną stronę a przeciwnik w inna przez co kombo nie da się zrobić a tym bardziej bronią 2-reczna jedna wielka irytacja zobaczę jeszcze na padzie jutro ale wątpię żeby to coś zmieniło już łatwiej się gra w soulsy
Wszystko sie da zrobić, tylko trzeba wiedzieć jak. Mashowanie przycisków tu nie działa, a żeby wklepać większe combo, zwłaszcza wolnymi atakami np. Greatsworda, trzeba cierpliwie poczekać na większy opening, który to umożliwi.
Taki opening, żeby wbić potrójny, naładowany trójkąt Greatswordem zdarza się niezwykle rzadko, ale już dwa nienaładowane trójkąty i trzeci w pełni naładowany zajmują kilka sekund mniej i spokojnie wchodzą przy większości KO potworków. Zresztą jest to podstawowe combo tą bronią, bo w przeciwieństwie do poprzednich MH gdzie w movesecie GS najważniejszy był pierwszy atak, a resztą comba nikt sobie głowy nie zawracał, tak w MHW w pełni naładowany True Charged Slash (czyli trzeci trójkąt) jest warty grzechu.
Poza tym lewą gałką kontrolujesz gdzie broń uderzy i jedyne na co można się irytować, to własne błędy w przewidywaniu gdzie potwór będzie w chwili ataku.
Bo to jest gra i zawsze była na hardocrów. Nie ma locka żeby nie było łatwo, trzeba się cały czas dynamicznie pozycjonować, mieć pewność że jesteś zwrócony twarzą w stronę przeciwnika, a jak już zaczynasz atak to gra pozwala tylko na jakieś 45 stopni zmiany kierunku ataku. Więc nie można zrobić sobie lock'a i mashować przyciski i za każdym razem postać sama się odwraca. W tym jest piekno tej gry- musisz mieć skilla i wiedzę, bo to że pudłujesz tyle ataków wynika że nie znasz na pamięc ataków i sekwencji potwora z którym walczysz. jak już je znasz to możesz sie bez problemu ustawiać tak żeby zawsze trafiać bo wiesz gdzie będzie.
Zlota zasada gier MH: nie celuj tam gdzie jest potwór, tylko tam gdzie będzie.
Sam latam z Charge Blade i musze zawsze celować z SAED (pełny combo atak) tam gdzie będzie potwór bo inaczej tracę większość obrażen jakie robi Charge Blade. To samo jest z Greatsword, poniekąd (choć nie aż tak) z Hammer.
Oczywiście są bronie znacznie łatwiejsze które liczbą ataków lub szerokimi uderzeniami pozwalają trafiać przeciwnika (nie koniecznie w słaby punkt) nawet bez perfekcyjnego pozycjonowanie: Long Sword, Dual Blades, Switch Axe.
Początkującym polecam: Long Sword, Lance, Dual Blades albo Sword and Shield. Na pewno trzymać się z daleko od GS i CB.
Tutaj combat to nie jest taki ez-mode jak w Dark Souls grach.
No i nie zapominajmy, że każdy rodzaj broni jest jak najbardziej użyteczny, od początku do high ranka włącznie. Tak samo z drzewkami rozwoju danej broni - można spokojnie wybierać te wersje, które się nam zwyczajnie podobają. Oczywiście, lepiej nie walić w potwora elementem na który jest odporny, a niektóre gałęzie drzewek są nieco bardziej optymalne pod kątem min maxowania na end game.
Long Sword faktycznie jest dobry dla początkujących, bo ciosy ma w miarę (jak na standardy MH) szybkie, płynne i nieźle wchodzące, a w rękach dobrego gracza, znającego swoją broń na wylot i potrafiącego utrzymać go ciągle na trzecim poziomie Spirit Gauge robi naprawdę pokaźny damage.
Po 20h stwierdzam że gra jest bardzo słaba i nie rozumiem tego szału na nią. Ostatnie 10h grałem na siłę. Oprócz topornego sterowania i walki oraz craftingu nudnego i nie intuicyjnego nie ma tu nic. Najgorzej wydane 140 zl. Szkoda nie mogę tego oddać.
Dlatego to brałem w wrsji ps4 po 10h grania opylilem to nie dla mnie.
Witam, jeśli ktoś szuka ludzi do grania zachęcam do dołączenia na discord /gFTaPEQ
Nie wiem czym się jaracie. Szajs jak mało co. Liczyłem na konkret mordobicie, szybkie widowiskowe akcje. Puki co... Wielkie topory, miecze. Fajnie to wygląda, ale w praktyce zachowuje się to tak jak by gościu ledwo umiał zrobić tym zamach. Potwory uciekające przez cała mapę i wiele innych. Można grać solo ale patrząc na to od strony polowań widać, że ubijanie jest stworzone bardziej pod kątem polowania w ekipie... Szczerze... Kupiłem grę. Wkur.... się. Próbowałem się do niej przekonać. Wyszedł Wampyr i od razu dopłaciłem i wymieniłem. W grę grałem na Xbox X 3 dni. Pozdro
Nie umiesz grać
Naprawdę dobry tytuł z kilkoma większymi problemami.
