Assassin's Creed Origins - eksploracja grobowców na nowym pokazie rozgrywki
Voice-acting jest tragiczny.
Voice-acting jest tragiczny. już widzę napisy na zwiastunie "from creators of mass effect andromeda"
Hahaha, no koń by się uśmiał normalnie, takie śmieszne ;)
-Nudno wygląda ten grobowiec...
-Animacje twarzy gorsze niż w Mass Effect Andromeda
-12:13 czemu znów widzę te uniki??
Jednym słowem, zniechęcili mnie
Po bardzo dobrym Syndicate to wygląda meh. Wreszcie zrobili przerwę od wydawania tego co roku i miał być wreszcie jakiś postęp serii a tymczasem to nie dość, że postępu nie widać to chyba się jeszcze cofają. I jeszcze ten kolorowy loot... co oni robią z AC jakieś połączenie Wiedźmina 3 i Diablo? Na razie to wygląda tak jak się obawiałem, że będzie; Ubiszaft chcąc poprawić formułę AC zepsuje ją.
Nie widać postępu? Poważnie? Widać go na pierwszy rzut oka. Ogromny świat (miejmy nadzieję że nie będzie on zbyt pusty i mało różnorodny), system ekwipunku (jak na razie wygląda to naprawdę przyzwoicie, do tego dochodzi crafting), walka (o której jeszcze nie wiem co sądzić, to element który trzeba samemu doświadczyć ). Do tego widoczne niewielkie (przynajmniej tutaj) zagadki środowiskowe, zmiany we wzroku orła (no trochę dosłownie to potraktowali :] ) itp. Więc proszę mi tu nie wypisywać bzdur o braku postępu. Połączenie AC i Wieśka? Jeśli wyjdzie przynajmniej w miarę dobra gra - kupuję bez namysłu. Przejście z sandboxa w RPG? Czekam!
Po bardzo dobrym Syndicate ? Rozśmieszyłeś mnie.
Ta część jest uważana za jedną z najgorszych odsłon.
AC 1 - 8,5/10 Pomysł, fabuła, klimat, świetna epoka
AC 2 - 9,5/10 Pomysły, zdecydowanie najlepsza fabuła, klimat, świetna epoka, najbardziej przemyślane rozwiązania.
AC 3 - 8/10 Za dużo sieczki. Za mało skrytobójstwa znanego z AC 1 i AC 2.
AC 4 - 8,5/10 Podobnie jak trzecia część niewiele ma wspólnego z prawdziwymi asasynami z 1 i 2, ale klimat gry świetny. Do tego miła dla oka graficzka.
AC Unity - 7/10 Zmarnowany potencjał.
AC Syndicate - 7/10 To samo co przy Unity
XVIII wiek (3,4 i Unity) i XIX (Syndicate) nie przypadły mi do gustu jak średniowiecze z 1 i renesans z 2, ale 4 generalnie na plus. Przy Origins mamy starożytny Egipt więc epoka znów przyciągająca. Do tego wiele dobrych rozwiązań ma pojawić się w grze w tym najbardziej otwarty świat w całej serii, eksploracja jaskiń, styl walki podobny do tego z Wiedźmina 3, drzewko rozwoju postaci. Lokacje pustynne podobne do Ac 1. Styl graficzny zbliżony do AC 4.
Tyle, że teraz w DX 12 zamiast Dx 11. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
Kolorowy loot wziął się stąd że zapowiadali grę jako RPGa a co do reszty to jakoś mi to nie przeszkadza jak będzie za jakieś 100 zł w promocji to kupię.
Tak, tak po bardzo dobrym Syndicate, który był najlepszym assasynem od czasów Revelations. Proszę nie porównywać Unity do Syndicate bo dwie zupełnie inne gry, Syndicate wszystko to co w Unity było zepsute naprawił i całą resztę poprawił. ACS nie jest uważana za jedną z najgorszych odsłon tylko za jedną z najlepszych. Wystarczy poczytać fora. Klimat, postaci, dialogi, miasto, muzyka, klimat.
I nie, w Origins nie widać żadnego postępu. Kolorowy loot to nie postęp a AC to nie Diablo czy Borderlandsy. Czy w ACII był kolorowy ekwipunek i cyferki mówiące ile obrażeń zadaliśmy przeciwnikowi? Walka wygląda jeszcze gorzej niż w Unity. Świat który będzie ogromny i pusty, pustynia to nie jest super lokacja dla tego typu gry. Dron to znaczy orzeł to przecież jakaś komedia. Orli wzrok przecież tak nie działa. Gdy AC wychodził co roku, to i tak każda część powstawała 3 lata teraz mieli 4 i tego dodatkowego roku absolutnie nie widać. Za Origins odpowiada zespół od Black Flaga czyli gry która z Assassin's Creedem miała niewiele wspólnego więc trudno tutaj jest mieć jakieś nadzieje.
