Wiem tylko że była to gra platformowa, a akcja dziala sie w kosmosie. Ruda kobieta poruszała sie i musiała zabijać przeciwników (były tam takie psy) i trzeba bylo pilnować tlenu i wracać sie do statku kosmicznego po tlen. Z tego statku można bylo też strzelać, ale nie leciało sie nim. Na koniec , cos jakby boss, był taki mózg pokryty śluzem.
Jakby ktoś coś kojarzył to dziękuję za pomoc. ;)