Wszystko wygląda naprawdę dobrze, lecz tekstury z bliska są słabej jakości.
Walka to coś czego nie chcę w innych grach tego typu, nie w takiej wersji.
Poruszanie się podczas walk, robienie uników to też działo to jakoś średnio.
Starcia są wymagające co jest na pewno atutem, bo każde pokonanie przeciwnika to radość... ale przez system walki który dla mnie jest drętwy, czasami pojawia się złość.
Gra jest spora, mapy są fajne, zróżnicowane, sporo potworów, broni, strojów no pełno tego i jest co robić na wiele godzin.
Tytuł udany i naprawdę potrafi wciągnąć na parę godzin.
Ja żadnych problemów nie miałem i nie mam
Gra jest mega zajebista, dawno mnie tak nic nie wciągnęło. Po pierwsze to gra w której endgame można ciągnąć długimi tygodniami, zwłaszcza, że wychodzą nowe DLC i to za friko, na PC już drugie ! więc 100 godzin spokojnie można nabić i więcej. Druga sprawa, że walki są epickie, czasem nawet 3 wielkie potwory na raz potrafią się pojawić, więc dzieje się nie mało. Grafika i klimat mega. Dzwięk również dobry. Levele fajnie zaprojektowane. Niektóre bronie są naprawdę świetnie wymyślone np gunlance czyli lanca+shotgan w niej zainstalowany, gra się tym świetnie. Są też swich axe czyli miecz który można przekształcić w topór, switch blade, bowgun i wiele innych świetnych broni. Jednej rzeczy w tej grze nie cierpię, a mianowicie stun lock'ów. Czyli jeden potwór robi roar ( nie możesz się ruszać na 3 sekundy) później biegnie na ciebie i cię powala, dostajesz stuna, nagle pojawia się drugi potwór i też robi roar, a dodatkowo jeszcze walnie w ciebie ogniem i w tym momencie się palisz. Wkurzające ile na raz może pojawić się efektów crowd control, aż nerwy człowieka czasem biorą. PS. Pad to podstawa żeby w to grać
Początkowo gra przytłacza całokształtem niby jest banalne zadanie zabić potwora ale to nie jest takie banalne.
Sterowanie postacią też tego nie ułatwiało. W prawdzie twórcy kolejnymi patchami poprawiają powoli kontrole na PC ale nadal mogło by być znacznie lepiej. Ogólnie sporo opcji musiałem przestawić by to jakoś działało klawiaturą i myszką.
Nie podoba mi się charakter tzw. sesji sieciowych ogólnie wolał bym by to było bardziej zautomatyzowane globalnie.
Brakuje na potworach w wielu walkach śladów wizualnych obrażeń a przynajmniej ja ich nie widzę. Po tylu cięciach aż się proszą ślady miecza, odrobina krwi itp.
Również brakuje mi tekstowych podpisów obrazków dużych potworów w interfejsie czy to na mapie. Sam obrazek mało mówi przez wiele gier a nim się zapamięta zwłaszcza te z którymi się nie walczyło można się nieźle przejechać.
Cała reszta gry jest naprawdę na wysokim poziomie.
Klimat, muzyka, całe otoczenie, wykonanie map jest świetne oraz bardzo ładne potwory, animacje walki pomiędzy potworami :) Optymalizacja bardzo dobra nawet nie zwracam uwagi na ilość FPS bo jest all płynniutko od początku.
Z czasem coraz bardziej podoba mi się ta gra choć pierwszy raz jak grałem 5h i miałem dość tak mnie jakiś potwór wytyrał. Po dłuższej przerwie mam drugie podejście poczytałem trochę poradników, pozmieniałem masę opcji w grze i jakoś daję radę puki co nawet mnie to wszystko bawi. Choć powrót do gry po przerwie też jest dość trudny.
Po około 15h gry nadal nie wiem czy jest to tytuł dla mnie czy zaraz mnie odrzuci ponownie. Dlatego daję 7.5 Gdybym wiedział że dam radę to ukończyć i znowu mnie nerwowo jakiś potworas nie wytyra to by było z 8.5 ale tego na ten moment nie wiem.
To nie jest typowy slasher gdzie wszystko przychodzi łatwo ale też radość po udanej walce jest znacząca.
Beznadziejna gra. Nie wiem skąd zachwyty nad nią.
Skoro beznadziejna to dlaczego jest popularna?
Totalnie nie rozumiem zachwytu nad tą produkcją. Ilość nieusuwalnych błędów i niedoróbek jest tu porażająca i nawet nie wiem od czego zacząć.
I tu nie chodzi o klimat. Wielkie miecze, ładna grafika kotokoleżka... na spoko to kwestia gustu, mi chodzi o rzeczy znacznie poważniejsze...
Po jaką cholerę robić rozbudowany edytor postaci skoro i tak już przed pierwszą misją poza oczami nic spod hełmu nie wystaje? Zupełny to bezsens, marnotrawić środki na stworzenie edytora, który de facto do niczego się nie przydaje.
