Wiadomość Star Citizen - aktualizacja 3.0 zaliczy lekki poślizg

Masz po części racje, ale redzi w 5 lat zrobili gre taka jak wiedzmin 3 z mnóstwem zawartości dodając do tego dwa dość obszerne dodatki. Spojrz ile zrobili przez te lata panowie od star citizena, także usprawiedliwianie ich jest już trochę smieszne.

Nie da się porównać Wiedźmina do StarCitizena. Jak porównać grę, która została w pełni sfinansowana przez fanów do gry, która miała już od początku wyznaczony budżet na działania? Inaczej tworzy się gry, gdzie ciągle się zmienia kwota pieniędzy jakie możesz włożyć w projekt a inaczej tworzy się grę, gdzie masz z góry ustalony budżet. Tak naprawdę, gdyby być dokładnym to produkcja StarCtizena ruszyła dopiero w 2014 roku a nie jak twierdzi autor newsa w 2012 roku, bo dopiero wtedy rozpoczęto prace nad grą, którą się kształtuje w takiej formie jakiej widać obecnie. W 2012 roku to planowali co najwyżej jakąś kampanię dla 1 gracza na wzór Wing Commandera z kilkunastoma misjami, a nie to co jest obecnie. To tak jakby gra zmieniła studio w którym jest tworzona, bo zaczęto wszystko od nowa. Także jeszcze raz zaznaczę, że inaczej tworzy się gry jak masz z góry ustaloną kwotę za którą robisz grę a inaczej jak ciągle możesz rozwijać swój produkt w trakcie powstawania, dzięki większemu budżetowi. A przykładem tego jest to, że praktycznie wszystkie wypuszczone już statki dostały znaczący lifting aby zrównać je poziomem z tymi wyprodukowanymi później. A takie poprawianie to kosztuje czas i fundusze.

Problemem tworcow star citizena jest to, ze oni maja wszystko w planach. Prog 100 mln na produkcje uzbierali około 2 lata temu i postep ich prac dalej jest mizerny, pomimo licznej już ekipy. Prawda jest taka, ze Roberts naobiecywal rzeczy, których nie sa w stanie dostarczyć, bo moc obliczeniowa współczesnych komputerow jest zwyczajnie na to za mala.

Roberts obiecal graczom ze będą zwiedzac piękne, zróżnicowane planety generowane w czasie rzeczywistym. Żaden domowy komputer nie jest na razie w stanie temu sprostać. Roberts brnie w te brednie bedac niepoprawnym marzycielem jak molyneux albo celowo klamie podbijac hype na produkcje. Już tworcy no man sky się na tym wyłożyli, a ekipa star citizen powiela ich blad.

Te pustkowie nazywasz zróżnicowanym terenem, zobaczymy jak będzie wygladac flora i fauna na tych planetach i jaka plynnosc będzie, żeby się nie okazało ze po odwiedzeniu kilku planet reszta wygląda identycznie.

Gdzie powinniśmy mieć gta co roku? Jaka to gra niby kosztowała 200 mln dolców? Wiekszość gier, które obecnie wychodzą mieści się w granicach 70 mln i to z marketingiem. Wiedźmin to też zły przykład, bo najpierw trzeba się zapytać ile zarabiał grafik, programista przy produkcji tej gry.

Dj co Ty gadasz. W każdej grze optymalizacja jest pozostawiona na koniec, nie da się tego etapu robić wcześniej, bo niemiałby kompletnie sensu. I niby gdzie SC jest zoptymalizowane?

Do premiery jeszcze hoho, więc jak już zostanie wydana, to każdy na kilkuletnich kartach sobie z grą powinien poradzić.

@izbi1982
To tak nie działa. Gry we wczesnym dostępie oprócz nowego contentu dostają również aktualizację graficzną, bo twórcy z biegiem czasu dostosowują grę do współczesnego sprzętu, przez co takie gry muszą być na bierząco optymalizowane. Dobrym przykładem jest Rust, który w momencie premiery we wczesnym dostępie wyglądał dużo gorzej niż obecnie, a optymalizacja nadal jest tragiczna.