Recenzje gry Sonic Mania - udany powrót klasyka
Nie wiem skad te wysokie oceny i zachwyty, skoro jest to zwykłe żerowanie na nostalgii, a dzisiejsze nowoczesne platformowki bija Sonica na glowe i gameplayem i wygladem.
Jakie nowoczesne platformówki? Platformery to gatunek niszowy, ba właściwie wymarły. Jedyną nową grą platformową nie będąca remasterem czy czymś co udaje platformera( reboot Racheta) to yooka laylee, tytuł też mocno staroszkolny. Nie licząc gier Nintendo oczywiście.
Rayman? Ostatnia cześć kiedy wyszła? 4 lata temu. Studio odpowiedzialne za grę już nawet pewnie nie istnieje. Poza tym dwa ostatnie Raymany, to gry również oldschoolowe. Tak wiec, gdzie są te "nowoczesne platformówki", co biją nowego Sonica?
@marcing
Platformowki wymarly? Dobry zart, ostanio gram sporo na Switcha i widze ze tam wiekszosc indykow to platformowki (nie stworzone przez Nintendo).
Mialem zaczac wymieniac tytuly, ale to co napisal ponizej Metalowa_glowa chyba wyczerpuje temat, wiec nie bede sie powtarzac. Dorzuce tylko Axiom verge, Guacamelee, Trine 1 i 2, Steamworld dig, Spelunky, Gonner, Butcher. Jest tego od groma.
Rayman? Ostatnia cześć kiedy wyszła? 4 lata temu. Studio odpowiedzialne za grę już nawet pewnie nie istnieje.
Ubisoft nie istnieje? Ciekawe rzeczy opowiadasz.
"Studio odpowiedzialne za grę już nawet pewnie nie istnieje."
Jak na nieistniejące studio ich ostatnia zapowiedź nowego Beyond Good & Evil była całkiem imponująca. Oh, wait...
Ale on ma rację: Ubi praktycznie nie istnieje w platformówkach. Rayman ? Proszę Was - typowa taktyka Ubi, gra z hiperbacktrackingiem, polegającym na zbieranie świecidełek, by pierdyliward razy odwiedzić te same miejsca, bo inaczej nie odsłonimy połowę mapy. To samo było z PoP'em 2008. Identyczna sytuacja. Gdzie PoP na styl trylogii ? Gdzie Rayman 4 w 3D? Tylko taki Sonic, jaki jest w tej postaci, może się jeszcze sprzedać i żadne pisanie o żerowaniu na nostalgii, czy inne tego typu gadanie tego nie zmieni. Deal with it ;)
@Mwa Haha Ha ha - podaj mi jedną dobrą I tunelową bez backtrackingu na PC. ... Oh wait... Nawet Yooka Layle jest sandboxowym backtrakingiem, który wymusza powtarzanie tych samych miejsc pierdyliard razy. Jak lubisz takie gry, to powodzenia. Ja wolę tylogię PoP z lat 2003-6 i nawet bardziej Forgotten Sands z 2010.
Ja to rozumiem, jak ktos 20 lat temu gral w Sonica i mu sie podobal (choc nie wiem czemu bo i wtedy ta gra ssala i bylo wiele lepszych platformowek chocby oryginalny Prince of Persia, gry od Disneya na PC, jak Alladyn czy Krol lew, czy od innych firm jak Earthworm Jim, Oddworld, Mario, gry z Pegasusa jak chocby Contra czy masa innych) to i teraz bedzie zadowolony. A reszta nie ma co tu szukac, chyba ze lubi retro nude i starozytne rozwiazania. Sonic to zawsze byla druga liga i nic tego nie zmieni.
Tyle, że tamte gry bawią mnie nawet dzisiaj, a obecne zdarza się szybciej skończyć niż się .... pobrało. Wyobraź sobie, że jedyny tytuł, jaki skończyłem w tym roku to .... Little Nightmares. Może dołączy do tego Hellblade, ale to i tak nic względem ww platformówek.
polegającym na zbieranie świecidełek, by pierdyliward razy odwiedzić te same miejsca
Ale przecież to jest cecha wspólna bardzo wielu świetnych platformówek. Wracanie do map, które już się ukończyło jest poniekąd tradycją tego gatunku. Dla osób, które kończyły dawne tytuły na 100% to nic dziwnego i nigdy nie powiedzą one, że to taktyka Ubi. Zresztą nie wiem, co ty chcesz od Raymana. Tam dało się przejść całą grę bez powracania do poziomów. To nie jest typ sekretów z Crasha, w którym by przejść poziom na 100% wymaga się od gracza znalezienia kryształu na oddalonym od niego innym levelu.