Nasza postać jest niemal całkowicie niema i szczerze mówiąc poziom immersji spada przez to na łeb na szyję. To durnowate kiwanie głową i zamiatanie oczami jest masakryczne.
Przenikanie obiektów woła o pomstę do nieba. Nie mogę przejść przez tułów potwora, ale mogę przejść przez jego szyję i głowę. Mogę wejść w obszar w którym stoją inne postaci.
Jak podchodzę do NPCa czasem gada normalnie czasem milczy, czasem mówi coś niezwiązanego z treścią wypowiedzi.
Sterowanie zwłąszcza po menu wkurza niemożliwie, przypadkowe wyjście do meny, u jednego npca rozmawiamy lewym u innego prawym. To jest masakra.
Przez te problemy od strony immersji ta gra to porażka.
Ale jedno trzeba przyznać :) potwory robią meeeeeega wrażenie no i w ogóle wizualnie jest miodnie, choć graficznych niedoróbek jest masa. W jendym miejscu tekstury walą pikselami w innym jest ok.... eh...
Graj na konsoli, najpierw grałem na PS4 i gra zrobiła na mnie ogromne wrażenie, moim zdaniem goty2018
Ja na razie nie wystawiłem oceny, bo jestem niezbyt daleko... może jeszcze chwyci, a moje oczekiwania wynikają z silnie fabularyzowanych gier, które lubię.
Jakie ty błędy widzisz? 147 godzin przegranych i żadnych nie było nie grałeś nie komentuj
Zawsze byłem ciekaw tej gry i Biedrona mi to umożliwiła w ramach wyprzedaży. Szybkie wrażenia po trzech godzinach (wiem że to żaden czas gry, ale pokonawszy dwa średnie monstra, już można trochę jej liznąć): Szata graficzna - na PS4 jest po prostu przeciętna. Pewnie RDR2 tu zawinił, ale spodziewałem się czegoś o wiele lepszego. Dżungla jest zbitkiem korytarzy i jakoś nie czuję jej egzotyki, mimo iż tętni życiem. Dużo jest umownych tekstur, niebo jest chyba skyboxem, cykl dobowy też taki na niby. Stwory w porządku, ale też bez przesadniego szału i efektu wow. Mechaniki na początku (i w sumie do teraz) przyprawiają mnie o ból głowy. Jest tego od groma, dla fetyszystów liczb i kombinowania to istny raj. Dla osób chcących a-erpega największy koszmar :) Coś tam popróbowałem, ulepszyłem broń, poszedłem na ekspedycję i poczułem, że to całkiem wciąga. Padł kolejny średnio-duży okaz fauny i znów powrót do bazy (w której też dzieje się jak na cygańskim targowisku), i dalej ulepszanie sprzętu i branie misji - i mimo że zabawa była spoko, to nie wiem czy chciałoby mi się powtarzać to wszystko tylko dla klepania coraz większych bestii - a naklepać się trzeba ostro, bo trwa to nawet kilkanaście minut, bestia parę razy ucieka, nie ma paska życia i trzeba ją bić aż zacznie utykać. Może ze znajomymi po sieci takie coś sprawia większą frajdę, ale ja jestem lone wolf i nie wiem czy to dla mnie. Jeszcze trochę pogram i zobaczę.
No i wielki plus gry - Koleżkoty :)
Nie wiem czy dalej cię wciągnie jak po 2-3 godzinach nie masz efektu WOW. W grze dojdzie ci jeszcze parę sporych map, wiele modyfikacji broni i zbroi, Monster Hunter to głównie wyzwania które fajnie się robi przyjaciółmi, znam osoby co grały solo jak ty i dały rade przejść całą fabułę plus większość eventów. Fakt że podczas kampanii te stwory potrafią uciekać nawet 3 razy jest męczące potem się to zmienia za sprawą lepszego ekwipunku i zrozumienia zasad gry. Fakt, jeśli chce się wszystko mieć w MH trzeba poświęcić wiele czasu i szukać wiele informacji na sieci bo nie wszystko jest powiedziane w grze.
Możesz sobie obejrzeć mój filmik na YT z poradami które coś mogą ci rozjaśnić nieco grę:
[link]
Gra byłaby naprawdę super, gdyby nie schrzaniono tylu rzeczy.
Wiem, że to jRPG, ale to już FF X z 2001 miało więcej kwestii mówionych niż gra z 2018. Ponadto przenikanie przez postacie? Wtf?
Gdybym ja miał stworzyć Monster Hunter (gdybym potrafił) to bym miał tę grę za podstawę, ale poprawiłbym to (bo albo tego nie ma, albo jest mega słabe w obecnej formie):
- system walki:
coś a la Nioh - też oręż ma znaczenie, ale do tego więcej dynamiki i bardzo ważny wybór stylu wyprowadzania ciosów.
do tego naprowadzanie na części ciała jak w The Surge.
- lepszy design lokacji, tj. bardziej otwarty świat, a nie korytarzowy jak teraz.
