Mount & Blade II: Bannerlord - twórcy ogłoszą datę premiery „kiedy gra będzie gotowa”
No i to jest prawdziwe studio. Nikt nad nimi nie stoi i nie pospiesza. Robią powoli ale dokładnie. To jak zaprezentowali bodajże rok temu to oblężenie to już w tym czasie kopara mi opadła. A oni nadal coś dłubią przy tej grze . Niewielkie studio a po stworzeniu warbanda zyskali sławę na całym świecie oraz setki tysięcy fanów. Może ta produkcja potrwać nawet i do grudnia 2019 roku ale przynajmniej po 100 godzinach rozrywki będzie nadal co robić a nie jak w skyrim główne wątki to parę misji a dalej dupa (bez obrazy dla skyrim bo nadal gram i zawsze coś tam sobie poexpie). Grunt to dobraz średniowieczna rozwałka. Pozdrawiam
Największą sra......kę pewnie mają Yt..erzy...hehe .Poprzednią część nie dokończyłem ,ale tym razem nie odpuszczę bo zapowiada się dobra gra...
No i to jest prawdziwe studio. Nikt nad nimi nie stoi i nie pospiesza. Robią powoli ale dokładnie. To jak zaprezentowali bodajże rok temu to oblężenie to już w tym czasie kopara mi opadła. A oni nadal coś dłubią przy tej grze . Niewielkie studio a po stworzeniu warbanda zyskali sławę na całym świecie oraz setki tysięcy fanów. Może ta produkcja potrwać nawet i do grudnia 2019 roku ale przynajmniej po 100 godzinach rozrywki będzie nadal co robić a nie jak w skyrim główne wątki to parę misji a dalej dupa (bez obrazy dla skyrim bo nadal gram i zawsze coś tam sobie poexpie). Grunt to dobraz średniowieczna rozwałka. Pozdrawiam
Nie chcę nic mówić, ale jednak Skyrim, to nie tylko wątek główny, ale i cała masa wątków pobocznych, które są od niego zwykle lepsze.
Do tego M&B po stu godzinach (a nawet i dużo wcześniej) staje się wtórny i mówi to osoba która jest wielkim fanem tej gry i spędziła w niej wiele godzin...
Mount and blade nie staje się wtórny dzięki dużej ilości modów. Grałem w pierdyliard modów od gwiezdnych wojen przez grę o tron nie pmijajac 300 i rzymskich dodatków i władcy pierścieni aż do ogniem i mieczem. A co daje skyrim oprócz zwiedzania setek jaskiń i wypełnianiu tych samych misji. Idź zabij i przynieś. Elementy ulepszania postaci przynajmniej są wciągające. No i styl walki. Złodziej mag wojownik z lekkim pancerzem lub ciężkim pancerzem , łucznik . Nawet zabawa w kupca czy kowala . Warband był potawiony w realia średniowiecza. Żadnych smoków czarów itd itp . Warband z modam pozwala stanąć się królem zaczynając od zera. Niektórzy lubią taki tryb gry. No i sporej wielkości bitwy. To je to.
I zapomniał bym dodać. Twórcy skyrim zrobili edycję ulepszajaca wszystkie tekstory itd itp . Z kolei w warbandzie to gracze przerabiali całą grę zmieniając średniowieczne potyczki wraz z mapą na gwiezdne wojny albo wojnę o pierścień. Mało jest takich gier gdzie gracz może zmienić grę i fabułę na taką skalę
Mount and blade nie staje się wtórny dzięki dużej ilości modów. (...)
Skyrim Nexus http://www.nexusmods.com/skyrim/?
Powiedz mi tylko ile z nich zmienia całkowicie grę? Drobnych modów do warbanda także jest od zaebannnnnnia
Tak to jest, jak osoba bez pojęcia wypowiada się o modach do Skyrima. Jest całe mnóstwo modów zmieniających rozgrywkę, od takich pierdół jak pomijanie samouczka i wybieranie losowej lokacji na start gry po kompletnie nowe historie czy mody zmieniające gameplay (jak Frostfall czy Wet and cold). Także nie gadaj głupot.
Camelson chcesz powiedzieć że te mody jak frostfall zmieniają całkowicie rozgrywkę od samego początku wraz z fabułą? Porównaj sobie warband i ogniem i mieczem ( jedynie sredniowieczne elementy się nie zmieniają ) . Gdyby nie główne menu to ktoś kto nie grał w warbanda powiedziałby że gra o polskiej historii na silniku z warbanda. Nie piernicz mi też głupot że nie znam się na modach z skyrim bo do dzisiaj gram . I zarówno w warbandzie jak i skyrim do dzisiaj tworzone są mody które w wolnym czasie przeglądam. Powiedz mi ile modyfikacji zmienia całkowicie mapę w skyrimie? I nie mam tu na myśli nowych tekstór drzew broni postaci tylko całości. Całości jako nową mapa. Tak wiem mapa skyrim jest jebutna ale zrobić nową tej wielkości to trochę roboty do zrobienia
Dlatego nikt się za to nie bierze, za to są mody dodające nowe lokacje (czyli de facto nowe mapy), radzę przejrzeć nexusa. Mangled Ridge choćby dla przykładu.
Gdyby nie główne menu to ktoś kto nie grał w warbanda powiedziałby że gra o polskiej historii na silniku z warbanda.