Hydro teraz to juz chyba wyjezdzasz poza ramy platformowek. Zreszta zgodze sie, wychodza dzis tez gry nudne, slabe. Ale nie wszystkie. Jest cala masa swietnych nowych platformowek, ktore nie sa archaiczne jak Sonic. Jak chcesz grac w starocie/klasyke/nostalgie to graj, w koncu najbardziej lubimy piosenki ktore juz znamy. Ale nie znaczy to wcale, ze nowe gry sa gorsze. A czesto sa lepsze, w koncu rozwijaja sie i wprowadzaja udogodnienia w wiekszosci pozytywne.
Aż mi się nóż w kieszeni otworzył jak przeczytałem te komentarze. Chyba przespaliście kilka tytułów: Shovel Knight, Unravel, Limbo (i podobne do Limbo tytuły), Super Meat Boy, Deadlight, Owl Boy, Braid, Little Nightmares, Hollow Knight, Salt and Sanctuary, Shadow Complex, Tembo the badass elephant, Ori and the blind forest!. Ok, niektóre tytuły nowe nie są, niektóre nieco odbiegają od tego co uważacie za "klasyczne" platformówki a inne oskarżycie o to, że są "indykami" albo, że są za wolne, za dużo elementów rpg itp. No to na czym ma polegać ich "nowoczesność"?
Niektórzy chyba oczekują wynalezienia koła na nowo. Ciężko wygrzebać jakąś mechanikę, która już gdzieś kiedyś była mojej, szczególnie jeśli chodzi o tak stary gatunek, jakim są platformery. I dzięki za listę gier, które dołączą do mojej wielgachnej już kupy wstydu :/
A, to zwracam honor i idę się dokształcić.
Ja uwazam ze wlasnie przez te wszystkie lata gry dostaly tyle udoskonalen i nowych pomyslow czy mechanik, ze granie w starocie nie ma sensu nie dlatego ze nowsze gry sa ladniejsze (choc to tez), tylko dlatego ze nowosci oferuja duzo wiecej w sferze rozgrywki. Np. stary Doom- to swietna gra, ale zbyt powolna jak na dzisiejsze czasy, i dlatego mod Brutal Doom odwalil tu masakrycznie dobra robote, bo gra dalej wymiata. Albo Doom 2016- egzekucje, powerupy w odpowiednich miesjcach, to wszystko sprawia ze legendy odpowiednio odnowione odzywaja.
Albo chocby gry w stylu metroidvania, zdobywanie nowych umiejetnosci, odkrywanie wczesniej niedostepnych obszarow, takie Ori, Shovel knight czy Guacamelee, genialne gry- wiadomo ze gra w tym stylu bedzie lepsza niz idz w prawo i skacz na przeciwnikow, jak Mario 20 lat temu. Gry sie rozwijaja. Niestety nowy Sonic to tylko remake i dalej pozostal w growym sredniowieczu.
Albo chocby gry w stylu metroidvania, zdobywanie nowych umiejetnosci, odkrywanie wczesniej niedostepnych obszarow, takie Ori, Shovel knight czy Guacamelee, genialne gry- wiadomo ze gra w tym stylu bedzie lepsza niz idz w prawo i skacz na przeciwnikow, jak Mario 20 lat temu.
Ale wiesz, że takie gry powstawały już 30 lat temu?
Little Nightmares i Limbo przeszedłem - mega gry (obie), ale z klasycznymi platformówkami nie mają zbyt wiele wspólnego. Jedynie Unravel. Poza tym prosiłem o platformówki 3D ;)
Ale wiesz, że takie gry powstawały już 30 lat temu?
Moze i powstawaly, ale ja majac 30+ lat nie zagralem w nie (jakos ominalem Castlevanie bo nie mialem Nintendo) wiec nie sadze, aby dzisiejszi mlodzi gracze je znali. Jak znaja to z opowiesci, albo grali w nowe gry wykorzystujace te mechaniki (chocby wspomniane Ori). Mechaniki ktore wyparly zwykle lazenie w prawo i skakanie.
No właśnie, a ja mając 30+ grałem w nie wtedy i nawet wracam do nich dzisiaj (ostatni był nowy/stary Wonder Boy) i wiesz co ? Lepiej się przy nich bawię niż przy każdej dzisiejszej grze. Mówi to posiadacz GTX'a 1080. Jak to wyjaśnisz ?
Mechaniki ktore wyparly zwykle lazenie w prawo i skakanie.
To jest kwestia gustu. Zdecydowanie wolę łażenie w prawo i skakanie niż cofanie się do tych samych lokacji i bieganie bez sensu.
W takim razie Sonic jest dla Ciebie. Ja jednak wole cos wiecej, zdobywanie nowych broni i umiejetnosci, walke- tego tu nie ma.
@Mwa Haha Ha ha Każdy ma swój gust ;) Ja wolę i stare platformówki jak i nowe gry (nie tylko Sonic). ;D
Nie dziwię się, że Sonic Mania ma tak wysokie oceny. Jest śliczna pełna kolorów, a trailery zapowiadały ją świetnie. Sama chciałabym w nią pograć. ;D