- więcej taktycznych smaczków, jak pułapki środowiskowe
- lepsze sterowanie i bardziej intuicyjny interfejs
- bohater, który potrafi mówić
Reasumując, Monster Hunter World byłoby wielką grą, gdybyśmy mieli teraz rok 2008, a nie 2018. Sporo naleciałości rodem z Playstation 2 (kochamy wiele gier z tamtego okresu, ale gdy się wraca do nich wiele rzeczy już kuje w oczy, nie tylko grafika, ale rozgrywka sama w sobie). Na plus mogę dać niezła grafikę, miły crafting i system badawczy, a nawet jak na jRPG to OST jest miły dla ucha. Mimo wszystko to nie jest tytuł, który pokochałem.
Monster Hunter to gra, którą można albo kochać, albo nienawidzić. Odnajdą się w niej jedynie koneserzy staroszkolnej rozgrywki.
Zgodzę się z jednym "Monster Hunter to gra, którą można albo kochać, albo nienawidzić"
ta część MH i tak jest przełomowa a to co byś chciał wprowadzić to fajnie naprawdę fajnie ale sądzę że gra straciła by swój klimat. Korytarze o których wspominasz są częścią gry tyle że kiedyś pomiędzy nimi było wczytywanie lokacji a teraz możemy przebiec bez zbędnego wczytywania również dzięki temu łatwiej podzielić grę na sektory. Chętnie bym zobaczył MH z twoimi poprawkami może kiedyś Capcom coś poprawi w tej kwestii.
Pozwolę sobie odpowiedzieć na parę stwierdzeń :)
Co do kwestii mówiących to po raz pierwszy się takowe pojawiły w serii po 14 latach więc to i tak sukces :P
System walki według mnie jest bardzo dobry nie wymagający poprawek, a namierzanie części ciała pojawiło się w MH4U i MHGen na 3DS/Switch.
Design lokacji jest mega, mapy są około 3 razy większe niż dawniej i jest otwarta mapa. Wcześniej to były przygotowane powiedzmy 8-12 stref między którymi jak się przechodziło były ekrany ładowania, a strefy były znacznie mniejsze.
Pułapki środowiskowe to też nowość, ale ilość jest wystarczająca, co za dużo to nie zdrowo ;)
Bohater który mówi? Na razie cieszmy się tym, że tam są w ogóle jakieś dialogi XD
Wspomniałeś o naleciałości rodem z PS2, tam MonHun pojawił się po raz pierwszy w 2004 roku :) Od tamtej pory wyszło już ponad 14 różnych odsłon serii i postęp jaki w nich zachodzi jest ogromny.
I zdecydowanie zgadzam się co do ostatniego, ja jednocześniej kocham i nienawidzę, bo jest niesamowicie wciągająca (straciłem w tej serii już kuuupę czasu) i daje czasem w kość niemiłosiernie.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do wspólnej gry gdybyś wykazał chęci :D
Wspaniała gra! Nie rozumiem niestety skąd te negatywne komentarze na temat tej produkcji. Moim zdaniem sterowanie nie sprawia az tak wielkiego problemu no chyba ze gracie na klawiaturze. Niestety jedyną wadą tej produkcji dla niektórych może być zaprojektowanie jej pod multi/coop tak wiec jesli jestes samotnikiem to jak najbardziej polecam ci ta produkcje bo jest swietna jednak jesli nie chcesz grac z jakimis randomami tylko samemu to masz wieksze szanse na znudzenie sie materialem. Na szczescie nie mialem takiego problemu, przegralem ze znajomym 115h i pewnie zapowiada sie drugie tyle polecam gorąco!
Straszne dno z tragicznym portem na PC.
Czemu kłamiesz
Nie kłam bobas, że kłamię.
Tragiczny? Hmm gram od tygodnia i nie widzę tego tragicznego portu, może gra psuje się po jakimś czasie?
Co za bzdura.
Kup normalny komputer to i gra będzie działać prawidłowo. A jak nie to kup konsolę nie będzie portów. Ważne żebyś coś zrobił a nie tylko narzekał jak jakiś flustrat.
Ja to gram już od kilku miesięcy i żadnych problemów nie ma jak się ma papierowy PC to wiadomo że będzie działać słabo
Sprzęt z którego korzystam pozwala na to, żeby grać np. Wiedźmina 3 czy BF5 w rozdziałce 4K w stabilnych 80 klatkach bez zająknięcia. A wymieniłem tylko 2 tytuły z wielu, które ograłem i nie było z nimi problemów optymalizacyjnych takich jak w tym "tworze" zwanym MHW (mimo prawidłowej konfiguracji).
Cóż z tego, że gra działa płynnie w FullHD, skoro w wyższych rozdzielczościach ujawniają się problemy wynikające z niedbałej optymalizacji gry.
Granie w 30 klatkach na konsolach pozostawiam tym, którzy lubią oglądać pokaz slajdów.
Co do samej gry to jest po prostu słaba. Nudne to jak flaki z olejem, a fabuła infantylna - w sam raz dla 8-latków.
Zamiast tracić czas na tę gównianą produkcję i rozpisywanie się w tym wątku wolę pograć w tytuły, które są warte swojej ceny.
W zeszły weekend wbiłem prawie 40 godzin. Nie miałem żadnych problemów z płynnością, a gram na laptopie z 1050 na najwyższych i fhd. Skoro to jest kiepski port, to nie wiem który jest dobry.