Czyli wyższość modyfikacji mierzysz tym, że menusy są zmienione i twierdzisz, że takowych nie ma do skyrima? To coś słabo przeglądasz, są nawet mody dodające inne ekrany ładowania.
Powiedz mi ile modyfikacji zmienia całkowicie mapę w skyrimie?
Każdy mod z sekcji "locations" w nexusie?
Nie ma potężniejszej społeczności modów niż gry Bethesdy.
Jeśli chodzi o ilość modów to tak zgodzę się z tobą . Tyle że gdy wyszedł warband (który jest można powiedzieć drugą częścią mount and blade ) to ludzie od razu widzieli w tym potencjał na przerobienie tego na wojny w różnych uniwersach (300 , Gwiezdne wojny, opowieści z narnii ) . Druga sprawa skyrim jest obszerną grą. Można wiele w niej modować . Inna sprawa jest jeszcze taka że Skyrim to już któraś z koleji część TES . To i wielu ludzi po poprzednich częściach miała pomysły na kolejne modyfikacje. Gra z koleji ma dużo rzeczy do modowania bo stoi za nią jedno z większych studiów. Grupa TaleWorlds to zaledwie kilkudziesięcioosobowa grupa która tworzy grę z myślą o graczach i moderach. Daje nam grę z silnikiem gotowym do modowania. Po za tym nie wyrywaj zdań z całego komentarza bo zmieniają one znaczenie. Ja o jednym Ty o drugim. Ale co mogę się z Tobą zgodzić to to że przez fanów skyrim powstały dlc o smoczym dziecieciu, wampirach i symulator budowy i dekoracji domu.
Lepszym przykładem byłby Wiesiek. Twórcy obiecali wsparcie dla modów, a teraz się wypierają. I Warband i Skyrim jest modowalny, co przedłuża żywotność. Do teraz gram w obie produkcję.
Coś mi się zdaje że zapowiada się fantastyczna gra w którą wsiąknę na kilkadziesiąt godzin, do dziś wracam czasami do pierwszego Mount and Blade i bawię się doskonale. Zakładam że gra będzie posiadała świetną kampanie, ponownie fantastyczny gamplay a po kilku miesiącach pojawi się mnóstwo darmowych modów do ogrania, a jeżeli to mi nie wystarczy to stworzę własnego moda w wymyślonym uniwersum tylko dla siebie. I za to kocham M&B. :)
Poprzednie części były proste, żeby nie powiedzieć prymitywne, jeżeli chodzi o ilość zawartości. Ale wciągały na długie godziny - dzięki unikalnej mechanice, otwartemu światu i licznym modom.
Bannerlord, według wszystkich zapowiedzi, ma być ewolucją oryginalnego pomysłu - dodanych ma być kilka nowych mechanik, ulepszona grafika i fizyka, większy świat, większa różnorodność, większy rozmach bitew. Jeżeli rzeczywiście będzie tak dopracowana, jak chcą producenci, to będzie to jedna z najlepszych gier w historii (o ile już nie jest nią Warband)
To jest, paradoksalnie, jedna z najlepszych wiadomości o Bannerlord jakie można było usłyszeć. Tak się powinno tworzyć gry!
Jak rozumiem w Bannerlord będzie skill-based matchmaking? To dobra wiadomość. Nowym graczom jest ciężko nauczyć się grać w otoczeniu weteranów.
Szanuje się takie podejście, EA mogłoby się uczyć ;) Warto czekać, bo jak dla mnie to będzie gra idealna. Oby nic się nie spaprało.
Pomału i do przodu, bez pośpiechu. Dobre podejście, bez bata za plecami. Prosty sposób na sukces.
nie wróżę tej grze świetlanej przyszłości.. ta sama gra jak stary mount identyczne animacje z ładniejszą grafiką i kilkoma pierdułami dodatkowo.... teraz pracują nad tym aby gra była bardzo łatwo modowalna i to ma być ich sposób na utrzymanie gry na powierzchni - mimo że grałem ponad rok w starego m&b i w nowego na pewno też zagram to obawiam się że szybko zawieje nudą
Przecież poprzednie części też są modowalne i to w bardzo elastyczny sposób.
a gdzie ja napisałem że nie była? chodzi o to że nowa część będzie miała wbudowany edytor w którym nawet dziecko stworzy moda/mape... tak łątwy w obsłudze i rozbudowany jednocześnie ma być przynajmniej w teorii
Niby wszystko się zapowiada elegancko jak w żadnej innej grze przed premierą (na obecną chwilę) a jednak coś mi mówi, że mimo wszystko na koniec wyjdzie jedynka z trochę lepszą grafiką, paroma gadżetami do rozgrywki typu tworzenie broni itp, wzbogacona o raptem kilka nowych schematów budujących treść rozgrywki które znudzą się równie szybko co poprzednie zaś gracz znowu będzie miał wrażenie, że gra w grę z równie ogromnym co niewykorzystanym potencjałem.
Podstawa zostanie taka sama, wiadomo. Twórcy od razu mówili, że będzie to kolejna gra z cyklu. Możliwe, że będzie można zakładać wsie, rozbudowywać do zamków, aż w końcu zamienia się w miasta. A to już jest ogromna zmiana
I to jest zdrowe podejście ze strony twórców. Mam nadzieję że konsumenci to docenią.