Tak jak napisałem wyżej i pisałem wcześniej. Po Unity powiedziałbym, że ta seria potrzebuje przerwy i restartu ale wtedy wyszedł Syndicate, który pokazał że ta formuła nadal się bardzo dobrze sprawdza, potrzebuje tylko paru rozwinięć. Niestety Ubiszaft próbując tę formułę poprawić prawdopodobnie całkowicie ją zmieni/zepsuje co widać na wszystkich filmikach z gry. Jest to strasznie przykre dla kogoś kto jeszcze niedawno był wielkim fanem tej serii. Tym bardziej że niedawno wyszło Watch_Dogz 2 które chyba jest najlepszą grą Ubiszaftu z otwartym światem od 5 lat. Wolałbym żeby AC poszedł w tamtą stronę niż w tą którą zdaje się iść.
Mi się podoba i epoka i system ekwipunku gdzie na pierwszy rzut oka widać z jakiej jakości orężem mamy do czynienia.
Kupię jak każda część.
Syndicate było bardzo dobre. O co wam chodzi? Dla mnie to najlepszy Asasyn po trylogii Ezio.
Zdecydowanie się zgadzam. Według mnie Syndicate to najlepsza część od czasów Brotherhooda. Zdecydowanie naprawili to co nie grało w Unity.
HAHAHAHA jak ja sie uśmiałem gdy to przeczytałem HAHAHA assassin screed syndicate jedną z lepszych części XD koń by sie uśmiał, nawet dane z ankiety "Która gra z serii Assassin's Creed jest najlepsza?" pokazują że twój syndicate jest najgorszą bo siedzi na szarym końcu, pewnie jako jedyny dałeś że syndicate jest najlepszy HAHAHA
kęsik ---> Fani uważajo:
https://www.gry-online.pl/ankieta.asp?ID=2417
W sumie, to masz rację. Syndicate według fanów to najlepsza gra od czasów Revelations. Prawie.
Siano wyglądające jak bliżej niezidentyfikowana galaretka, fajnie mają w tym Egipcie. Synchronizacja ruchu ust to żart, borderlandsowe cyferki po ataku pasują jak pięść do nosa, niby starożytny Egipt, a wszyscy pięknie po angielsku mówią. Kiedy to przejęcie UBI, bo już się nie mogę doczekać.
Fakt dlaczego wszyscy w przeszłości płynnie posługują się współczesnym angielskim jest akurat fabularnie wytłumaczony w pierwszej części.
Rozgrywka spoko, jeżeli faktycznie tak będą wyglądały wszystkie zadania poboczne, to można mówić o dużym skoku jakościowym względem poprzednich odsłon.
Z aspektów negatywnych, nie podobają mi się te wyskakujące napisy, latający nad interaktywnymi przedmiotami złoty pył, samootwierające się kufry (choć to akurat może wynikać z chęci zaoszczędzenia czasu, bo jestem w stanie wyobrazić sobie spowolnienie rozgrywki, spowodowane koniecznością wyświetlenia animacji otwarcia przez bohatera np. 20 wiklinowych koszy z rzędu) itp. Produkcja tego typu moim zdaniem powinna raczej ograniczać interface do minimum (żeby potęgować immersję), a nie przypominać na każdym kroku "spokojnie, to tylko gra", bo klimat siada ;/.
Niemniej jest dobrze.
Po tym jak CD Project udowodnił światu, że nawet przy wielkim otwartym świecie, gdzie zawsze było głównym plusem eksploracja można także zrobić porządną fabułę, dialogi, questy, postacie będzie ta gra miała istotny wpływ na branżę, bo będą inne firmy się wzorować na nim.
Wiadomo, że AC Origins zapożycza pewne pomysły z Wieśka 3. Natomiast następcy Skyrima nie widać od 6 lat. Pewnie głównie dlatego, że Wiesiek 3 pozamiatał Skyrimem. I tym razem twórcy serii Elder Scrolls będą musieli po raz pierwszy bardziej przyłożyć się do fabuły, dialogów, questów, postaci co zawsze było największą bolączką ich serii i przynudzało mocno graczy.