Revok jak tam fabuła? Ja po tych 40 godzinach czuje, że ledwo liznąłem tą gre.
Edit: może jakiś golas chętny na polowanie? :-)
Revok masz jakiś badziw i same problemy z tym na prawdę lepsza konsola. Madrzejsi już to odkryli więc po co sobie utrudniasz i idziesz w złym kierunku. Tym bardziej że to za droga zabawa dla Ciebie. I ogólnie nnieopłacalna.
Żadnych problemów z innymi grami w wyższych rozdzielczościach. Gniot MHW odsprzedany.
futureman16 idź swoje "doradztwo finansowe" wciskać komu innemu.
Dobra nie chwal się już że masz PC słabego
Cóż z tego, że gra działa płynnie w FullHD, skoro w wyższych rozdzielczościach ujawniają się problemy wynikające z niedbałej optymalizacji gry.
Bo masz pewnie toster nie maszynę, a lecisz po konsolach.
Jak cię nie stać na lepszy sprzęt, to chociaż nie kłam.
Dobra nie chwal się już że masz PC słabego
Napisz jeszcze coś "inteligentnego" fanboy'u. Jak wysilisz móżdżek może uda ci się wstawiać poprawnie znaki interpunkcyjne. To byłby prawdziwy przełom dla ciebie.
Bo masz pewnie toster nie maszynę, a lecisz po konsolach. Jak cię nie stać na lepszy sprzęt, to chociaż nie kłam.
Nie zgadłeś - to gofrownica. :-)
Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo ewidentnie masz z tym problem - to że 30 klatek na konsoli mi nie odpowiada nie znaczy, że "lecę" po konsolach. Btw: leci to się samolotem.
Ten kto ma możliwości i mocny sprzęt sobie sprawdzi tę grę u siebie i wyciągnie wnioski - ja miałem z nią problemy głównie w rozdzielczości 4K na 2xGTX1080 (nawet z wyłączonym SLI, bo aktualnie gra nie obsługuje tej technologii poprawnie).
A ja grałem w to na konsoli i zero problemów. Wniosek po co przepłacać za klamota i tracić prąd na zasmiecony system operacyjny inwazyjne drm i brak optymalizacji na jedna konfigurację bo jest ich dużo. Można lepiej i taniej.
Kup lepszy sprzęt to zobaczysz różnice płaczku
Monster Hunter: World to Fabularna gra akcji z serii Monster Hunter. Gra została wydana na konsole Xbox One, Playstation 4 a także jakiś czas później na PC.
Jednym z najlepszych rzeczy w grze są świetnie zaprojektowane potwory z którymi jako tytułowy Łowca musimy się zmierzyć. Walka została oparta na animacjach. Produkcje cechuje dość wysoki poziom trudności. W grze znajduje się 14 rodzajów broni, z których każdą możemy ulepszać dzięki materiałom zebranym z pokonanych przeciwników a także znalezionym w terenie. Nie ma jednoznaczniej odpowiedzi na to jaka broń jest najlepsza, bo w dużej mierze zależy to od preferencji gracza. Ja osobiście grałem Owadzią Glewią. W trakcie naszej przygody będzie nam towarzyszył Koleżkot. Ci mali pomocnicy będą nam pomagać w walce. Na samym początku gry tworzymy swojego koleżkota. W grę świetnie gra się ze znajomymi i zapewnia ona masę godzin zabawy.
Nowa odsłona tej serii jest zdecydowanie bardziej przystępna dla zachodniego odbiorcy, co na pewno bardzo dobrze wpłynęło na sprzedaż gry. Dzieło Capcomu było jedną z najlepszych premier 2018 roku.
Gra bardzo mi się podobała i czekam na nowe odsłony.
Super gra godna polecenia działa bardzo dobrze a i jak czytacie od płaczków którzy im niby nie działa gra to na 100% mają słabego PC mi działa bez problemów żadnych ścinek 202 godzin przegranych i żadnych problemów, sporo Eventów jest sporo zabawy przy tym no i za jakiś czas będzie Event z Geraltem a za ileś miesięcy nowy świat
Jak ktoś lubi polowania na rożne potwory to polecam bardziej Final Fantasy XV, gdzie tam jest to tylko dodatek, ale bardziej widowiskowy i zróżnicowany niż w Monster Hunter. Więcej potworów, lepszy design, sporo statusów mocnych i słabych stron, które mają znaczenie w walce, naprowadzanie celu w rożne elementy ciała, w dodatku FF XV oferuje o wiele więcej rzeczy w gameplayu, lepiej zarysowane postacie, itd. itp.
FF Też bardzo fajny ale to jest single player i gra jest na raz lub 2 przejścia
Czy ja wiem, Monster potrafi być bardzo widowiskowy gdy robimy skoordynowane taktyki w 4-osobowej drużynie :) A potworów to fakt w porównaniu do poprzedników na razie jest mało potworów bo tylko 35, ale na wrzesień wychodzi dodatek Iceborne który nie zdziwiłbym się jakby dodał drugie tyle, chociaż 70 to nadal nie jest tak dużo jak w niektórych poprzednikach gdzie liczba przekraczała 100 :) Final ma ciekawy styl walki ale za bardzo odbiega od stylistyki MonHuna. W MonHunie fajne jest to jak można taktycznie wszystko rozegrać na różne sposoby.
Niestety ale ta gra mnie pokonała. Dostałem ją jakiś czas temu z kodu ale nie miałem czasu żeby odpalić. Jak ktoś nie lubi japońskich klimatów to już na starcie można się odbić. Ok pokonałem pierwszego bossa, dobra za chwile klepie ptaka nie liczyłem ale chyba z 500 razy go ciupałem. Waliłem mieczem jak w ścianę, zero widocznych obrażeń, zero krwi, ptak mi z 6 razy uciekał, mimo że był bliski śmierci walczył na 100% jakby walka dopiero się zaczęła. Bijąc go czułem się jakbym grał za karę. Ni z d..y ni z pietruchy nie wiadomo o co chodzi w fabule tej gry. Całość mocno mi przypominała DragonBall Xenoverse 2 (osada, ulepszenia, sposób prowadzenia rozgrywki). Czyli co kolejne polowania to 1000-2000 ciosów?. Niby są te ulepszenia i je zrobiłem ale strach dalej grać bo można zwariować. Nie sprawia mi przyjemność jak ciupany boss pada po godzinie raczej czuje irytacje niż radość.
-nie czuć powera broni
-potwory wpadają w tekstury
-grafika średnia
-koleżakot czy jak tam się zwie to nieśmieszny żart
-gra mocno sadystyczna (nie wiadomo w jakim celu klepiemy te zwierzęta)
-brak fabuły
-nieczytelny interfejs, ikony, opisy archaiczne
-brak wsparcia 21:9
-pojawiające się opisy z pad-a czyli wciśnij RT na klawiaturze
-postać gubi target, zadawałem ciosy w przeciwnym kierunku, a zwierzak obrywał
-dubbing prowadzany w dziwny sposób bo czasem postacie mówią, a czasem bawią się w brzuchomówców albo stękają 3s, a jakaś kwestia leci w tle
Oceny nie wystawie bo byłoby to 0, ale nie chce być świnia i po 4-5h oceniać. Wstrzymam się aczkolwiek nigdy też nie wrócę do tej produkcji. Gdybym wydał na tą grę 200~zł to chyba poszedłbym się pochlastać. Żałuję, że nie sprzedałem no ale to urok gier na pc, przypiszemy do konta i cya.
Generalnie nie nauczyłeś się poprawnie grać nawet :) Początki są banalne, trafią się czasem osoby które mają problem już na starcie z takim Pukei-Pukei czy Kulu Ya-Ku. Z początkowym ekwipunkiem można je pokonać maksymalnie w 10 minut, ta część jest wyjątkowo uproszczona pod zachodni rynek. Co do fabuły to mogę powiedzieć że tu istnieje jakakolwiek wyszczególniona fabuła, przez ostatnie 15 lat serii, fabuła była jedynie tekstowa w klasycznie przewijanych rozmowach z NPC.
Power broni czuć, tylko trzeba wiedzieć jakiej i jak używać, jest 14 rodzai, złapać się jednego który podpasuje i się go trzymać, później uczyć następnych.
Grafika jest obłędna, to co zrobili z nowym silnikiem jest niesamowite.
Interfejs uproszczony względem poruszania się i skrótów
Jeśli wyskakuje ci interfejs pada to znaczy że komputer ma coś podpięte lub generalnie masz coś popaprane, u innych nie widziałem takiego przypadku.
Hitboxy są tu dość duże żeby nie było za trudno, ale też nie jest tak że machamy przed potworem i go trafiamy, broń najwyraźniej trafia w jakiś punkt.
Tak naprawdę żeby poznać grę w chociaż najmniejszym stopniu trzeba przysiedzieć tak z 20 godzin minimum. Bo żeby ogarnąć coś więcej to przynajmniej z 100, a żeby się nauczyć grać jak większość weteranów to powiedzmy że z 500-800 :)
Generalnie byłbym w stanie ci pomóc, pokazać jak ta gra wygląda naprawdę. Bo poznałeś chyba od tej cięższej strony nic nie wiedząc o tym :)
Pozdrawiam :)
Oglądałem filmik na yt ulepszonego na maksa łucznika który klepał smoka i powiem, że obrażenia zadał takie same jak ja na początku Kulu Ya-Ku (czyli jakieś tam 3,3,3,15,30). Po za tym bił go bardzo długo. Chciałem zobaczyć co mnie czeka później czy będzie jakiś progres jak ulepszę postać ale nie wyglądało to zachęcająco. No niestety gra nie dla mnie ale też nie będę się znęcał wystawiając niską ocenę bo akurat mi nie podeszła. Wiadomo że może grając z innymi graczami jest ciekawiej ale bardziej preferuje grę solo bo przy małym dziecku to muszę co chwila odchodzić od kompa.