Bo pozostałe aspekty u nich były na wysokim poziomie.
Przez to szybciej kolejnej części TES nie dostaniemy niż w 2019/2020. Gdyby nie pojawił się Wiesiek 3 to pewnie już w 2017/2018 mielibyśmy TES 6.
Moim zdaniem Wiedźmin 3 ma kiepską historię, najsłabszą z całej trylogii. Z jakiegoś powodu scenarzyści wpadli na pomysł, że większą część zawiłości fabularnych, które gracz ma rozwikłać, oprą na wątkach dosłownie wyciętych z książek. Stąd też kto czytał pierwowzór, ten raczej nie bawił się najlepiej odkrywając kim jest Ciri, co ją łączy z Geraltem i Yenn, kim jest Dziki Gon i czego chce od naszych bohaterów. Niestety właśnie na tym opierało się ze 2/3 opowieści i mnie po prostu nudziło. Chyba jedyny autorski wątek to wiedźmy z Krzywuchowych Moczarów, który moim zdaniem wypadł bardzo średnio (okazały się po prostu prastarymi, złymi duchami lasu, służącymi Gonowi - tyle).
Narracyjnie też nie było najlepiej, ale to już raczej wynik osadzenia gry w dużym, otwartym świecie. Szczerze to kojarzę tylko jedną grę tego typu z dobrze opowiedzianą fabułą - RDR. W pozostałych obowiązkowe zapychacze (jak chociażby proceduralnie generowane questy czy pytajniki) spowalniają tempo akcji i wybijają z rytmu.
Za to oba dodatki to co innego, bo one były po prostu świetne! Dobrze napisane, odpowiednio skondensowane, ciekawe, zaskakujące, intrygujące, miejscami dowcipne i lekkie, miejscami dramatyczne i poważne.
Dla mnie to kolejny dowód na to, że im większy świat, tym trudniej opowiedzieć w nim sensowną historię w ciekawy sposób. Gdyby tylko podstawka taka była...
Problemem trzeciego Wieśka było to, że questy poboczne były często ciekawsze niż te z main story, które kulminację wkurwu miały przy okazji szukania Dandeliona. Wtedy gracz zrozumiał że nie jest Wiedźminem a chłopcem na posyłki i był ciągle odsyłany z jednego końca mapy na drugi, a subquesty były tak nudne że wypada jedynie podziękować chłopakom z CDPR, że była opcja skipowania dialogów.
W każdym Asasynie można było wypieprzyć mechanicznie cały interfejs, generalnie pierwsza rzecz, którą tu zrobię. Ile to już gier pogrzebałem przez zjebane cyferki, Zeusie i Odynie..
@Persecuted - Redzi niepotrzebnie dodali Skellige, które dodatkowo rozmywa wątek główny, bo głównej fabuły tam niewiele. Zdecydowanie wolałbym gdyby rozwinięto w pełni potencjał Velen i Novigradu. Wtedy i klimat byłby spójniejszy, i spora ilość zadań oraz aktywności na Skellige nie rozwodniłyby tak bardzo gry. To właśnie na Skellige miałem spory przestój i na miesiąc albo dwa nie chciało mi się wracać do Wieśka 3.
Z Asasynem mam ten problem, że Syndicate było chyba najsłabszą częścią, omal nie usnąłem. Origins zapowiada się naprawdę fajnie, ale czy można tutaj mówić o jakichś ewolucyjnych zmianach? W moim odczuciu tak dla serii, ale nie dla gier tworzonych przez Ubi. Przecież to wszystko już było, już to widziałem, co z tego, że to dobre zmiany dla serii, skoro dowolna inna gra Ubi je już miała?
Bądźmy szczerzy - nie seria, a formuła gier Ubi jako-takich jest po prostu nudna.
Ja świetnie się bawiłem przy AC 1, AC 2 i AC 4.
Natomiast AC 3 średnio mi przypadła do gustu,
a Unity i Syndicate zawiodły. Przy Ac Origins liczę, że będzie dobre. Po filmikach widzę, że to będzie takie połączenie tego co było w Ac 1 i Ac 4 + nowe rozwiązania.
Jedno mnie zawsze urzekało w całej serii. Dbałość o detale.