Grafikę uznałem za średnią bo grając w AC:O mam jakieś krytyczne podejście do innych gier pod tym względem.
wpadają tekstury coo nie dawaj z dupy wymyślone z głowy że wpadają w tekstury bo mi ani razu nic nie wpadło pod tekstury i jaki nie czytelny interfejs jak wszystko u mnie czytelne jest umyj monitor albo kup nowy lub zbadaj wzrok i fabułę ma tylko ty jesteś ślepy i jak nie ma krwi to już od razu słaba gra i widoczne obrażenia są w niektórych potworach ocenianie grę po grafice jest głupotą jest opisane wszystko dlaczego te potwory zabijamy mi ani razu nie pojawiały się opisy klawiatury jak gram na padzie i ten dubbing też z dupy oceniasz widać że jesteś tą grupą hejterów którzy dają wymyślone wnioski
@Twenty-Five
Ok dałem szansę, gram łucznikiem i jest o wiele wiele lepiej. Pogram trochę solo, nauczę się to i owo później dam szansę i zobaczę jak się gra w parach z innymi graczami.
@Niakadan
Akurat sobie tego nie wymyśliłem, całe bossy nie znikają w tekstury albo nie spadają w wieczną przepaść tylko podczas walki wręcz połowa bosa wchodziła w skały albo jak robiłem uniki to potwór wchodził w tekstury. Nie jest tak cały czas ale podczas pierwszego grania kiedy używałem broni do walki wręcz i dosyć długo siepałem to z 3-4 razy podczas potyczki potwór do połowy ciała wchodził w skały albo w nierówne podłoże. Jak grałem łucznikiem to na razie jest ok ale jak się to powtórzy to klepnę ci fotkę.
W media markt do kupienia za 90 dyszek na pc. Może się opłacać.
Za bardzo dobrą grę za 90zł opłaca się
90 dyszek za grę? Sporo
Capcom jest tak głupi i żałosny daje eventy wcześniej na konsolę a na pc opluwa i daje później
Dobra gra w azjatyckim klimacie .Swietna oprawa audiowizualna, ciekawa fabula , fantastyczny system walki . Gra godna polecenia minusem dla mnie jest martwy co op ale zadko grywam w multi wienc czepiac sie zbyt niebede
Martwy coop? jak gra ok 10K ludzi pamiętaj że mogą grać na prywatnie lub inny server społecznościowy ale z randomami to tak średnio bo albo trolle będą albo nooby albo cziterzy
Tworzysz sesję otwartą dla wszystkich bez żadnych wymagań, wbijasz na misje i wypuszczasz odrazu flarę, po max 5 minutach dołączą inni, za ten czas namierzysz potwora. Polecam też grupy.na fb, dołączysz do squadu, odpowiednik gildii i masz od strzała ludzi do gry. Swojego czasu miałem wybrane tylko mój język i na pt czekałem nawet godzinę, po zmianie tego na.obojętnie jaki język 5 minut to naprawdę maksimum.czasu oczekiwania
Ta gra to rasowy przedstawiciel easy to learn hard to master.
1. Gra tłumaczy każdy aspekt rozgrywki i mechanikę
2. Jest bardzo rozbudowana
3. Mnogość możliwości stylów walki.
4. Pułapki, wykorzystywanie otoczenia
5. Bardzo satysfakcjonujący crafting.
6. Wymaga dużego ogrania jeśli zaczynają nam się prawdziwi bossowie
7. Można ją przejść solo choć wymaga to dobrego sprzętu i skilla.
8. Bardzo dobra oprawa graficzna
Jedyne minusy jakie ta gra ma to:
1. Grind jesli chcemy mieć najlepszy sprzęt(choć to taki minus, nie minus)
2. Dla antyfanów mangi koleżkoty i mangowe zachowania postaci mogą razić
Świetny klimat, grafika ilość szczegółów i design świata zachwyca, system walki jest genialny duża możliwość konfiguracji pod każdego, szkoda że fabuła jest tylko taka żeby była, ale najważniejsze w tej grze to rozgrywka która jest miodna zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=xQvpjdAQhys
Może dlatego, że nie wszyscy lubią "mangę" czy jak tam zwał te azjatyckie klimaty.
Ja nie trawię azjatyckich klimatów, a bawiłem się w tej grze świetnie. Ocena jak mniemam wynika z jakiejś tymczasowej mody na obniżanie jej oceny. Pewnie epic śmiał ją wydać, albo było za mało białych postaci
Jedna z głupszych gier w jakie grałem. Uganiasz się za potworem przez całą mapę przez pół godziny tylko po to, żeby ostatecznie i tak ci spier... jeszcze może znośne by to było gdyby nie fakt, że na początku ciosy wchodzą gładko, a pod koniec walki w 90% przypadków potwór nabiera niemal całkowitej odporności na ciosy i ma jeden, góra dwa wrażliwe punkty, które trafić (bo postać bierze zamach przez dobrych kilka sekund) graniczy z cudem. Non stop (szczególnie podczas walk z latającymi przeciwnikami) wchodzą jakieś zatrucia, które żeby wyleczyć, to standardowo trzeba odczekać 5-6 sekund, aż postać wypije potka i się odtruje i tylko po to, żeby w kolejnej sekundzie znowu dostać zatrucie. Cały czas wchodzą też jakieś ogłuszenia i w tym czasie zapomnij o kontroli nad postacią, a zanim ta się ocknie to dostaniesz jeszcze z kilka razy w łeb, a może i nawet to wyżej wymienione zatrucie. I tak w kółko. A propos tych latających przeciwników jeszcze - daliby możliwość strącenia ich mieczem jak w każdej normalnej grze, a tak to fruwa to to nad tobą, non stop sieka, a na koniec spiernicza na drugi koniec mapy nie lądując na ani sekundę. Gra nie jest trudna, tylko sztucznie jej ten poziom trudności został podbity przez takie właśnie głupoty. O tym, że postać nie obraca się automatycznie do przeciwnika to już nawet nie wspomnę - jeśli już ten zamach mieczem trwa te kilka sekund, to niech będzie przynajmniej automatyczne obracanie się w stronę wroga, ale nie, bo po co, lepiej zrobić bubla i wmawiać graczom, że to taki „ficzer”. Bo nie, nie jest to mechanika, tylko upierdliwości.
Jeśli ktoś zaczyna przygodę lub ma ochotę pograć z kimś początkującym to proszę zapraszać: Mrowka8036 gram na XSX. Pozdrawiam.
Sama możliwość wyboru trybów graficznych była dla mnie miłym dodatkiem podczas pierwszego uruchomienia, a załatwianie kolejnych bestii i wejście w skórę prawdziwego łowcy, oraz poszukiwacza przygód spowodowały, że była to jedna z gier, które koniecznie chciałem ograć jako pierwsze, gdy zakupiłem z mocnym opóźnieniem moje PS4 Pro. Muszę przyznać, że dzięki niej przekonałem się do Dauntless, bo zostawiła dobre wrażenie.
Świetny RPG niestety nie dla każdego . Gra jest trudna , wymagająca i bardzo długa wiec wymaga od gracza cierpliwości wytrwałości i pokory . Ukończenie samego wątku fabularnego zajęło mi około 40 godzin , przy czym zabawa od tego momentu dopiero się zaczyna . Zdobycie pełnego zestawu pancerza wymaga od nas nie lada wytrwałości i czasu a samych zestawów jest kilkadziesiąt nie mówiąc już tutaj o uzbrojeniu i możliwości modyfikacji broni gdyż tych jest setki . Bardzo ładna oprawa audiowizualna , potwory są świetnie zaprojektowane a walka z nimi trudna i czasochłonna . Świat podzielony jest na kilka zróżnicowanych obszarów , generalnie gra godna polecenia . Zapraszam na serię w moim wykonaniu . https://www.youtube.com/watch?v=CpdqTM8RgB0&list=PLVYHO_RNJKKiLa4BmIx7OQk9Kkjd47Lhd&index=1
Ciekawy pomysł na fabułę. Pracujemy dla jakiej korporacji/gildii i naszym zadaniem jest wycisnąć ile się da z nowo odkrytego lądu, dostajemy broń i corpo-gadkę jak to jesteśmy "odkrywcami" i musimy "badać". W praktyce ekterminujemy wszystko i przerabiamy na ubrania i jedzenie. Ciekawie stanąć po stronie złych.
Próbowałem wcześniej na xbox ale się odbiłem. Teraz udało mi się przejść wątek fabularny. Zajęło mi to kilkanaście godzin i zginąłem raz w ostatniej misji, właściwie przez przypadek. Grałem wielkim mieczem który ulepszałem tylko raz na początku, zbroi nie ruszałem przez całą grę, w ogóle jako, że mi dobrze szło nie zagłębiałem się w crafting, eliksiry itp. Wrogowie świetnie zrobieni, przemyślane fazy, fajne ataki i animacje. Postać gracza podobnie, niestety gdy już dochodzi do walki jest średnio. Nie ma się wrażenia, że te ciosy faktycznie wchodzą w przeciwnika i gdyby nie cyferki w różnych kolorach miałbym naprawdę problem ze stwierdzeniem czy trafiam czy nie.
Po skończeniu fabuły (słabej) już mi się nie chciało, te kilkanaście godzin nie zachęciło mnie do dalszej zabawy a tym bardziej grindu który tutaj zapewne się dopiero zacznie. Graficznie niby ok, ale do samego końca nie byłem w stanie ustawić kolorów, jasności i kontrastu by to naprawdę dobrze wyglądało. Artystycznie potwory świetnie, reszta średnio. Polecam sprawdzić samemu.
Miales łatwy początek gry, ponieważ dostępny od początku miałeś zestaw pancerza, który jest tak silny, że starcza na całą podstswowa wersje gry. Ten pancerz dodali przy okazji premiery dodatku Iceborne. Jego głównym celem było ułatwienie graczom przejście podstawki, żeby szybko zacząć przygodę z dodatkiem. Ja ogrywałem fabule podstawki bez tego zestawu pancerza i mialem serio trudno, z każdego nowego potwora musiałem wykuwac co raz mocniejszy pancerz i broń, żeby pchnac fabule do przodu