Dobry projekt miast. Porządnie zaprojektowane wnętrza wyglądające miodzio. Na przykład w takiej serii Resident evil w 4,5,6 części, gdy tylko zbliżymy się do ściany czy obiektu widać niechlujność, słabiutkie tekstury, małą szczegółowość. W serii AC było priorytetem, by tekstury obiektów miały bardzo wysoką jakość. Podobnie było w Wiedźmin 3, Rise of Tomb raider.
W Wiedźminie 3, by zwiększyć szczegółowość przedmiotów warto dograć moda :
HD Reworked Project 4.6
No właśnie... Lubię ten program tyle w nim wszelakich teorii spiskowych że głowa mała.
Hehe, akurat wczoraj pierwszy raz trafiłem na ten program. Bardzo mi się spodobał :)
Chłopaki stać was na więcej...polecam nasze Astronarium.
problem z programem Ancient alien astronauts jest taki że chłopaki im dalej w las tym bardziej zaczynają lewitować i odlatują w coraz bardziej niesamowite historie. Co nie zmienia faktu że program jest wart obejrzenia i daje co nieco do myślenia. Ja ze swojej strony mogę polecić książkę Grahama Hancocka "Ślady palców bogów" ten autor idzie w innym kierunku niż Daniken czy autorzy tego programu. I jak dla mnie jest dużo bardziej wiarygodny.
Główny bohater, tradycyjnie już, jest kompletnym idiotą, tylko po to by sztucznie wydłużyć długość rozgrywki. Super.
Pierwszy Asasyn od 2010 roku ktory mnie zaczyna interesowac, na premiere nie kupie ale pomysle nad pozniejszym zakupem wyglada nie najgorzej
Całe szczęście, że te znajdźki tryskają złotym tynkiem. Jeszcze by ktoś stracił czas na rozglądanie się.
Synchronizacja jest faktycznie tragiczna, chyba że ruchy ust postaci są zrobione pod staroegipski a angielski to tylko nakładka, dubbing, to wtedy jakoś to można by zrozumieć, głosy aktorów są strasznie generyczne, często gęsto klepią swoją kwestię jakby z kartki, bez emocji, słabo, bardzo słabo.
Starożytny Egipt? Nuda.
Ten Assassin wygląda naprawdę dobrze. Walka mi się podoba, jest bardziej taktyczna i wymagająca niż w poprzednich częściach, eksplorowanie również wygląda naprawdę obiecująco - świat wypełniony zagadkami, grobowcami, jaskiniami, na końcu których nie czeka nas skrzynia ze złotem albo "piórkiem" ale faktycznie nowe eq. Do tego walki z minibossami, projekt lokacji, wszystko zapowiada się naprawdę dobrze. Zwłaszcza questy mają teraz jakąś fabułę i widać, że twórcy wkładają wysiłek w ich tworzenie.
Martwi mnie natomiast voiceacting i zachowania bohaterów, którzy wyglądają jak upośledzeni ale może to tylko kwestia wczesnej wersji.
Najlepsze jest to, że nabijając gościa na włócznie zabierasz mu połowę HP, parodia.
>2017
>szukanie realizmu w grach
To jest dopiero parodia.
Włócznia nie wystarczy, ale za to malutki sztylet już tak xD
Ta gra wygląda jak jakiś okrutny żart, animacje twarzy bolą, gra aktorska woła o pomstę do nieba, questy prezentują się prymitywnie i przewidywanie, walka jest bardziej pokraczna i absurdalna niż się spodziewałem. To jest wręcz niesamowite, kolejne plucie w twarz konsumentom przez Ubi niedokończoną grą, a chorzy psychicznie fanboje powiedzą "ja tam kupie i będę się dobrze bawił" XDDDDD
0:19 jebłem ze śmiechu. Dalej nie dałem rady oglądać :DD
Hmmm..nie jestem fanem Assasynów, ale nabieram co raz większej ochoty na Origins. Fajny klimat antycznego Egiptu, walka zapowiada się znacznie lepiej niż np. w Syndicate i misje mogą być w miarę ciekawe. Ten pokazany tutaj wyraźnie inspirowany jest tym jak questy były budowane w Wiedźminie. Czepiacie się animacji i voice actingu. Poprawne są, szału ni ma, ale bez przesady, że spartolone. Chociaż wielbłąd wytresowany na jedno gwizdnięcie wygląda śmiesznie ;)
Bieda/10. Nie kupuje. Ubi ze swoimi grami stoczylo sie tak nisko, ze juz chyba tylko moze isc w gore.
Prawie umarłem z nudów oglądając 10 minutowy fragment, nie wiem jak można w to grać :)